• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wegetarianizm dla zdrowia. Jak to zrobić?

Joanna Puchala
23 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Podstawową zasadą wegetarianizmu jest wyłączenie z diety mięsa. Zalecanymi produktami są warzywa, owoce, zboża i nabiał. Podstawową zasadą wegetarianizmu jest wyłączenie z diety mięsa. Zalecanymi produktami są warzywa, owoce, zboża i nabiał.

Niektórzy uważają, że to po prostu sposób odżywiania, zainteresowani tłumaczą jednak, że to ich styl życia. Wegetarianizm staje się coraz popularniejszy, a zwolenników diety bez mięsa wciąż przybywa. Wykluczając ze swojego pożywienia wiele składników nie tylko nie szkodzą, ale pomagają swojemu organizmowi. Jednak dieta wegetariańska powinna być dobierana indywidualnie. Podpowiadamy, na co zwracać uwagę.



Czy znasz osoby, które są wegetarianami?

Powodów zmiany stylu żywienia jest wiele - od dbałości o zdrowie i lepsze samopoczucie po względy etyczne. Ważne jednak, by tak radykalnej decyzji nie podejmować z dnia na dzień.

- Na taką dietę należy przechodzić stopniowo. Jeśli ktoś zjadał bardzo duże ilości mięsa, jaj czy nabiału, a chce zastosować dietę wegetariańską, to powinien to zrobić stopniowo, na początku zmniejszając porcję produktów zwierzęcych w swoim menu, a następnie całkowicie zrezygnować z tych produktów - doradza dietetyk Dominika Dietrich z Akademii Skutecznej Diety.
Każdy odpowiednio zbilansowany jadłospis powinien składać się z dobrych jakościowo węglowodanów, białka oraz tłuszczy oraz być zbilansowany pod względem witamin i składników mineralnych.

- Bardzo ważne jest odpowiednie zbilansowanie diety, niestety nierzadko obserwuję, że wegetarianie na obiad zjadają głównie naleśniki z twarogiem czy kupowane pierogi z serem, a zwolennicy weganizmu jedzą kaszę z gotową mieszanką warzyw na patelnię - dodaje Dominika Dietrich.
Jak przekonuje, zapotrzebowanie na pożywienie w przeważającej mierze zależy również od wieku, budowy anatomicznej, metabolizmu czy stopnia intensywności trybu życia.

Niektórzy uważają, że to tylko sposób odżywiania, zainteresowani tłumaczą, że to styl ich życia. Niektórzy uważają, że to tylko sposób odżywiania, zainteresowani tłumaczą, że to styl ich życia.

Lepiej zastępować niż usuwać



Lekarze i dietetycy przestrzegają jednak przed skrajnymi dietami wegetariańskimi. Dlaczego? Bo trudno je tak skomponować, by dostarczyć organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Podstawą diety, nie tylko wegetariańskiej, są produkty zbożowe, takie jak pieczywo czy makarony - znajdujące się w nich węglowodany złożone warunkują prawidłowe funkcjonowanie mięśni i mózgu.

- Źródłem węglowodanów na diecie roślinnej powinny być kasze, ryż, makaron czy chleb. Dobrze wybierać produkty nieprzetworzone, gdyż stabilizują poziom cukru we krwi oraz zawierają więcej mikroelementów. Do diety wegetariańskiej, o ile nie ma przeciwwskazań, jako źródło węglowodanów można również włączyć ziemniaki i bataty. Wegetarianie pełnowartościowe białko mogą czerpać z jaj i nabiału. Weganie natomiast powinni je dostarczać głównie poprzez jedzenie nasion roślin strączkowych, takich jak soczewica, fasola, groch, ciecierzyca. Do diety można również włączyć tofu - mówi Magdalena Oleś z Poradni Dietetycznej Slimfood.
Ważne jest łączenie nasion roślin strączkowych z produktami zbożowymi, aby dostarczyć
organizmowi wszystkich niezbędnych aminokwasów.

- Jedynie produkty pochodzenia zwierzęcego zawierają białko pełnowartościowe. Jako źródło tłuszczu na diecie roślinnej świetnie sprawdzą się orzechy, pestki czy awokado. Warto zadbać o odpowiedni stosunek kwasów omega-3 do omega-6 w diecie. W związku z tym dobrze do diety włączyć np. siemię lniane. Do przygotowywania posiłków na tłuszczu należy wybierać oleje o wysokiej temperaturze dymienia - może to być nasz polski olej rzepakowy. Podstawą diety wegetariańskiej, jak i wegańskiej, powinny być warzywa - dobrze wybierać różnokolorowe, gdyż każde z nich posiada inne właściwości. Należy pamiętać również o owocach - dobrze przyjąć zasadę, aby pojawiały się w diecie do dwóch porcji dziennie - dodaje Magdalena Oleś.
  • Szacuje się, że w Polsce wegetarian jest już około 2 milionów, a większość z nich to ludzie młodzi.
  • Niektórzy uważają, że to tylko sposób odżywiania, zainteresowani tłumaczą, że to styl ich życia.

Przede wszystkim zdrowie



Bardzo istotne jest dostarczanie właściwej ilości witamin do organizmu. Powinniśmy pamiętać o witaminie B12, wapniu, żelazie i witaminie D3, których najczęściej brakuje w jadłospisach wegetariańskich.

- Czasami jest potrzeba suplementacji witaminy B12 i witaminy D3. Warto wykonywać regularne badania krwi, najlepiej raz w roku, oraz rozszerzyć je o badanie witaminy B12 i żelaza, aby mieć pewność, że nie dochodzi do niedoborów. Bardzo dobrym źródłem wapnia jest sezam, migdały, orzechy, warzywa strączkowe, jarmuż, zielona pietruszka, kapusta. Kwasy omega-3 znajdziemy w siemieniu lnianym czy oliwie z oliwek - mówi Dominika Dietrich.

Dieta wegetariańska a kobiety w ciąży



Czy wegetarianizm jest właściwym rozwiązaniem dla kobiety w ciąży i dla rozwijającego się, wrażliwego organizmu dziecka? Okazuje się, że tak - jeśli dieta przyszłej mamy wegetarianki zostanie odpowiednio zbilansowana.

- W Polsce dieta wegetariańska nie jest jeszcze aż tak mocno popularna wśród kobiet w ciąży. Przyjmuje się, że nie ma przeciwwskazań, aby kobieta w ciąży stosowała tego typu dietę, ale moim zdaniem powinna być pod stałą kontrolą lekarza i dietetyka. Niezbędnym składnikiem odżywczym do prawidłowego rozwoju płodu jest białko, można je znaleźć w produktach takich jak tofu, w warzywach strączkowych, komosie ryżowej oraz orzechach. W czasie ciąży oprócz podstawowych badań kobieta powinna zbadać także poziom witaminy B12, jeśli wystąpią niedobory tej witaminy, to powinna porozmawiać z lekarzem o możliwości wprowadzenia suplementu - ocenia Dominika Dietrich.
  • Motywacją do przejścia na wegetarianizm są w głównej mierze względy zdrowotne i etyczne. Przedstawiciele tej grupy tłumaczą, że pożywienie roślinne magazynuje w sobie energię, a co za tym idzie lepsze samopoczucie.
  • Wegetarianie żywią się głównie produktami roślinnymi, ale w niektórych odmianach wegetarianizmu dołączają też niewielkie ilości innych pokarmów.

Odmiany wegetarianizmu



Diety wegetariańskie znacznie się między sobą różnią, jednak wszystkie mają wspólną cechę - rezygnację z mięsa. Niektóre nazwy są skomplikowane, dlatego najłatwiej powiedzieć: jestem wegetarianinem, chociaż są cztery jego odmiany: witarianizm, frutarianizm, laktoowowegetarianizm i weganizm.

Witarianizm, czyli inaczej dieta surowa, jest najczęściej łączony z dietą wegetariańską lub wegańską. Ta dieta wyklucza produkty poddawanie obróbce termicznej, a jej podstawą są produkty lub potrawy surowe bądź podgrzewane do temperatury 40 stopni C. Frutarianizm natomiast opiera się na owocach. Wykluczamy w tym przypadku przetwory mleczne, jaja, warzywa, mięso i ryby. Laktoowowegetarianizm jest odmianą wegetarianizmu, która dopuszcza spożycie jajek, mleka i przetworów mlecznych, ale wyklucza mięso, ryby i żelatynę. Ta odmiana jest nadal najbardziej popularną. Dieta wegańska jest natomiast radykalną odmianą wegetarianizmu, gdyż wyklucza z jadłospisu ryby, mięso, jaja, nabiał oraz inne produkty pochodzenia zwierzęcego.

Opinie (180) 6 zablokowanych

  • Jestem zawiedziony (2)

    Przekopałem się przez to bagno zwane komentarzami w nadziei znalezienia czegoś wartościowego. Przyznaję, głupia nadzieja.

