- 1 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (67 opinii)
- 2 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (186 opinii)
- 3 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (38 opinii)
- 4 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
- 5 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
- 6 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
Tabletka "dzień po" bez recepty. - Nie będziemy sprzedawać jej każdemu - mówią aptekarze
Decyzją Komisji Europejskiej tabletka EllaOne, należąca do tzw. awaryjnej antykoncepcji, od poniedziałku dostępna jest w polskich aptekach bez recepty. Nie wszędzie i nie każdy może ją kupić - część aptek trójmiejskich ustaliła własne, wewnętrzne warunki.
- Wybór taki miały jedynie kraje, w których obowiązuje zakaz stosowania środków antykoncepcyjnych, a w obecnej chwili takie prawo funkcjonuje jedynie na Malcie - wyjaśnia Krzysztof Bąk, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. - Aby Polska mogła nie przyjąć tej zmiany, trzeba byłoby najpierw stworzyć ustawę zakazującą sprzedaży środków antykoncepcyjnych.
Jak działa środek EllaOne?
- Jednym z mechanizmów jego działania jest zablokowanie owulacji w danym cyklu, jeśli pacjentka zastosowała lek w czasie, kiedy jeszcze nie doszło do owulacji. Lek blokuje działanie hormonu niezbędnego do rozwoju ciąży, czyli progesteronu, uniemożliwiając zagnieżdżenie się zarodka w jamie macicy - to drugi możliwy mechanizm jego działania - mówi dr Sambor Sawicki, specjalista ginekologii i położnictwa. - Dotychczas był on mało popularny ze względu na znacznie wyższą cenę, niż leki o podobnym działaniu, trudno więc ocenić czy stanie się teraz częściej kupowany - dodaje.
Nie we wszystkich aptekach można jednak dostać tego typu preparaty. Niektórym na ich sprzedaż nie pozwala sumienie.
- Każdy może podjąć inną decyzję, ale my nie mamy u siebie tego preparatu, bo choć niechętnie się o tym mówi, to należy on do środków wczesnoporonnych - zauważa Andrzej Denis, rzecznik Gdańskiej, Okręgowej Izby Aptekarskiej i właściciel apteki św. Albert przy ul. Świętojańskiej w Gdyni. - To fakt zagłuszany przez media, ale prawda jest taka, że preparat nie tylko nie dopuszcza do zagnieżdżenia się zarodka, ale może też spowodować poronienie zapłodnionej komórki jajowej.
Tabletki, nazywane w recepcie doustnym środkiem antykoncepcyjnym, stosować można do 120 godzin po odbyciu stosunku płciowego. Na europejski rynek weszły w 2009 r.
- To nic nowego. Tej samej substancji czynnej, tylko w sześciokrotnie mniejszej dawce, używa się też do leczenia mięśniaków macicy - dodaje Andrzej Denis. - 30 mg to naprawdę końska dawka, dlatego staram się zawsze uświadamiać kobiety, które przychodzą do apteki po preparat, o jego pełnym działaniu i długiej liście skutków ubocznych.
Wśród działań niepożądanych są m.in.: mdłości, ból brzucha, głowy, bóle miednicy, wrażliwość piersi, zawroty głowy, zmęczenie, wahania nastroju, bóle mięśni i pleców, zaburzenia miesiączkowania, krwawienie, zaburzenia emocjonalne, niepokój, zaburzenia wzrokowe, trądzik, migrena, dreszcze, a nawet (wśród rzadkich działań niepożądanych) świąd narządów płciowych, pęknięcie torbieli jajnika, zapalenie miednicy mniejszej.
Mimo tego, że od poniedziałku tabletki EllaOne mogą być sprzedawane bez recepty, w trójmiejskich aptekach nie wszędzie i nie każdy może je nabyć. Nie tylko ze względu na poglądy aptekarzy.
- Nie mamy informacji mówiącej o tym, komu możemy wydać lek, dlatego umówiliśmy się między sobą, że wydawać go będziemy jedynie po okazaniu dowodu osobistego, jednocześnie uświadamiając pacjentów o działaniu tego preparatu - mówi pani Ania, farmaceuta jednej z trójmiejskich aptek. - Do tej pory sprzedawaliśmy ok. kilkudziesięciu opakowań miesięcznie tego typu preparatów. Zarówno wtedy, jak i teraz podkreślać będziemy to, że zawiera on bardzo dużą, nieobojętną dla organizmu dawkę hormonów, która potrafi rozregulować hormonalnie organizm kobiety na 5 lat.
- W myśl zasady ogólnej, mówiącej o tym, że leki można wydawać osobom dorosłym, aptekarz ma prawo do odmówienia wydania leku silnie działającego osobom młodszym - mówi jeden z farmaceutów Apteki Grodzieńskiej w Gdańsku. - Obecnie czekamy na ostateczną informację ze strony Urzędu Rejestracji Leków, który powinien wpisać lek na listę tych, które możemy wydawać bez recepty. Nastąpi to pewnie w ciągu kilku dni - do tej pory nie będziemy sprzedawać tego preparatu.
Miejsca
Opinie (783) ponad 10 zablokowanych
-
2015-01-18 16:19
(2)
Jeżeli jak głosi Kościół i prawica katolików jest 95% to nie ma problemu. Te 95% nie złamie zakazu wydanego przez katechizm. A te 5 to bezbożnicy, więc lepiej żeby się nie rozmnażali. No chyba, że 95 to mit, a wierzący mają gdzieś zalecenia bp, więc trzeba im założyć kaganiec?
- 21 2
-
2015-01-18 17:50
(1)
I pomysleć, że tyle dramatów by nie było gdyby Bóg inaczej to ułożył. Gdyby w ciąże mogła zachodzić kobiety, które tego chą a nie zachodzić te, które tego nie chcą. I in vitro by nie było, i aborcji i pigułek i dzieci w beczkach.
- 7 0
-
2015-01-18 18:02
Bog tu nie ma nic do tego. Zwykla ewolucja i biologia.
- 6 0
-
2015-01-18 15:16
W aptece: (1)
- Dzień dobry, czy jest tabletka "dzień po"?
- Jutro będzie.- 361 15
-
2015-01-18 17:52
Plemniki :
1. Panowie daleko jeszcze bo mam dosyć !
Stary dawaj to dopiero migdałki .
2 . Do wszystkich : Natychmiastowy odwrót !
To sex analny.- 7 5
-
2015-01-18 17:46
Aptekarze
Mi ok 10 lat temu pani aptekara w Brzeźnie (chyba przy ul. Dworskiej) nie chciała sprzedać testu ciążowego i była oburzona po co mi on, myślę że uważała Że na pewno chcę usunąć.
To apropos sumienia.
Jak się nie podoba to zmienić pracę.- 29 3
-
2015-01-18 16:46
To proste (3)
Masz 18 lat i wiecej lykasz pigiulke, ponizej 18lat przychodzisz ze starymi i niema ze chlopaka wyslesz po prochy.Pozdro
- 5 3
-
2015-01-18 17:23
(2)
a jak mam 60+ i na tyle wyglądam, to też będę się musiała wylegitymować pani w aptece?
- 1 1
-
2015-01-18 17:25
(1)
Nie, możesz kupić gdzie indziej jeśli nie odpowiadają ci warunki sprzedaży w tej konkretnej aptece.
- 0 1
-
2015-01-18 17:43
a gdzie to jest "gdzie indziej" ?
- 1 0
-
2015-01-18 17:41
Smieszy mnie to. Ludzie zawsze probowali kontrolowac plodnosc, od tysiecy lat. Zanim w PL nastalo chrzescijanstwo byla powszechna wiedza o ziolach zapobiegajacych ciazy, albo wywolujaca poronienie. Kosciol nakazac wymordowac te kobiety i zniszczyc ich wiedze. Na szczescie kobiety wiedza swoje i proby kontrolowania kobiet przez mezczyzn w sukniach na nic sie zdadza.
- 17 1
-
2015-01-18 17:40
klauzula sumienia
Mam propozycję, aby wszystkie apteki które powołują się na to coś i utrudniają dostęp do medykamentów zostały jednoznacznie i wyraźnie oznaczone, aby ludzie nie tracili czasu i humoru na próbę kupienia czegoś czego sprzedaż zależy od przekonań szanownej nawiedzonej pani ekspedientki.
- 31 6
-
2015-01-18 17:39
Apteki, które nie chcą sprzedawać elli i innych środków niech się oznaczą
np nakleją na szybie, na szyldzie przekreśloną różową kropkę :) i będzie jasne co by tam nie wchodzić i nie użerać się z "farmaceutą"
- 27 3
-
2015-01-18 17:33
chyba ktoś sztucznie nakręca aferę
przecież wiele osób kocha się z zabezpieczeniami : czy to prezerwatywa, czy tabletki hormonalne, spirale, wkładki nawet kalendarzyk ;) wiele par stosuje podwójne zabezpieczenia (ona i on) Ta tabletka jest dla wąskiej grupy kobiet, dziewczyn, którym przytrafiła się taka sytuacja. Nie wydaje mi się by nagle dziewczyny zaczęły tłumnie szturmować apteki :) no chyba, że w Sopocie w sezonie letnim ;)
- 18 3
-
2015-01-18 17:33
głupota
- 1 1
-
2015-01-18 17:33
widać jacy nowooświeceni ludzie są głupi-spłycenie seksualizmu do poziomu
zwierząt, bez odpowiedzialności. tylko pokazuje jak wielu jest idiotów w Polsce. Dobrze, że są jeszcze środowiska normalnych i wartościowych ludzi, trzeba się trzymać z daleka od pustaków. najlepsze jest to, że ci ludzie myślą, że są super nowocześni- co za głupota.
- 3 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.