- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 4 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 5 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
- 6 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
Śledź kojarzy się dziś przede wszystkim z rolmopsami, ale wystarczy sięgnąć do starych książek kucharskich, by przekonać się, że była to jedna z najbardziej cenionych ryb, a najpopularniejszym sposobem jej przyrządzania było opiekanie. Żeby zbadać tradycję spożywania śledzia, sięgamy do źródeł.
- O tym, jak ważną rolę odegrały śledzie w tradycji kulinarnej Gdańska, niech świadczy fakt, że we wszystkich książkach kucharskich drukowanych w Gdańsku, począwszy od 1806 do 1929 roku, występują przepisy na śledzia pod różnymi postaciami - dodaje Bogdan Kwapisiewicz, prezes Kapituły Kulinarnej Gdańskie Smaki. - Pierwsze zapiski dotyczące tej ryby można zauważyć w notatkach z podróży Martona Csombora z 1618 roku. Cytuję: "Śledzie są tu tanie: za półtoraka można dostać ryb na dużą miskę. Jadałem je zazwyczaj uwarzone z kapustą... mają smak wykwintny i nie przykrzą się człowiekowi".
O ile dziś śledź kojarzy się nam przede wszystkim z roladkami w octowej zalewie, o tyle wtedy jadło się przede wszystkim śledzie opiekane, smażone. W gdańskiej książce kucharskiej Marie Rosnack z 1858 roku można znaleźć przepis na śledzie obsmażane, podawane z warzywami. Przed przyrządzeniem, ryby należało wymoczyć w mleku, co pozbawiało wypłukiwało z nich sól.
Śledzie jadało się w zasadzie na całym terenie Kaszub. Zgodnie z tradycją, co tydzień w środę gospodynie maczały śledzie w solonej marynacie, by w piątek - dzień postny - obtaczać je w mące i zawijać w pergamin, a następnie opiekać na nagrzanej kuchni. Takie śledzie miały pyszną, chrupiącą skórkę i, podawane z pulkami (ziemniakami) i śmietaną, stanowiły pożywny posiłek.
Na Kaszubach chętnie jedzono też śledzia w zalewie octowo - cebulowej. Jedną z potraw wpisanych na Listę Produktów Tradycyjnych Województwa Pomorskiego jest hylyng opiekany z cebulą. Według regionalnej receptury, śledzia wystarczy obtoczyć w mące i opiec z cebulą, a składniki na zalewę - wodę z octem, liść laurowy, cytrynę i dwie łyżki cukru - podgotować i zalać nimi rybę.
Warto dodać, że śledź, oprócz tego, że smaczny, jest też bardzo zdrowy. To bogate źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 - chronią przed miażdżycą i innymi schorzeniami układu krwionośnego. Żeby pokryć dzienne zapotrzebowanie na te kwasy, wystarczy zjeść 50 gramów śledzia.
Tradycja opiekania i smażenia śledzia wygasła na rzecz rolmopsów, na szczęście jest coraz więcej inicjatyw, które dążą do jej odrodzenia.
- Naszym pomysłem na promocję pomorskiej kuchni podczas Euro 2012 są żytnie bułki z kminkiem, przekładane śledziem i konfiturą z czerwonej cebuli - mówi Krzysztof Szulborski, kuchmistrz Pomorskiej Akademii Kulinarnej - to połączenie wygodnej przekąski z tradycyjnym, regionalnym smakiem.
Śledzia przyrządzanego według przepisu z 1929 roku będzie można też spróbować podczas Festiwalu Kulinarnego Gdańskie Smaki.
- To oryginalna receptura z międzywojennej książki kucharskiej - śledź w marynacie śmietankowo - warzywnej - rozwija Bogdan Kwapisiewicz, organizator festiwalu. - Będzie można go posmakować podczas tegorocznej edycji imprezy.
autorski przepis Krzysztofa Szulborskiego
Składniki:
12 tuszek świeżych śledzi
ziemniaki - 1,5 kg
mąka - 10 dag
jaja - 3 szt.