    Wegetarianizm/weganizm u osób myślących to nie współczucie dla zwierząt. Takie podejscie jest płytkie i pozbawione sensu. Zaprzestanie lub ograniczanie spożycia mięsa to efekt a) jakości mięsa wzbogacanego antybiotykami i hormonami, co zaburza gospodarkę hormonalną organizmu b) badaniami dot. kancerogennego wpływu na organizm białka pochodzenia zwierzęcego. Liczyłem na poruszenie tych tematów w artykule i/lub komentarzach.

    • 1 5

    • (1)

      Dlaczego współczucie jest płytkie?

      • 0 0

      • Współczucie nie jest płytkie. Ale mówienie, że nie jem mięsa, bo krówka ma oczka jest. Walka o humanitarny chów i ubój zwierząt - oczywiście. Walka z ludźmi jedzącymi mięso tylko dlatego, że jedzą mięso - pomyłka.

        Wegetarianizm oparty na "to przecież zwierzęta, jak można je jeść" jest bez sensu. Wegetarianizm oparty na badaniach wpływu mięsa na zdrowie człowieka ma sens.

        • 0 0

  • farmazony

    co on pieprzy? można przechodzić od razu i jest to najlepszy sposób; organizm wytrzymując przez kilkadziesiąt lat jedzony syf - zdecydowanie pozbiera się po natychmiastowym odłożeniu tegoż

    • 0 0

  • Wege (2)

    Niech sobie będą jak muszą. Ale dlaczego roszczą sobie prawo do smaku czegoś, z czego zrezygnowali? Mam na myśli np "kotlety" sojowe o smaku schabowego. Zresztą układ pokarmowy człowieka jest przystosowany i do roślin i do mięsa. Każdy lekarz to potwierdzi.

    • 4 0

    • (1)

      Bo jest to ułatwienie. A dlaczego roscisz sobie nazwę do kotleta robiąc go z jajka? Albo do szynki będącej z indyka?

      • 0 1

      • Jakie ułatwienie, czego?

        I skąd wiesz, że sobie roszczę?

        • 2 0

  • Wege (22)

    Jak ktoś chce to niech jest wege, co mi do tego, jego sprawa, ale niech nie atakuje innych, nie odsądza innych od czci i wiary, itp.

    • 42 14

    • (16)

      Sam jestem wege i nikogo do diet diety nie namawiam, natomiast mnóstwo mięsożerców gdy dowie się, ze nie jem mięsa to zaczyna mnie atakować swoimi poglądami i na sile chce mnie przekonać do swoich racji. Wiec obawiam się ze jesteś w błędzie

      • 14 9

      • Czy jak przyjdzie do Ciebie mięsożerca (14)

        Gotujesz mu osobny obiad z mięsem?

        • 8 3

        • Nie. (6)

          Moi znajomi, którzy odżywiają się tradycyjnie, nie są pier****ci i wiedzą, że w tę stronę to nie działa. Do tego bardzo smakuje im moja kuchnia.

          Byle kogo do domu nie wpuszczam.

          • 6 5

          • Czyli po prostu wciskasz im swój snobizm :) (5)

            • 2 3

            • To nie jest snobizm! To jest pogląd na świat, dlaczego on ma być mniej ważny od choroby?

              • 0 0

            • Niczego nikomu nie wciskam. (3)

              Po prostu nie zadaję się z osobami inteligentnymi, a nie idiotami domagającymi się mięsa na wizycie u osób wege.

              • 2 4

              • To zaraz, domaganie się osobnego posiłku to idiotyzm? (2)

                Dobrze wiedzieć, że sam tak uważasz. Przypomnij to sobie, jak pójdziesz do kogokolwiek w gościnę...

                • 3 3

              • Tylko że ja nigdy nie domagam się specjalnego traktowania (1)

                bo nie chcę robić kłopotu. Jak przewiduję dłuższą wizytę, to mam zawsze coś w zanadrzu ze sobą.

                Ty będziesz darł ryja, że schabowy nie wjechał, chociaż na stole jest mnóstwo jedzenia, które tobie nie zaszkodzi.

                Taka różnica między nami.
                Przyzwoitość.

                • 2 5

              • Różnica między nami jest taka, że to Ty byś dostał ataku spazmu

                Gdybym to ja na Twojej idealnie ustawionej snobistycznej imprezie wyjął kawałek bekonu.

                A nieprzyzwoity jesteś do tego stopnia, że nie widzisz, jak identyczne zachowanie z Twojej strony jest czystym chamstwem wobec otaczających Cię ludzi.

