• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Trójmieście urodziło się mniej dzieci niż przed rokiem

Szymon Zięba
6 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
W 2020 roku w Trójmieście urodziło się mniej dzieci. W 2020 roku w Trójmieście urodziło się mniej dzieci.

W 2020 r. w Trójmieście urodziło się prawie 500 dzieci mniej niż w 2019 r. - wynika z danych urzędów. Statystykę aglomeracji zaniża Gdynia, gdzie liczba noworodków spadła o ponad 360, co jest najgorszym wynikiem miasta od 2015 r. Lepiej sytuacja wygląda za to w Gdańsku i Sopocie - choć tu liczba narodzin w ubiegłym roku również była niższa, był to nieznaczny spadek. W całej Polsce w 2020 roku urodziło się tylko 355 tys. dzieci. Oznacza to spadek o 20 tys. wobec roku wcześniejszego.



Czy myślisz o powiększeniu rodziny w najbliższym czasie?

W Trójmieście sukcesywnie rośnie liczba mieszkańców. Jedne z ostatnich danych statystycznych GUS były bardzo optymistyczne, szczególnie dla stolicy Pomorza. Na koniec 2019 r. mieszkało tu bowiem dokładnie 470 907 osób.

Niewielki wzrost odnotowano też w Gdyni (246 348 osób, czyli o 39 osób więcej niż przed rokiem 2018), zaś Sopot stał się minimalnie "mniejszy" (w ostatni dzień 2019 r. w kurorcie mieszkało 35 719 osób; rok wcześniej liczba mieszkańców wynosiła 36 046, czyli o 327 osób więcej).

I choć w ogólnym ujęciu liczby mieszkańców Trójmiasto jako całość w ostatnich latach zyskiwało, był to przede wszystkim efekt migracji ludności, która przenosiła się do regionu z innych części Polski.

Tymczasem, w porównaniu do 2019 roku, w 2020 r. w Sopocie, Gdyni i Gdańsku urodziło się mniej dzieci.

W Gdyni urodziło się najmniej dzieci od pięciu lat



Ze statystyk narodzin dzieci w Trójmieście w ostatnich pięciu latach wynika, że 2020 r. był "negatywnie rekordowy" dla Gdyni. W tym czasie urodziło się w mieście najmniej dzieci od 2015 r. i o ponad 360 mniej w porównaniu do roku 2019.

To też pierwszy raz od 2016 roku, gdy liczba noworodków spadła poniżej dwóch tysięcy.

Lepsze wiadomości z Gdańska i Sopotu



Dużo optymistyczniej wygląda sytuacja w Gdańsku. Mimo mniejszej liczby dzieci urodzonych w 2020 r. ogólna liczba noworodków przekroczyła próg 9 tysięcy, co - biorąc pod uwagę ostatnie pół dekady - daje drugi najwyższy wynik narodzin w pięcioletnim zestawieniu.

Szkoły rodzenia w Trójmieście



Podobnie sytuacja wygląda w Sopocie, gdzie 219 nowych "małych mieszkańców" to trzeci najwyższy wynik w ostatnich pięciu latach (powyższe liczby z kurortu dotyczą dzieci zameldowanych w Sopocie i urodzonych w danym roku).

Warto jednak zaznaczyć, że w każdym z trzech miast naszej aglomeracji, w porównaniu do 2019 roku, liczba noworodków spadła.

Rodzi się mniej dzieci. To ogólnopolski trend



Trójmiejskie statystyki niestety wpisują się w ogólnopolski trend. Tendencję spadku liczby urodzeń zauważyli dziennikarze "Rzeczpospolitej", pisząc wręcz o "demograficznej zapaści".

Z przytaczanych danych wnika, że w Polsce urodziło się w ubiegłym roku tylko 355 tys. dzieci. Oznacza to spadek o 20 tys. wobec roku wcześniejszego. To też najgorszy wynik od 2004 r.

- Spadek widać głównie w IV kwartale. To może oznaczać, że Polacy w obliczu niepewnej sytuacji, teleporad i ograniczonego dostępu do służby zdrowia odłożyli decyzję o dziecku - powiedział "Rzeczpospolitej" prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.
Niestety, optymizmem nie nastrajają też prognozy na 2021 r. Rozmówca dziennika przewiduje, że powinniśmy spodziewać się dalszego spadku dzietności.

- Tym bardziej, że ubywa też kobiet w wieku rozrodczym, co jest efektem zmniejszonej dzietności w latach 1983-2003 - zauważa ekspert w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej".

Opinie (739) ponad 50 zablokowanych

  • Jedyny model optymistyczny (4)

    przy obecnym stanie środowiska i przeludnieniu, to 2+1.

    • 51 20

    • I ty wiesz najlepiej co jest najsluszniejsze....typowe

      • 0 1

    • Polska jest przeludniona? (2)

      • 3 3

      • Tak, Polska jest przeludniona. (1)

        • 7 3

        • chyba na śląsku

          • 3 4

  • (1)

    Planowanie dzieci żyjąc w Polsce jest nieodpowiedzialne

    • 69 17

    • Tak mowili twoi rodzice? Jak to sie stalo ze tu jestes ?

      • 0 1

  • Liczba kobiet w wieku rozrodczym (9)

    Dla pełniejszego obrazu sytuacji powinno się podać liczbę kobiet w wieku rozrodczym ( w Polsce przyjmuje się 15-49 lat). Liczba ta też spada, czyli nie ma komu rodzić tych dzieci.

    • 51 6

    • (8)

      Ciąża powyżej 35-40 lat to już duże ryzyko wad genetycznych, np. zespołu Downa. "Wyrok TK" na pewno zachęci takie kobiety do ciąży.

      • 42 7

      • Znam tylko młode matki mające dzieci z downem (3)

        i ani jednej, która miałaby tak chore dziecko a rodziła po 40.

        • 2 4

        • To teraz poznasz. (1)

          Wcześniej te, co zaszły w ciążę po 40 i dowiedziały się, że dziecko będzie chore, usunęły.

          • 2 2

          • Serio tyle znasz kobiet z usunietymi ciazami ?

            • 0 0

        • Na Wiki jest wykres ryzyka (liczby dzieci z zespołem Downa w stosunku do liczby urodzeń) w zależności od wieku kobiety. Powyżej 35 lat bardzo gwałtownie rośnie. W angielskiej wersji wykres moim zdaniem jest czytelniejszy. Kiedyś chyba był inny wykres. Dla kobiet w wieku 20-25 było 1:3000 (0,03%), a nie 1:1000 (0,1%).

          • 3 0

      • Na pewno promocja aborcji (3)

        I nowoczesnego stylu życia doprowadzi do zachęcenia do ciąży.

        • 7 26

        • (2)

          Ryzyko wad płodu jest zawsze. Świadomość, że nie można usunąć ciąży powstrzyma część osób przed podjęciem ryzyka.
          Życie to trochę ruletka. Mogę postawić na szali kilka pensji, ale nie postawię na szali kilkudziesięciu lat życia, które trzeba by przeznaczyć na opiekę nad poważnie upośledzonym dzieckiem, kilkudziesięciu lat życia w trosce, zmartwieniu, z poczuciem beznadziejności.

          • 36 3

          • (1)

            oj tam oj tam, cierpienie przecież uszlachetnia, możesz je złożyć w jakiejś fajnej intencji ;)

            • 11 6

            • Tak, najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy w ogóle nie zamierzają mieć dzieci.

              • 13 7

  • 500+ do kosza! Miał pomagać rodzinom a stał się łapówką pisowców. (4)

    Ciemny lud to kupił.

    • 48 12

    • (1)

      w calej unii jest takie 500 +

      • 2 0

      • Jest w calej ale ,Ciemny Lud nie wie ze 500+ jest w calej unii europejskiej bo widocznie nic nie wie .

        • 0 0

    • ciemny lud głosował na post komune peło pesele (1)

      • 5 9

      • Co więcej, ciemny lud tego nie rozumie ale cóż, to przecież pogrobowcy komuchów a dziś zwą się liberałami.

        • 0 0

  • (7)

    500+ to kupowanie głosów, jak ktoś myśli, że miało się przyczynić do zwiększenia urodzeń to jest głupi.

    • 56 10

    • Dobrze, że to napisałeś (4)

      Bo kilka lat temu więszość moich znajomych, popierający Tuska, czy tam Petru, a teraz Trzaskowskiego płakali , że teraz przez PiS patologia będzie się rozmnażać. Swoim znajomym też możesz powiedzieć, że są głupi - jak nie pamiętasz którzy to, to możesz zoboaczyć na facebooku ich komentarze z okazji 500+ i powklejać im screeny ich komentarzy. Tylko ostrzegam, że reakcją nie jest 'ach ,przepraszam jestem głupi, myliłem się w moich ocenach', ale agresja.

      • 1 0

      • (3)

        500+ jest wcalej unii , czemu polacy sie tak podniecaja ?

        • 0 0

        • (2)

          Zapewne z tego powodu, że wprowadził to PiS, by wygrać wybory i co udało mu się.
          Zapewne też dlatego, że obiecywali nieprawdopodobny wzrost narodzin dzieci, gdy na przykładzie Europy doskonale było widać, że to prawie nic nie daje.

          • 0 0

          • Kto bedzie chcial zostac rodzicem i tak nim zostanie , bez wzgledu na wszystko . To sie czuje w sercu a nie mozgu . Tego sie nie kalkuluje . Nie znam zadnej rodziny "kalkulujacej" na dzieci , nie znam rowniez mitycznych rodzin z 6 dzieci .

            • 0 0

          • To jest polityka , moglo wprowadzic Po i tez wygrac , byli przeciw a teraz sa za , widocznie sie spoznili . Moze i taki byl plan a moze plan byl by biedniejszym w miare mozliwosci cos wyrownac , tak wlasnie jest w kazdym panstwie unii , nie chodzi o dzietnosc a inwestycje w dzieci .

            • 0 0

    • Kupowanie głosów przez bezpłatne przejazdy dla dzieciaków też. (1)

      Stad wniosek: ludzie nie chca darmowych przejazdow dla dzieci więc ich nie płodzą. Logiczne? Według mnie to taka sama głupota jak twoja.

      • 3 8

      • To jakaś pisowska logika

        • 1 1

  • lol lol lol lol lol - lol lol lol (3)

    Gdzie jest logika w działaniach tego tfu rządu? Niby chcą zwiększyć dzietność więc wprowadzają 500+, spoko... ale zaraz po tym łamią kompromis aborcyjny. Przez to kobiety nie chcą zachodzić w ciążę bo boją się że religijny lekarz nie powie im o wadach płodu. Kotofil Jarek oczywiście ma to gdzieś bo nigdy nawet nie powąchał kobiery i g*wno wie o życiu, rządzą nami kretyni. Pamiętajcie o tym kiedy kolejny raz pójdziecie do urny.

    • 32 5

    • (1)

      Ale bzdura , kobieta ktora swiadomie podejmuje z partnerem decyzje o byciu rodzicem i tak sie na to zdecyduje . Dalej mozna usunac ciaze zagrazajaca zyciu matki lub chore dziecko .

      • 1 6

      • Uszkodzonego płodu nie będzie można usunąć. Od tego przecież zaczęły się protesty.

        • 1 1

    • Po co powtarzasz bzdury. Pieniądze nigdy nie zwiększą dzietności. To było już potwierdzane w badaniach na całym świecie. Jest wprost przeciwnie. Im bardziej zamożne społeczeństwo tym mniej dzieci.

      • 1 0

  • Do roboty baby, a nie pieski, koty (36)

    Bo na starość zostaniecie same. Zresztą po 35 i tak normalny facet juz was nie chce. Dziś świat jest pełen roszczeniowych księżniczek nie mających nic kompletnie w zamian do zaoferowania facetowi na poziomie.
    Co wy mi chcecie zaoferować wasze towarzystwo i fochy?
    Takie są fakty, za dużo Netflix'a i artykułów z Wyborczej jakie to jesteście silne i niezależne.
    A potem efekt jest taki jak na Tinderze każda sama i desperatka z psem lub kotem. Klepie jak ten Mongoł to samo Globtroterzy. Przeraża mnie brak u was pasji i hobby. Podróże, zakupy to nie Hobby!!!

    • 88 186

    • Pan Doskonały (1)

      Gdzie Ty się uchowales? nie kazda kobieta to sfochowana ksiezniczka.To Wy macie wymagania fochy i wymagacie nie wiadomo czego.Tak jestem niezalezna i swietnie sobie radzę gdyz uwazam ze mezczyzna to tylko dodatek do zycia kobiety. Kiedys to byli prawdziwi mezczyzni umieli dbac o dom rodzinę szanowali żonę. A teraz to same kobieciarze z kwiatka na kwiatek...nieważne ze 50 tka na karku no wyszalec sie trzeba...jesteście Panowie be zna dziejni... Pozdrawiam cieplutko prawdziwych mężczyzn przez duze M.

      • 3 4

      • Oczekujesz szacunku od mężczyzn ("Kiedys to byli prawdziwi mezczyzni"), a sama ich lekceważysz ("mezczyzna to tylko dodatek"). Nie dostrzegasz asymetrii? Może dlatego nie spotykasz "tych mężczyzn"?

        • 1 1

    • Panowie (9)

      Moglibyście narzekać na kobiety jakie to są zle, jakbyście sami byli doskonali, a ani trochę nie jesteście;)

      • 49 5

      • (8)

        Oczywiście, że nie, ale "roszczeniowa księżniczka" to jednak domena kobiet i jest ich bardzo wiele. Nie ma się co obrażać. To efekt ewolucji. Warto popatrzeć na zwierzęta. Dość powszechne jest to, że samce rywalizują o względy samic i to samica ma oczekiwania i wybiera. To zrozumiałe, ponieważ samiec ma dostarczyć jak najlepsze geny i ewentualnie (gatunki żyjące w parach) pomagać w opiece nad potomstwem. Różnica jest taka, że u ludzi bardziej niż u zwierząt, samce oceniają kobiety i nie decydują się rywalizować o każdą.

        • 14 22

        • (7)

          stulejarz ?

          • 13 12

          • (6)

            Wybacz proszę moją niewiedzę. Mam już swoje lata. Oczywiście, wiem co to jest stulejka (i że chirurg może rozwiązać problem). Nijak jednak nie widzę związku. Wyjaśnij, proszę.

            • 14 3

            • (5)

              a wiesz co to google? możesz tam wpisać słówko i wyskoczą ci linki z odpowiedziami.

              • 6 7

              • (4)

                Skoro użyłeś tego określenia, to chyba właśnie Ty wiesz najlepiej, co chciałeś przekazać i dlaczego, a nie Google. Tak trudno to napisać? Czy może nie wiesz, a tylko chciałeś kogoś urazić lub mu ubliżyć? Tak mi się właśnie wydaje.

                • 12 9

              • (3)

                serio chce ci się tyle pisać zamiast sprawdzić? niesamodzielny jesteś, mamusia dalej podtyka kanapeczki?

                • 2 3

              • (2)

                Nie potrafisz sensownie uzasadnić tamtej wypowiedzi?
                Jakoś wymigujesz się od odpowiedzi i zamiast niej starasz się mnie obrazić. To niemożliwe. Abyś mógł mnie obrazić lub urazić, musiałbym Cię szanować. Bez tego robi to na mnie takie wrażenie, jak szczekanie pijaczka, któremu nie dałem na piwo. Co najwyżej śmieszy.

                • 4 3

              • (1)

                czyli jednak niepełnosprytny. i nie zapomnij wrócić z komentarzem, jak bardzo cię to nie obchodzi ;)

                • 2 2

              • A odpowiedzi nadal nie ma.

                • 0 1

    • (5)

      Poglądy rodem z epoki sytemu niewolniczego.

      • 44 12

      • (4)

        Gdzie Ty tu widzisz niewolnictwo? To raczej wolność. Małżeństwo nie jest wymuszane / aranżowane przez rodziców. Kobiety i mężczyźni szukają atrakcyjnych partnerów i partnerek. Jak się nie jest atrakcyjnym, nie ma nic do zaoferowania, ma nieadekwatne oczekiwania, to się kończy z kotem. Oczywiście, są też tacy, którzy świadomie decydują się na kota.

        • 17 24

        • (1)

          Tak mamy kota i chcemy dziecko, z tym ze nie mam jeszcze 30 lat a nie mogę dostać się do specjalistów by zdiagnozowali mi tarczyce. Rząd zakończył finansowanie diagnostyki dla klinik leczenia niepłodności. Pan nie ma pojęcia o tym, z jakimi problemami mierzą się współcześni 25,30-latkowie. Staram się przywyknąć do tego braku empatii rodem z PRL-u. Zatruliscie nam świat jakimś badziewiem, nawozami, szczepionkami a teraz my młodzi musimy stawić temu czoła.

          • 6 5

          • Kot to była przenośnia. Zaczęło się w komentarzem zatytułowanym "Do roboty baby, a nie pieski, koty".
            Co do finansowania leczenia niepłodności. Ten rząd jest wyjątkowo niekonsekwentny, ale wygrywa wybory, czyli tego chce większość.

