• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Setny przeszczep serca na koncie gdańskich lekarzy

Piotr Kallalas
23 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Lekarze z UCK 9 grudnia zoperowali pacjentkę, która otrzymała nowe serce. Był to przeszczep nr 100 wykonany w gdańskim ośrodku. Lekarze z UCK 9 grudnia zoperowali pacjentkę, która otrzymała nowe serce. Był to przeszczep nr 100 wykonany w gdańskim ośrodku.

Lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku świętują przekroczenie liczby 100 wykonanych transplantacji serca. - Żeby to wszystko funkcjonowało, niezbędna jest cała machineria szpitala. Tutaj moim zdaniem nie liczy się sama liczba, ale sposób, w jaki do niej doszliśmy. To dystrybuowanie wiedzy, że jest nasz ośrodek, i szukanie grupy chorych wymagających przeszczepienia, a to nie jest proste - mówi prof. dr hab. n. med. Jan Andrzej Rogowski.



Czy regularnie badasz swoje serce?

Na początku grudnia Klinika Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK obchodziła przedświąteczny jubileusz wynikający z przeprowadzenia setnej transplantacji serca w 15-letniej historii gdańskiego programu. Pacjentka ośrodka od trzech lat czekała na dawcę.

- Początkowo biorcą tego narządu miał być pacjent hospitalizowany z powodu zaostrzenia niewydolności serca, jednak nie mógł być operowany z powodu infekcji. W nocy wezwaliśmy alternatywnego biorcę do szpitala. Operację rozpoczęliśmy nad ranem. Obecnie pacjentka czuje się bardzo dobrze, została już przeniesiona na oddział ogólny, gdzie jest intensywnie rehabilitowana - relacjonuje lek. Maciej Duda z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK.
W tym wypadku dawcą była młoda osoba, u której stwierdzono śmierć mózgu.

Czytaj też: Dlaczego nowy oddział w Sopocie pracuje tylko dwa dni w tygodniu?



"Chodzi o zacieśnienie współpracy"



Pierwszy przeszczep serca w gdańskiej klinice wykonał dr hab. n. med. Piotr
Siondalski
z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK, który nadal kieruje zespołem
przeszczepiającym serca. Od kilku lat widać zdecydowany wzrost liczby realizowanych operacji. Wystarczy powiedzieć, że w ciągu ostatnich trzech lat wykonano połowę wszystkich transplantacji, które są wykonywane u pacjentów ze skrajną niewydolnością krążeniową.

- Niewątpliwy wpływ na dynamiczny rozwój programu transplantacji serc ma nowa infrastruktura kliniki. Jest to również efekt naszych bardziej zintensyfikowanych działań. Chodzi o zacieśnienie współpracy z kardiologami podczas cotygodniowych, wspólnych spotkań klinicznych. Zaowocowało to zwiększeniem liczby oczekujących, lepszą opieką w okresie przed i po operacji. Wpłynęło to także na akceptację serc od dawców suboptymalnych. Takie procedury wymagają działań leczniczych, możliwych do zastosowania w doświadczonym ośrodku przeszczepowym - dodaje koordynator programu transplantacji.
W tym przypadku górna granica wieku dawcy to 50-55 lat.

Czytaj też: Czy można odwiedzić pacjenta na oddziale w trakcie czwartej fali COVID-19?

  • - Zawsze im krócej, tym lepiej. Stąd też wynika problem z dostępnością narządu, jakim jest serce - wątroba czy płuca mają akceptowalny czas transportu od 8 do 12 godzin, a serce na całą procedurę tylko 4 - mówi lek. Maciej Duda.
  • - Zawsze im krócej, tym lepiej. Stąd też wynika problem z dostępnością narządu, jakim jest serce - wątroba czy płuca mają akceptowalny czas transportu od 8 do 12 godzin, a serce na całą procedurę tylko 4 - mówi lek. Maciej Duda.
  • - Zawsze im krócej, tym lepiej. Stąd też wynika problem z dostępnością narządu, jakim jest serce - wątroba czy płuca mają akceptowalny czas transportu od 8 do 12 godzin, a serce na całą procedurę tylko 4 - mówi lek. Maciej Duda.
  • - Zawsze im krócej, tym lepiej. Stąd też wynika problem z dostępnością narządu, jakim jest serce - wątroba czy płuca mają akceptowalny czas transportu od 8 do 12 godzin, a serce na całą procedurę tylko 4 - mówi lek. Maciej Duda.

"Nie liczy się liczba, a sposób, w jaki do niej doszliśmy"



Klinika nie spoczywa na laurach i w przyszłym roku ma zamiar usprawnić dotychczasową koordynację. Placówka planuje zatrudnić dwuosobowy zespół koordynatorów, który w pełnym wymiarze będzie organizował całą logistykę transplantacyjną. Natomiast dotychczasowe zwiększenie liczby wykonywanych zabiegów było możliwe dzięki zaawansowanej współpracy lekarzy specjalistów, w tym między innymi kardiochirurgów, anestezjologów czy rehabilitantów.

- Już ponad 100 przeszczepień serca to niewątpliwie jest sukces. Żeby to wszystko funkcjonowało, niezbędna jest cała machineria szpitala. Tutaj moim zdaniem nie liczy się sama liczba, ale sposób, w jaki do niej doszliśmy. To dystrybuowanie wiedzy, że jest nasz ośrodek, i szukanie grupy chorych wymagających przeszczepienia, a to nie jest proste. To cała organizacja współpracy sprawiła, że jest możliwość sprawnego prowadzenia tego programu - mówi prof. dr hab. n. med. Jan Andrzej Rogowski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej.
Wszystko to jest potrzebne, aby mieć narzędzia umożliwiające maksymalne skrócenie czasu od pojawienia się informacji o dawcy, sprowadzenia organu, po rozpoczęcie operacji.

- Zawsze im krócej, tym lepiej. Stąd też wynika problem z dostępnością narządu, jakim jest serce - wątroba czy płuca mają akceptowalny czas transportu od 8 do 12 godzin, a serce na całą procedurę tylko 4. Jest to narząd bardzo narażony na niedokrwienie i niedotlenienie. W tym wypadku sytuacja była optymalna, bo biorca i dawca przebywali w naszym szpitalu. Maksymalnie na transport serca możemy poświęcić dwie i pół godziny, tutaj ten czas wyniósł 10 minut. Wystarczyło nam 126 minut na całą procedurę wyszczepienia i implantacji - podkreśla Maciej Duda.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (21)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Najczęściej czytane