śmietana 18 proc. - 250 ml
1 serek topiony gouda
1 łyżeczka suszonego morszczynu, 1 łyżka lubczyku, 1 łyżka jadalnych kwiatów (np. niezapominajki)
olej, sól, pieprz
Przyrządzanie: Ziemniaki, po obraniu i osuszeniu, ucieramy na tarce. Odciskamy sok, łączymy z mąką, jajkami, morszczynem, lubczykiem i kwiatami, doprawiając do smaku solą i pieprzem. Następnie smażymy na patelni placki o średnicy 6 cm. Śledzie solimy i pieprzymy, obtaczamy w mące i smażymy. Placki przekładamy śmietaną zmieszaną z serkiem topionym. Można podawać z czerwoną kapustą i rajskimi jabłuszkami.
- Justyna Spychalskaj.spychalska@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (84) ponad 10 zablokowanych
-
2011-07-11 03:47
wspaniale pokazane-palce lizac ! (1)
- 4 2
-
2011-07-11 22:11
normalnie, mam tak cały czas
niestety niedługo się żenię :)
- 4 0
-
2011-07-11 07:44
a kiedy bedzie ten festiwal?
- 2 3
-
2011-07-11 09:33
Ryby z Bałtyku (3)
Te rybki nie są zdrowe , Bałtyk jest skupiskiem iperytu i wielu innych śmieci z 2 wojny wymiana wody następuję po 50 latach ale te beczki dalej tam leżą ,największe zachorowania na raka występuje na pomorzu ,dlaczego ? bo spożycie ryby jest większe . nikt nie mówił o awariach łodzi atomowych Rosyjskiej floty na Bałtyku !
- 9 5
-
2011-07-11 16:30
Lepsze niż rybki z zatoki meksykańskiej, te mozesz bez oleju smazyc bo juz plywaja w v-power
- 12 0
-
2011-07-11 22:12
lepsza panga z chińskich ścieków (1)
albo chemiczno transgeniczny proszek kukurydziany
zagęszczajacy ci wyrób keczupopodobny- 7 0
-
2011-07-11 22:28
tak
wszystko jest zatrute niestety ,ale owrzodzonej flądry też nie ruszam !!!!!!!!!!
- 1 1
-
2011-07-11 23:53
super śledz
proponuję spróbować śledzia z Restauracji Złota Rybka na Monciaku , pychota !mniam ! super
- 1 4
-
2011-07-12 00:30
Dobra...podzielę się... (4)
śledzie matjasy, kasza kuskus, pietrucha, jogurt gęsty np bałkański, cebula czerwona, pieprz, gałka muszkatołowa, trochę octu balsamicznego, kukurydza, odrobina cynamonu,ananas.....palce lizać....proporcje pozostawię w tajemnicy:PP
- 3 2
-
2011-07-12 17:36
trywialne, robię to z tuńczyka bez zagęstnika w postaci kaszy (3)
jogurt jeden, kukurydza puszka jedna, tuńczyk puszka jedna,
ananas puszki pół, plasterki pokroić na kosteczki,
mieszać , zjadać.
Cebuli dałbym jedną średnią posiekaną drobno
cynamonu w proszku małą, płaską łyżeczkę lub wcale (laska się nie rozejdzie na zimno), pieprzu czarnego wcale albo tyci tyci bo zabije cały smak
a biały będzie śmierdział. Gałki też tylk oszczypta albo wcale.- 1 0
-
2011-07-12 17:37
aha, śledzie wymoczone muszą być odpowiednio (2)
bo nie zjecie.
- 1 0
-
2011-07-15 23:04
moczone w zsiadlym mleku @! (1)
- 1 0
-
2011-07-16 09:39
hmm, to może być kluczowe
muszę rozgryźć tajemnicę słodką
- 1 0
-
2011-07-12 14:03
spróbujcie kiszonego śledzia
tylko puszeczki z tą ambrozją NIE otwierajcie w domu
- 1 2
-
2011-09-13 07:50
kiedys bedac w Baborowie kolo Opola widzialem
piekne swieze sledzie w slepie obok cukrowni. Pytam sprzedajaca, gdzie sie pani zaopatruje w ryby? A ona, jak to gdzie, na gieldzie w Katowicach. Teraz nie ma ani cukrowni ani swiezych sledzi w Baborowie! I komu to przeszkadzalo ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.