Sezon na upały to sezon na lody. To jeden z najszybszych i najsmaczniejszych sposobów na zaznanie odrobiny orzeźwienia. Przy ich wyborze trzeba uważać, żeby nie kupić lodów, które były już wcześniej rozmrożone i ponownie zamrożone. Po ich spożyciu możemy zarazić się salmonellą lub cierpieć na dolegliwości jelitowo-żołądkowe. Jak rozpoznać czy lód był rozmrożony?
tak, zarówno te ze sklepu, jak i lodziarni
69%
tak, ale tylko z wybranych lodziarni lub domowe
21%
Wybierając lody w sklepie, warto sprawdzić termin przydatności, a także, o ile to możliwe, czy ich powierzchnia jest równa, gładka, jednolita i nieoszroniona. Kryształki lub pokruszony lód na powierzchni produktu świadczą o tym, że nie nadaje się do spożycia, ponieważ były prawdopodobnie roztopione i ponownie zamrożone.
Kupując lody w lodziarni, warto natomiast zapytać, jakie produkty wchodzą w ich skład. Jeśli zamierzamy spożyć je w domu, najlepiej przetransportować je w specjalnym, termicznym opakowaniu na mrożonki, zwłaszcza jeśli na zewnątrz jest upał. Pamiętajmy, by nie zamrażać raz już rozmrożonych lodów.
Ostrożnie z rozmrożonymi lodami
Spożywając roztopione i ponownie zamrożone lody, możemy m.in. zarazić się salmonellą.
- Salmonella to rodzaj bakterii, który może powodować nieprzyjemne objawy, takie jak: biegunka, nudności, wymioty i gorączka. Lody, zwłaszcza te na bazie jajek, mogą być potencjalnym źródłem zakażenia, jeśli nie są odpowiednio przechowywane lub przygotowane - mówi Mirosław Olejniczak, psychodietetyk z Twój Cel.Warto unikać spożycia lodów zawsze wtedy, gdy zachodzi podejrzenie dotyczące jakości produktu lub bezpieczeństwa termicznego podczas przechowywania lodów czy ich transportu. Zmiany temperatury, które polegają na ich czasowym rozmrożeniu, z
punktu widzenia mikrobiologicznego są niebezpieczne dla zdrowia.
- Aby ograniczyć ryzyko zarażenia salmonellą do minimum, należy stosować się do podstawowych zasad higieny oraz zachować uważność podczas zakupów, przechowywania i przygotowywania deserów lodowych, szczególnie tych, których receptura bazuje na jajach - mówi Katarzyna Smolińska, dietetyk z ActivReha w Gdyni. Warto wybierać lody, które są oznaczone jako pasteryzowane, co znaczy, że składniki, takie jak mleko czy jaja, zostały poddane odpowiedniemu procesowi pasteryzacji, który niszczy szkodliwe bakterie, w tym salmonellę.
- Jeśli decydujesz się na lody w lokalnym sklepie lub lodziarni, warto upewnić się, że mają dobre opinie i stosują wysokie standardy higieny w swoich procesach produkcji. Nie należy także kupować lodów, które są przechowywane w nieodpowiednich warunkach, wyglądają na rozmoczone lub nieświeże - dodaje Mirosław Olejniczak.
W pełni zdrowy wybór
Oprócz tego, że są pyszne, lody są niestety wysokokalorycznym deserem, przy jednocześnie dość niskiej wartości odżywczej.
- Jeżeli pojawiają się w naszym menu sporadycznie i nie jesteśmy obciążeni żadnymi chorobami dietozależnymi, możemy po nie sięgać swobodnie i bez obaw - podkreśla Katarzyna Smolińska. - Jeżeli zależy nam na zdrowszych zamiennikach tradycyjnych lodów, to w pierwszym kroku warto zapoznać się ze składem deserów, jakie serwują nam producenci. Warto wybierać lody przygotowane na bazie naturalnych składników, aromatów i słodzików. Najlepiej zrezygnować z tych ze sztucznymi barwnikami i konserwantami.
- Ważna jest także zawartość tłuszczu i cukru. Wybierajmy lody o niższej zawartości tłuszczu i cukru, które są lżejsze organizmu. Ich zawartość możemy sprawdzić na etykiecie produktu - zauważa Mirosław Olejniczak. Dobrą alternatywą tradycyjnych lodów mogą okazać się naturalne sorbety bez dodatku cukru, lody na bazie jogurtu greckiego lub naturalnego ze świeżymi owocami. Pełnowartościowe i smaczne lody możemy także zrobić samodzielnie w domu, dzięki czemu będziemy mieć pełną kontrolę nad ich składem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy