• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W gdyńskiej szkole wykryto gruźlicę

mak
3 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Budynek Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4, przy ul. Płk. Dąbka 207 w Gdyni. Budynek Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4, przy ul. Płk. Dąbka 207 w Gdyni.

U jednej z pracownic Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 w Gdyni wykryto gruźlicę. Kobieta trafiła do szpitala, a blisko 600 osób, w tym uczniowie i nauczyciele, zostali objęci opieką medyczną.



Podczas badań okresowych w połowie października tego roku u jednej ze sprzątaczek w ZSO nr 4 przy ul. Płk. Dąbka 207 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni wykryto gruźlicę, która wciąż uznawana jest za potencjalnie śmiertelną chorobę zakaźną.

Czy zaskoczyła cię informacja o gruźlicy w szkole?

- Wyniki prześwietlenia płuc tej osoby wskazywały na guza, jednak po dokładniejszych badaniach okazało się, że jest to gruźlica. To pierwszy taki przypadek od kilkunastu lat w placówce oświatowej - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni. - Osoba ta została poddana leczeniu i znajduje się w Szpitalu Zakaźnym na ul. Smoluchowskiego 18 zobacz na mapie Gdańska. Natomiast uczniowie od poniedziałku będą mieć wykonywaną próbę tuberkulinową, czyli zostaną zbadani na obecność gruźlicy.

Ponieważ zakażona pracownica mogła mieć kontakt praktycznie ze wszystkimi, opieką lekarską objętych zostanie 600 osób, w tym 480 uczniów. W Gdyni jednak brakuje poradni pulmonologicznej dla dzieci. Najbliższa jest w Gdańsku, w Szpitalu Dziecięcym na ul. Polanki 119 zobacz na mapie Gdańska.

- Żeby dzieci nie musiały jeździć do Gdańska, udało nam się załatwić, by próby tuberkulinowe były wykonywane na terenie szkoły. I tak od poniedziałku lekarz i pielęgniarka będą przyjmować po stu uczniów - dodaje wiceprezydent.

U dorosłych, czyli pozostałych 120 osób próby zostaną wykonane w Poradni Pulmonologicznej w Gdyni przy ul. Armii Krajowej 44 zobacz na mapie Gdyni. Dopiero po zapoznaniu się z wynikami lekarz zdecyduje co dalej. Jednak władze Gdyni apelują by także rodzice poddawali się badaniom. Koszty badań pokryje NFZ.

W tej chwili budynek szkoły poddawany jest gruntownej dezynfekcji.

Obawiasz się o swój układ oddechowy? Skorzystaj z porady pulmonologa: pulmonolg w Trójmieście
mak

Miejsca

Opinie (182) ponad 50 zablokowanych

  • A za "komuny"

    były co dwa lata badania obowiązkowe.

    • 8 1

  • gruźlica (1)

    Gruźlicę zaczęło się lekceważyć po wprowadzeniu do leczenia penicyliny i antybiotyków i po transformacji ustrojowej... Za komuny była to choroba uznawana za społeczną i osoby, u których wykryto chorobę lub (tylko) podejrzewano o nosicielstwo były poddawane restrykcjom sanitarnym pod groźbą odpowiedzialności karnej. Mój dziadek zmarł na gruźlicę, więc moja mama i babcia musiały dwa razy do roku robić zdjęcia rentgenowskie płuc, mimo że od śmierci dziadka upłynęło 20 lat. Ciotkę "z marszu" odwieziono z przychodni do szpitala zakaźnego a potem na rok do sanatorium i nikt nie przejmował się, że zostawiła w domu trójkę malutkich dzieci. Po powrocie z sanatorium musiała dwa razy dziennie jeździć 11 km. do poradni przeciwgruźliczej, by łykać przy pielęgniarce lekarstwa, a trwało to ze dwa lata. (Leczący się podlegał ochronie prawnej, pracodawca musiał uwzględnić spóźnienia i wcześniejsze wyjścia, a o zwolnieniu z pracy mowy być nie mogło). Najbliższa rodzina ciotki przez kilka lat poddawana była badaniom kontrolnym. Nawet jeśli nie miało się kontaktu z chorobą, od 14 roku życia, wszyscy bez wyjątku, raz w roku wykonywali małoobrazkowe zdjęcia rentgenowskie płuc. Dzieci szczepiono w szkołach, a dorosłych w zakładach pracy i nie było zmiłuj się. " Zakładano próbę", a potem higienistka mierzyła odczyn linijką. Jak opowiadam o tym moim dzieciom, to uważają, że zmyślam.

    • 21 1

    • A teraz uczeń ze szkoły przynosi kartkę i rodzice muszą wyrazić zgodę na zrobienie próby tuberkulinowej.

      • 5 0

  • miałem podobny przypadek (1)

    w latach 80-tych moja wychowawczyni z podstawówki w klasach 1-3 tez miała gruźlicę. Przez kilka ładnych lat chodziliśmy na kontrolę do szpitala na Zaspie. Wcale nie choroba biedoty..

    • 8 2

    • jednak jest to choroba biedy i niedostatku

      biedy państwa i obywateli. Przeczytajcie sobie ze zrozumieniem to co pisze Annai porównajcie z dzisiejszą opieką zdrowotną.

      • 3 1

  • ostatnio jest dużo zachorowań na gruźlicę, chińskie zupki robią swoje

    • 12 0

  • TO SIE TERAZ ZACZNIE PIANIE :))) ZE ''SZKOLA ZABIJA '' ''ZE NIEDOZYWIONA BYLA I TO DLATEGO '' ITD. (1)

    Wam to tylko dac temat na forum :))) Zaraz pol Trojmiasta bedzie miec objawy gruzlicy a porady tu fachowe ze hej ! Sami lekarze na forum i zaraz dzieci beda do Warszawy wozic do szkoly a ta szkole najlepiej ''spalic'' bo tam juz klatwa bedzie i nikt tam juz chodzic nie bedzie no bo po odkazeniu po kazdym kichnieciu wszyscy powiedza ze to juz znowu gruzlica . To sie zacznie ze akurat wczoraj ktos jechal autobusem i ktos sie tak krztusil i kaszlal bo to napewno juz ta gruzlica. OFOLIOWAC MIESZKANIA , CUKIER WYKUPIC I GORZALE , DRZWI DO MIESZKAN ZABARYKADOWAC, W MIESZKANIU PORUSZAC SIE W MASCE I POL ROKU DO MIASTA NIE WYCHODZIC UUUUUAAAAAAA !

    • 3 2

    • tam każdy ma w to wywalane...

      • 0 0

  • kurka bylem wczoraj w tej szkole

    • 5 1

  • 41-sza!

    Moja podstawówka :))))))

    • 5 0

  • TO MOROWE POWIETRZE Z PRATKAMI GRUZLICY PODOBNO JUZ NAD SOPOT NAPLYWA !!! PAKOWAC SIE LUDZIE :)))

    Autokary podstawiac i wywozic ludzi z trojmiasta ! pakowac sie ! pakowac sie ! Zaraza nadchodzi ! do 20 dotrze nad Gdansk i wszystkie pratki gruzlicy podobno nad dworcem pksu sie rozproszac zaczna ! pakowac sie ! moze zdazymy :)))

    • 5 2

  • 120 osób obsługi dla 480 uczniów? (2)

    matko, to strasznie dużo, na jednego dorosłego 4 dzieci? bardzo dobrą obsługę muszą mieć te dzieci....

    • 11 0

    • też mnie to zastanowiło

      i zacząłem się zastanawiać zakładając klasy 20-osoobwe mamy 24 nauczycieli nawet załóżmy, że nauczycieli jest 50 - tak dla pewności do tego powiedzmy 20 osób "obsługi technicznej" (sprzątaczki, konserwatorzy, woźne) zostaje około 50 osób z tzw administracji wcale się nie dziwię, że w takiej sytuacji nie wystarcza pieniędzy na naukę... P.S. Wyliczenia te nie są poparte żadną wiedzą nt. funkcjonowania ww. placówki i nie uwzględniają osób pracujących na cząstkę etatu

      • 3 1

    • tam jest liceum- więc prawie 100 osób jest już pełnoletnich

      • 2 0

  • ale to sie smiesznie czyta :) zamiast tyle pisać i siać panikę moze najpierw poczytajcie sobie o gruźlicy. zajmie to wam tyle samo czasu co pisanie i wymyślanie tych bzdur :)

    • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Najczęściej czytane