                Wiadomo, nie domagasz się. Po prostu oznajmiasz, że jesteś ponad innych, po czym oczekujesz specjalnego traktowania.

                To z przyzwoitością dużo wspólnego nie ma...

                • 2 1

        • (5)

          A czy Ty uważasz że gotowanie warzyw jest niemoralne? Ciecierzycy? Makaronu? A może sałatka owocowa jest nieetyczna? Wegetarianin czy weganin nie uraczy Cię mięsem, bo jest to sprzeczne z jego moralnością.

          • 10 6

          • Uważam, że karmienie ludzi samymi warzywami jest niemoralne (4)

            A już najgorsze, jak taki "moralny przykład" ma kota. Za to powinno być więzienie...

            Czy teraz mam prawo podać stek weganinowi?

            • 7 12

            • (3)

              Podawaj co chcesz - świadczy to tylko o tobie.
              Podaj jeszcze makaron osobie z celiakią, dowal kilogram pieprzu i chili komuś, kto nie lubi ostrego, potem jeszcze zrób kanapki z masłem orzechowym komuś, kto ma uczulenie na orzechy.

              Swoją drogą nie wiem, co z ciebie za gospodarz, i kogo też zapraszasz do siebie, że chcesz mu koniecznie na złość robić. Normalny jesteś?

              • 10 6

              • Chorobę respektuję (2)

                Pretensjonalnego stylu życia nie.

                Szczególnie, że to wegetarianin nie chce mi podać normalnego jedzenia, nie na odwrót, a więc:

                Swoją drogą nie wiem, co z ciebie za gospodarz, i kogo też zapraszasz do siebie, że chcesz mu koniecznie na złość robić. Normalny jesteś?

                • 3 4

              • (1)

                To idź i spytaj matki, co by zrobiła, gdyby wegetarianie na obiad przyszli. Każda normalna matka Polka przejęłaby się, potraktowała to jako wyzwanie i zaczęła kombinować.

                Troglodyta bez obycia rzuci im steka, chwile się pośmieje i powie "daj, zjem za ciebie", a goście niech głodni siedzą.

                • 5 5

              • To idź i spytaj matki, co by zrobiła, gdyby mięsożercy na obiad przyszli. Każda normalna matka Polka przejęłaby się, potraktowała to jako wyzwanie i zaczęła kombinować.

                Troglodyta bez obycia rzuci im sałatkę, chwile się pośmieje i powie "daj, zjem za ciebie", a goście niech głodni siedzą.

                • 5 0

        • do mnie nikt na obiad nie przyłazi

          tylko co piątek na bro

          • 7 1

      • Standard. Gdy tylko zamówisz coś bez mięsa i przyznasz się, że jesteś wegetarianinem to od razu zaczynają się żarciki i głupie komentarze.

        • 10 6

    • Poczytaj komentarze pod każdym takim artykułem

      i zobacz kto tu kogo atakuje.

      • 3 2

    • (3)

      Strasznych czasów dożyliśmy, bandy wegetarian krążą po mieście i polują na samotnych mięsożerców. Salceson tylko spod lady a grilla strach odpalić bo wegańska milicja ma drony i kamery termowizyjne.

      • 16 8

      • (2)

        Się śmiejesz, ale są już takie przypadki, np. ataki na restauracje, wystarczy poczytać.

        • 5 9

        • (1)

          Hehehehe, tak faktycznie:) Mniej prawicowych portali polecam:)

          • 6 5

          • Nie potrzebujesz prawicowych portali

            Filmik z gościem jedzącym stek w oknie restauracji, na oczach protestujących świrów był cudowny :)

            • 8 2

  • Nie dla mnie (7)

    Niech nygusy się żywią trawą i wyglądają jak trawa, ja wolę mięcho. Żarcie jest po to by żyć i nie można poświęcać życia na analiowanie pokarmu. Ważne by jeść smacznie, ale wszystko na co mamy ochotę. Byle z umiarem i tyle. Poza tym mięsożercy i tak zjadają więcej warzyw niż mięsa, więc na siłę wyrzucanie mięsa jest moim zdaniem bez sensu. Ale to "Wasza" sprawa...

    • 22 47

    • Ale?

      Cielaki płaczą idąc do rzeźni.A konie masowo do rzeźni włochy.poobijane,zmaltretowne.A te ciężarne krowy,które uciekają z transportu?Ze strachu i cierpienia wydziela się mocznik do tkanek zabijanych zwierząt.A rzeźnicy chorują psychicznie.To jest koszmar.

