- 1 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (26 opinii)
- 2 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (5 opinii)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 4 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 5 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 6 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
Spadek umieralności w Gdańsku. Będzie raport ws. nadmiernych zgonów w pandemii
Gdańsk w ubiegłym roku odnotował wyraźnie mniejszą liczbę zgonów względem rekordowego pod tym względem 2021 r., w którym szalała epidemia. Tymczasem do końca marca ma powstać specjalny raport resortu zdrowia w sprawie nadmiarowych zgonów w czasie epidemii.
- W ówczesnej fali pandemii w Polsce było kilka razy więcej zgonów niż w krajach zachodnich. W Bułgarii było ich ponad 12 na 1 mln mieszkańców, a w Polsce - 11,8 na milion. W Niemczech wskaźnik ten wyniósł zaś 3,2, a w Wlk. Brytanii, która biła rekordy pod względem dziennej liczby zakażeń, mniej niż 2 - informuje Marcin Wiącek.
Zakłady pogrzebowe w Trójmieście
Nadmiarowe zgony - powstanie raport
Po roku bez odpowiedzi RPO ponownie wystosował zapytanie i tym razem resort zdrowia odpowiedział zapowiedzią większego raportu, jaki zostanie przedstawiony przez specjalny zespół.
- Zespół, nie później niż do 31 marca 2023 r., przedstawi raport z analizy sytuacji zdrowotnej ludności Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pandemii COVID-19 oraz jej konsekwencji zdrowotnych - napisał Waldemar Kraska, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Dokument będzie zawierał:
- wyniki analizy sytuacji zdrowotnej ludności Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pandemii COVID-19,
- opis konsekwencji zdrowotnych powstałych w związku z pandemią COVID-19,
- wnioski oraz propozycje zmian systemowych mających na celu wyjście z długu zdrowotnego.
Kiedy najczęściej umierają Polacy?
W 2022 r. wyraźnie spadła liczba zgonów w Gdańsku
W ubiegłym roku w Gdańsku zarejestrowano 6615 zgonów, a to oznacza wyraźny spadek w porównaniu z rekordowym 2021 r., kiedy odeszło 7766 osób. Wtedy umieralność w stolicy Pomorza stała na najwyższym poziomie od czasów II wojny światowej.
- Wzrosty i spadki liczby zgonów ściśle korelują w czasie z liczbą zachorowań na COVID-19 w Gdańsku i na Pomorzu. Gdyby porównywać je nie miesiącami, lecz tygodniami, to szczyty zgonów były opóźnione o ok. dwa-trzy tygodnie w porównaniu do szczytów zachorowań, co wynika z dynamiki COVID-19 (śmierć następuje zwykle 10-30 dni po zachorowaniu). Nie widzę tu innej jasnej przyczyny okresowych wzrostów liczby zgonów niż sam COVID-19 - komentuje prof. Tomasz Smiatacz, pomorski konsultant chorób zakaźnych.
Podczas epidemii najwięcej zgonów rejestrowano w grudniu 2021 r.
- Niektórzy jako przyczynę wskazują lockdown i utrudnienia w dostępie do systemu ochrony zdrowia (zdalne wizyty itp). Jeśli jednak spojrzymy na liczbę zgonów w okresie luty-sierpień 2020 r., czyli w czasie tzw. pierwszej fali COVID-19 i miesiącach najostrzejszych restrykcji (zamknięcia wszystkiego łącznie z parkami, wstrzymania planowych zabiegów i wizyt u lekarza w kontakcie bezpośrednim), okaże się, że liczba zgonów była właściwie taka sama, jak w analogicznym okresie lat ubiegłych. Również na wykresach zachorowań tej pierwszej fali w Polsce prawie nie odnotowano. Radykalne restrykcje powstrzymały ją i nie przyniosły wzrostu liczby ofiar śmiertelnych - dodaje prof. Smiatacz.
W 2021 r. w Gdyni również zaobserwowano znaczący wzrost liczby zgonów do 2939, zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi latami. W ubiegłym roku z kolei odnotowano lekki spadek - magistrat potwierdził śmierć 2922 osób. Co ciekawe, statystyki w Sopocie nie ukazują tak wyraźnych trendów i drastycznego piku łączonego z epidemią. Liczba ta stopniowo rośnie od kilku lat.
Opinie (170) ponad 10 zablokowanych
-
2023-01-19 21:11
Przecież w Niemczech inaczej klasyfikowali (1)
W sumie nie wiadomo jak w innych krajach.
Co tu porównywać.
Polska to kraj starych ludzi i szpitale na niskim poziomie w porównaniu do zachodu. Płacimy za PRL i rządy liberałów- 3 9
-
2023-01-22 01:38
Kraj, w którym był największy baby boom po 2.WŚ (800 tys. urodzeń). A teraz najwięcej zgonów.
- 1 0
-
2023-01-19 22:07
Bo w Polsce ludzie nie umierali na covid tylko na brak pomocy
- 23 1
-
2023-01-19 22:16
do pseudo lekarzy
I tak będziecie roliczeni
- 14 2
-
2023-01-19 22:17
Nadmiarowosc zgonow
Byl peak/wzrost urodzen po II wojnie. lata 40 i 50, wiec musza byc zgony. Statystyka. Moim zdaniem byl covid, ale byla normalna smiertelnosc, statystyczna. Inna niz medialna. Za medialnosc teraz placimy cenami, bo jest druk i rozdawnictwo pieniedxy
- 6 3
-
2023-01-19 22:19
Przestali płacić lekarzom za zgony
To spada liczba nadmiernych zgonów. Tu nie ma przypadków
- 15 2
-
2023-01-19 22:35
Haha:) Taaaa pandemia.
- 8 2
-
2023-01-19 22:49
To nie była pandemia, tylko plandemia.
- 15 2
-
2023-01-19 23:03
Było brać przykład z Łukaszenki i zabezpieczyć się profilaktycznie przeciw COVID-19 słoniną i spirytusem.
Dzięki temu na Białorusi nikt na COVID nie umarł, bo Łukaszenka zabronił.- 13 1
-
2023-01-19 23:54
To nie pandemia szalała tylko ludzie oszaleli
Dali sobie wmówić całą tą religię z legendą o WuHan, liturgią (maseczki), obrzędem (testowanie) i wiaą w zbawienie (przez szzepionkę). Wypełnia to wszelkie znamiona religii.
- 18 2
-
2023-01-19 23:57
płacili za brak leczenia płacili wielkie dodatki za nic nierobienie zamknęli szpitale i wcinali darmową pizzę NIK donosi że we Wrocławiu zmarnowano 11 mln zł na kowidowy oddział na prywatnej działce na lotnisku testy kosztowały wiele razy drożej zakichane maseczki sprzedawano po 2 zł na sztukę i więcej gdzie normalnie to były grosze za żel do dezynfekcji czy denaturat płacili 2-3 krotnie drożej duży baniak w hurcie 70-80 zł zamiast 30-35 amok paranoja złodziejstwo mafia zarabiała na repsiratorach na maskach na fikcyjnych dyżurach i na zgonach na covid więc po co było leczyć inne choroby i psuc interes
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.