• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więcej przyjęć na porodówkach. Szpitale odsyłają pacjentki?

Piotr Kallalas
4 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Z początkiem sierpnia wzrosła liczba przyjęć na trójmiejskich porodówkach. Z początkiem sierpnia wzrosła liczba przyjęć na trójmiejskich porodówkach.

O trudnej sytuacji na trójmiejskich porodówkach informują zarówno pacjenci jak i pracownicy szpitali. Placówki przyjmują coraz więcej ciężarnych, a to często kończy się odesłaniem lub przewiezieniem pacjentek do innych ośrodków np. do Elbląga, Kartuz czy Starogardu Gdańskiego.



Szkoły rodzenia w Trójmieście



Jak oceniasz dostępność miejsc porodowych w Trójmieście?

- Mamy termin porodu na koniec sierpnia. Przyznam szczerze, że jesteśmy przerażeni doniesieniami dotyczącymi stanu porodówek w Gdańsku. Jako, że jesteśmy z Gdańska, to pierwotny plan był taki, że rodzimy na Zaspie. Słysząc jednak, że ten szpital jako jedyny gdański szpital działa z porodówką na pełnych obrotach - mamy ogromne obawy, czy nie zostaniemy odesłani z kwitkiem do Kartuz czy Elbląga. Nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji, że rodząca żona będzie odesłana do innego szpitala. Może warto zachęcić kobiety z odległych miejscowości z województwa pomorskiego, aby zamiast jechać do Gdańska kilkadziesiąt kilometrów, zdecydowały się rodzić bliżej miejsca zamieszkania. Mam tu na myśli oczywiście kobiety w prawidłowo przebiegającej ciąży. Myślę, że taki scenariusz odciążyłby gdańskie porodówki i wszyscy przyszli rodzice przeżywaliby mniej stresu - mówi Piotr z Gdańska, czytelnik Trojmiasto.pl i przyszły ojciec.

Szpitale szukają miejsc



Od kilku dni oddziały położnicze notują znaczący wzrost zgłoszeń. Szpital zawsze na początku analizuje dostępne miejsca u siebie, jednak w przypadku, gdy przyjęcie pacjentki nie jest możliwe, placówka szuka wolnego łóżka w innym podmiocie i organizuje transport.

Oczywiście mówimy o sytuacjach, kiedy akcja porodowa nie jest jeszcze tak zaawansowana. O wzrostach przyjęć, jako pierwsi informowali specjaliści ze szpitala na gdańskiej Zaspie.

- W pierwszy weekend sierpnia informowaliśmy pacjentki, że w związku z dużą ilością pacjentek zgłaszających się do Oddziału Położniczego w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku może zaistnieć konieczność podjęcia decyzji o zleceniu transportu medycznego do innego podmiotu leczniczego posiadającego w swoich strukturach oddział położniczy - wskazuje Katarzyna Brożek, rzecznik Copernicus.


"Liczba zgłoszeń pacjentek zwiększyła się o ponad 90%"



Przedstawiciele gdańskiego szpitala podkreślają, że cały czas wskaźnik odesłań jest niski i to także w porównaniu do ubiegłego roku - obecny trend zrodził jednak potrzebę reorganizacji pracy.

- W ciągu ostatnich kilku dni doszło do zwiększenia liczby pacjentek zgłaszających się do porodu i/lub z tzw. patologią ciąży, które wymagają hospitalizacji na oddziale. Liczba zgłoszeń pacjentek zwiększyła się o ponad 90% - informuje Katarzyna Brożek. - Spowodowało to zwiększenie ilości hospitalizacji poporodowych matek z noworodkami oraz konieczność hospitalizacji pacjentek w innych częściach oddziału, co pozwoliło częściowo rozładować problem lokalowy, ale koniecznym było zaproponowanie kilku pacjentkom porodu w Szpitalach w Elblągu i Starogardzie Gdańskim. Odsetek tzw. odesłań pacjentek dalej nie przekracza 0,5% i jest niższy niż w analogicznym czasie w 2020 roku.
Przypomnijmy, że przyjęcia na Oddział Położniczy w Szpitalu im. M. Kopernika są obecnie wstrzymane ze względu na plany modernizacyjne.

Czytaj też: Poród w Trójmieście. Na co mogą liczyć mamy?

Ograniczenia na pewno do 8 sierpnia



Na obecną sytuację wpływa między innymi fakt, iż Klinika Położnictwa w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym była zmuszona z początkiem miesiąca częściowo ograniczyć przyjęcia. Takie decyzje zostały podjęte z powodu sytuacji kadrowej - placówka właśnie przeszła restrukturyzację wynikającą z odejścia części zespołu, a przełom lipca i sierpnia wiąże się z urlopami.

- Od początku sierpnia część personelu z Kliniki Położnictwa i Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Endokrynologii Ginekologicznej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przebywa na urlopach. Może się to wiązać z ograniczeniami w przyjmowaniu pacjentek, szczególnie tych, które nie wymagają ośrodka o III stopniu referencyjności - mówi Łukasz Wojtowicz z biura prasowego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. - W porozumieniu z pozostałymi szpitalami z regionu dokładamy wszelkich starań, aby ta sytuacja była jak najmniej uciążliwa dla przyszłych mam. Możliwe ograniczenia na pewno utrzymywać się będą do 8 sierpnia br. W tym czasie będziemy analizować sytuację i ocenimy, czy ze strony ordynatora kliniki i dyrekcji szpitala niezbędne będą działania w celu poprawy sytuacji.
W razie braku miejsc na oddziale - w przypadku pacjentek potrzebujących opieki w obiekcie trzeciego poziomu referencyjności - placówka zgłasza się do Szpitala na Zaspie. W przypadku pozostałych rodzących poszukuje się łóżek w całym regionie. Przykładowo w ostatnich dniach pacjentka została przewieziona do Kartuz.

- Chcielibyśmy podkreślić, że Uniwersyteckie Centrum Kliniczne od października 2020 r. było jedynym szpitalem w Trójmieście, który posiadał łóżka w celu realizacji świadczeń na rzecz pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 w zakresie położnictwa i ginekologii. W związku z tym od ponad pół roku zespół oddelegowany dla pacjentek zdrowych, jak i ten leczący pacjentki z koronawirusem, pracował "na pełnych obrotach" - wyjaśnia Łukasz Wojtowicz. - Ze względu na intensywną i niemalże nieprzerwaną pracę od jesieni zeszłego roku, zapadła decyzja o tym, że sierpień jest optymalnym miesiącem na wykorzystanie urlopów. Wydaje się ona być słuszna również w kontekście spodziewanego wzrostu zakażeń jesienią, a jak pokazuje doświadczenie, będzie to czas bardzo wytężonej i intensywnej pracy."

Położne i pielęgniarki w Trójmieście - znajdź wsparcie


W Gdyni Oddział Patologii Ciąży prawie w pełni zajęty, ale pacjentki nie są odsyłane



Większą liczbę przyjęć obserwują również specjaliści z gdyńskiego Szpitala Morskiego w Redłowie. Tutaj jednak do tej pory udawało się zapewnić miejsca dla wszystkich rodzących.



- W ostatnim tygodniu zauważyliśmy zwiększony ruch związany z przyjmowaniem porodów w Oddziale Ginekologiczno-Położniczym Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni - informuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Szpitali Pomorskich. - Mamy również praktycznie w pełni zajęty oddział patologii ciąży. Nie odsyłamy jednak kobiet ciężarnych, które przyjeżdżają do nas do porodów. Dotychczas wszystkie Panie przyjmowaliśmy bez problemów.

Miejsca

Opinie (73) 5 zablokowanych

  • Ciekawe

    Dzietność leci na łeb a tu problemy z przepełnieniem. Widać nadal za dużo dzieci się rodzi, żeby system zdrowia to ogarnął.

    • 12 0

  • (1)

    Cyrk, kabaret, komedia. Żeby w XXI wieku martwić się czy będzie miejsce na porodówce. Kto tym zarządza?

    • 63 4

    • Jak zyc

      A chca, zeby dzietnosc wzrosla ...

      • 5 0

  • Zaczekajcie

    Aż wejdzie 12000+ to się nogami nakryjecie na tych porodówkach

    • 19 1

  • (1)

    Ważne, żeby płacić co miesiąc 500zł składki. A jak potrzeba to lecimy prywatnie

    • 15 1

    • To bardzo tanio, w innych krajach płaci się 19% od pensji brutto !

      • 1 3

  • To kaszubki rozmnażaja sie jak króliki ,bo klechy każą ,wiernych ubywa ,a one 1OO% w niedzielę

    w kościołach , wyjątkowe prostaczki głosujace na Pis .

    • 19 24

  • a to dobre (1)

    " placówka właśnie przeszła restrukturyzację wynikającą z odejścia części zespołu". Pięknie napisane, pięknie brzmi i dostojnie. Prawie jakby jakaś tam fabryka w Bangladesz przyhamowała produkcję śrubek bo przechodzi restrukturyzację kadrową i przez to na rynek europejski dociera mniej zabawek i dorośli nie mogą dzieciom ich kupować na prezenty urodzinowe. Po co starać się żeby kadra nie odchodziła skoro ciężarne najwyżej sobie przesuną termin swojego porodu i też jakoś to będzie.

    • 72 1

    • zostali wywaleni

      bo tak!

      • 6 0

  • 500+ 1000+ emerytura za urodzenie 4 dzieci itp

    Trąbią że rodzi się za mało dzieci a jak dojdzie co do czego to do lekarza się nie dostaniesz, poród w domu, opieki żadnej, do żłobka brak miejsc, przedszkole tylko dla samotnej matki a szkoły przepełnione. Gdzie tu logika

    • 42 1

  • Covid-boom. Lockdownowe majstrowanie (1)

    Jak kiedyś na wojnie. Dobrze bo demografia leci na łeb..

    • 13 7

    • Wyborcy opozycji

      Pędzą po 500+

      • 1 3

  • (1)

    Kaszubki na sygnale w asyście policji do uck, a mnie z pękniętym pęcherzem płodowym w 34 tygodniu ciąży chcieli odsyłać do Elbląga, bo nie ma miejsc. Donoszone ciąże do uck, a wcześniaki mają szukać miejsca po województwie i dalej. Śmiechu warte.

    • 47 3

    • Reforma szpitali

      Usprawnione działanie. Sieć szpitali. Szpitale referencyjne...

      • 2 0

  • Składki (1)

    Ale już prywatne kliniki nie mają żadnych problemów co najlepsze i na co człowiek płaci składki a no na to by otrzymać informację tylko dalej radźcie sobie sami.

    • 9 3

    • Maja ale inne. Zauwaz, ze prywatne kliniki jak ognia unikaja ciaz z problemami.

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Najczęściej czytane