• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szpital nie zapłaci milionów

Grzegorz Szaro
28 listopada 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Gdańszczanka Zofia Herbst przegrała proces ze szpitalem na Zaspie o gigantyczne, trzymilionowe odszkodowanie za błąd w sztuce lekarskiej.

Pięć lat temu 44-letnia gdańszczanka przeszła w Szpitalu Miejskim na Zaspie operację wycięcia torbieli na jajnikach. Dwa tygodnie później nieprzytomna trafiła na oddział intensywnej terapii. Miała m.in. przecięty moczowód i przedziurawioną odbytnicę. Lekarze z OIOM walczyli o jej życie ponad dwa miesiące. Kolejne trzy lata to operacje, zabiegi i rehabilitacja zakończona przyznaniem pani Zofii renty inwalidzkiej.

W 2003 roku kobieta pozwała szpital. Chciała rekordowego w skali kraju odszkodowania - trzech milionów złotych. - Żadne pieniądze nie przywrócą mi zdrowia. W cywilizowanym świecie taka kwota nie powinna wydawać się wygórowana - argumentowała powódka.

W poniedziałek zapadł wyrok - korzystny dla szpitala. Oddalając powództwo, sędzia Małgorzata Idasiak-Grodzińska przyznała, że robi to z ciężkim sercem: - Zofia Herbst doznała cierpienia, ale sąd wziął pod uwagę opinie biegłych lekarzy z Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu. Według nich gdańscy lekarze nie dopuścili się zaniedbań, niechlujstwa, czy też błędu w sztuce lekarskiej - mówiła sędzia.

Co było przyczyną powikłań pooperacyjnych - sąd nie ustalił.

Zofia Herbst nie przyszła do sądu. Jej pełnomocnik Jan Czerniejewski zapowiedział apelację. - Opinie biegłych, na których oparł się sąd, nie wydają mi się wiarygodne - stwierdził mecenas. - Lekarz lekarzowi przecież krzywdy nie zrobi.

Składając pozew Zofia Herbst nie musiała wpłacać wadium - 10 procent od wysokości roszczenia (w tym przypadku 300 tys. zł), bo sąd uwzględnił jej wniosek o zwolnienie z tej opłaty z uwagi na trudną sytuację materialną.
Gazeta WyborczaGrzegorz Szaro

Opinie (68) 1 zablokowana

  • W normalnym Kraju:

    1. Sad wychodzi z zalozenia, ze kobieta nie jest w stanie sama przeciac sobie moczowodu i przedziurawic odbytnice.
    2. Sad przywoluje bieglych do porzadku, mowienie nieprawdy w sadzie jest karalne.
    3. Sad orzeka popelnienie bledu w sztuce.
    4. Szpital placi odszkodowanie w wysokosci 3 mln. zlotych.
    5. W wyniku poniesienia wysokich kosztow- 3 mln zlotych na odszkodowanie, przebywanie pajcenkti przez 2 miesiace na stacji intensywnej terapii oraz reha, lekarzom dziekuje sie za wspolprace i proponuje nowa - zbieranie puszek po piwie.
    6. Dyrekcja szpitala ponosi odpowiedzialnosc za swoich pracownikow, odchodzi.

    W Polsce:
    1. Kobieta kaleczy sie skalpelem, bo ma na to ochote.
    2. Przychodzi do szpitala, bo jej nudno w domu.
    3. Biegli nie orzekaja winy lekarzy,twierdzac uparcie, ze lekarze operujacy nie mogli tego zrobic, bo to sa kumple i oni wiedza, ze ci wspaniali goscie takich bledow sie nie dopuszczaja.
    4. Sad nie przyznaje odszkodowania.
    5. MY wszyscy placimy.

    PS do czytajacych tego posta lekarzy: jak wysokie sa dzienne koszta przebywania pacjenta na oddziale intentywnej terapii oraz jego rehabilitacja?

    • 0 0

  • Helios - obojętnie od oprzedmiotu i dziedziny sporu

    skoro w normalnym kraju patrz pkt. 1, to po co powołanie biegłych i pkt. 2 ?

    • 0 0

  • ubezpieczenie

    Czy na odszkodowania za błędy w sztuce lekarskiej nie ma ubezpieczenia NNW, jak w cytowanych cywilizowanych krajach? Idąc na operację człowiek powinien być ubezpieczony i zamiast się procesować ze szpitalem, wypełnić druczek, dostac kasę i się nie denerwować.
    Lekarz ma ten dyskomfort, że jego pomyłka może być nawet przyczyną śmierci. Ale nie korzystając z usług lekarza, pacjent też się naraża na ryzyko śmierci. Wybierając operację stara się zmniejszyć ryzyko. Rozsądny człowiek zdając sobie sprawę z ryzyka powinien się ubezpieczyć. Na przeszkodzie stoi jednak brak czasu, pieniędzy i odpowiedniego ubezpieczenia.

    • 0 0

  • AMG

    Któż by wyłożył istotę problemu lepiej od Ciebie?
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • rzucił zawód bo był zbyt delikatny żeby sugerować pacjentom o co chodzi?

    • 0 0

  • DO MIKUŚ

    Bardzo Dziękuję.Wiem, że informacje te są przedstawione w sposób ogólny ale liczba lekarzy, która nie ma planu B na życie i jest poniekąd skazana na niewdzięczny byt w tym zawodowym syfie, niestety stwarza potencjalne zagrożenie dla pacjentów czego przykładem jest chociażby Pani Zofia, która z nudów (za przeproszeniem) zrobiła sobie drugą dziurę w dupie - ot taki kaprys.Gdyby rzeczywiście działa im się wielka krzywda jestem przekonany, że niewielu by pracowało w tym fachu. Wiem też jak łatwo jest krytykować innych ale zdając kiedyś egzamin u profesora powiedział mi, że najlepiej wszystkie zmiany zacząć od siebie, a dopiero potem można próbować oceniać innych.Ja tej zmiany dokonałem.

    • 0 0

  • DO HELIOS

    Powiem krótko. Doskonałe zestawienie NORMALNOŚCI Z... Made in Poland. SUPER !!!!

    POZDRAWIAM,
    AMG

    • 0 0

  • Przecież w Kodeksie Etyki Lekarskiej

    zapisane jest że lekarz nie może wobec pacjenta podważać diagnozy /opinii innego lekarza..

    • 0 0

  • Czy napisała na ten temat i to samo inna gazeta?

    • 0 0

  • KORUPCJA

    CO TO ICH OBCHODZI MEDIA SKORO NIE DOTKNELO ICH BLISKICH-
    ZRESZTA I MEDIA MAJA UKLADY DLATEGO WIEDZA KOGO CHRONIC. CZESTO LEKARZE WSPOLPRACUJA Z MEDIAMI DAJA SWOJE TEMATY ZA ZAMKNIECIE BUZI-ALBO PLACA DUZE PIENIADZE ZA REKLAMY I SA NIETYKALNI W MEDIACH-POLSKA TO SKORUMPOWANY KRAJ PRZEZ WSZYSTKICH

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Najczęściej czytane