            • 2 0

        • (1)

          To chyba dziala w dwie strony towarzyszu.
          Pomyśl jak grubo musiało być nie tak z twoim wodzem...

          • 27 8

          • Oczywiście, że działa w dwie strony. Celowo napisałem "kobiety i mężczyźni".
            Nie wiem, po co nawiązujesz do polityki i dlaczego sugerujesz, że jestem zwolennikiem PiS. Nigdy nań nie głosowałem.

            • 11 4

    • panu juz podziekujemy

      Mam 31 lat, jestem atrakcyjna, mam kota a z mężczyzn się tylko śmieję jak o mnie zabiegają . Pozdrawiam serdecznie

      • 2 4

    • Taka stara prawda, po 30 i tak sę kobieta sypie, nikt kijem nie dotknie chyba (3)

      jakis 50-60 latek

      • 1 23

      • (1)

        Ciekawe kogo ty będziesz dotykał jak skończysz 50? ;)

        • 20 0

        • Życie nie kończy się na dotykaniu. Są też inne ciekawe zajęcia. Oczywiście, jaki człowiek, takie potrzeby i możliwości.

          • 4 0

      • Chyba Ciebie lol

        • 1 0

    • (4)

      Lub rozwódka z dzieckiem.

      • 6 7

      • Nie rozumiem tego komentarza o rozwódce (3)

        z dzieckiem. Że niby co?!

        • 7 7

        • (2)

          Że takich jest sporo na różnych stronach "łączących w pary" i większość z nich szuka frajera / sponsora, a nie myśli prawdziwie partnerskim związku.

          • 16 4

          • Rozwódka bo trafiła na i**ote i musiała odejść, bo rozsądna. (1)

            • 4 3

            • Albo rozwódka, bo mąż z nią nie wytrzymał, albo rozwódka, bo mąż nie spełniał oczekiwań. Na twarzy nie ma tego napisane. Skoro ma to w charakterze i złapała jednego, to znaczy, że umie przyciągnąć uwagę. Po co ryzykować?

              • 4 1

    • Facet też sam zostanie buhaha xdd (1)

      • 32 7

      • I rzadziej będzie z tego powodu rozpaczał

        • 4 10

    • ty nie jesteś macho tylko mięczak ,a co dzietność ma się zwiekszyć o cyklopy , downy Jakiego , Godek

      czy tego gospodarka potrzebuje

      • 10 4

    • Zwariowałeś?

      • 5 3

    • dlatego ty postawiłeś na spokojny związek z innym mężczyzną

      • 17 5

    • Pies i kot

      Co ci przeszkadza ten pies i kot? Lepiej żeby 8 bachorow miała?

      • 40 11

    • Zakupy to może być hobby. Jako poziom człowieka, taki poziom hobby.

      • 17 5

    • Światem rządzi równowaga
      Tyle samo niby księżniczek i typów, którym do kompletu brakuje okresu

      • 40 10

  • (8)

    Jestem kobietą normalną, jakich tysiące a nawet miliony. Urodzenie dziecka to żaden problem, od zawsze świetna forma. Na co czekać, maluszki są wspaniałe i urocze.

    • 4 17

    • (7)

      Jestem kobietą normalną, jakich tysiące, a nawet miliony. Cieszę się, że miałaś łatwość w ciąży, podczas porodu, połogu i jak widać nie poniosłaś większych uszczerbków na zdrowiu. Jednak urodzenie dziecka może być problemem. I to wielowymiarowym.

      • 5 2

      • (6)

        Bo trzeba się ruszać, a nie myśleć o farbowaniu włosów i robieniu makijazu. Słaba forma i zdrowie wychodzi przy porodzie.

        • 1 4

        • Rozbawiło mnie to wróżbiarstwo (5)

          Na jakiej podstawie wysnułaś z mojej wypowiedzi wnioski, że a) przed porodem nie dbałam o kondycję b) przed powodem myślałam o farbie i makijażu

          • 3 1

          • (4)

            Z ciąży zrobiłaś chorobę, ale to twój problem. Jak już napisałam, ciąża to nic strasznego.

            • 0 4

            • (1)

              jak bardzo ograniczoną wyobraźnię trzeba mieć, żeby przekładać na ogół swoje osobiste doświadczenia?

              • 1 2

              • Dokladnie tak , jak mozna pisac " ciaza to nie choroba " majac cudowna ciaze, skoro wiadomo ze kobiety nie chodza z kartkami na czole, co im dolega nikt nie wie .

                • 2 1

            • Szczegolnie jak masz zagrozona ciaze lub inne przypadlosci . Niby wiedza dostepna a okazuje sie ze bzdury i brak wiedzy ciagle powszechne , powiedz ile urodzilas dzieci ? Co ty wiesz o porodach i ciazy ... brak slow .

              • 3 0

            • Wróżbiarstwo c.d.

              Słowo klucz: wielowymiarowość
              Ps. Nadal nie trafiłaś. Dobrego popołudnia

              • 3 1

  • W Gdańsku cały czas przybywa mieszkańców (4)

    w Gdyni zaś ubywa. Najnowsze dane GUS (stan ludności na dzień 30 VI 2020):
    Gdańsk 471525
    Gdynia 245867
    Dla Gdańska jest to kolejne pobicie rekordu największej liczby mieszkańców miasta. Brawo Gdańsk!

    • 19 28

    • Rzeczywiście przybywa...

      ...w Gdańsku ukraiński słychać znacznie częściej niz w Gdyni.

      • 0 0

    • (1)

      Tyle, że w Gdańsku przybywa ludzi nie dlatego, że rodzą się dzieci, ale dlatego, że bogaty Gdańsk zasysa mieszkańców z biedniejszych okolic.

      • 27 2

      • Że co ?

        • 0 1

    • Różnica byłaby jeszcze większa...

      ...gdyby nie stracone lata za prezydentury Franiszka Jamroża. W tym czasie Gdynia była dynamicznie zarządzana przez Franiszkę Cegielską i szybko rosła w siłę. Korzystając z tego że Gdańsk był wyjątkowo źle zarządzany. Potem nastali ich następcy i tendencje zaczęły się odwracać.

      • 5 1

  • (24)

    No to zobaczycie mili państwo jaki spadek będzie w 2021. Mamy takie świetne prawo, że my decyzje o trzecim dziecku odsunęliśmy na później, które ze względu na nasz wiek raczej już nigdy nie nastąpi.

    • 278 18

    • Nie tylko państwo, lecz cały system (16)

      nie sprzyja dzietności - masz dwie pensje na dwie osoby, pojawia się dzidzi i masz jedną pensję na trzy :) a to dopiero początek problemów, bo niemal wszystko jest zoptymalizowane pod singli i pary, od aut i mieszkań po sklepy czy restauracje, gdzie łatwiej znaleźć kawiarnię przyjazną kotom niż dzieciom :)
      W naszej rzeczywistości zbyt wiele trzeba poświęcić by mieć rodzinę.

      • 57 8

      • (13)

        Dwie pensje na trzy, a nie jedną. Na macierzyńskim i wychowawczym ZUS wypłaca, a potem babcia, żłobek / przedszkole, opiekunka. Oczywiście, można nie pracować, ale to wybór, a nie konieczność.
        Poza tym, mówienie, że "na trzy", to trochę demagogia. Dziecko to w pewnym sensie kaprys, zachcianka, hobby. Ma się ochotę, decyduje się na to i za to płaci. Czy ktoś, kto ma ochotę kupić drogi samochód czy mieszkanie na kredyt może oczekiwać, że państwo mu do tego dołoży? Raczej nie. Ma zachciankę, musi sam zapłacić.

        • 21 28

        • Żłobek, przedszkole, opiekunka (6)

          Kosztują.
          Nie każdy wnuczek ma dziadków czy babcie. Nie każdy dziadek i babcia chce lub może pomóc
          Dziecko to nie zachcianka. To potomek, nowy człowiek - nie zabawka.

          • 24 0

          • (5)

            Nie napisałem, że dziecko to zabawka. Napisałem "zachcianka", czyli coś, co się ma, ponieważ się tego chce, a nie ponieważ jest to niezbędne.
            Kupując nowy samochód w salonie trzeba się liczyć ze sporymi wydatkami przez kolejne lata. Przeglądy gwarancyjne, ubezpieczenie AC. Inteligentny człowiek jest tego świadom i analizuje, czy go na to stać i czy tego chce. Nowy samochód nie jest koniecznością, obowiązkiem. Można kupić używany lub korzystać z transportu zbiorowego.
            Tak samo dziecko. Też są z nim związane duże wydatki przez wiele lat. Też nie ma obowiązku posiadania go. Trzeba wiedzieć, na co się decyduje i czy faktycznie stać na to, zarówno finansowo, jak i psychicznie.

            • 7 3

            • Dziecko nie jest potrzebą (1)

              Jest raczej tęsknotą za czystą miłością. Jako gatunek musimy się rozmnażać by przetrwać, liczbę dzieci nie determinuje wcale metraż mieszkania i status materialny, to wyzwanie które każdy opiekun musi podjąć jeśli pojawi się nowe dziecko. Nie ma innego wyjścia, to kolejna istota ludzka która potrzebuje opieki w początkowej fazie. Oprócz tego jest też silne przywiązanie i poczucie że to nasze geny, część nas. Nie można oceniać po możliwościach finansowych. Są rodziny gdzie jest 5-8 dzieci i szczęście i zrozumienie, a są też te dziane, gdzie jest jedno dziecko i odosobnienie brak zainteresowania nim.

              • 4 1

              • Jak ktoś się potrafi uwolnić się od instynktu zwierzęcego, to sobie tłumaczy, że musi podtrzymać gatunek. Miłość to tez instynkt. Takie autonomiczne narkotyzowanie się. Organizm w ten sposób zachęca i nagradza do postaw sprzyjających przedłużeniu gatunku. To nic innego, jak efekt ewolucji. Jednostki z tak wykształconym silnym motywatorem wydawały najwięcej potomstwa.
                Wystarczy zdać sobie z tego sprawę.

                • 2 0

            • Wtf?? (2)

              Byles zachcianka swoich rodzicow? I zapomnieli obdarowac cie miloscia tak bys mial w sobie empatie ? Zrownac dziecko do posiadania auta no to masz tam ciekawie w glowie :)

              • 4 7

              • (1)

                Dokładnie. Dziecko to w zasadzie jedyna rzecz na świecie, która nie powinna zależeć od niczego. Zresztą nigdy nie zależała, tylko ludzie sobie tak tłumaczą, bo im wygodniej. To jest jedyna rzecz, która jest obowiązkiem człowieka, a nie... "zachcianką" :D

                • 1 7

              • Dziecko obowiązkiem? Jakąś podstawę prawną możesz podać? Coś Ci się chyba pomyliło.
                Może wysnuwasz to z jakichś świętych książek? Cóż, każdy ma własne ulubione lektury. Nie zakładaj, że każdy czyta to, co Ty.
                Sam fakt, że można nie mieć dzieci dowodzi tego, że nie jest to obowiązek.
                Jak się chce, to się stara mieć. Jak się nie chce mieć, to się nie ma.

                • 1 0

        • (3)

          Ale co wg Ciebie wypłaca ZUS na urlopie wychowawczym przez te trzy lata? Odpowiem: NIC. Odprowadzana jest składka na chorobowe i emerytalne - w praktyce: leci staż pracy i możesz iść do lekarza na NFZ. Tyle. Czyli jednak jedna pensja na 3. W praktyce - kobieta od razu po macierzyńskim wraca do pracy na niepełny etat (żeby jej nie zwolnili przez rok) i buli tysiaka na prywatny żłobek (bo do państwowego nie da się dostać). Takie realia. Widać, że jesteś bardzo daleko od tematu.

          • 31 2

          • (2)

            Faktycznie pomyliłem nazwy. Miałem na myśli rodzicielski, a nie wychowawczy. Z macierzyńskim łącznie 1 rok. Dlatego napisałem o żłobku.
            Jeśli potem nie będzie pracować, jej wybór. Może jednak pracować i będą dwie pensje. Może pracować na niepełnym etacie, wtedy trudniej będzie ją zwolnić.
            Dziecko to wybór i koszta. Mogę sobie kupić samochód za kilkaset tysięcy, a potem będę musiał płacić "abstrakcyjne" dla mnie ceny za przeglądy i naprawy. Wolny wybór. Takie rzeczy trzeba analizować przed podjęciem decyzji. Chce się mieć, trzeba płacić. Więc nie "na trzy" a "na dwa i drogie hobby".

            • 3 11

            • (1)

              Rozmawiałeś/aś o tym z rodzicami? :D

              • 5 0

              • Dochodzimy do pewnego clue sprawy, dla niektórych ludzi posiadanie dzieci to jest fanaberia podobna do posiadania bernardyna w ogródku. Życzę powodzenia temu kraju za jakieś 20-30 lat, te wszystkie gwiazdy rocka i potężni biznesmeni, którzy oczywiście będą zawsze kasiaći i będą po 60tce królami rynku pracy, nie będzie komu tyłków podcierać jak plecy wysiądą, bo wszyscy młodzi z tego antyludzkiego kraju uciekną.

                • 0 1

        • (1)

          Nie porównuj ,,zachcianek "..jest różnica między dzieckiem a samochodem. Dziecko to raczej wybór. Poza tym, naturalna konsekwencja uprawiania sexu..bo jak idziesz do łóżka się gzić to zawsze jest szansa, że zajdziesz w ciążę bo np. antykoncepcja zawiedzie..

          • 9 11

          • Albo się coś robi, ponieważ się musi, albo ponieważ się chce. To drugie to zachcianka. Ma się możliwość wyboru i się wybiera, czy się ją kupuje, podejmuje się, czy nie.
            Oczywiście, że jest ogromna różnica pomiędzy dzieckiem i samochodem. Nie zmienia to faktu, że i dziecko, i samochód są efektami dokonanych wyborów.
            Pójście do łóżka to też wybór. Wybór dotyczy też rodzaju środków antykoncepcyjnych. Wpadka to konsekwencja wcześniejszych decyzji (najpierw) i przypadku (później). Bez wcześniejszych decyzji nie byłoby możliwości wpadki.

            • 11 3

      • A to dziwne, bo mi się wydaje, że miejsc dla singli nie ma w PL.

        U nas wszędzie są kąciki dla dzieci i ich radosny krzyk, nie mam nic przeciw. Z tym, że od czasu do czasu człowiek chce się spotkać albo musi spotkać tylko w gronie dorosłych. Czasem potrzebny jest spokój. Auta dla singli i mieszkania? Chodzi o kawalerki? Tak takie też są, inna sprawa, że w biednych krajach takich jak nasz mieszkania są po prostu małe.

        • 17 3

      • ziom jest prawie tak mądry

        jak radochońska z moderacji
        pozdrow ją

        • 3 3

    • (1)

      Czyli już zakladacie że dziecko będzie chore? No to powodzenia w takim myśleniu

      • 4 18

      • A Ty jak idziesz do kasyna, czy choćby wypełniasz kupon w Lotto, to zakładasz, że wygrasz? Inteligentny człowiek bierze pod uwagę wszystkie ewentualności, również te niekorzystne o wieloletnim czasie trwania. Trzeba brać pod uwagę, że dziecko może być upośledzone. I co wtedy się zrobi?
        Przekonania, że "Bóg mnie kocha, więc ciężko doświadcza" nie "kupuję".

        • 6 1

    • (1)

      bo jak chore to trzeba zlikwidować, mili państwo, faktycznie pozostańcie przy dwojgu z takim podejściem

      • 3 13

      • Nie "trzeba", a "mieć możliwość".
        Łatwo się wygłasza radykalne tezy, gdy nie doświadczyło się tej sytuacji. To naprawdę rujnuje życie. Opieka 24 godz. na dobę, kilkadziesiąt lat (do śmierci, dziecka lub rodzica) zajmowania się "niemowlakiem", poczucie beznadziejności. Mało kto w takiej sytuacji wytrzymuje bez silnych "antydepresantów".
        Pytanie, czy zdrowie, w tym psychiczne, rodziców jest tego warte. Niech to rodzice o tym decydują.

        • 19 4

    • Witam w klubie. Polityka obecnego rządu skłania do wyciągnięcia wniosku, że to wszystko służy depopulacji kraju. Miało być kolejne dziecko - kategorycznie nie będzie. Nie mamy zamiaru ryzykować i potem wypłakiwać się w pokoju. ***** ***

      • 37 4

    • .... (1)

      A po co Wam trzecie dziecko ? Jedno lub dwoje nie wystarcza?

      • 15 33

      • Przy takim podejściu można by zapytać, a po co dwoje dzieci. Czy nie lepiej skupić się na jednym itd.?
        Człowiek "w genach" ma potrzebę posiadania dzieci, jeden więcej, inny mniej.
        Przy okazji. Do "zastępowania pokoleń" potrzeba więcej niż średnio dwoje dzieci, ponieważ część umiera przed wydaniem odpowiedniej liczby potomstwa.

        • 27 13

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Bezpłatne badania USG piersi

badania

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Najczęściej czytane