Centrum Opieki Wytchnieniowej to pierwszy taki ośrodek na Pomorzu, który powstał z myślą o przewlekle chorych i niepełnosprawnych osobach, a przede wszystkim o ich opiekunach. Dzięki centrum opiekunowie rodzinni będą mieli możliwość odpoczynku od codziennej pracy opiekuńczej, zyskując w ten sposób szansę na zadbanie o swoje zdrowie lub załatwienie spraw, na które zwykle brakuje im czasu.
tak, staramy się jej zapewniać opiekę, jak tylko możemy
46%
tak, jest w specjalnym ośrodku
3%
tak, mamy duży problem z zapewnieniem jej opieki
20%
nie, ale znam takie osoby wśród znajomych
21%
nie i nie znam nikogo takiego
10%
W środę, 27.09, oficjalnie otwarto Centrum Opieki Wytchnieniowej
przy ul. Kopernika 17C w Gdańsku
, które stworzyła
Fundacja Hospicyjna. Pierwsi podopieczni korzystają już z profesjonalnej opieki.
- Bardzo się cieszymy, że to, co jeszcze ponad rok temu było dziurą w ziemi, teraz jest już przepięknym miejscem. Było to dla nas duże wyzwanie, sama budowa, ale też kwestie finansowe, wszystko pod presją czasu, ale udało się przede wszystkim dlatego, że mieliśmy przy sobie osoby, które chciały nam pomóc - mówi Anna Janowicz, prezeska Fundacji Hospicyjnej.- Przygotowując ten projekt, pracując przy nim i go realizując, mamy cały czas potwierdzenie o wielkim zainteresowaniu i potrzebie tego miejsca. W wielu rodzinach są osoby, które potrzebują takiej pomocy - zaznaczała Agnieszka Wirpszo, dyrektor Centrum Opieki Wytchnieniowej.
Komu pomoże Centrum Opieki Wytchnieniowej?
Centrum Opieki Wytchnieniowej powstało z myślą o odciążeniu rodzin i osób, które na co dzień opiekują się swoimi ciężko chorymi bliskimi w domach. Placówka oferuje bezpłatną opiekę nad dziećmi i dorosłymi niesamodzielnymi z powodu choroby lub niepełnosprawności, dając w ten sposób ich rodzinom szansę na odpoczynek, zadbanie o swoje zdrowie lub załatwienie spraw, na które zwykle brakuje im czasu.
- Pierwsza osoba trafiła do nas 1 września, to pani Krysia. Do tej pory już kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt osób skorzystało z tej opieki i, co jest dla nas ważne, wracali z uśmiechem albo ze łzami wzruszenia, bo nie chcieli nas opuścić. Sa to osoby z różnymi potrzebami. Dzięki nim też wiemy, co się u nas świetnie sprawdza, i że mamy profesjonalny zespół. Bardzo ważne jest dla nas, żeby podkreślić, że to miejsce jest szeroko rozumianym miejscem wsparcia nie tylko dla podopiecznych, ale też dla opiekunów - mówi Marta Szulc, koordynator ds. opieki wytchnieniowej.- Jestem od poniedziałku i bardzo mi się podoba. Najbardziej doceniam tu ciszę i spokój, a panie są cudowne, zawsze miłe i chętne do pomocy. Na co dzień przychodzi do mnie terapeuta, a opiekuje się mną siostra, ale ona jest z Elbląga i co jakiś czas musi jechać do domu pozałatwiać swoje sprawy, lekarzy i odpocząć - opowiada pani Irena, podopieczna COW.
COW w Gdańsku oferuje pomoc czasową, w zależności od potrzeb opiekunów. Możliwy będzie pobyt dzienny w godz. 8-18, ale również całodobowy - do 14 dni, a nawet do 30 dni w przypadku dłuższych rekonwalescencji. Podopieczni otrzymają pomoc pielęgniarską, rehabilitacyjną i terapeutyczną. W ośrodku są 42 miejsca opieki stacjonarnej i 20 miejsc w opiece dziennej.
- Opieka stacjonarna opiera się na dwutygodniowym pobycie u nas osoby chorej i to czas, który jej opiekun może wykorzystać dla siebie, spędzić na urlopie od codziennych obowiązków, co dla niektórych osób może być zupełną odmianą, muszą nauczyć się korzystać z tego czasu dla siebie. Warto o siebie zadbać bez wyrzutów sumienia. Będziemy starali się wesprzeć kilka tysięcy osób rocznie - mówi Anna Janowicz, prezeska Fundacji Hospicyjnej.Dodatkowo podopieczni będą mogli liczyć na spędzenie czasu w przyjaznym otoczeniu i udział w angażujących zajęciach. Opiekunowie natomiast będą mogli otrzymać wsparcie psychologiczne, porady prawne czy też wziąć udział w szkoleniach z zakresu opieki nad chorymi w domu. Centrum będzie oferowało również opiekę w domu chorego.
Bez wsparcia przyjaciół inwestycja nie miałaby szans
Budowa Centrum rozpoczęła się na początku 2022 r. Fundacja Hospicyjna jako organizacja pozarządowa sama musiała pozyskiwać pieniądze na budowę COW. Początkowo zakładano, że koszt inwestycji wyniesie ok. 20 mln zł, jednak ze względu na trudną sytuację gospodarczą i polityczną
całkowity koszt inwestycji wyniósł ponad 38 mln zł. Z funduszy unijnych będących w dyspozycji województwa pomorskiego na budowę, wyposażenie obiektu oraz zagospodarowanie terenu wydano prawie 16,5 mln zł, a na opiekę wytchnieniową ok.2,2 mln zł.
- To bardzo ważny dzień nie tylko dla mieszkańców Gdańska, ale i Pomorza. Opieka hospicyjna i wytchnieniowa są bardzo potrzebne, szczególnie, że dotyczą osób terminalnie chorych w różnym wieku, dla których komfort fizyczny i psychiczny jest niezwykle istotny. Dlatego na budowę, wyposażenie obiektu oraz opiekę wytchnieniową przekazaliśmy środki unijne. Zapewnią one m.in. wsparcie w codziennym funkcjonowaniu osób z chorobami przewlekłymi oraz ich opiekunów i rodzin - mówiła Agnieszka Kapała-Sokalska, członkini zarządu województwa pomorskiego.Marzenie Fundacji Hospicyjnej o wsparciu przeciążonych rodzin osób chorych Centrum Opieki Wytchnieniowej nie miałoby szans, gdyby nie pomoc wielu darczyńców - osób prywatnych i przedsiębiorstw, instytucji państwowych i samorządowych.
Swoim wsparciem inicjatywę objęła
Fundacja JohnnyBros (strategiczny darczyńca projektu), przekazując na ten cel ponad 6 mln zł.
- Cieszę się bardzo, że udało się ukończyć budowę Centrum Opieki Wytchnieniowej, jest to bardzo ważna miejsce, którego do tej pory brakowało w naszym regionie. Cieszymy się że Fundacja JohnnyBros mogła wesprzeć ten projekt. W naszej organizacji bardzo ważną kwestią jest szacunek. Szacunek do pracy, do wiedzy, do technologii i do zmieniającego się świata, ale przede wszystkim szacunek do drugiego człowieka. Cieszę się bardzo, że możemy naszym szacunkiem obdarować ludzi spoza naszej organizacji - mówił Julian Pawlukiewicz, założyciel firmy JohnnyBros i założyciel Fundacji JohnnyBros.W samej uroczystości uczestniczyła liczna grupa pracowników JohnnyBros, wolontariuszy, którzy pomagali w różnych akcjach pomocy na rzecz budowy COW.
- Jesteśmy dumni, że przyczyniliśmy się do powstania tego wspaniałego i bardzo potrzebnego miejsca. Nasz podziw budzi też tempo budowy i jakość samego budynku, którą mogliśmy podziwiać podczas jego zwiedzania - powiedziała Dorota Bukowska, rzecznik Fundacji JohnnyBros.Wroczystości przecięcia wstęgi brali udział m.in. Wicemarszałek Senatu
Bogdan Borusewicz, Poseł na Sejm RP Piotr Adamowicz, Dyrektor Biura Wojewody, Członkini Zarządu Województwa Pomorskiego Agnieszka Kapała-Sokalska, Zych-Cisoń Hanna Wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Pomorskiego, Prezydent Miasta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, Zastępczyni Prezydenta ds. rozwoju społecznego i równego traktowania Monika Chabior, Patrycja Zbytniewska Prezes Fundacji LPP, Radni Miasta Gdańska i wielu innych gości.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
