• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pacjent zmarł po przetoczeniu niewłaściwej krwi

Elżbieta Michalak
20 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zarzut w sprawie przetoczenia złej krwi pacjentowi
Błąd pielęgniarki mógł być przyczyną śmierci 57-letniego pacjenta Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, któremu przetoczona została krew niewłaściwej grupy. Błąd pielęgniarki mógł być przyczyną śmierci 57-letniego pacjenta Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, któremu przetoczona została krew niewłaściwej grupy.

W Centrum Medycyny Inwazyjnej zmarł pacjent, któremu przetoczono krew niewłaściwej grupy. Mężczyzna miał 57 lat. Do wypadku doszło na początku października, najprawdopodobniej z winy pielęgniarki i z powodu braku nadzoru medycznego.



Czy za błędy lekarskie powinny być wypłacane odszkodowania?

O sprawie jako pierwszy poinformował "Dziennik Bałtycki". Zawiadomienie o nieumyślnym spowodowaniu śmierci pacjenta na skutek błędu medycznego wpłynęło do prokuratury 3 października - w dniu zgonu mężczyzny. Tego samego dnia zostało wszczęte śledztwo.

- Prowadzimy śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pacjenta, do której doszło na skutek błędu medycznego - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, szefowa prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. - Na razie nikomu nie postawiono zarzutów, cały czas gromadzimy materiały. Dokumentacja medyczna została zabezpieczona, część świadków została przesłuchana. Dopiero po zapoznaniu się ze wszystkimi materiałami, prokuratura zdecyduje o dalszym toku postępowania. Na razie nie możemy powiedzieć, czy i kto usłyszy zarzuty - dodaje prokurator.

Pacjent, któremu przetoczono krew niewłaściwej grupy przeszedł w Centrum Medycyny Inwazyjne zabieg urologiczny. Po operacji trafił na Oddział Intensywnej Opieki Pooperacyjnej, gdzie czekał na zabieg przetoczenia krwi. W tym samym czasie na oddziale przebywała inna pacjentka, która także wymagała podania krwi.

Ze wstępnych ustaleń komisji powołanej przez prof. Janusza Morysia, rektora Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (Centrum Medycyny Inwazyjnej podlega pod Gdański Uniwersytet Medyczny), której zadaniem jest wyjaśnienie okoliczności wydarzeń i określenie błędu wynika, że doszło do zamiany krwi - mężczyźnie podano krew grupy A, przeznaczoną dla pacjentki, kobiecie natomiast krew grupy 0, którą otrzymać miał mężczyzna. 57-letni mężczyzna zmarł następnego dnia na skutek wstrząsu poprzetoczeniowego. Kobieta żyje - podana jej krew grupy 0 nie spowodowała zagrożenia życia lub zdrowia.

- Wiadomo, że pielęgniarka zamieniła krew - mówi prof. Andrzej Basiński, kierownik uczelnianej komisji. - Tego dnia na oddziale był oczywiście pełen nadzór, a dyżur sprawowało trzech lekarzy - dodaje.

Do prokuratury we Wrzeszczu trafiły już wyniki sekcji zwłok pacjenta.

- Nie ujawniamy więcej informacji na ten temat. Nie ujawnię treści opinii biegłego w sprawie związku między przetoczeniem krwi błędnej grupy a śmiercią pacjenta - wyjaśnia prokurator Janikowska-Matusiak.

Pielęgniarka, która popełniła pomyłkę, przebywa na zwolnieniu lekarskim i wyraziła zgodę na kontakt tylko za pośrednictwem adwokata.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (187)

  • Zaczynam wierzyć braciom Świadków Jehowy (3)

    - po tym co przeczytałem o Gdańskiej Uniwersyteckiej placówce medycznej.

    • 16 4

    • (2)

      w bibli jest napiane zeby nie przyjmowac krwi wiec dlczego wiadkowie jedz mieso?w kazdym mieie jet krew.dlczego wiadkowie wyrazaj zgode n przezczep narzadow badz organow?przetoczenie krwi jet wlasnie przeszczepem.

      • 0 2

      • (1)

        Mięso jest wykrwawiane droga pani. A krwi nie przyjmują pod żadną postacią. Przeszczep nerki a podanie krwi to jednak kolosalna różnica.

        • 2 0

        • kaszanka rowniez jest wykrwawiona?bzdurny zwyczaj swiadkow z ktorego ciezko sie wycofac w obliczu poniesionych ofiar.

          • 0 0

  • Niestety błędy lekarzy kryje ziemia. (28)

    Ludzki błąd. Nikt ego nie zrobił umyślnie.

    • 104 12

    • za nieumyślne też jest odpowiedzialnosć (1)

      w prawie też poza moralnością

      • 5 0

      • Większość dobrych pielęgniarek ,które znały swoją wartość i nie pozwoliły się pomiatać wyjechała za granice do pracy. Obecnie trafić na mądrą z pełną wiedzą pielęgniarkę, to wielkie szczęście . Odpowiedzialność ? Do odpowiedzialności pociągani są tylko tacy obywatele , którzy uzupełniają statystykę . Cały ten bałagan ,to przez cięcia finansowe na służbie zdrowia. Ludzie tam pracują w stresie ,by nie przekroczyć limitu ustalonego zakontraktowanego .

        • 0 0

    • ?? (25)

      blad pielegniarki, czytac nie umiesz?

      • 11 16

      • yy... (11)

        pielęgniarka sama krwi nie zabiera i sama krwi nie podaje. Zawsze wymagana jest asysta lekarza.

        • 11 8

        • ale pielęgniarka umie czytać oznaczenia na opakowaniu (8)

          • 15 2

          • (6)

            Hmm w sumie pacjent tez umie czytac , na workach jest dużymi literami grupa zaznaczona, chyba kazdy wie jaka ma , jak nie jest ograniczony to widzi ze mu leja to co nie potrzeba, poza tym facet podczas operacji dostal wlasciwą czyli lekarze prawidlowo przetoczyli, dopiero po zabiegu pielegniarka pomylila 2 worki, w sumie dziwne bo miala tylko 2 do przetoczenia wiec to nie blad (a takie sie zdazaja ) tylko niedbalstwo ew brak podstawowej wiedzy z podstawowki :d albo zle zapisala nazwiska, smutne jest to ze wszystko spadnie na lekarza bo niedopilnowal nizszego personelu ktory potrafi niezle namieszac :) zwlaszcza jak trzeba przeliczac leki na mase pacjenta, lekarzu zawsze sprawdzaj 2 razy zanim postawisz pieczatke

            • 2 6

            • (5)

              to wam, leniom, pielęgniarki ustalają dawki leków?

              Po przeczytaniu całej opinii już wiadomo, czemu pacjenci wynoszeni są ze szpitali nogami do przodu.

              • 2 1

              • Lekarz podpisuje zlecenia, lekarz ustala dawki leków i lekarz przelicza je na masę pacjenta a przynajmniej tak jest w CMI na oddziale pooperacyjnym i intensywnej terapii.

                • 0 0

              • (3)

                dostaja polecenie 2g/kg masy ciala i ma sobie odmiezyc tyle ile pacjentowi sie nalezy , pal licho jak da za malo i pacjent sie skarzy na bol ale jak da za duzo a naprawde potrafia dac 10x-100x nalezna dawke to pacjent moze sie nie wybudzic, jak lekarz nie wylapie ze jedna z druga pomylila przecinek to adieau,dzisiaj nie ma juz pielegniarek z prawdziwego zdarzenia, takich co to wszystko umialy, lekarze odciazyly, z pacjentem porozmawialy,dzisiaj trzeba kazdemu na rece patrzec

                • 3 2

              • to ja głupiego Biseptolu nie mogę kupić bez recepty (2)

                a lekarz każe pielęgniarce "sobie odmierzyć" dawkowanie leku, pielęgniarce, która pomyli się 10x-100x

                Może, drodzy lekarze, poproście pacjentów, żeby sobie odmierzali leki? W końcu jak mają na sali pooperacyjnej sami sprawdzać, czy podają im właściwą grupę krwi...

                • 3 1

              • (1)

                to co maja robic? czym sie zajmowac? lekarz ma badac , operowac,zlecac badania, wypisywac i podawac leki? to na co personel nizszy w takim razie? przeciez pieluch tez nie zmieniaja bo sa po studiach wyzszych i to tez ponizej ich kwalifikacji, dzisiaj polowe czasu dla pacjenta zajmuje wypelnianie dokumentacji i podbijanie pieczatek, jak jeszcze dojdzie do tego sparawdzanie czy pani "hania" rozumie polecenie " dla nowaka krew gr 0 dla kowalskiej gr A'' to doby nie starczy zeby wszystkich obsluzyc, chociaz w sumie jakby jedna osoba robila wszystko wiadomo byloby kto popelnil blad, tylko ze polowa personelu zbednego stracilaby prace, a kolejki bylyby nie na 5 lat do przodu tylko na 15

                • 3 2

              • własnie

                Jak pielęgniarki miały wykształcenie średnie, to umiały czytać grupy krwi i stawiać przecinki. Stawiania przecinków (mnożenie) uczą w szkole podstawowej. Jak nie rozumieją poleceń to zwalniać, a pensje podzielić na te kumate. Trzeba otworzyć sale operacyjne dla rodziny i sąsiadów, niech ci pilnują pacjenta.

                • 0 0

          • ale to lekarz daje pisemna zgode na przetoczenie.i on tez widac czytac nie potrafil bo pielegniarka sprawdza oddzielnie lekarz rowniez sprawdza i razem weryfikuja pacjenta.przeczytaj moj opi procedury przetoczenia to nie bedziesz wypiywac denych komentarzy

            • 7 5

        • widzę Marto, że jesteś chyba pielęgnairką (1)

          dbaj o siebie, by się tak nie mylić jak ta inna pani

          • 9 2

          • nie

            nie, nie jestem. Wiem po prostu jak to wygląda

            • 0 0

      • Lekarze wcale nie lepsi. (9)

        Mam 25 lat, od dwóch lat biegam prywatnie od lekarza do lekarza z bólem nogi/kręgosłupa, coś jak rwa kulszowa, zaliczyłem już chyba kilkadziesiąt wizyt - neurolodzy, neurochirurdzy, ortopedzi, mam porobione wszystkie badania, rezonanse, które dają dobre wyniki i przez ten czas od Wielkich Panów Doktorów usłyszałem całe G*, każdy mówi co innego, jeden wyklucza opinię drugiego, a co najgorsze, jedyne co ich interesuje to pieniądze, jesteś dla nich człowieku wart 15 min., po czym stwierdzają, że to nie ich działka, że w ich działce wszystko jest w porządku, wyciągają te pazerne łapska i żegnają z uśmieszkiem. A Ty człowieku martw się sam co dalej, do cholery, to ja jestem lekarzem czy oni? Sam muszę domyślać się co mi jest, gdzie szukać pomocy, u jakiego specjalisty - żadnej pomocy z ich strony. Od dwóch lat nie przespałem normalnie nocy, ciągle jestem na tabletkach przeciwbólowych, czuję się wykończony fizycznie i psychicznie - a na TWARZE tych pseudofachowców nie mogę już patrzeć, mam wrażenie, że problemem jest to, że nie choruję wg podręcznika, tylko po swojemu, co stanowi dla nich już zbyt duży kłopot. W ogóle ten system jest chory - płacę im ogromne pieniądze, nie za wiedzę, ale za czas który mi poświęcają - niektórzy nie dodają nic od siebie, powtarzają to co inni, a kasę rżną równą...

        • 18 7

        • Spróbuj umówić się na wizytę u doktora Rafało (przyjmuje na Abrahama). Wizyta jest tylko prywatna i strasznie droga, ale lekarz ma świetną opinię. Kilku osobom z mojej rodziny bardzo pomógł, jedna miała już siadać na wózek a teraz śmiga na rowerze. Ja też się wybieram, bo prądy, laser i pole to pic na wodę... Ćwiczenia mogą trochę pomóc. nie, to nie reklama, ten facet jej naprawdę nie potrzebuje ;)

          • 0 0

        • Dzięki (2)

          Beata, mx, dziękuje Wam za zainteresowanie i pomoc, spróbuję:) p.s. Nie dokońca opisałem wszystko - byłem u fizjoterapeuty w Wawie, ponoć od niewyjaśnionych przypadków, nic się nie wyjaśniło, miałem już 2 tyg masaże na kręgosłup, lasery i pole magnetyczne, zaliczyłem szereg wizyt u osteopaty, ćwiczyłem w domu i nic.

          • 0 0

          • współczuję

            • 0 0

          • drogi illu,

            polecam CTM RAKOWSKI z tarnowa podgórnego.

            facet juz 20 lat temu uratował osobę z mojej rodziny przed chirurgiem i złym leczeniem spowodowanym błędną diagnozą lekarzy.(kiedyś przyjmował w stegnie)

            • 1 0

        • Sprawdź czy nie jesteś zainfekowany jakimiś krętkiem czy inną bakterią. (2)

          Tysiące ludzi biega od lekarza do lekarza a mają boleriozę załapaną kiedyś od kleszcza.

          • 2 0

          • (1)

            Sprawdzałem i to, nie mam boreliozy:)

            • 0 0

            • A może

              twoja "choroba" ma podłoże psychosomatyczne?
              Dodam, że do psychiatry nie jest potrzebne skierowanie!

              • 6 1

        • masażysta (rehabilitant chyba raczej) w Sopocie: Beń lub Bień

          ma stronę www

          wie co robi

          córka chodziła, na razie kręgosłup nie boli,
          powtarza prewencyjnie co 2 tyg

          nie jest drogi

          • 1 0

        • mi pomogło

          no to ja ci powiem co trzeba zrobić: po pierwsze masaże i rechabilitacja, po drugie : laser, pole magnetyczne i prądy, po 3 ćwiczenia, po 4 świetne wyniki daje bodyworking (polecam w goodlucku - Michał), uwaga - nie jest to nastwianie jak u kręgarza. Jest jedne mały problem - za wszystko musisz zapłacić sam! hahahahaha... ale napewno ci pomoże. trzymam kciuki.
          ps. nie wydawaj kasy na diagnoze tylko idź do fizjoterapeuty, oni mają do czynienia z różnymi pacjentami to ci pomogą. I odstersuj się bo to wszystko masz ze stresu (fuctycznie to będzie najtrudniejsze).

          • 5 0

      • brak nadzoru lekarskiego był nad pielęgniarką (1)

        pielęgniarka jest od tego żeby wykonywać polecenia pod nadzorem, szczególnie takie jak przetoczenie krwi. Lekarz powinien wszystko sprawdzić i powinien odpowiedzieć za niedopełnienie obowiązków. W całej budżetówce prawo działa zupełnie inaczej niż w normalnej firmie. W firmie jak ktoś coś spieprzy to pracę traci on i kierownik a w budżetówce zwala się winę jak najniżej lub rozmywa się odpowiedzialność bo niby błąd zależał od wielu osób.

        • 5 4

        • odpowiedzialność

          Chyba pojechałes po całości z ta odpowiedzialnoscia.
          Myśląc jak ty, to gdy kasjerka w banku się pomyli to wina kierownika, gdy kasjer w biedronce żle wyda i ma manko to wina kierownika. Jesli kierownik odpowiada za czyny pracownika który przez piec lat robi to samo i nie pomylił się to mimo to powinien kontrolowac paracownika (jeden kierownik na 20 pracowników :)
          Jest odpowiedzialność na każdym stanowisku i za błędy związane z wykonywaniem czynności odpowiada się osobiście. Jedynym błedem nadzowu może być nadmiar obowiązków oraz brak odpowiednich procedur zabezpieczających przed błedem.

          • 6 1

      • wyluzuj, każdy qma o co chodzi

        • 9 2

  • Krew od dawców jest b."brudna" (1)

    np.nałogowi palacze, ludzie nie stroniący od miękkich narkotyków, lubiący wypić- też są dawcami

    nie zapominajmy, że we krwi krążą wirusy, a jakie kto ma.....to może się dowiedzieć już tylko biorca

    np.mój kolega ma infekcję za infekcją, ciągle kaszle i ma katar, łyka jakieś leki kupowane bez recepty,
    ale ponieważ nie ma stwierdzonej choroby przewlekłej, oddaje krew

    • 5 3

    • i pomyśleć,

      że jakiś biedny dawca w szlachetnym celu oddał tą swoją krew grupy A, żeby - uratować czyjeś życie!

      Czemu dla bezpieczeństwa nie przetaczają grupy O?

      • 0 0

  • Szklane akwarium uniwersyteckie a w nim czai się śmierć (3)

    Przeciętny człowiek zwłaszcza chory chyli czoła przed takimi budowlami jak kiedyś przed ogromnymi budowlami sakralnymi. Tymczasem zwykła pomyłka i to pielęgniarki(obecnie, co najmniej licencjat)a także lekarzy nadzorujących (w tym przetaczanie krwi)w UNIWERSYTECIE MEDYCZNYM?

    Gdy moim zdaniem w takiej placówce to już nie tylko powinna byc sprawdzana i analizowana krew pod wieloma względami, ale i innych autoimmunologicznych na podstawie płynów ustrojowych, bo choćby podczas oddychania hapteny z organizmu wydalacza haptenów przenikają do krwi biorcy haptenów. Biorca haptenów także wydala do powietrza swoje hapteny i poprzez to polepsza lub pogarsza swój stan.

    Może jestem wyczulony w tym temacie, dlatego, że mój ojciec zmarł na przypadłość związaną z krwią, ale w tamtym okresie nie była wiedza na takim poziomie jak jest dzisiaj i nie było takiego zaplecza, a jednak dużo się dowiedziałem od prof.Mazurowej. A tu taka gdańska niefrasobliwość i to już któraś z kolei:((

    • 28 17

    • Nie zapominaj

      Tez o midichlorianach!

      • 0 0

    • chyba sie nawdychales haptenow chłopie :))) (1)

      i stąd takie bzdury wypisujesz

      • 4 6

      • idź na wampiraria

        akcje na uczelniach odbędą się jeszcze 21 i 25 listopada. Zgodnie z zarządzeniem RCKiK w Gdańsku do odwołania nie przyjmuje się osób z grupami krwi: AB+, AB-, B+

        • 0 0

  • Procedura przetoczenia (7)

    Opisze mądrym laikom i niedoszkolonym fachowcom jak wygląda procedura przetoczenia krwi.Łatwo zrujnować komus życie i zrzucić odpowiedzialność na kogos kto nie jest osoba decyzyjną w zabiegu tego rodzaju.Decyzje o konieczności przetoczeni krwi podejmuje LEKARZ.LEKARZ wypisuje zapotrzebowanie i druk na próbe krzyżową.Pielęgniarka tylko na zlecenie LEKARZA tą krew pobiera.Bank krwi przygotowuje krew dla konkretnego pacjenta.Kiedy krew juz jest gotowa bank krwi informuje oddział o tym oddział.Pielęgniarka przed odebraniem krwi sprawdza parametry pacjenta tj temperature ciśnienie i tętno i informuje pacjenta.Kiedy krew już jest na oddziale pielęgniarka sprawdza zgodność proby krzyzowej, danych pacjenta i wpisuje do dokumentacji ktora jest bardzo szczegółowa.LEKARZ podchodzi wraz z pielęgniarką do chorego.LEKARZ SPRAWDZA stojąc przy pacjencie zgodność próby krzyżowej z danymi na worku z krwią tj ważność grupe krwi i nr donacji.LEKARZ bądź pielęgniarka zadaje choremu pytanie jak sie pan lub pani nazywa, proszę podać swoja datę urodzenia.Jedno z nich musi zadać to pytanie a w przypadku osoby nieprzytomnej sprawdzic opske identyfikującą jeśli wszystko sie zgadza LEKARZ pisze na kwitku próby krzyżowej MOŻNA TOCZYĆ Z DATĄ I GODZINĄ,pielegniark DOPIERO PO LEKARZU składa swój podpis .W Trakcie weryfikacji również sprwdza parametry przed smym przetoczeniem.Pielegniarka dopiero wówczas podłancza krew a LEKARZ jest odecny w pierwszy okresie przetoczenia.Przez cały czas toczenia krwi pielegniarka obserwuje chorego,dokonuje pomiaru parametrów po 15 min od rozpoczęcia i po zakończeniu przetoczenia.Jeśli przy podłaączeniu był obecny LEKARZ to dlaczego nie dokonał identyfikacji chorego sam bądź nie zlecił tego pielęgniarce oczywiście przy łóżku chorego w swoim towarzystwie.Jakim prawem LEKARZ dał pisemna zgodę na przetoczenie krwi bez dopełnienia procedury.Winna będzie tylko pielęgniarka jeśli sprowadzi krew na swoje zlecenie,nie wezwie lekarza do przetoczenia i nie zweryfikuje danych.W innym przypadku winni są oboje że nie dopełnili prcedury.DLACZEGO GŁÓWNĄ BOCHATERKĄ TEGO ARTYKUŁU JEST TYLKO PIELĘGNIARKA A SKROMNY NIEWINNY LEKARZ STOI Z TYŁU.Rozumiem laików ale nie rozumiem KRWIODASTWA I LEKARZY znają procedure a winią przede wszystkim pielęgniarke.TO WŁAŚNIE JEST PARODIA.

    • 45 5

    • Przetoczenie (2)

      Wielokrotnie nadzorowałam przetoczenia i dokładnie znam opisaną procedurę.
      Dlatego dziwi mnie dyskusja tocząca się nad tym artykułem, który nie pokazuje całej prawdy. Dochodzenie wykaże jak było, czy przy podłączeniu był lekarz.
      Oczywiście w naszym kraju jak zwykle. Artykuł napisany i wyroki wydane. A kogo interesuje prawda?

      • 3 0

      • Pretensje miej do "kierownika uczelnianej komisji" (1)

        Nie do artykułu i kraju.

        • 0 0

        • "Wiadomo, że pielęgniarka zamieniła krew - mówi prof. Andrzej Basiński, kierownik uczelnianej komisji. - Tego dnia na oddziale był oczywiście pełen nadzór, a dyżur sprawowało trzech lekarzy - dodaje."

          • 0 0

    • procedura przetoczenia (2)

      byłam w tym czasie w UCK, od 4.10 na oddziale IOP. Miałam dwa razy podaną krew Drugi raz już po opisywanym zdarzeniu. Krew podawała pielęgniarka, za każdym razem dokładnie sprawdzając dane łącznie z grupą krwi. W trakcie przetaczania krwi byłam monitorowana. Lekarza nie było ani przy pierwszym podaniu krwi (inny oddział), ani przy drugim

      • 2 0

      • procedura przetoczenia

        W oddziale w którym pracowałem były mądre pielęgniarki i nigdy nie podały krwi bez obecności lekarza. Wielokrotnie miałem możliwość to obserwować.
        I dzięki Bogu przez 30 lat mojej pracy obyło się bez pomyłki.

        • 0 0

      • Basiu, w UK pielęgniarka dyplomowana chodzi ze słuchawkami, może wypisywać leki, zakładać wkłucia dożylne i OCŻ, może szyć rany, położna może odbierać porody domowe bez obecności lekarza, ma wiele uprawnień lekarskich

        i bywa na poziomie wyższym niż polski niedoświadczony lekarz. To zupełnie inna sytuacja prawna.

        • 1 0

    • cytat z artykulu

      Na razie nikomu nie postawiono zarzutów, cały czas gromadzimy materiały.

      Winni sa co najmniej oboje, wiec i biedna pielegniarka tez nie jest ani niewinna ani godna wspolczucia.

      • 1 1

  • Zwolnienie Lekarskie Pielęgniarki (4)

    Cwana pielęgniarka ! Uciekła na zwolnienie lekarskie !

    • 5 15

    • pewnie nie cwana tylko przestarszona (1)

      to się nazywa: brak odwagi cywilnej

      • 3 3

      • brak odwagi cywilnej? a jakby zareagowała większość ludzi, gdyby z powodu "głupiego" błędu z ich winy zmarł człowiek? co jak co, ale na pewno nie cieszy się nagłym urlopem

        • 0 0

    • (1)

      Czyli teraz sama jest pacjentką u jakiegoś lekarza.

      • 0 1

      • bzdury

        ta pani wypowiedziala prace szpitalowi w trybie natychcmiastowym z uwagi na ciezkie naruszenie orzez szpital organizacji i bezpieczenstwa pracy. reszta to bzdury

        • 1 0

  • smutne, lecz pozostaje wierzyć iż nas taka pomyłka nie dotknie. (1)

    Jak by nie było polscy lekarze są uważani za jednych z najlepszych na świecie specjalistów. Oczywiście rodzinie należą się co najmniej wielkie przeprosiny i prawda o tym co zaszło.

    • 26 4

    • O czym Ty piszesz

      Kto tak uwaza? Gdzie? Z calym szacunkiem ale nasza medycyna nie ma sie czym pochwalic. Jest wielu dobrych, kompetentnych i ciezko pracyjacych lekarzy ale generalnie zadnego specjalnego uznania na swiecie nie mamy.

      • 3 0

  • burdel i tyle

    • 3 1

  • Lekarze i pielęgniarki na własnej działalności mogą pracować (1)

    w szpitalu ile chcą ,nawet cały tydzień, miesiąc po 24 godz. na dobę. To zależy tylko od pazerności delikfenta. Może tu jest problem.

    • 5 2

    • Taka jest prawda

      • 0 0

  • Transfuzja (1)

    W Polsce niestety ze standardami medycyny światowej nie mamy za wiele wspólnego. Nie od dziś wiadomo, że transfuzja krwi niesie za sobą więcej zagrożeń niż pożytku, ale ponieważ jest to jeden z tańszych sposobów leczenia, nie bierze się pod uwagę metod alternatywnych dla transfuzji. Na zachodzie od dawna odstępuje się od tego procederu. Stosowanie określonych technik, leków i urządzeń jako metod alternatywnych jest daleko przed nami. Oby to się wreszcie zmieniło...

    • 4 0

    • Szpital w Opolu wykonuje z powodzeniem operacje bez krwi

      i Religa robił- na życzenie

      a w wojewódzkim zrobiono operację znajomemu bez uzycia krwi- operacja bardzo ingerująca w jamie brzusznej

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Szkoła Szczepień

spotkanie

Warsztaty dla dorosłych. I wszystko jasne!

20 zł
wykład, warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane