• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trenujesz? Chroń nogi przed urazami

Katarzyna Mikołajczyk
18 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Bieganie może stać się najzdrowszym sposobem na rozpoczęcie lub zakończenie ciężkiego dnia pracy. Zdarza się jednak, że dopada nas kontuzja. Jak sobie z nią radzić? Bieganie może stać się najzdrowszym sposobem na rozpoczęcie lub zakończenie ciężkiego dnia pracy. Zdarza się jednak, że dopada nas kontuzja. Jak sobie z nią radzić?

Choć u zdrowych ludzi nogi są zazwyczaj niezawodne, mimo to potrafią sprawić niemiłą niespodziankę, gdy nagle i bez przygotowania przesadzimy z ich eksploatacją. Ważne jest, by o nie dbać, a sport uprawiać świadomie i z głową.



Jak często twoje postanowienia dotyczące zmiany stylu życia to tylko słomiany zapał?

Kiedy budzimy się olśnieni świadomością, że do zdrowego życia niezbędna jest aktywność fizyczna, często zmieniamy przyzwyczajenia niemal z dnia na dzień. Na ogół od poniedziałku.

Szukasz skutecznej rehabilitacji? Zajrzyj do katalogu Trojmiasto.pl

Aktywni "od jutra"

Gorzej, że robiąc takie postanowienie, do ostatniej chwili "korzystamy z wolnego czasu" leniuchując, by w ten umowny poniedziałek przejść transformację z pracownika biurowego w sportowca.

- To tak jak z dietą. Jeśli postanawiam, że od poniedziałku się odchudzam, to przez ostatni tydzień jem nawet więcej, myśląc już o przyszłych wyrzeczeniach - śmieje się 40-letnia Joanna z Gdyni, która od 6 miesięcy regularnie biega. - Moje pierwsze podejście do biegania skończyło się urazem, który wykluczył mnie z wszelkiej aktywności fizycznej na kilka tygodni. Ponownie zaczęłam biegać od września, ale wcześniej przez całe lato dużo chodziłam i pływałam, a do biegania się przygotowałam, teoretycznie i praktycznie.
Długa lista grzechów

Nagła zmiana stylu życia jest jednym z najczęściej popełnianych i wymienianych przez specjalistów błędów.

- Wstajemy zza biurka, komputera, czy kierownicy auta i chcemy w krótkim czasie stać się zawodowymi biegaczami. Tego procesu nie da się skrócić, wymaga on cierpliwości, a przede wszystkim przygotowania i systematyczności. Predyspozycje fizjologiczne też mają wpływ na nasze postępy - mówi Magdalena Szczepańska, trener Rehasport Clinic w Gdańsku.
Inne grzechy, to: brak rozgrzewki przed treningiem, zły dobór obuwia do biegania, twarde i nierówne trasy czy nieodpowiednia technika biegania.

- Zła technika biegania to najważniejszy błąd w trakcie biegania. Prawidłowe ustawianie stopy, odpowiednia sylwetka i ułożenie rąk w trakcie biegu sprawia, że osoba biegająca nie naraża się na urazy kończyn dolnych i kręgosłupa, w wyniku czego unika urazów przeciążeniowych tych części ciała, a bieganie staje się przyjemnością - tłumaczy Magdalena Szczepańska. - Także w trosce o nasze ciało na początku przygody z bieganiem szukajmy tras w terenie płaskim o podłożu miękkim i równym.
Równie ciężkimi przewinieniami wobec nóg są: brak kontroli i profilaktyki oraz lekceważenie niepokojących objawów - dyskomfortu lub dolegliwości, które pojawiają się cyklicznie lub wzmacniają z czasem i nie ustępują.

Bezkrytycznie ufamy też reklamom sportowych akcesoriów czy produktów medycznych, choć wiadomo, że tylko specjalista może odpowiednio dobrać "wspomaganie" do naszych potrzeb.

Co nam grozi

Wyżej wymienione błędy mogą skutecznie wykluczyć nas z aktywności. Wśród najczęstszych konsekwencji z nimi związanych mamy m.in. kontuzje stawu skokowego, ścięgna Achillesa. Dokuczliwy jest też tzw. syndrom "kolana biegacza".

- Zdarza się, że z czasem wielu biegaczy zaczyna obniżać swoją aktywność fizyczną w wyniku odczuwania dużego, tępego, pulsującego bólu w kolanie, zwiększającego swoją częstotliwość przy każdym kolejnym kroku - mówi Mateusz Łopacki z Foot Medical w Gdyni. - Jeśli jednak szybko zareagujemy na taki ból, który powszechnie znany jest jako syndrom "kolana biegacza" i podejmiemy kroki, aby rozwiązać ten problem, mamy szansę powrócić do naszej rutynowej aktywności fizycznej.
Zdaniem specjalistów z Foot Medical w szybkim powrocie do formy (w przypadku bólu powszechnie znanego jako syndrom "kolana biegacza") pomóc może kilka ćwiczeń: rozciąganie zginaczy bioder, wyprost i zgięcie kolan w pozycji leżącej na brzuchu, unoszenie nóg z wyprostem w pozycji leżącej, ćwiczenia na mięśnie grupy tylnej uda, rozciąganie wewnętrznej i zewnętrznej części ud, a także stosowanie dynamicznych wkładek ortopedycznych, opasek naprzemiennej kompresji, poduszki elektrycznej podczas wieczornego odpoczynku (jako okładu na bolące miejsca). Ważna jest też odpowiednia pozycja spania.

- Układając się do snu pamiętajmy, by włożyć pod kolana poduszkę, aby nie obudzić się następnego dnia z kolanami bardziej sztywnymi niż przedtem - dodaje Mateusz Łopacki. - Jeśli będziemy spali z nogami wyprostowanymi w kolanach przez całą noc, możemy być niemile zaskoczeni wszelkimi zesztywnieniami, jakie to może spowodować.
Niepokojące objawy

To dość powszechne, że objawy, które nie "dają nam w kość" wystarczająco mocno, są przez nas lekceważone - i dotyczy to nie tylko kontuzji po zbyt intensywnej aktywności. Często czekamy aż przejdzie, co więcej - eksperymentujemy na sobie, sprawdzając czy już, mimo dolegliwości, możemy wrócić do zwykłej aktywności. Nieracjonalne podejście (nie jeździlibyśmy przecież samochodem ze świecącą na czerwono kontrolką oleju licząc, że "samo przejdzie") może spowodować, że gdy w końcu zgłosimy się do specjalisty, na szybką pomoc będzie już za późno.

- Kontrolujmy regularnie stan naszego zdrowia, nie tylko naszych kończyn dolnych - namawia Anna Siedlar, podolog biomechanik z NZOZ Kur-Ort Medical. - Nierzadko początki kontuzji czy innego schorzenia przebiegają niezauważone i dowiadujemy się o nich, kiedy już jest za późno. Doświadczony specjalista może wyłapać pierwsze, niewidoczne dla nas symptomy i szybciej zapobiegać rozwojowi kontuzji.
Powinno nas zaniepokoić wszystko, co odbiega od normy. Ból nóg, obrzęk, zmiany na skórze, takie jak odciski, obtarcia czy modzele, problemy z paznokciami, zmiana kształtu stóp czy palców, a także dyskomfort w poruszaniu się, ale też bóle pleców, brak oddechu, skoki ciśnienia i wszystko, co sprawia, że czujemy, iż coś niepokojącego się z nami dzieje. Niepokojące objawy zawsze powinny skłonić nas do wizyty u specjalisty. W tym wypadku poleganie na sloganie reklamowym namawiającym jedynie do skonsultowania się z farmaceutą może się okazać poważnym błędem.

Aktywność, ale z głową

Aktywność fizyczna cieszy się coraz większą popularnością. Jednak wraz ze wzrostem liczby biegaczy rośnie też liczba kontuzji, z których części można by uniknąć przy zachowaniu rozsądku.

- Wzrost popularności biegania przyczynia się w sposób oczywisty do większej świadomości biegaczy w temacie kontuzji - zauważa Anna Siedlar. - Bardzo często traktują oni swój sport jak hobby i poszerzają samodzielnie wiedzę z zakresu biomechaniki i kontuzji. Jest to jednak broń obosieczna. Z jednej strony pozwala uniknąć przykrych dolegliwości dociekliwym, z drugiej zaś prowadzi do "domowego zaleczania" z pominięciem specjalisty, które często jest nieskuteczne.
Jak uniknąć problemów? Warto wiedzieć, że już 30 minut ruchu dziennie sprawia, że nasze nogi czują się rozruszane i funkcjonują prawidłowo. To może być rower, bieg, czy nawet marsz.

- Poprawi się krążenie krwi, a nasze nogi odżyją - podkreśla Magdalena Szczepańska. - Jeśli jednak nie ma szans na tego typu aktywność, możemy pomóc naszym nogom poprzez szereg prostych ćwiczeń. Wykonywanie takich ruchów, jak np. napinanie i rozluźnianie mięśni nóg, prostowanie i podkurczanie stóp, poruszanie palcami u stóp czy krótki marsz w miejscu dadzą dobre efekty.
A jeśli już dotknie nas uraz lub kontuzja, przestrzegajmy zaleceń zaufanego specjalisty. Nie próbujmy przyspieszyć wyzdrowienia i nie skracajmy czasu rekonwalescencji i rehabilitacji. Dzięki temu szybciej wrócimy do sprawności bez obaw, że kontuzja się odnowi.

Miejsca

Opinie (39) 1 zablokowana

  • Modne bieganie w mieście po betonie, czy asfalcie

    To oranie stawów kolanowych.

    • 10 4

  • ja zrobiłem w tamtym roku 5 tysięcy kilometrów rowerem i nic (3)

    Grunt to dieta i rozgrzewka

    • 10 15

    • bo rower jest dużo zdrowszy od biegania (1)

      nie obciąża stawów i kręgosłupa

      • 11 3

      • Z tym kręgosłupem to bym się nie zgodził. Myślę że zależy od stylu jazdy, bo u mnie podczas porządnego przejazdu naszym trójmiejskim parkiem krajobrazowym, naprawdę kręgosłup dostaje porządnie...

        • 9 1

    • Ja nie potrzepuję rozgrzewki....

      bo... zawsze jestem napalony :)

      • 4 2

  • (4)

    Jaki sens ma rozgrzewka przed bieganiem? Nie wystarczy pierwszy kilometr przebiec ciut wolniej?

    • 18 22

    • (1)

      ja w ramach rozgrzewki pierwsze cztery kilometry robie na luzie.w ramach rozbiegania ostatnie dwa.co pomiedzy to trening. tak to zreszta powinno wygladac. no ale widac,ze minusuja wlasnie janusze biegania,co cala wiedze czerpia z kolorowych gazetek i internetowych forow,a na dodatek probuja wcisnac to innym...

      • 6 3

      • co 3:19 na km? 1, 5,10,20... maraton?

        • 3 1

    • Nie wystarczy...

      ... Co za impotent sportowy...

      • 9 7

    • pierwszy janusz biegania?

      • 8 7

  • rozgrzewka to minimum dwie setki na setkę

    • 6 3

  • Reaha goli goli goli goli.

    Pitu pitu urazy to kasssssssssssssssssssssssssssaaaaaa. Kolano 10 tyś aaaaaa, pitu sritu kasa bitu.

    • 4 10

  • najlepiej chronić nie biegając -w ogóle :)

    - szczególnie w terenie nierównym, szczególnie jak nie trenowałeś od dziecka ! taka moja rada, ale co ja sie znam z tymi moimi tytulami, latami doswiadczen i rehabilitacji

    • 5 8

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Najczęściej czytane