Po dwóch tygodniach od przerwania nauczania zdalnego już prawie 160 pomorskich przedszkoli i szkół było zmuszonych do przejścia na nauczanie hybrydowe. Jak wygląda sytuacja w trójmiejskim szkolnictwie?
tylko w klasach z młodszymi dziećmi
2%
tylko w klasach ze starszymi dziećmi
9%
Mijają dwa tygodnie odkąd uczniowie wszystkich szczebli edukacji wrócili do szkół z dłuższego okresu nauczania w warunkach domowych. Przerwa była spowodowana wzrostami liczby zakażeń i rosnącym zagrożeniem ze strony wariantu Omikron. W ostatnim czasie Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o przejściu na pracę zdalną całej administracji publicznej, jednak na razie szkolnictwo pozostaje bez zmian.
Czytaj też:
COVID-19. Trzecia dawka dla dzieci w wieku 12-17 po 24 stycznia
- Na ten moment, bo sytuacja może zmienić się z godziny na godzinę i z dnia na dzień, nie podejmujemy żadnych innych decyzji odnośnie szkół - mówił w tym tygodniu minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.Czarnek przypomniał, że obecnie "w Polsce pięć województw jest na feriach zimowych, zatem ruch okołoszkolny w tych województwach jest całkowicie wyłączony". Od poniedziałku na ferie zimowe udają się kolejne dwa województwa.
- W pozostałych województwach, gdzie odbywa się nauka, nadal będzie się odbywała w trybie stacjonarnym, przy czym - tak jak to było do tej pory - dyrektorzy szkół wraz ze służbami sanitarnymi podejmują decyzje o przechodzeniu na kwarantannę i na naukę zdalną poszczególnych klas bądź całych szkół - podkreślił.Przemysław Czarnek poinformował także, że "obserwujemy z dnia na dzień coraz więcej wyłączeń".
Na Pomorzu ferie rozpoczynają się 12 lutego.
Kwarantanna uczniów. "Chcemy dobić do ferii"
Nie udaje się jednak uniknąć zakażeń wśród uczniów i nauczycieli. W całym województwie na izolacji spowodowanej infekcją COVID-19 przebywa obecnie już 225 nauczycieli, w tym
88 z Gdańska, 10 z Gdyni i trzech z Sopotu. Liczba uczniów jest jeszcze większa, chorych jest bowiem
758 podopiecznych - 336 w Gdańsku, 42 w Gdyni i 17 w Sopocie. Do tego na kwarantannie przebywa w tym momencie aż 110 pedagogów i prawie 6,5 tys. uczniów, co siłą rzeczy powoduje ograniczenie dostępności do nauczania.
- Moje dzieci są na kwarantannie już drugi raz odkąd nauczanie wróciło z trybu zdalnego. Z mężem wymieniamy się, natomiast biorąc pod uwagę, że jeszcze przed nami cały kolejny semestr, naprawdę nie wiem jak to będzie. Na razie chcemy dobić do ferii - mówi Julia, matka dwójki dzieci. Czytaj też:
Więcej przypadków PIMS w Trójmieście. "Chorują najczęściej dzieci w wieku 4-10 lat"
Sytuacja epidemiologiczna po 2 tygodniach nauczania w szkołach?
Wszystko to powoduje potrzebę zmiany trybu edukacji. W Trójmieście najgorzej wygląda sytuacja w przypadku szkół podstawowych - na nauczanie hybrydowe, a więc częściowo zdalne, zdecydowało się aż 26 placówek. Ponadto w takim formacie pracuje jeszcze 19 szkół ponadpodstawowych i pięć przedszkoli.
- Prawo stanowi, że dyrektor, aby zawiesić zajęcia stacjonarne musi otrzymać pozytywną opinię Inspektora Sanitarnego i zgodę organu prowadzącego - mówi Beata Wolak z Kuratorium Oświaty w Gdańsku.Z kolei na Pomorzu tryb zdalny (całkowicie lub hybrydowo) obowiązuje obecnie w 15 przedszkolach, 95 szkołach podstawowych i 49 szkołach ponadpodstawowych.
Dwutygodniowe ferie zimowe odbywają się w czterech terminach od 15 stycznia do 27 lutego:
- od 15 do 30 stycznia odpoczywają uczniowie z woj. kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i z wielkopolskiego;
- od 22 stycznia do 6 lutego z woj. podlaskiego i z warmińsko-mazurskiego;
- od 29 stycznia do 13 lutego uczniowie z woj. dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i z zachodniopomorskiego;
- od 12 do 27 lutego uczniowie z woj. lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i ze śląskiego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy