- 1 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (124 opinie)
- 2 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (218 opinii)
- 3 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (40 opinii)
- 4 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
- 5 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
- 6 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
Na dyżurze Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej lekarze są w stanie przyjąć 50-70 pacjentów, w weekendy i święta to nawet kilkaset chorych. - Byłam ostatnio na Nocnej Opiece z 2-letnią córką. Spodziewałam się kolejki, ale nie aż takiej. Dodatkowo wszyscy nabuzowani i komentują swój stan zdrowia, lekarza, innych pacjentów i wreszcie czas oczekiwania - napisała do nas czytelniczka. Czy problemy nadmiernego obciążenia NOCH-u są nierozwiązywalne?
- Najczęściej pacjenci pojawiają się z różnego rodzaju infekcjami, takimi jak ostre zapalenia nosa i gardła, ostre zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie migdałków, gorączka itp. - przekazuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.
Łagodzenie bólu podczas porodu zmniejsza ryzyko depresji. Pomorskie badania
Różnorodni pacjenci trafiają na NOCH
W praktyce na NOCH-u (według dawnego nazewnictwa) może trafić się wszystko. Często przychodzą pacjenci z małymi dziećmi, które zaczęły niepokojąco gorączkować, chorzy z dolegliwościami gastrycznymi czy zaostrzeniem bólowym, ale również pacjenci, którzy nie mogą bądź nie chcą stać w dziennych kolejkach po receptę czy wręcz po zwolnienie.
- Infekcje różnego typu, w tym 2 podstawowe grupy pacjentów: potrzebujących diagnozy i leczenia (objawy nasilone) oraz potrzebujących głównie zwolnienia lekarskiego (łagodne objawy) - mówi Mikołaj Ruciński, Nadmorskie Centrum Medyczne Sp. z o.o., obsługujące NOCH przy ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku. - Poza tym panuje duża różnorodność przyczyn zgłaszania się, ale zaryzykuję tezę, że są to pacjenci, którzy przypominają bardziej typowych pacjentów zgłaszających się do lekarza POZ niż pacjentów SOR.
Niemowlęta walczą o życie na Intensywnej Terapii. Ich stan jest ciężki
"Wszyscy są nabuzowani"
Nocna Opieka jest przeciążona, co budzi duże emocje i to zarówno u pacjentów, jak i u lekarzy. Dlatego stanowi też jeden z najbardziej zapalnych miejsc w sektorze opieki medycznej. Pacjenci są niezadowoleni, bo za dużo ludzi, za długo. Lekarzom również brakuje czasu na chorego i też są przytłoczeni liczbą przyjęć. Wszystkim puszczają nerwy.
- Byłam ostatnio na Nocnej opiece z 2-letnią córką. Spodziewałam się kolejki, ale nie aż takiej. Dodatkowo wszyscy nabuzowani i komentują swój stan zdrowia, lekarza, innych pacjentów i wreszcie czas oczekiwania. Ciężki klimat, a dodatkowo masz poczucie, że im dłużej tu czekasz, tym większa szansa, że wyjdziesz z dodatkową chorobą - wspomina Kasia, która skorzystała z Nocnej Opieki w Szpitalu Dziecięcym Polanki.
- Kolejka często pęka w szwach, a pacjenci mają do nas pretensje. Po latach mam grubą skórę, ale to nie powinno tak wyglądać - mówi nam pielęgniarka, która chce pozostać anonimowa.
Nawet ponad 400 świadczeń w ciągu dyżuru
Niezależnie, czy jest to spowodowane zbyt małą liczbą punktów NOCh, czy pojawieniem się pacjentów, którzy mniej lub bardziej świadomie błędnie wybrali nocną opiekę, wszystko sprowadza się do za dużej liczby pacjentów. O ile jeszcze w tygodniu możemy mówić o spokojnych dyżurach, to weekendy i święta już takie spokojne nie są. O jakich liczbach mówimy?
- Średnio podczas dyżuru dobowego w dni świąteczne do każdego z punktów NiŚOZ zgłasza się ok. 50 pacjentów. Maksymalnie przyjmowaliśmy ok. 70 pacjentów na dobę w dni szczególnie oblegane - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik Copernicus.
W Nadmorskim Centrum Medycznym dzienna liczba pacjentów oscyluje w granicach 45-50, w weekendy nawet dochodzi do 140-150. Na Polankach NOCH dziecięcy rejestruje ok. 60 pacjentów podczas dyżuru, niekiedy liczba ta przekracza 70.
W Gdyni w ciągu miesiąca 3 punkty NOCH realizują 2,5 tys. konsultacji (w tym świadczenia lekarskie i pielęgniarskie wyjazdowe i stacjonarne oraz porady telefoniczne), w wakacje liczba ta dochodzi do 4 tys. W dni powszednie rejestruje się 70 świadczeń dziennie, w weekendy ponad 300. Rekordy są pobijane zwykle w grudniu - dzień przed Wigilią 438 świadczeń i w Sylwestra - 420.
Jak sytuacja wygląda w Sopocie?
Paradoksalnie to nie szczyt sezonu infekcyjnego jest największym obciążeniem dla sopockiej Nocnej i Świątecznej Opieki. W okresie letnim pacjentów jest nawet o połowę więcej.
- W przychodni Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Sopocie,Nocna i Świąteczna Opieka Chorych finansowana jest przez POW NFZ na zasadzie kapitacyjnej. Fundusz nie bierze pod uwagę ilości przyjętych pacjentów. I tak podczas jednego dyżuru jest przyjmowanych ok 35 do 45 osób stacjonarnie. Poza tym są realizowane wizyty domowe 3- 5 w czasie dyżuru. W dni wolne od pracy jest ich jeszcze raz tyle. W okresie letnim jest ok 50% więcej pacjentów - mówi Ryszard Karpiński z MSPR w Sopocie.
W sopockim ośrodku jest zakontraktowany jeden lekarz, a podczas wizyt domowych w poradni pozostaje pielęgniarka.
Na dodatek orzekanie zgonu
Wiele razy nasi czytelnicy zgłaszali sytuację, kiedy siedząc w długiej kolejce oczekujących, nagle okazywało się, że lekarz musi jechać do stwierdzenia zgonu. To błąd systemu i pokłosie bazowania na powojennym prawodawstwie, które rządzący od lat próbują uregulować. Nic w tym temacie się jednak do tej pory nie zmieniło - nie powstały osobne stanowiska dla lekarzy zajmujących się wyłącznie orzekaniem zgonu.
- Lekarz NiŚOZ realizuje wyjazdy do stwierdzania zgonu. Takich wyjazdów jest ok. 13-14 w miesiącu (w jednym punkcie). W czasie realizacji wyjazdu do stwierdzania zgonu zgłoszenia pacjentów rejestruje pielęgniarka, a lekarz realizuje porady osobiste i teleporady po przyjeździe z terenu - mówi Katarzyna Brożek.
Niezależnie od tego, czy na zmianie jest jeden czy dwóch lekarzy dyżurujących, przeprowadzenie takiej procedury zawsze odbywa się kosztem pacjentów w kolejce.
- Wizyty domowe, w szczególności wyjazdy do zgonów, realizuje standardowo jeden z dwóch lekarzy dyżurowych w lokalizacji Szpital Morski im. PCK (podobnie jest w zakresie opieki pielęgniarskiej) - mówi Małgorzata Pisarewicz.
Przychodnie z kolei starają się wdrażać własne rozwiązania, które ograniczyłyby uciążliwość wyjazdu lekarza.
- Wyjazdy do zgonów są realizowane średnio 1 raz na dyżur, ale tu jest duża zmienność. Podczas nieobecności lekarza w poradni jest obecna pielęgniarka. Pacjenci potrzebujący pomocy lekarskiej oczekują na powrót lekarza z wyjazdu. Podczas rejestracji pacjentom jest podawana orientacyjna godzina przyjęcia. Wyjazdy do zgonów planowane są tak, żeby jak najmniej zakłócić przyjęcia. Zwykle gdy zaplanowany jest wyjazd, pacjentów nie rejestruje się na czas tego wyjazdu (przynajmniej przez 30 min) - dodaje Mikołaj Ruciński.
Chcesz zmienić lekarza rodzinnego?
Miejsca
Opinie (82) 7 zablokowanych
-
2024-01-19 10:40
Opinia wyróżniona
Porada (10)
W mojej ocenie (pracuje w służbie zdrowia 18 lat) dobrym rozwiązaniem byłaby porada nie tylko lekarska ale udzielana też przez pielęgniarkę. Pielęgniarki mają wystarczającą wiedzę medyczną aby udzielać porad w zakresie dolegliwości, z którymi zgłaszają się pacjenci do przychodni dyżurnych.
- 49 64
-
2024-01-20 13:37
Dobra idea, ale...
Idea jest dobra i znakomicie funkcjonuje między innymi w Hiszpanii, jednak tam działa to na trochę innej zasadzie. Pielęgniarka jest w stanie postawić diagnozę, jednak przy braku pewności ma prawo konsultacji lekarskiej.
U nas w Polsce skończyłoby się to wielką aferą ze strony lekarza, że po co ją woła, a druga strona - Nasi kochaniIdea jest dobra i znakomicie funkcjonuje między innymi w Hiszpanii, jednak tam działa to na trochę innej zasadzie. Pielęgniarka jest w stanie postawić diagnozę, jednak przy braku pewności ma prawo konsultacji lekarskiej.
U nas w Polsce skończyłoby się to wielką aferą ze strony lekarza, że po co ją woła, a druga strona - Nasi kochani pacjenci. Doszło by do awantury, że diagnoza została źle postawiona i żądamy lekarza. Sam pracuję na oddziale SOR i niestety problem leży w ludziach. Przeludnienie oddziałów wynika z nacisku ludzi na konieczność udzielenia pomocy. Cudownym przykładem może być staruszka z bólem ucha z zeszłego weekendu. Na korytarzu córka mówiąca do niej by powiedziała, że coś jej weszło do ucha i to wdziała. Skutek? Gdyby nie moja podsłuchana rozmowa szukalibyśmy nastawieni na zupełnie inny problem. Pani miała lekkie zapalenie ucha końcowo, bo była z córką na kuligu. Rozumiem, że ucho bolało, ale ludzie - trzeba rozgraniczyć ból od pilnej potrzeby medycznej samemu na poziomie podstawowym, bez tego niestety w Polsce oddziały SOR i nie tylko dalej będą pękać w szwach.- 9 0
-
2024-01-19 17:47
NOCH to nie POZ (1)
Problemem są ludzie zgłaszający się do nocnej opieki i traktujące NOCH jak gabinet POZ. Od trzech dni ból gardła i przychodzi na NOCH Nocna opieka powinna ogarniać grubsze tematy niż infekcje Społeczeństwo naoglądało się seriali medycznych i ludzie chcieliby wejść bez zatrzymania do gabinetu przypominającego hotel 5 gwiazdkowy i żeby piękna Pani doktor lub przystojny lekarz poadorowal jeszcze ich trochę
- 9 5
-
2024-01-19 18:19
Bo do poz zarejestrujesz się tylko jeśli przyjedziesz tam osobiście o 6 rano. O 7 zapomnij, nie ma już miejsc, telefonicznie również zapomnij, nikt nawet nie odbierze.
- 21 3
-
2024-01-19 17:26
(1)
pielęgniarki nie umieją leczyć, od tego jest lekarz
- 12 11
-
2024-01-20 12:50
Ale im się wydaje, że znają się najlepiej na wszystkim. Szczególnie tym po GUMedzie.
- 10 2
-
2024-01-19 17:13
A później pielęgniarka ma ponosić ewentualną odpowiedzialność... (1)
... za błędną diagnozę? Chcielibyście za taka marną kasę tak narażać swoje przyszłe życie? Sorry ale niech szukają frajerów gdzie indziej.
- 11 4
-
2024-01-22 14:35
kasa już nie jest taka marna
- 0 0
-
2024-01-19 16:13
Też tak uważam
Zwykłą infekcję mogą zdiagnozować pielęgniarki przeprowadzając badanie fizykalne. Tak jest w wielu krajach Europejskich.
- 18 8
-
2024-01-19 14:33
(1)
A recepte na leki wystawi?
- 17 0
-
2024-01-19 16:11
Pielęgniarki już mogą wystawiać recepty.
- 15 2
-
2024-01-19 10:49
Opinia wyróżniona
(1)
Byłam 1 stycznia naNOCH Zaspa, zero kolejki - przepraszam, jedna osoba przede mną. Zakładałam, że przyjadę i spędzę tam parę godzin. Bardzo się zdziwiłam. Nie oceniam pediatrii, zawsze z dziećmi gorzej. Ale czasem mam wrażenie, że dorośli to zaczęli traktować jak SOR. Jakoś w święta są pustki ;)
Uprzedzając złośliwości: tak, mój przypadek był pilny. Nie mógł czekać do otwarcia przychodni- 29 10
-
2024-01-20 14:00
Każdy ma pilny
Tak uprzedzam
- 4 3
-
2024-01-19 09:13
Opinia wyróżniona
Problem jest w tym, (11)
że na takim dyżurze jest tylko 1 lekarz
- 89 3
-
2024-01-21 14:37
Konowal niech najpierw odda milion zlotych za studia a potem mozemy dyskutowac.a jak nie to m...a w kubel
- 0 3
-
2024-01-20 12:20
gdyby opieka dzienna dziala sprawniej (3)
to na nocnej nie byłoby takich kolejek - jezeli kilka dni z rzedu nie mozesz sie dostac do swojego lekarza rodzinnego, probujesz w innych przychodniach i tez odsylaja Cie z kwitkiem to nie ma sie co dziwic, ze ludzie szturmuja NOCHy - kilka lat temu moj rodzinny mial limit 4 pracjentow na godzine, obecnie jest to 2 - jak bylem ostatnio na wizycie
to na nocnej nie byłoby takich kolejek - jezeli kilka dni z rzedu nie mozesz sie dostac do swojego lekarza rodzinnego, probujesz w innych przychodniach i tez odsylaja Cie z kwitkiem to nie ma sie co dziwic, ze ludzie szturmuja NOCHy - kilka lat temu moj rodzinny mial limit 4 pracjentow na godzine, obecnie jest to 2 - jak bylem ostatnio na wizycie 15 minut szybciej, to nie bylo zadnego pacjenta, lekarz przyja mnie wczesniej i mial pol godzinne okienko do nastepnego pacjenta..... prywatny biznes w ten sposob dawno by splajtowal, ale oplacany przez nfz z naszych podatkow ma sie dobrze....
- 24 0
-
2024-01-20 12:32
NFZ powinien rozliczać przychodnie z ilości pacjentów na 1 lekarza (2)
Nie powinno być tak, ze w niektórych przychodniach w 10 minut po rozpoczęciu rejestracji kończą się miejsca, bo rejestrują wszystkich w odstępach co 20 minut, przy czym lekarzy na całą dzielnice jest 2, a w innych jakoś bez problemu możesz się dostać do kogoś nawet jak przyjdziesz po południu (w mojej tak jest, ale to chyba najlepiej zarządzana
Nie powinno być tak, ze w niektórych przychodniach w 10 minut po rozpoczęciu rejestracji kończą się miejsca, bo rejestrują wszystkich w odstępach co 20 minut, przy czym lekarzy na całą dzielnice jest 2, a w innych jakoś bez problemu możesz się dostać do kogoś nawet jak przyjdziesz po południu (w mojej tak jest, ale to chyba najlepiej zarządzana przychodnia na Pomorzu, bo i bez problemu dostajesz teleporady, zwolnienia na maila itp.) - nie koniecznie do swojego, ale jak przyjdziesz z problemem przed 20:00 to ktoś zawsze cię przyjmie. Albo jak u mojej kumpeli - lekarka od ponad 3 lat na urlopach macierzyńskich, ale dyrektor nie raczy zatrudnić na jej zastępstwo kogoś, chociaż na pół etatu, wszyscy pacjenci tej lekarki muszą za kazdym razem błagać w recepcji, zeby łaskawie dopisali ich do innego. Farsa.
- 4 2
-
2024-01-21 14:56
xD
xDD
xDDD
Czyli teraz na wizytę/pacjenta lekarz nie będzie już miał 10-15 minut, tylko 5, bo przychodnia będzie chciała mieć wyrobioną normę??- 1 0
-
2024-01-20 12:35
Z liczby pacjentów. Kur Dzizas ja pierd.
Pacjent to rzeczownik policzalny.
- 5 3
-
2024-01-20 12:25
No cóż, pozostali kiedyś usłyszeli "niech jadą". Posłuchali.
- 13 2
-
2024-01-19 09:20
Który musi zjeść ze 2 posiłki, spić z 6 kaw, zrobić siku i kupę a także się zdrzemnąć (4)
bo przecież rano idzie gdzie indziej do pracy.
- 20 26
-
2024-01-20 12:21
Lekarz nie powinien jeść (3)
Dyżur 24 godziny a on śmie wychodzić w trakcie z gabinetu jeść, chodzić do toalety. Skandal. Kawa powinna być zabroniona
Powinien siedzieć cały czas i pracować- 12 4
-
2024-01-20 12:49
A dlaczego pracując 24 godziny
A normalnie dyżur po 8 godzin Wtedy człowiek jest wydajny i teoretycznie powinien przyjąć więcej pacjentów
- 3 3
-
2024-01-20 12:34
dyżur w nocnej opiece to nie jest 24h.. chyba, że za kołem podbiegunowym, gdzie noc trwa całą dobę :-) (1)
- 6 3
-
2024-01-21 01:53
Dyżur w nocnej opiece to czasem są 24 h
(Weekendy, święta) :)
- 2 1
Wszystkie opinie
-
2024-01-19 10:40
Opinia wyróżniona
Porada (10)
W mojej ocenie (pracuje w służbie zdrowia 18 lat) dobrym rozwiązaniem byłaby porada nie tylko lekarska ale udzielana też przez pielęgniarkę. Pielęgniarki mają wystarczającą wiedzę medyczną aby udzielać porad w zakresie dolegliwości, z którymi zgłaszają się pacjenci do przychodni dyżurnych.
- 49 64
-
2024-01-19 17:13
A później pielęgniarka ma ponosić ewentualną odpowiedzialność... (1)
... za błędną diagnozę? Chcielibyście za taka marną kasę tak narażać swoje przyszłe życie? Sorry ale niech szukają frajerów gdzie indziej.
- 11 4
-
2024-01-22 14:35
kasa już nie jest taka marna
- 0 0
-
2024-01-20 13:37
Dobra idea, ale...
Idea jest dobra i znakomicie funkcjonuje między innymi w Hiszpanii, jednak tam działa to na trochę innej zasadzie. Pielęgniarka jest w stanie postawić diagnozę, jednak przy braku pewności ma prawo konsultacji lekarskiej.
U nas w Polsce skończyłoby się to wielką aferą ze strony lekarza, że po co ją woła, a druga strona - Nasi kochani pacjenci. Doszło by do awantury, że diagnoza została źle postawiona i żądamy lekarza. Sam pracuję na oddziale SOR i niestety problem leży w ludziach. Przeludnienie oddziałów wynika z nacisku ludzi na konieczność udzielenia pomocy. Cudownym przykładem może być staruszka z bólem ucha z zeszłego weekendu. Na korytarzu córka mówiąca do niej by powiedziała, że coś jej weszło do ucha i to wdziała. Skutek? Gdyby nie moja podsłuchana rozmowa szukalibyśmy nastawieni na zupełnie inny problem. Pani miała lekkie zapalenie ucha końcowo, bo była z córką na kuligu. Rozumiem, że ucho bolało, ale ludzie - trzeba rozgraniczyć ból od pilnej potrzeby medycznej samemu na poziomie podstawowym, bez tego niestety w Polsce oddziały SOR i nie tylko dalej będą pękać w szwach.- 9 0
-
2024-01-19 17:26
(1)
pielęgniarki nie umieją leczyć, od tego jest lekarz
- 12 11
-
2024-01-20 12:50
Ale im się wydaje, że znają się najlepiej na wszystkim. Szczególnie tym po GUMedzie.
- 10 2
-
2024-01-19 17:47
NOCH to nie POZ (1)
Problemem są ludzie zgłaszający się do nocnej opieki i traktujące NOCH jak gabinet POZ. Od trzech dni ból gardła i przychodzi na NOCH Nocna opieka powinna ogarniać grubsze tematy niż infekcje Społeczeństwo naoglądało się seriali medycznych i ludzie chcieliby wejść bez zatrzymania do gabinetu przypominającego hotel 5 gwiazdkowy i żeby piękna Pani doktor lub przystojny lekarz poadorowal jeszcze ich trochę
- 9 5
-
2024-01-19 18:19
Bo do poz zarejestrujesz się tylko jeśli przyjedziesz tam osobiście o 6 rano. O 7 zapomnij, nie ma już miejsc, telefonicznie również zapomnij, nikt nawet nie odbierze.
- 21 3
-
2024-01-19 16:13
Też tak uważam
Zwykłą infekcję mogą zdiagnozować pielęgniarki przeprowadzając badanie fizykalne. Tak jest w wielu krajach Europejskich.
- 18 8
-
2024-01-19 14:33
(1)
A recepte na leki wystawi?
- 17 0
-
2024-01-19 16:11
Pielęgniarki już mogą wystawiać recepty.
- 15 2
-
2024-01-20 12:33
NFZ Gdańsk jest temu winny (2)
Może w końcu czas na zmiany dyrekcji NFZ w Gdańsku. W innych województwach jest znacznie lepiej, mniejsze kolejki, płaci się za nadlimity przychodniom i jest lepsza kadra zarządcza. Zdecydowanie czas na powiew świeżego i młodego umysłu.
- 15 2
-
2024-01-21 23:02
Konkretnie
w których województwach jest lepiej?
- 0 0
-
2024-01-21 11:29
W Gdańsku prawie od zawsze płaci się za nadlimity.
- 0 0
-
2024-01-21 19:43
jakież to szczęście, że od 15 lat nie muszę już pracować w tego typu przybytkach
ale kiedyś pracowałem, bo jako młody lekarz nie miałem kasy. Wspominam ten czas jako mroczny. Dziś mam własny gabinet, klientów- pacjentów typu premium, którzy płacą naprawdę krocie za moją opiekę, ale jest ona za to bardzo rzetelna, drobiazgowa i przede wszystkim skuteczna. Kiedyś z resztą też taka była, tylko pracodawca publiczny, wiecznie niezadowolone ze wszystkiego stado maruderów i pieniaczy, a do tego za darmo. Zamiast brać i się cieszyć, to woleli narzekać i pokrzykiwać. Ech... to już nie wróci na szczęście
- 0 0
-
2024-01-19 09:13
Opinia wyróżniona
Problem jest w tym, (11)
że na takim dyżurze jest tylko 1 lekarz
- 89 3
-
2024-01-20 12:20
gdyby opieka dzienna dziala sprawniej (3)
to na nocnej nie byłoby takich kolejek - jezeli kilka dni z rzedu nie mozesz sie dostac do swojego lekarza rodzinnego, probujesz w innych przychodniach i tez odsylaja Cie z kwitkiem to nie ma sie co dziwic, ze ludzie szturmuja NOCHy - kilka lat temu moj rodzinny mial limit 4 pracjentow na godzine, obecnie jest to 2 - jak bylem ostatnio na wizycie 15 minut szybciej, to nie bylo zadnego pacjenta, lekarz przyja mnie wczesniej i mial pol godzinne okienko do nastepnego pacjenta..... prywatny biznes w ten sposob dawno by splajtowal, ale oplacany przez nfz z naszych podatkow ma sie dobrze....
- 24 0
-
2024-01-20 12:32
NFZ powinien rozliczać przychodnie z ilości pacjentów na 1 lekarza (2)
Nie powinno być tak, ze w niektórych przychodniach w 10 minut po rozpoczęciu rejestracji kończą się miejsca, bo rejestrują wszystkich w odstępach co 20 minut, przy czym lekarzy na całą dzielnice jest 2, a w innych jakoś bez problemu możesz się dostać do kogoś nawet jak przyjdziesz po południu (w mojej tak jest, ale to chyba najlepiej zarządzana przychodnia na Pomorzu, bo i bez problemu dostajesz teleporady, zwolnienia na maila itp.) - nie koniecznie do swojego, ale jak przyjdziesz z problemem przed 20:00 to ktoś zawsze cię przyjmie. Albo jak u mojej kumpeli - lekarka od ponad 3 lat na urlopach macierzyńskich, ale dyrektor nie raczy zatrudnić na jej zastępstwo kogoś, chociaż na pół etatu, wszyscy pacjenci tej lekarki muszą za kazdym razem błagać w recepcji, zeby łaskawie dopisali ich do innego. Farsa.
- 4 2
-
2024-01-21 14:56
xD
xDD
xDDD
Czyli teraz na wizytę/pacjenta lekarz nie będzie już miał 10-15 minut, tylko 5, bo przychodnia będzie chciała mieć wyrobioną normę??- 1 0
-
2024-01-20 12:35
Z liczby pacjentów. Kur Dzizas ja pierd.
Pacjent to rzeczownik policzalny.
- 5 3
-
2024-01-21 14:37
Konowal niech najpierw odda milion zlotych za studia a potem mozemy dyskutowac.a jak nie to m...a w kubel
- 0 3
-
2024-01-19 09:20
Który musi zjeść ze 2 posiłki, spić z 6 kaw, zrobić siku i kupę a także się zdrzemnąć (4)
bo przecież rano idzie gdzie indziej do pracy.
- 20 26
-
2024-01-20 12:21
Lekarz nie powinien jeść (3)
Dyżur 24 godziny a on śmie wychodzić w trakcie z gabinetu jeść, chodzić do toalety. Skandal. Kawa powinna być zabroniona
Powinien siedzieć cały czas i pracować- 12 4
-
2024-01-20 12:34
dyżur w nocnej opiece to nie jest 24h.. chyba, że za kołem podbiegunowym, gdzie noc trwa całą dobę :-) (1)
- 6 3
-
2024-01-21 01:53
Dyżur w nocnej opiece to czasem są 24 h
(Weekendy, święta) :)
- 2 1
-
2024-01-20 12:49
A dlaczego pracując 24 godziny
A normalnie dyżur po 8 godzin Wtedy człowiek jest wydajny i teoretycznie powinien przyjąć więcej pacjentów
- 3 3
-
2024-01-20 12:25
No cóż, pozostali kiedyś usłyszeli "niech jadą". Posłuchali.
- 13 2
-
2024-01-21 14:38
Id...i z nfz zamiast zatrudnic ze 3 lekarzy na jedna poradnie to zatrudniaja jednego-chore k... chore.a do zgonow to niech
Jezdzi lekarz z karetki a nie z poradni swiatecznej-przyglu py!
- 0 0
-
2024-01-19 13:07
triage medyczny (7)
może na NOCH też trzeba wprowadzić
Z drugiej strony wezwanie prywatnie lekarza do dziecka w niedzielę albo święta (ostatnio 3 dni świąt pod rząd) kosztuje >400zł. To zaporowe koszty, a przed diagnozą dziecka nie wiadomo jak bardzo jest źle i czy można czekać na otwarcie POZ.
Refundacji w takim przypadku nie ma żadnej.- 12 1
-
2024-01-21 11:28
Wizyta elektryka, bynajmniej nie w święto czy w likend - 250 PLN.
- 0 0
-
2024-01-20 12:52
Wyobraź sobie (1)
że jedziesz do pracy w święta, tak opuszczasz rodzinę na godzinę albo dwie z dojazdem. Oczywiście nie wznosisz toastu przy stole świątecznym, bo wiesz że.mogą Cię wezwać w każdej chwili. I bierzesz niezaporowo oczywiście 100 zł? 200 zł? A może 70 zł? Już to widzę. Po prostu za pracę, wiedzę i gotowość trzeba zapłacić.
- 6 1
-
2024-01-20 15:13
Oczywiście że za prace trzeba płacić. Ale ludzie dostali 500+
I myślą że dalej wszystko jest za darmo xD
- 2 1
-
2024-01-19 17:24
(1)
Kto tyle bierze?
- 0 0
-
2024-01-20 12:36
prawie każdy pediatra na wizycie domowej w weekend
- 1 0
-
2024-01-20 04:30
Nie trzeba było robić sobie dzieci. Masz bachora to płać.
- 3 6
-
2024-01-19 17:17
Jest 500 -800 plus to wydaj raz na dziecko
A nie na papierosy i wódkę
- 5 7
-
2024-01-20 13:54
(1)
Dziękuje Panu doktorowi z opieki nocnej w Sopocie, od razu się poznał, przepisał leki był sympatyczny i empatyczny!!! Ale potem zaczął się cyrk gdyż w Sopocie nie ma po godzinie 21 .00 żadnej czynnej apteki, kurs taksówka na Kołobrzeska i z powrotem kosztował mnie 96 zł,!!! Emerytkę, która nie ma samochodu!!! Nie miałam wyjścia !! Proponuje gospodarzowi Miasta , pozamykać każda ze 100 aptek w Sopocie , które nie będą chciały wziąć dyżuru nocnego chociaż raz w tygodniu w weekend!!!!
- 10 2
-
2024-01-21 09:32
Taxi
Droga Pani ,ten pan to chyba nie liczył postojowego .,tanio pani wyszlo.Rozumiem że chociaż tip był;)
- 1 0
-
2024-01-21 06:50
Odpoczynek lekarza.
Byłam 20 stycznia na NOCH Zaspa. 0 pacjentów. I mimo że nikogo nie było to czekałam 35 min. aż pani doktor mnie poprosiła. Mimo że po rejestracji lekarz został powiadomiony że czaka pacjent. Mimo mojego oczekiwania na przyjęcie nikt więcej nie przyszedł. Wychodząc od lekarza też nikogo nie było. Wniosek: nie jest źle lekarze w pracy mogą odpocząć- mogą.
- 0 1
-
2024-01-19 11:59
Budżet kancelarii premiera to ponad 2 miliardy złotych (3)
Nie lepiej przeznaczyć te pieniądze na służbę zdrowia??
- 23 11
-
2024-01-21 05:59
Oczywiście, że nie, bo nie byłoby na co ich przeznaczyć
Nie ma w Polsce służby zdrowia, tylko system ochrony zdrowia. Niby tylko nazwa, ale są tego istotne konsekwencje.
- 0 0
-
2024-01-19 22:40
Nastepny budzet dla prezydenta z PO bedzie wynosil 3 miliardy...
- 2 2
-
2024-01-19 12:58
Oczywiście że komentarz trol, ale fajnie pokazuje siłę demagogii.
- 3 2
-
2024-01-21 02:50
Zdarzyło mi się 2 razy pojechać na NOcH na Polanki- raz z chorym ojcem, raz sama. Za każdym razem odbiłam sie od drzwi, bo lekarz nie przyjechał na dyżur. Trzeba było wybrać się do szpitala na Zaspę. Ostatnim razem przyjechała tam kobieta z piłową rodziny. Miała zastrzał (!) W palcu i pretensje, że ją z SORu popędzili do NOCH. Wbiła się bez kolejki, a ponieważ lekarz miał dość donośny głos, było słychać zza drzwi, jak i on jest wkurzony, że ma sobie kupić maść albo moczyć palec w mydlinach.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.