      • 2 0

    • nieprawda - mieśo i produkty odzwierzęce powodują mnóstwo chorób: rak , cukrzyca itp (3)

      • 9 7

      • Dowód, albo się nie wydarzyło!

        • 1 1

      • A weganizm wywołuje głupotę

        • 4 5

      • A szczepionki powodują autyzm

        • 5 4

    • (1)

      "Nygusy" ?! Za kogo ty się k...a uważasz? Zacząłęś oś obrażenia, potem swoje mądrości i wywody a na końcu łaskawie, że to "nasza" sprawa... Jak z kimś takim rozmawiać i po co właściwie, skoro widać, że nie zmienisz zdania, choćby nie wiem jakie argumenty tu padały...

      Smutek... co za kraj, co za ludzie... Żeby być obrażanym, ze względu na dietę... Pewnie gdybym był gejem, albo czarnym to bym musiał wyemigrować...

      • 8 12

      • Jakie obrażanie?

        Nygus - historyczny i polityczny tytuł władców krain Etiopii w okresie monarchii. Jeden z najstarszych feudalnych tytułów etiopskich.

        Nygus - potocznie o leniu

        • 9 0

  • Weganizm promowany jest na siłę w każdych (15)

    mediach, nagle każdy celebryta jest wege, dba o środowisko, pomaga zwierzakom. Przetwory z dla wegan są drogie. W Anglii jest dużo wege ale głównie za sprawą Hindusów, Sikhów, których mieszka ponad 2 mln. W śród moich znajomych nie ma żadnej wege osoby. Myślę, że jest to moda u korposzczurów i nowobogackich.

    • 34 50

    • A chorzy?

      Są chorzy nie mogą laktozy,glutenu tzn 0 nabiału,makaronu,chleba.To co mają jeść?Ja byłam wege 10 lat,ale ryby odpadły bo są strute w tych stawach,morzach i konserwantach.Co kurcze jeść?Warzywa,owoce pestecydy?Ja miłuje krowy,kaczki,kury.Świnki grają w gry komputerowe?Co kurcze jeść?Kury szlochają w klatkach w Jordani,na ich oczach są te wybrane z klatki zabijane.Parszywy łańcuch pokarmowy

      • 0 0

    • Nie na siłę, tylko dla pieniędzy i za pieniądze (3)

      Różnego rodzaju skompromitowane wege organizacje typu PETA płacą olbrzymie pieniądze sportowcom, celebrytom czy modelkom za promowanie wege, bo to wprost przekłada się na przychody bezpośrednie oraz pośrednie (rynek suplementów, książek, wszelkich wege-produktów i materiałów jest olbrzymi i cały czas rośnie).

      • 9 7

      • (1)

        Kolejny idiota od teorii spiskowych...

        Za chwile nam powiesz, że szczepionki powodują autyzm, ziemia jest płaska, a 9-11 to był "inside job"

        • 13 5

        • Z tymi szczepionkami i 9/11 to akurat prawda

          • 1 2

      • odp

        Tak, przekłada się na sprzedaż marchewki i ziemniaków haha

        • 3 1

    • (1)

      Tylko że ci Hindusi i Sikhowie nie faszerują się chemikaliami z aptek,, by suplementować witaminy i tak dalej. Dla nich to jest naturalna dieta, tak jedli ich przodkowie od pokoleń. Tymczasem w Europie wegetarianizm to jest wciąż fanaberia różnych dziwnych ludków, którzy się czegoś tam naczytali w internecie i teraz w ramach młodzieńczego buntu obrażają się na maminy rosół.

      • 11 7

      • Darku-Twój brak wiedzy jest porażający!

        • 2 9

    • (5)

      Nawet jeżeli jest to moda to nie widzę w niej nic złego. Modne zrobiło się także nie palenie papierosów i uprawianie sportu.

      • 21 8

      • (4)

        Różnica jest taka, że uprawianie sportu i niepalenie jest zdrowe ;)

        • 7 14

        • (3)

          Większość dietetyków twierdzi jednak, że wegetarianizm jest zdrowszy od typowej, polskiej diety (w tygodniu 6 razy mięso i rybka w piątek).

          • 21 6

          • Większość dietetyków twierdzi (2)

            Że jakakolwiek zbilansowana dieta jest zdrowsza, nie wegetarianizm.

            A do czego prowadzi niejedzenie mięsa, widać po wyrokach sądu na matkach wegankach za doprowadzenie do śmierci dzieci...

            • 9 15

            • A ile znasz takich wyroków? (1)

              i skąd źródło takich danych?

              • 8 5

              • Pierwsza strona w google

                Roczne dziecko ważyło 5 kg. Było na wegańskiej diecie
                Za dietę wegańską dla dzieci rodzice pójdą do więzienia
                Rodzice-weganie zagłodzili 11-miesięczną córkę?
                Radykalni weganie skazani na dożywocie za zagłodzenie synka

                Jak wpiszesz to samo po angielsku, dostaniesz lepsze wyniki.

                • 4 10

    • np taki kalafior, czerwona fasola, bób, ziemniaki, marchewa...o ja pierd..jakie one drogie ! (1)

      • 16 0

      • do tego pie**ylion rodzajów kasz...masakra po prostu

        • 6 0

  • mięso (7)

    Jest po prostu niedobre. Obrzydzało mnie od kiedy pamiętam. Wszystkie błony, żyły, chrząstki wywoływały odruchy wymiotne. Od kiedy jestem na swoim, praktycznie nie przyrządzam mięsnych potraw bo już samo oczyszczanie fileta z kurczaka jest dla mnie torturą.
    Rezygnacja z mięsa nie musi mieć więc przyczyn etycznych / zdrowotnych. Niektórzy nie przyjmują do wiadomości, że komuś mięso może po prostu nie smakować

    • 24 10

    • najbardziej obrzydliwe dla mnie są wystajace kosci z zupy i skóry.... (1)

      • 9 5

      • Albo machajace do ciebie z garnka kurze nóżki.....

        • 1 0

    • A znasz definicję mięsa? (1)

      Mięso to mięśnie szkieletowe ptaków i ssaków. Zatem rezygnacja z mięsa to nie jest wegetarianizm, trzeba jeszcze zrezygnować z ryb a i tak będzie się wtedy wege tylko teoretycznie i dostaniesz bana na każdym wege forum.
      Jak ktoś przechodzi na wege to odrzuca nie tylko mięso, ale też np. smalec, żelatynę i wszystkie produkty, które powstały ze zwierzęcia - łatwiej jest powiedzieć, czego się nie wyklucza, np. najmniej ortodoksyjni wege pozwalają sobie zjeść czasem jajko czy jogurt.
      Do tego wielu wege twierdzi, że dieta też nie wystarcza i trzeba kupować jeszcze wege ubrania, kosmetyki i tak dalej.
      Ja doskonale rozumiem, że ktoś nie je mięsa bo mu np. nie smakuje ale to nie ma nic wspólnego z wegetarianizmem.

      • 2 3

      • przecież w poście wyżej nie ma nic o rybach - a ryby też są obrzydliwe do ogarnięcia
        poza tym ty chyba nie do końca kumasz różnice pomiędzy wegetarianizmem a weganizmem, bo używasz tych terminów wymiennie. wegetarianizm to niejedzenie mięsa i tego, co jest pochodną uboju. tylko tyle. nikt nikogo nie banuje za jogurcik.

        • 1 1

    • (1)

      To trzeba mieć gosposie co ci będzie gotować i karmić patologiczny człowieku

      • 5 9

      • Dziękuję, ale bardzo dobrze sobie radzę z gotowaniem. Nie odczuwam potrzeby jedzenia mięsa, nie lubię jego smaku i struktury. Dlaczego mam jeść coś, co mi nie smakuje?

        • 10 5

    • Też miałem tak samo.

      I nie musiałem nawet na siłę dorabiać jakiejś wschodnioazjatyckiej teorii. Po prostu będac dzieckiem chowałem schabowe i mielone za lodówkę a potem ich się dyskretnie pozbywałem ku uciesze podwórkowych kundli. Potem na emigracji głód jednak zweryfikował nastawienie sytego żołądka. Teraz jednak wracam do swoich "korzeni".

      • 5 2

  • (13)

    Chętnie bym się przesiadł na wegetarianizm, a przynajmniej zredukował mięso do 1-2 w tygodniu, bez żadnej ideologii, po prostu jakośc mięsa jest coraz gorsza. Ale zniechęca mnie to ciągłe kombinowanie menu, bo ile można jeść naleśniki albo placki ziemniaczane ? A tak wejdę do sklepu, wezmę opakowanie schabu/kurczaka/karkówki/mielonego z lodówki i juz mam obiad. A kanapki do pracy ? ciągle z serem ?

    • 17 24

    • Kombinowanie jest tylko na początku (6)

      potem człowiek wpada już w rytm i w zasadzie się o tym nie myśli.
      Polecam zrobić sobie weekend wege, potem może tydzień, może dwa?
      Nie zaszkodzi, a możesz poczuć się lepiej.

      • 11 6

      • Z tym nie zaszkodzi, bardzo bym uważał. (2)

        Musisz pilnować, żeby dostarczać brakujące składniki odżywcze, inaczej źle się to dla Ciebie skończy...

        • 3 3

        • Uważałem. (1)

          I nie zaszkodziło.
          15 lat już tak ciągnę, a ludzie są zaskoczeni dowiadując się, ile mam lat.

          • 3 5

          • Mam tak samo

            45 lat kobieta wege

            • 0 0

      • (2)

        Problem tylko w tym,ze po weganskim posiłku już po godzinie jestem znowu głodny !

        • 8 2

        • (1)

          Może źle bilansujesz?
          Może jesz za mało?

          Ja nie mam takiego problemu, jem przeważnie trzy posiłki dziennie + podgryzane między nimi owoce (2x) i orzechy (1x dziennie).

          • 5 3

          • Po owocach jeszcze szybciej mnie ssie i musze zjescc cos konkretnego albo
            co gorsza slodycze.

            • 6 1

    • Przestałam jeść mięso, ponieważ mnie też zaczęła przerażać jego jakość, o wyrobach mięsnych nie wspominając. Moja kuchnia nigdy nie opierała się jedynie na mięsie, mimo to troszkę bałam się jak to będzie... na szczęście niepotrzebnie :) jeśli nie unikasz smażenia jak ja to masz do wyboru cała masę kotlecików kaszowo-białkowych(z fasolo, soczewicą), falafel, tofu smażone w sosie teryaki (3minuty pracy) + warzywa parowane, poza tym zupy krem z czego się da, leczo czy curry warzywne, przeróżne pieczenie i zapiekanki... na śniadania, kanapki z jakjkiem, twarogiem, warzywami, z guacamole, czasem owsianka, do pracy na drugie śniadanie u mnie zawsze sałatka warzywna z komosą albo amarantusem i orzechami... nie namawiam (bardzo irytują mnie ludzie robiący ze swojej wege diety religię i lub próbujący do niej zachęcać, by nie powiedzieć przymuszać, kogo się da) ale skoro chodzi Ci to po głowie to po prostu spróbuj i przekonaj się czy to dla Ciebie :)
      Najepszości !

      • 2 1

    • jakość mięsa jest dobra tylko wy nie umiecie kupić dobrego

      • 8 1

    • Wystarczą chęci:)

      Nie jestem wege, podjadam mięsko choć baaaardzo rzadko. Wychodzi na to, że do obiadów i kanapek to zupełnie nie jest mi ono potrzebne. Głównie dlatego, że mięso jak wspominasz - jest kiepskiej jakości. A poza tym mnie osobiście to nieco odrzuca to obrabianie mięsa (wycinam każdą żyłkę, skórkę itd. - wkurza mnie to). Jeśli chodzi o kanapki to ja polecam połączenie ser feta (ale ten prawdziwy a nie kanapkowy), koperek, ogórek (kiszony, świeży czy małosolny), jakieś kiełki - jest pycha. Ewentualnie można też wrzucić buraka jeszcze i chrzan. Czasem też kanapka z łososiem, serkiem, koperkiem... Klasyka. Albo avocado, kiełki, pomidor i szczypiorek. Polecam w ogóle poszukać inspiracji w Loveat - mają super kanapki za grosze, mega pycha. Pierwsza propozycja to odtworzenie ich kanapki. Obiady to w ogóle pole do popisu. Być może zupełnie trzymając się diety wegetariańskiej/wegańskiej ludzie bardziej zwracają uwagę na zbilansowanie. Ale ja jadam mięso z raz w miesiącu, czasem dwa i nie patrzę na to w ogóle. Robię ryż z warzywami jak nie mam pomysłu do tego jajko sadzone. Często też panierowany camembert ląduje na stole (jak schabowy:P). Poza tym jak się zastanowić to jest o wiele więcej potraw obiadowych bezmięsnych. Po prostu na co dzień się na to nie zwraca uwagi a przyzwyczajenie do mięsnych, robi swoje. Dodam, że sama dieta i tak nie jest dla wszystkich. Niektórzy źle się czuje mimo zbilansowania.

      • 1 2

    • Polecam kuchnię dalekowschodnią

      W Hongkongu średnia długość życia to 84,28 (wg google) a spożycie mięsiwa około 0,5kg na osobę dziennie, szczególnie duże jest spożycie mięsa czerwonego, czym martwią się media "One in four Hongkongers eats more than twice too much red meat daily" - tylko jakoś im to nie szkodzi, ciekawe, nie?
      W PL średnia to 78,20 - ale my mamy dietę ziemniaczano-chlebową, spożycie wołowiny dopiero niedawno odbiło od historycznego dna.
      Najlepsza dieta to mięso, ryby, nabiał, owoce i warzywa. Więcej węglowodanów jest potrzebne tylko sportowcom czy pracownikom fizycznym. Dieta wysoko węglowodanowa jest obecna w naszym życiu dopiero do rewolucji agrarnej.

      • 10 8

    • (1)

      Potrzebna jest kreatywność. Polecam różnego rodzaju curry, makarony, zapiekanki i kotlety warzywne, do tego oczywiście zupy i sałatki. Do pracy dobrze sprawdzi się hummus, pasty na chleb, sałatki i owsianki. Jest naprawdę wiele możliwości.

      • 14 5

      • **głem

        • 5 0

  • Weganizm to nie dieta, to zaburzenie odżywiania na tle psychicznym, (1)

    podobnie jak anoreksja, bulimia, koprofagia itp. Przypomina trochę obsesję religijną.
    Choroba ta przechodzi najczęściej w fazę ostrą, kompulsywny strach przed wszelkimi produktami zwierzęcymi (wyroby ze skóry, mleko, futra, wełna) aż do najpoważniejszych przypadków: głodzenie swoich dzieci, zmuszanie zwierząt domowych do diety wege (psów, kotów).
    Powody zapadania na weganizm są podobne do anoreksji: problemy z samoakceptacją, zmiany hormonalne i poczucie wyobcowania w okresie dojrzewania, strach przed samodzielnym życiem, zawody miłosne lub brak wsparcia rodziców (często rodziny z problemem alkoholowym lub przemocą), chęć dowartościowania lub bycia innym, oryginalnym w grupie rówieśniczej.

    • 7 7

    • Z której izolatki piszesz?

      • 0 3

  • wszystko fajnie (10)

    dla mnie spoko. niech każdy je co mu się podoba :)
    a mięsożercy niech nie psioczą, bo macie gorzej zbilansowane diety i niedobory witamin :))

    ale jeszcze jedna uwaga... "Wegetarianizm staje się coraz popularniejszy..." a nie coraz bardziej popularny? albo po prostu popularniejszy?

    • 19 32

    • Świetnie ciekawe tylko dlaczego będąc wegetarianinem trzeba potem suplementować niektóre witaminy.

      • 3 0

    • Nie psioczą mięsożercy (6)

      Tylko restauratorzy, którzy muszą mieć 2 oferty, bo przyjdzie roszczeniowy wegetarianin i syfu narobi...

      • 17 11

      • restaurator powinien dopracować swoje menu do Klienta, (1)

        klient chce vege to niech przygotuje menu dla wegetarian albo chce mieć takich klientów albo nie - wybór należny do Restauratora - sądzę że trzeba iść z duchem czasu chyba że chce żywic tylko mięsożerców.

        • 9 5

        • Restaurator nie chce roszczeniowych samolubów

          To do niego przyjdą i zaczną się oburzać, że nie ma nic dla nich, po czym go obsmarują na wszystkich możliwych portalach.

          • 9 2

      • Przez kogo restauratorzy muszą mieć dwie oferty? (1)

        Gdyby były dania tylko wegetariańskie - to mogą jeść wegetarianie i mięsożercy.
        Gdyby były dania tylko z mięsem - to mogą jeść tylko mięsożercy.

        • 7 6

        • Idąc Twoim tokiem myślenia, serwujmy tylko wodę.

          • 9 0

      • Tak, same komentarze restauratorów pod tym artykułem

        • 3 2

      • Dokładnie

        Poczytaj opinie o knajpach, wszędzie pełno hejtu na to że mały wybór wege, że brak potraw bez glutenu, że brak latte na mleku sojowym itd

        • 13 2

    • jest dokładnie na odwrót, dietę w której jest mięso łatwiej dobrze zbilansować (1)

      bo dostępność biologiczna białka w mięsie jest dla nas naturalniejsza. Problemem są skrajności. Albo ktoś żre samo mięcho i 0 warzyw albo same warzywa. Wtedy bilans zawsze będzie do kitu.

      • 8 4

      • Niestety nie masz racji...

        • 0 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane