• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rządowy program in vitro. Ministerstwo zdrowia ogłosiło zasady i warunki

Wioleta Stolarska
10 kwietnia 2024, godz. 13:30 
Opinie (157)
Co z refundacją in vitro w 2024 r.? Co z refundacją in vitro w 2024 r.?

In vitro - rządowy program dofinansowania procedur zapłodnienia pozaustrojowego zostanie uruchomiony 1 czerwca 2024 r. W środę, 10 kwietnia 2024 r., minister zdrowia Izabela Leszczyna przedstawiła założenia programu in vitro - kryteria kwalifikacji, zakres finansowanych procedur i wariantów leczenia możliwych w ramach dofinansowania. Jak wyglądają zasady i warunki? Co zmieniło się w porównaniu do poprzedniego programu rządowego i samorządowego wsparcia leczenia niepłodności?




Refundacja in vitro od 1 czerwca 2024 r.



Czy jesteś za finansowaniem in vitro z budżetu państwa?

Dofinansowanie leczenia niepłodności metodą in vitro w ramach programu "Tak dla In Vitro" obejmie całą Polskę. Na realizację programu przewidziano w budżecie państwa 500 mln zł.

Zgodnie z informacją podaną przez minister zdrowia rządowy program in vitro ma trwać od 1 czerwca 2024 r. do 31 grudnia 2028 r.

Jak poinformowano podczas konferencji prasowej, dwa główne cele rządowego programu in vitro to:
  • zapewnienie równego dostępu do leczenia metodą in vitro wszystkim parom borykającym się z niepłodnością
  • onkopłodność, czyli zaopiekowanie się pacjentami - możliwość zamrożenia i bankowania gamet u pacjentek i pacjentów chorujących na nowotwory, by po zakończonej terapii mieć szansę na realizację planów rodzicielskich.

- Onkopłodność, czyli możliwość zamrożenia i bankowania komórek rozrodczych przed rozpoczęciem leczenia to istotny krok, ponieważ zdarza się, że w wyniku terapii stosowanych przy chorobach nowotworowych zdolności rozrodcze kobiet i mężczyzn mogą zostać upośledzone - czasowo lub trwale - komentuje Dorota Białobrzeska-Łukaszuk, Prezes Zarządu Grupy INVICTA.

Problem z zajściem w ciążę. Kiedy do specjalisty? Problem z zajściem w ciążę. Kiedy do specjalisty?

Kto będzie mógł skorzystać z dofinansowania in vitro?



Rządowe dofinansowanie in vitro będzie dostępne dla osób:
  • kobiet do 42 r. ż. i mężczyzn do 55 r. ż. w przypadku procedury in vitro z wykorzystaniem własnych komórek lub z dawstwem nasienia,
  • kobiet do 45 r. ż. i mężczyzn do 55 r. ż. w przypadku procedury in vitro z dawstwem komórek lub adopcją zarodków.

- Co istotne, poziom rezerwy jajnikowej kobiety (AMH) nie będzie stanowił kryterium wyłączenia pary z programu. Zarówno w poprzedniej edycji programu rządowego, jak i w programach samorządowych, pojawiały się wymagania dotyczące wymaganego poziomu rezerwy jajnikowej, które pacjentka ubiegająca się o dofinansowanie musiała spełnić - zauważa prezes Invicty.
Ponad 800 dzieci z in vitro w Gdańsku. Co z miejskim dofinansowaniem od czerwca? Ponad 800 dzieci z in vitro w Gdańsku. Co z miejskim dofinansowaniem od czerwca?

Kogo obejmie procedura in vitro?



  • kobiety do 40 r. ż.
  • mężczyzn do 45 r. ż.

Według kryteriów przedstawionych przez resort zdrowia pary korzystające z dofinansowania in vitro muszą pozostawać w związku małżeńskim lub partnerskim (tzw. wspólne pożycie). Zgodnie z Ustawą para niepozostająca w związku małżeńskim niezmiennie będzie zobowiązana do wypełnienia oświadczenia w klinice realizującej procedurę.


Jakie będą kryteria dotyczące wieku przy rządowym dofinansowaniu in vitro 2024-2028? Jakie będą kryteria dotyczące wieku przy rządowym dofinansowaniu in vitro 2024-2028?

Ile procedur będzie przysługiwało parom w ramach in vitro?



W ramach rządowego programu 2024-2028 pary będą mogły skorzystać z finansowania łącznie 6 indywidualnych procedur wspomaganego rozrodu:
  • do 4 cykli zapłodnienia z wykorzystaniem własnych komórek rozrodczych lub z dawstwem nasienia,
  • do 2 cykli zapłodnienia z wykorzystaniem oocytów dawczyni (z możliwością zapłodnienia 6 komórek rozrodczych w ramach jednego cyklu),
  • do 6 cykli z dawstwem zarodków.

- W poprzedniej edycji programu pary mogły skorzystać z finansowania 3 procedur, a finansowanie obejmowało leczenie z wykorzystaniem wyłącznie własnych gamet, w związku z czym nie było rozwiązania dla pacjentów, którzy własnych komórek nie mieli lub ich jakość nie była wystarczająco dobra - podkreśla zmianę Dorota Białobrzeska-Łukaszuk.
Gdzie w Trójmieście można badać i leczyć niepłodność? Gdzie w Trójmieście można badać i leczyć niepłodność?

Czy pary będą musiały dopłacać do procedury in vitro?



Jak podkreśliła minister zdrowia, założeniem rządowego programu in vitro jest finansowanie, a nie współfinansowanie leczenia in vitro, jak to jest w przypadku programów samorządowych. Zgodnie z założeniem programu para ma otrzymać kompleksową opiekę, która obejmie etap diagnostyki, leczenia i opieki po zapłodnieniu - bez konieczności dopłacania do leczenia.

Co ważne, według założeń nowego programu in vitro pary, które brały udział w samorządowych programach in vitro lub w poprzedniej edycji programu rządowego, będą mogły skorzystać z dofinansowania in vitro w ramach rządowego programu 2024-2028.

Z programu będą mogły skorzystać również pary, które w wyniku wcześniejszego leczenia metodą in vitro mają kriokonserwowane zarodki uzyskane z poprzednich procedur.
14:38 10 KWIETNIA

Oby trójmiejskie dzieci miały domy,rodziny (21 opinii)

i nie doświadczyły bezdomności,głodu,przemocy itp. Trójmiejskie i nie tylko, domy dziecka oraz ośrodki adopcyjne pękają w szwach a i bezdomnych dzieci i młodzieży nie brakuje na ulicach.
Dziwi mnie finansowanie in vitro, ale jak widać bogatym warto pomagać a biedniejszym już niestety nie w ramach budżetu Państwa.
i nie doświadczyły bezdomności,głodu,przemocy itp. Trójmiejskie i nie tylko, domy dziecka oraz ośrodki adopcyjne pękają w szwach a i bezdomnych dzieci i młodzieży nie brakuje na ulicach.
Dziwi mnie finansowanie in vitro, ale jak widać bogatym warto pomagać a biedniejszym już niestety nie w ramach budżetu Państwa.
Zobacz więcej

Miejsca

Opinie (157) 6 zablokowanych

  • (6)

    Brawo!To ważna sprawa,ale ja czekam na kredyt 0%,paliwo za 5,19,60k kwoty wolnej,dobrowolny zus,podwyżki 30%,dopłaty do akademików no i żeby od lipca jednak nie było 40% droższego prądu.

    • 28 9

    • Ktoś uwierzył w te obietnice? (2)

      • 8 1

      • Ci którzy teraz patrzą z jednego z trzech milionów mieszkań, na jeden z miliona samochodów elektrycznych.

        A kiedy już naładuje się z elektrowni atomowej, pojadą nim na CPK...

        • 3 4

      • Zapewne wyborcy PoKo/PZPR))Klasycznie zrobieni w balona.

        • 6 1

    • Poczekajmy spokojnie, aż najpierw naprawią to co twój PIS nachrzanil przez 8 lat (1)

      ty sven jako psychopatyczny pisowiec i trol będziesz bruździł, jątrzył, zmyślał i kłamał, byle tylko coś napisać.

      • 4 6

      • Tusk miał wszystko policzone na pierwsze 100 dni, więc nie bredź. Rudy kłamał, kłamie i kłamał będzie, rudy zdrajca pamiętam 1992 rok.

        • 1 1

    • Kredyt 0% można mieć tylko do 35 lat, jak jesteś starszy to tylko dziecko możesz mieć z dofinansowania :/

      • 2 0

  • (10)

    program skierowany do najbogatszej czesci spoleczenstwa ktora nie chce "uzywanych" dzieci z domu dziecka.

    a program jest skerowany nie do rodzicow tylko do klinik i jego dzialanie jest takie same jak dofinansowywanie mieszkan. wzbogaca sie kliniki tak jak bogaca sie deweloperowie. przyrost naturalny bedzie nadal mierny ale znajomi krolika wyjda na swoje

    • 33 33

    • To już nie fikołek, to potrójne salto z axlem :) (1)

      • 7 8

      • celnie okresliles ten program jednym zdaniem

        • 7 5

    • zgoda (5)

      To jasne, że zarobią na tym przede wszystkim podmioty jak ta nachalnie promowana Invicta, której nie zależy na efektach czy rozwiązaniu problemu (bo przecież niepłodność bywa w pewnych przypadkach uleczalna, jeśli się ją dobrze zdiagnozuje i wdroży odpowiednie leczenie, nie mylić z zapłodnieniem pozaustrojowym), im chodzi tylko o pieniądze.
      Z drugiej strony wiadomo jednak, że ludzie do nich pójdą, bo nie jest marzeniem każdej bezdzietnej pary dziecko z w najlepszym wypadku dysfunkcyjnej rodziny, o niewiadomych obciążeniach genetycznych, psychicznych i emocjonalnych. Dzieci z 'normalnych' domów do domu dziecka nie trafiają, w razie śmierci rodziców zajmie się nimi dalsza rodzina.

      • 8 1

      • (4)

        Z Twoich genów też dziecko może być chore nie wiesz na co. Nie wszystkie swoje obciążenia znamy, nie wszystkie są dziedziczne.
        Do domów dziecka trafiają też dzieci z dobrych domów, rzadko, ale jednak.
        Leczenie niepłodności mogłoby się udać gdyby komuś na tym zależało, ale to tylko puste gadanie. Lekarzom nie zależy, bo pacjent wyleczony, to pacjent stracony. Weźmy np. takiego ginekologa (najgorsze ścier-wo medyczne), w jego interesie jest żeby pacjenta przychodziła, płaciła za wizyty, robiła kolejne badania, kupowała przypisane tabletki - zawsze coś od przedstawiciela medycznego wpadnie, no i kasa za kolejne wizyty po recepty. In vitro to dobra kiełbasa wyborcza dla ludzi, którzy mają priorytety nie po kolei.
        Jak para próbuje mieć dzieci wtedy, kiedy jest na to czas, to nawet przy trudnościach ma możliwość coś z tym próbować zrobić. A jak się para karierowiczów budzi po 40, że oni chcą dziecko teraz, już, to nawet nie ma komu współczuć.

        • 12 9

        • Pewnie. (2)

          Swoje geny to mogę sobie obecnie przebadać, przynajmniej pod kątem jakichś poważniejszych zagrożeń, podobnie geny partnera, mogę zrobić porządny wywiad rodzinny, wreszcie jeśli sama rodzę dziecko to mam wpływ na jego stan psychiczny i wiem, że nikt go potem nie głodzi, nie bije, nie znęca się nad nim, a takie traktowane malutkich dzieci powoduje głębokie traumy, problemy psychiczne, zaburzenia rozwojowe. Jeśli nie piję i nie biorę narkotyków w ciąży to także ograniczam ryzyko wystąpienia wszelkiej maści chorób u dziecka. Nawet jeśli mimo to przydarzy się choroba, to trudno, wszystkiego nie przewidzisz, ale ryzyko maksymalnie ograniczyć można.
          Dzieci z 'porządnych' domów w domu dziecka, jasne. Akurat ktoś z bliskiej rodziny w takim ośrodku przez lata pracował, więc wiem, jak to wygląda.
          Jeżeli ktoś ma siłę i przede wszystkim kwalifikacje, by zająć się dzieckiem z problemami, super. Jednak nie jest żadnym obowiązkiem par, które nie mogą mieć swoich dzieci, 'kochać bezwarunkowo' obce, bardzo często chore i straumatyzowane dzieci, wkładać mnóstwo wysiłku w ich wychowanie, leczenie etc. To zupełnie normalne, że każdy chce mieć zdrowe dziecko. Chciałabym zobaczyć tych wszystkich, którzy oczekują od innych tej 'bezwarunkowej miłości' dla adoptowanych dzieci, jak sami spędzają lata w poradniach, na rehabilitacji, u lekarzy, tracąc przy okazji i swoje zdrowie, zajmując się właśnie takim adoptowanym dzieckiem.
          Niektóre przyczyny niepłodności są uleczalne, niektóre zaś nie, i to niezależnie od wieku osoby chorej czy długości terapii.
          'Ustawione priorytety' to może mieć ktoś, komu start w dorosłe życie zasponsorowali rodzice, albo jeśli ktoś uważa, że wszyscy naokoło, w tym inni podatnicy, będą i tak mieć obowiązek przymusowo 'wspierać' ich w wychowaniu i utrzymaniu dzieci. A 'para karierowiczów' zdąży już na wszystko, co potrzebne, zarobić sama. I spokojnie, wywali i tak masę swojej własnej kasy na to invitro, bo sponsorowane są tylko bazowe procedury. Nie ma czego zazdrościć.

          • 3 2

          • Współczuję otoczenia (1)

            W moim otoczeniu osoby, które mają dzieci pracują i nie oczekują że im państwo będzie te dzieci sponsorować. Ci, którzy zostali rodzicami nawet w młodym wieku, zupełnie nie mając ustawionego życia, zasponsorowanego startu w dorosłość do wszystkiego doszli już jako rodzina. Dla nich priorytetem była właśnie rodzina. Dla karierowiczów priorytetem jest kariera i kasa. Tylko, że karierę i kasę zawsze można zdążyć mieć, a dziecka już nie. Jeśli tacy ludzie na wszystko już zarobili to niech teraz sobie tymi pieniędzmi oczy wytrą od płaczu, że na dziecko za późno.
            To, że osoba z Twojej rodziny nie spotkała się w swojej pracy z takim dzieckiem z domu bez problemów, to nie znaczy, że to się nie zdarza. Tak się składa, że ta osoba nie jest jedynym pracownikiem jedynego domu dziecka...

            • 4 4

            • Karierowicz

              To określenie zacytowane z poprzedniego komentarza, nie moje. To ja współczuję otoczenia, bo w moim bezdzietne pary całe życie pracują na zapewnienie sobie i przyszłym dzieciom poczucia bezpieczeństwa, nie dla kasy samej w sobie. Nie znam natomiast rzeczywiście młodych rodzin z dziećmi, które nie miały na start czy to wsparcia finansowego rodziny, darmowej opieki dla dzieci w postaci dziadków, roszczeniowej postawy wobec pracodawcy i kolegów z pracy czy pretensji, że nie ma awansu czy podwyżki, choć ciągle na zwolnieniu i z minimalnym zaangażowaniem, bo niech bezdzietni pracują, w końcu mają czas. Może jednak jestem za młoda.
              O domach dziecka wiem akurat zwyczajnie dużo, ale śmiało - Pan/Pani może próbować szczęścia i adoptować, życzę powodzenia. Decyzję na szczęście każdy podejmie sam, czy to o adopcji, dzieciach dopiero po ustabilizowaniu sytuacji życiowej czy rodzeniu bez głębszego namysłu, co temu dziecku zapewnimy. Bo przecież jakoś to będzie, prawda?

              • 3 0

        • Straszne bzdury.

          Mam w rodzinie ludzi, którzy się starali o dziecko w wieku 20 paru lat, mają teraz 50 i nigdy im się to nie udało. In vitro nie jest dla nich, nie każdy się kwalifikuje do procedury.
          To, że bezpłodność dotyka tylko 30-40 latków, to polski mit.

          • 0 0

    • Adopcja nie jest taka prosta. Ale inna spawa, że ci wszyscy przyszli rodzice chcą dziecko, bo chcą je kochać "bezwarunkowo" pod warunkiem, że będzie przez nich zrobione i urodzone. Bez tego nie są w stanie pokochać "bezwarunkowo" żadnego dziecka.

      • 5 2

    • a może ty zaadoptujesz dziecko alkoholików z uszkodzonym mózgiem , nikt ci nie broni ,a takich tam jest duzo

      • 4 6

  • Nawiązując do dyskusji z poprzedniego wątku Invitro jest tematem światopoglądowym - często słyszymy, że takie kwestie nie (10)

    ...być finansowane z podatków osób, które mają inne zdanie -> przykład "Fundusz Kościelny". I teraz popatrzmy na liczby - w budżecie państwa na 2024 przewidziano 500 mln zł na InVitro i 200 mln zł na "Fundusz Kościelny". Pierwszy wydatek jest super, drugi nie? gdzie tu logika? Gdzie konsekwencja? Zlikwidować jedno i drugie - z opcją np odpisu od podatku na dany cel.

    • 23 10

    • Zasadnicze pytanie, czy trans kobieta moze spróbować zajść w ciążę? (3)

      • 4 3

      • kryterium braku AMH "jej" nie dyskwalifikuje (2)

        • 4 1

        • A czemu miałoby dyskwalifikować, skoro można adoptować zarodki? (1)

          • 0 5

          • Cytując Monty Pythona: Nie prześladuję cię, Stan! Nie masz macicy! Gdzie będziesz trzymał swojego embriona? W pudełku?

            • 3 0

    • (5)

      Pierwszy sprawia że mamy nowych podatników, co dla państwa się zwraca.
      Drugi, to zrzutka na składki, które księża powinni płacić, jak każdy inny obywatel, tymczasem nie muszą opłacać ZUS, a PIT płacą grosze.

      • 12 6

      • Idąc twoja logika, wspierając KK wzmacniacz konserwatywne rodziny których dzieci (4)

        ..będą płacić podatki - zatem trzeba sponsorować Fundusz Kościelny. Rodziny konserwatywne mają statystycznie więcej dzieci - liberalne często mają psiecka, kociecka, a ostatnio nawet rośliniecka...

        • 8 6

        • Nie konserwatywne za to oszczędzają od młodości na emeryturę, mamy kupione dwa mieszkania, które wynajmujemy i odkładamy w (2)

          plus składki ZUS i polisa z gwarancją zwrotu wpłaconych śropdkó, gdyby nie osiąnęto zysków.
          To nasza sprawa, że nie mamy dzieci, nie zaglądam w życie tych, ktorzy je mają i wiecznie na wszystko narzekają.

          • 1 7

          • (1)

            Wasza sprawa, że ich nie macie i nikt Was nie zmusza. Problem będzie dopiero wtedy jak na starość będziecie ciągnąć od innych obywateli kasę na in vitro, bo Wam się dziecka zachce i będziecie ryczeć, że nie możecie mieć. Nie chcecie mieć dzieci - OK, tylko pozostańcie w tym konsekwentni.

            • 6 1

            • Nie będziemy, zapewniam CIebie

              Im dłużej żyjemy, tym bardziej nie chcemy. I ,,zresztą" wiekowo jesteśmy już trochę poza kwalifikacją na ten program.

              • 2 1

        • Ale rodziny konserwatywne (a przynajmniej ślepo podążające za modelem rozrodu sugerowanym przez kościół)

          statystycznie częściej odprowadzają niższe podatki (bo mniej zarabiają) lub w ogóle ciągną na socjalu.
          A poza tym większość tego typu obywateli bez kościoła też będzie się rozmnażać na potęgę, związek tego typu zachowań z kościołem jest wyolbrzymiony:)

          • 2 5

  • Rozumiem, że refundacja obejmie nawet zabiegi o 0% szans na skuteczność (10)

    "Co istotne, według informacji podanych przez minister zdrowia, poziom rezerwy jajnikowej kobiety (AMH) nie będzie stanowił kryterium wyłączenia kobiety z możliwości udziału w programie."
    Jakie to gospodarne... najważniejsze, że kasa dla kliniki będzie się zgadzała.

    • 28 14

    • Przeczytałeś chociaż artykuł? (5)

      "- do 2 cykli zapłodnienia z wykorzystaniem oocytów dawczyni (z możliwością zapłodnienia 6 komórek rozrodczych w ramach jednego cyklu),
      - do 6 cykli z dawstwem zarodków."

      • 2 5

      • Proszę przetłumaczyć to na język niespecjalistyczny (4)

        • 4 3

        • (3)

          To po co się wypowiadasz jak nie rozumiesz?

          • 5 4

          • Rozumiem, że zniesiono kryterium, jak jest napisane w artykule (2)

            proszę jeszcze raz o przełożenie na język niespecjalistyczny i wytłumaczenie

            • 3 2

            • (1)

              Czyli nadal nic nie wiesz i się wypowiadasz. Typowy p0lak ignorant. Zamiast zapytać jak człowiek to sieje ferment.

              • 2 2

              • Tym p0lakiem i sianiem fermentu wygrałeś debatę. Jesteś geniuszem, chcę mieć z Tobą dzieci

                • 0 2

    • to jest dowód, że należy zlikwidować sekcje komentarzy (2)

      coraz wiecej redakcji w sieci likwiduje takie coś. To tylko miejsce rozsiewania głupoty i trollingu. 95% komentujcych czyta tylko naglowki

      • 6 8

      • Klasyka Iewicy - cenzura :) (1)

        Znamy to...

        • 9 1

        • Klasyka ignoranta - rozsiewać fakenewsy

          • 0 4

    • Ale wiesz, że żeby zacząć invitro

      Przeprowadzana jest cała masa badań i czasem zabiegów, który to standard niektórzy zaczęli reklamować jako alternatywna gałąź postępowania ?

      • 0 1

  • (3)

    Przecież niby mamy przeludnienie a wy finansujecie dodatkowych ludzi generujących CO2. Gdzie tu logika?

    • 32 7

    • Dokładnie powinni zgodnie z wytycznymi klimatystów zainwestować z rośliniecko (1)

      Nie je, trochę pije, CO2 pochłania...

      • 8 2

      • Fotosynteza---produkcja tlenu z CO2

        • 0 1

    • Będą płacić za emisję CO2 (nie wiadomo komu - jakimś szamanom, którzy rządzą klimatem?). CO2, którego emisję opłacono, przestaje ocieplać klimat.

      • 1 0

  • To cos jak niepokalane poczecie, bez grzechu pierworodnego

    A klerowi to przedzkadza.

    • 6 25

  • (7)

    Jak organizm mówi nie to trzeba się słuchać, a nie na siłę robić po swojemu.

    • 38 46

    • twój organizm mówi, że trzeba wyłączyć internet

      więc uczyń to, a nie na siłę komentujesz na trojmiasto.

      • 22 11

    • Czyli taka też nie należy leczyć? W końcu organizm mówi nie?

      • 14 5

    • Np przy raku albo zawale.

      • 18 4

    • (2)

      Choroba jak każda inna. Trzeba leczyć . Jeśli ktoś ma raka to też nie powinien dostać leku bo organizm tak chce ?

      • 5 2

      • (1)

        in vitro nie jest leczeniem

        • 7 2

        • Poteza też nie jest leczeniem

          A jednak jest refundowana.

          • 0 0

    • Nie trzeba nosić okularów, używać protez itd. Nie stosować chemioterapii, organizm wiec co robi, prawda?

      • 0 0

  • In Vitro chcą obejść blokadę? (1)

    Nie mogą, bo widoczne nie zostali wyznaczeni do bycia rodzicami.

    • 18 13

    • Dobrze ze ty zostałeś wyznaczony do głoszenia mądrości

      • 8 3

  • Ludzie, jakie invitro... komu to potrzebne? (1)

    Otwórzcie granice, sprowadźcie prawdziwych facetów z Ghany, Erytrei, Etiopii i Sudanu.
    Oni tam mają po 15 dzieci i to w trudnych warunkach płodzonych. Wiedzą jak to się robi.
    Zastąpią naszych wymoczków. Geny trzeba wymieszać, by wzmocnić naród :)

    • 14 12

    • Już jadą . Tusk Podpisał pakt migracyjny, a za nim głosowali wszyscy totalni zdrajcy w UE

      Przyjadą ci "zasłużeni" w ubogacaniu inżynierowie i doktorzy, których niemcy już nie chca.

      • 11 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania USG piersi

badania

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane