Już za kilka dni pierwszy dzień wiosny. Jest to idealny moment na powrót do aktywności fizycznej. W szczególności, że większość z nas przez zimę oraz pandemię mocno ją ograniczyła. Wskazują na to najnowsze badania, które pokazują, że w minionym roku zmniejszyliśmy aktywność sportową na świeżym powietrzu średnio o 72 minuty.[1] To poważny błąd - alarmują ortopedzi!
Wiosna to pora roku, w której przyroda budzi się do życia. To sprawia, że i my nabieramy motywacji, aby więcej się ruszać i odbudować swoją kondycję na nadchodzące lato. Wielomiesięczne unieruchomienie w domu spowodowane pandemią, z którą mierzymy się od ponad roku, spowodowało, że większość z nas zmaga się z dodatkowymi kilogramami. Niesie to za sobą poważne konsekwencje. Nadmierna waga może być źródłem dolegliwości bólowych w obrębie m.in. kręgosłupa oraz powstania schorzeń narządu ruchu, np. zmian zwyrodnieniowych w stawach.
Zbliżająca się pora roku to też okres, w którym możemy odczuwać zmęczenie i osłabienie związane z przesileniem wiosennym. Jest na to jednak lekarstwo - przypływ energii zwiększymy, decydując się właśnie na ruch na świeżym powietrzu. Możliwości jest wiele: jazda na rowerze czy rolkach, nordic walking, jogging, a nawet same spacery. Odpowiednia dawka ruchu dotlenia nasz organizm, a to powoduje zwiększenie naszej odporności, tak cennej w czasach pandemii.
- Aktywność fizyczna jest niezbędna dla naszego organizmu - reguluje ciśnienie krwi, wspomaga przemianę materii, pomaga utrzymać odpowiednią wagę oraz wzmacnia układ immunologiczny. Ruch sprawia, że do komórek organizmu trafia więcej tlenu, co z kolei pozytywnie wpływa na pracę wszystkich narządów. Poprawia także siłę ścięgien i ich przyczepów do kości, gospodarkę wapniową oraz pozwala utrzymać prawidłową masę mięśniową - podkreśla dr Bartłomiej Gałecki, specjalista ortopedii i traumatologii w Carolina Medical Center w Gdańsku.
Należy jednak pamiętać, że powrót do aktywności fizycznej dla wielu z nas może być sporym wyzwaniem. Każdy sport to ryzyko kontuzji, w szczególności, gdy gwałtownie zmieniamy swój tryb życia. Ortopedzi ostrzegają, że powrót do sportu, zwłaszcza po długiej przerwie, może zakończyć się urazem i wizytą na dyżurze ortopedycznym.
- Dobrym przykładem są zawodnicy, którzy w trakcie pierwszej fali pandemii musieli przerwać okres przygotowujący ich do zawodów. Gdy nagle na przełomie sierpnia i września otworzyły się hale sportowe oraz stadiony, sportowcy - głównie ludzie młodzi stanęli przed ogromnym wyzwaniem, aby w krótkim czasie możliwie jak najszybciej wrócić do formy. Tak szybki powrót dla większości z nich zakończył się urazami - najczęściej były to naciągnięcia oraz uszkodzenia więzadeł - dodaje dr Bartłomiej Gałecki.Wybierając aktywność fizyczną, powinniśmy wziąć pod uwagę możliwości własnego organizmu.
- Przede wszystkim należy przygotować nasz organizm do aktywności. Powinniśmy zacząć od ćwiczeń rozciągających i odpowiedniej rozgrzewki. Początkowo zalecane są marszobiegi o niskiej intensywności, a także rekreacyjna jazda na rowerze. W ten sposób możemy ograniczyć ryzyko kontuzji - tłumaczy dr Gałecki. - Wraz z rozwojem technologii na ulicach Trójmiasta możemy zaobserwować zwiększoną liczbę osób korzystających z rowerów czy hulajnóg o napędzie elektrycznym, które pomagają pokonać dłuższy dystans w krótszym czasie. Należy jednak pamiętać, że mogą one generować poważne urazy. Ma to związek z osiąganą szybkością, a przede wszystkim pędem w trakcie jazdy, który sprzyja wystąpieniu urazów wysokoenergetycznych - ostrzega dr Gałecki, ortopeda z Carolina Medical Center Gdańsk. Jeżeli zdecydujemy się na powrót do sportu, warto wybrać przynajmniej dwie aktywności. Nasz organizm lubi różnorodność. Połączenie minimum dwóch dyscyplin pomoże nam wzmocnić różne partie mięśniowe.
[1] Badanie opinii zrealizowane w ramach kampanii "Porozmawiajmy szczerze o otyłości" w dn. 17-21.02.2021 r. przez agencję badawczą SW Research na grupie 1070 Polaków.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy