• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poprawia się sytuacja w trójmiejskich szpitalach covidowych

Piotr Kallalas
20 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
W ciągu ostatniego tygodnia sytuacja praktycznie nie uległa zmianie na oddziale covidowym funkcjonującym w Szpitalu Morskim w Gdyni. W ciągu ostatniego tygodnia sytuacja praktycznie nie uległa zmianie na oddziale covidowym funkcjonującym w Szpitalu Morskim w Gdyni.

Liczba pacjentów przebywających na trójmiejskich oddziałach covidowych wciąż jest wysoka, jednak już drugi tydzień z rzędu obserwujemy spadki wskaźnika obłożenia łóżek i aparatury respiratorowej. Na największych oddziałach zmniejszyła się ona nawet o ok. 20-25 proc. Informacje z placówek medycznych pokrywają się z optymistycznymi trendami z Ministerstwa Zdrowia, które dotyczą nowych zakażeń.



- Mamy powolny, ale wyraźny spadek hospitalizacji. Sytuacja wydaje się w tym momencie opanowana. Jeśli do końca kwietnia uda się utrzymać ten trend, to będzie można powiedzieć, że pik trzeciej fali mamy za sobą - komentuje Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku.

Czy uważasz, że w przypadku trzeciej fali zakażeń najgorsze mamy już za sobą?

Stosunkowo optymistyczne sygnały płyną ze Szpitala Tymczasowego w gdańskich halach Amber Expo. W placówce jest obecnie hospitalizowanych 161 chorych, tu liczba pacjentów regularnie maleje od okresu świątecznego - wówczas hospitalizowano w placówce nawet 193 pacjentów, co oznacza spadek niemal o 20 proc.

Przypomnijmy, że rozszerzony o kolejne segmenty obiekt może zapewnić leczenie aż 216 pacjentom. Spadła też liczba zajętych respiratorów względem danych z ubiegłego tygodnia - z 18 do 12.

Czytaj też: Szpital tymczasowy od środka. "Leczymy bez względu na stan"

W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku z ciężkim przebiegiem COVID-19 leży obecnie 44 pacjentów. Poszerzony oddział mógłby w tym momencie przyjąć jeszcze kolejnych 46 chorych. Zajęte są cztery stanowiska respiratorowe (dostępnych jest jeszcze 10).

Poprawę widać też w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku, gdzie liczba zajętych miejsc spadła do 146. Wśród pacjentów placówki jest dwoje dzieci, a także czterech chorych wymagających wsparcia respiratorowego. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja jest pod kontrolą - dostępnych jest tu prawie 100 łóżek i cztery stanowiska respiratorowe.

Również tu w okresie świątecznym hospitalizowano jeszcze 194 pacjentów, co oznacza spadek niemal o 25 proc.

W Szpitalu im. Kopernika jest wolnych 20 z 30 dostępnych miejsc. Z kolei w Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie obłożenie na 25-łóżkowym oddziale covidowym spadło już poniżej 50 proc.

Test na koronawirusa - Gdańsk, Gdynia, Sopot


W Gdyni cały czas obłożenie utrzymuje się na poziomie powyżej 80 proc. Zajęte są również wszystkie respiratory. W Gdyni cały czas obłożenie utrzymuje się na poziomie powyżej 80 proc. Zajęte są również wszystkie respiratory.
W ciągu ostatniego tygodnia sytuacja praktycznie nie uległa zmianie na oddziale covidowym funkcjonującym w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni. Tutaj cały czas obłożenie utrzymuje się na poziomie powyżej 80 proc. Zajęte są również wszystkie respiratory.

Stan liczbowy infrastruktury delikatnie poprawia się natomiast w Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni, gdzie w tym momencie jest leczonych 52 pacjentów (w tym czterech chorych wymagających mechanicznej wentylacji). Oznacza to, że placówka dysponuje 10 wolnymi łóżkami.

Gdzie można zaszczepić się na COVID-19? Lista punktów szczepień w Trójmieście


Czy już można mówić o odbiciu po trudnym okresie?



Spadek liczby zakażeń, a także niższy poziom obłożenia łóżek covidowych to na pewno dobre wiadomości. Oby poprawa sytuacji epidemicznej przełożyła się szybko na zwiększenie wydajności systemu ochrony zdrowia i dostępności do świadczeń.

Od wielu miesięcy krajowe statystyki jednoznacznie wskazują na istotny wzrost liczby zgonów w porównaniu z okresem sprzed epidemii. Na taką sytuację składa się przede wszystkim odsetek pacjentów umierających w wyniku ciężkiego przebiegu COVID-19, jednak liczby nie oddają pełnego trendu. Przyczynia się do tego najprawdopodobniej również znaczące ograniczenie dostępności opieki medycznej, a także zbyt późna reakcja pacjentów, u których doszło do pogorszenia stanu zdrowia, a którzy w obawie przed zakażeniem nie zdecydowali się zwrócić po pomoc do ośrodków medycznych.

Statystyki zgonów na podwyższonym poziomie



W 2018 i 2019 r. dane zliczane dla Gdańska oscylowały między liczbą 400 a 593 zgonów w skali miesiąca - przy czym magistrat często nie rejestrował więcej niż 500 pochówków. Sytuacja zaczęła ulegać zmianie w październiku ubiegłego roku, kiedy odnotowano 634 zgony. Kolejne miesiące ukazały jednak dramatyczną skalę epidemii. W listopadzie zmarła rekordowa liczba 888 gdańszczan i od tego czasu statystyki zgonów utrzymują się na podwyższonym poziomie. Do tej sytuacji nawiązała prezydent Gdańska, która podczas zapowiedzi otwarcia masowych punktów szczepień podkreśliła, że tak źle nie było od czasów wojny.

- Nie ma innego sposobu na poradzenie sobie z pandemią niż masowe szczepienia. Podam jedną liczbę, która powinna dać każdemu do myślenia. W Gdańsku w marcu zarejestrowaliśmy 849 zgonów. To drugi rekordowy miesiąc i wynik pod kątem zgonów od czasu zakończenia II wojny światowej. Przypomnę, że w listopadzie w Gdańsku umarło aż 888 osób - podkreśla Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Pod względem liczby zgonów rekordowy listopad odnotowała również Gdynia, gdzie zmarło 338 osób, względem 222 z analogicznego okresu w 2019 r. Niestety nie było możliwe uzyskanie miesięcznych danych z Sopotu, ale tamtejszy magistrat poinformował, że w 2019 r. zmarło 375 mieszkańców, a w 2020 r. - 444 osoby.

W ostatnim czasie pojawiły się również dane Eurostatu, które wskazują, że w Polsce odnotowuje się największą liczbę nadmiarowych zgonów spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Bilans przygotowano dla okresu od marca 2020 do stycznia 2021 r. 

Miejsca

Opinie (113) 4 zablokowane

  • hej ludziska (2)

    zapisujta sie na swoje roczniki i szczepta się szczepta i pokonamy tego covida w try miga

    • 7 15

    • Mój rocznik rozumny niewielu dało się zastraszyć

      • 6 3

    • można zapisać się bez większego problemu

      bo zaczyna brakować ludzi doświadczalnych do testowania genetycznej cieczy zwanej "szczepionką" (wpływa na ekspresję genów), dopuszczonej warunkowo - będącej w fazie eksperymentalnej (badania kliniczne kończą się w 2023 r.), o nieznanych długoterminowych skutkach jej przyjęcia, gdyż nie ma żadnej pewności czy nie są błędne założenia co do mechanizmu jej działania

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    To był duży błąd ze nie było ani jednej przychodni w trojmiescie i pewnie w pomorskim gdzie przyjmowani byliby pacjenci z covid!!!! Zamknięto ludzi chorych w domu z brakiem możliwości kontaktu z lekarzem, który by mógłby orzec , czy pacjent ma jechać do szpitala , zapchanego zreszta, czy sobie sam poradzi z choroba. Lekarze co mogli wirtualnie zrobić zrobili, ale to nie to samo. Praktycznie pozostawieni ludzie sami sobie starzy, bez możliwości pomocy, często gorącego posiłku , taka jest prawda!!!

    • 42 1

  • Ta zwalniają się miejsca bo chorzy umierają w większości. Zamiast na remonty budowli wszelakich trzeba inwestować w duży szpital w Trojmiescie, taki aby przyjął wszystkich mieszkańców na zabiegi , i wyleczył do końca a nie wyrzucał po 2 dniach po zabiegu, a potem rób co chcesz, lecz się sam, stój w kolejkach na rehabilitacje lub umieraj

    • 38 5

  • (1)

    zastrzyki Moderna i Pfizer są eksperymentalnymi szczepionkami mrna. fda przyznała tylko tym zastrzykom zezwolenie na użycie w sytuacjach nadzwyczajnych i będą one nadal poddawane testom do 2023 r. ale rząd, media i korporacje promują je tak, jakby były bezpieczne.

    • 11 5

    • Te informacje sa u nich na stronie

      Oficjalnie dostepne dla kazdego , zezwolenie na stosowanie na podstawie specjalnej klauzuli w okreslonym czasie

      • 2 0

  • Oby brazylijska odmiana covida przywleczona już do Francji nie zrobiła nam jeszcze większego kuku niż mamy teraz.

    • 5 6

  • hahahahahaha

    Niekończąca się historia. wariantów koronawirusa było, jest i będzie całe mnóstwo. Tylko przypomnę sprzed roku, jak to się zaczynało:1. wojsko otoczy i zamknie Warszawę i większe miasta (na szczęście to była plotka, ale przewijała się z tylu miejsc i tyle razy, że wrażenie jest takie, że ktoś to specjalnie rozpuszczał, żeby ludzie się bali)2. zamykamy lasy - jaki tego cel? do tej pory nei wiadomo3. brak maseczek - znajomi mieli tego od groma, bo to szyli - NIKT nie chciał tego od nich brać, nawet po kosztach, a media trąbiły, że brak maseczek i #zostanwdomu!4. testy - zdarzały się całe partie pozytywne - i na tej podstawie były robione statystyki5. ogłaszanie w mediach, że przechorowanie covida pozostawia nieodwracalne zmiany w organizmie - płuca, mózg, depresja, nie wiem co tam jeszcze - potem się okazywało (pojedyncze głosy lekarzy), że jednak nie (to skąd te dane, że zmiany są nieodwracalne???? po co straszyć???)6. szczepionki - wybawienie - to nic, że nie zbadane, a czas od opracowania do produkcji bardzo krotki7. służba zdrowia ledwo zipie - ale nie z powodu liczby chorych na cov, tylko bałaganu panującego od zawsze w służbie zdrowia...8. niektórzy nieźle na tym zarabiają i im zależy żeby to trwało jak najdłużej... a reszta? niech się męczy

    • 11 1

  • czy będzie lepiej?

    Chorych w szpitalach byłoby mniej a hospitalizacje byłyby krótsze gdyby lekarze przestali "leczyć" online a wrócili do tego prawdziwego. Atrybutem lekarza był stetoskop. Gdyby pacjenci z covid zostali osłuchani a nie pozostawieni sami sobie, to można by wyłapać na wcześniejszym etapie u kogo rozwijają się zmiany w płucach jeszcze zanim są widoczne objawy. A jak powszechnie wiadomo im szybsza diagnoza tym krótsze i łatwiejsze leczenie! Tymczasem pacjenci lądują w szpitalach gdy stan jest już zły lub poważny, a reszta społeczeństwa cierpi przez ciągłe obostrzenia. Inną sprawą jest to, że być może rację mają "niszowi naukowcy" ostrzegający, że masowe szczepienia w środku pandemii mogą doprowadzić do coraz groźniejszych mutacji i stworzenia wirusa-potwora z wirusa w miarę niegroźnego. Jeśli to będzie szło dalej w tym kierunku, to największa jazda bez trzymanki dopiero przed nami, a my przez ponad rok nawet nie zaczęliśmy uczyć się na błędach.

    • 19 1

  • U mnie (1)

    Podobnie jak u rodziny i znajomych sytuacja coraz lepsza już tak średnio od roku. Poprostu nie oglądamy telewizji :) Tylko niezależne informacje, szkoda mi całej armii "wypranych" covidzian.

    • 9 3

    • to całkiem tak jak u mnie, moja rodzina również nie podnieca się na okrągło propagandą serwowaną w mass-mediach

      • 3 0

  • Mija czas grypy

    Nastepna fala na jesień.
    No chyba ze szont bedzie chciał wczesniej

    • 10 0

  • wirus w mediach.

    dziwne ze nie ma chorych na grypę

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia (1 opinia)

(1 opinia)
festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Szkoła Szczepień

spotkanie

Najczęściej czytane