• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie łap dodatkowych kilogramów jesienią

Joanna Puchala
30 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Jesień nie musi oznaczać dodatkowych kilogramów i centymetrów. Wystarczy trzymać się kilku prostych zasad, by utrzymać dobre samopoczucie i piękną sylwetkę. Jesień nie musi oznaczać dodatkowych kilogramów i centymetrów. Wystarczy trzymać się kilku prostych zasad, by utrzymać dobre samopoczucie i piękną sylwetkę.

Mniej słońca, więcej deszczu i pochmurnych dni może zniechęcić nas do aktywności fizycznej i częstego wychodzenia z domu. Niestety w jesienne dni chętniej zaszywamy się w domu i sięgamy po słodycze lub wszelkie inne przekąski, które są w zasięgu ręki. Co zrobić, żeby także jesienią utrzymać dobrą sylwetkę i samopoczucie?



Nawadniaj się: co najmniej 2 litry wody dziennie



Czy jesteś obecnie na jakiejś diecie?

- Według Instytutu Żywności i Żywienia osoba dorosła powinna wypijać około 2 litrów wody na dobę, nie wliczając w to herbaty czy też kawy. Do tych zaleceń należy stosować się nie tylko latem, ale także jesienią. Właściwe nawodnienie zapewnia nie tylko odpowiednie funkcjonowanie całego organizmu, sprzyja utrzymaniu prawidłowej masy ciała, ale korzystnie wpływa też na wygląd skóry, która po lecie jest bardziej sucha i matowa - mówi Karolina Kaźmierczak-Siedlecka, specjalista dietetyki medycznej z Poradni Dietetycznej Dietoterapia.

Trzymaj odpowiednią dietę



Aby nie przytyć jesienią, wystarczy tylko nieznacznie zmienić codzienny jadłospis i przestrzegać kilku prostych zasad.

- Powinniśmy zadbać o odpowiednie zaplecze warzywno-owocowe w okresie letnim, dzięki któremu nasz organizm będzie miał szansę nasycić się świeżymi owocami i warzywami. Jedną z ważniejszych zasad jest również przestrzeganie regularności posiłków, co zapewni nam utrzymanie pięknej sylwetki nie tylko w okresie jesiennym, ale również przez cały rok - mówi dietetyk Monika Turniak z Mój Dietetyk.
Złotą zasadą jest zjadanie pięciu posiłków dziennie o stałych porach. Pomijając posiłki narażamy się na ataki wilczego głodu i bardzo często sięgamy po jedzenie znacznie później, niż wypada pora kolacji.

Ważne jest również jedzenie mniejszych porcji, ale częściej. Dzięki temu przyspieszamy przemianę materii i spalamy tłuszcz. Jedząc co dwie lub trzy godziny nie będziemy czuć głodu. Nie powinniśmy pomijać śniadania, które dodaje energii na cały dzień. Kolację warto natomiast zaplanować najpóźniej dwie godziny przed snem.

Niezdrowe przekąski warto zastąpić warzywami czy owocami. Szczególnie z tymi drugimi należy uważać - najbezpieczniej jest je spożywać do godz. 16. Niezdrowe przekąski warto zastąpić warzywami czy owocami. Szczególnie z tymi drugimi należy uważać - najbezpieczniej jest je spożywać do godz. 16.
Rezygnując z niezdrowych przekąsek ograniczamy niekontrolowane dostarczanie kalorii. Zamiast tego możemy jeść owoce, warzywa czy bakalie. Ważne jest jednak, by uważać z ich ilością.

Produkty na poprawę nastroju



W okresie jesiennym u wielu osób występuje obniżenie nastroju, który często jest poprawiany poprzez spożywanie słodyczy.

- Dlatego warto do diety wprowadzić produkty, które wpływają na poprawę nastroju. Dobrym wyborem będą produkty zbożowe: makaron orkiszowy, chleb pełnoziarnisty czy ryż brązowy, które są bogate w witaminy z grupy B i cynk. Koniecznie należy dietę urozmaicić o ryby, będące doskonałym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3. Oczywiście nie można pominąć owoców takich jak banany czy też ananas - podkreśla Karolina Kaźmierczak-Siedlecka.

Rozgrzewanie organizmu



Im jest zimniej, tym bardziej chce się nam jeść. Ciepłe dania, które dostarczają nam zbyt dużo kalorii mogą negatywnie wpłynąć na naszą sylwetkę. Lepszym pomysłem będzie rozgrzewanie organizmu ciepłymi herbatami z imbirem i cytryną.

- Świetnym wyborem jesienią są rozgrzewające zupy, które nie muszą być wysokokaloryczne. Miłośnikom ostrych smaków polecam, jako dodatek do wywarów warzywnych, ostrą paprykę, chili czy czosnek - o ile nie towarzyszą im choroby układu pokarmowego. Doskonale sprawdza się zupa dyniowa czy marchewkowa, którą możemy zjeść na kolację. Zamiast śmietany do zabielenia można użyć jogurtu greckiego - mówi dietetyk Magdalena Oleś ze Slimfood.
Regularna aktywność fizyczna jest niezwykle ważna. Zwłaszcza jesienią powinniśmy zadbać o wysiłek fizyczny, który nie tylko pozwoli utrzymać wypracowaną figurę, ale przyczyni się do lepszego samopoczucia. Regularna aktywność fizyczna jest niezwykle ważna. Zwłaszcza jesienią powinniśmy zadbać o wysiłek fizyczny, który nie tylko pozwoli utrzymać wypracowaną figurę, ale przyczyni się do lepszego samopoczucia.

Aktywność fizyczna



Przede wszystkim nie powinniśmy rezygnować z regularnej aktywności fizycznej.

- Najzdrowsze są ćwiczenia wykonywane na świeżym powietrzu w otoczeniu zieleni. W okresie jesiennym, gdy pogoda nie sprzyja, warto zapisać się na siłownię czy też zajęcia grupowe - doradza Karolina Kaźmierczak-Siedlecka.
- Aktywność fizyczna wzmocni organizm i poprawi nastrój. Dodaje energii i uzależnia w pozytywny sposób, dzięki czemu, jeśli zaczniemy trenować już teraz, to nie będziemy musieli robić postanowień noworocznych w styczniu - mówi dietetyk Dominika Dietrich z Akademii Skutecznej Diety.

Miejsca

Opinie (65) 2 zablokowane

  • Wystarczy 3-4x isc w tygodniu na silownie (7)

    Ale na silownii nie biegamy na biezniach, orbitrekach i innych. Godzinny szybki i ciezki trening calego ciala z ciezarami. W ten sposob mozna trzymac forme caly rok i jesc naprawde duzo. Do tego zamiast autem do sklepu lub pracy to polecam na piechote. Wystarczy srednio w tygodniu okolo 12-15 tysiecy krokow aby juz jesc naprawde duzo i wszystko palic.
    Problemem obecnych kobiet jest to, ze jada na hamburgera i potem zamiast go spalic to wsiadaja w auto i leza przed telewizorem. Troche ruchu moi drodzy!
    A wieczorem proponuje godzinna sesje seksu na lepszy humor i spalenie kalorii :)
    W ten sposob majac 40 lat mozna miec krate na brzuchu bez wiekszego wysilku.
    Pozdrawiam,

    • 26 11

    • "Wystarczy srednio w tygodniu okolo 12-15 tysiecy krokow" (1)

      Z tego wynika, że na dzień przypada ok. 2000 kroków... Tyle to ja robię rano w łazience ;)

      • 4 0

      • Dokładnie,

        powinno być 12 000 dziennie

        • 1 0

    • (1)

      Jacek nie lubi kobiet

      • 6 0

      • A kobiety z prawdziwego zdarzenia, ni

        nie lubią Jacka.

        • 4 0

    • Nie jestem zainteresowana poradami Jacka. (1)

      • 7 2

      • Co gorsza, Jacek nie jest też zainteresowany moimi zalotami. Dramat

        • 3 0

    • Cześć Jacek. Masz kratę na brzuchu?

      Umówisz się ze mną?

      • 10 2

  • chciałbym żeby moja żona tak wyglądała. (5)

    waży pewnie 30-40 kg więcej od Pani Instruktor.

    • 20 17

    • żona też pewnie marzy o księciu a tu Janusz kanapowy, jeszcze marudzi.

      • 5 0

    • Ajka

      A Ty ile ważysz?

      • 3 0

    • a ja bym takiej chudej za nic nie ruszył

      kościotrupy nie są seksowne

      • 10 12

    • A sam jak wyglądasz?

      • 32 0

    • to moze troche wsparcia dla żony - kup rowery i jezdzij z nia po pracy na wycieczki a gotowac tez sie naucz -zdrowo! . Faaceci tacy sa sami z brzuchem a spodziewaja sie fitness zonki.

      • 50 1

  • Złota zasada "5 posiłków dziennie" (3)

    Myślałem, że takie bzdury już się nie pojawiają ale jednak. Każdy ogarnięty dietetyk czy po prostu sam człowiek osobiście wie, że to kwestia indywidualna. Jednemu trzeba 5/6 posiłków dziennie, drugiemu wystarczą nawet 2 (!). Wszystko zależy od tego, jak reaguje organizm, jaki mamy tryb dobowy itd. Ehh, te porady rodem z pism kobiecych...

    • 6 3

    • Tak, ale chodzi o to żeby organizm przyzwyczaić że ma pod dostatkiem. (2)

      Wtedy dobrze spala kalorie i możesz jeść więcej i nie tyć (do etapu tzw. metabolizmu szczura).
      Wariant b to jesz czesto i mało więc nie rozpychasz brzucha a organizm przyzwyczaja się, że można zjeść mało i się najeść.

      Naturalnie jeśli zjesz 1000kcal na wieczór lub 5x200 to wyjdzie na to samo, ale nie chodzi o żeby się gołodzić cały dzień a na noc przejadać

      • 0 0

      • Za karzdym razem uaktywnia się insulina i trzustka nie daje rady, cukrzyce i inne dolegliwosci są miedzyinnymi od czestych posiłków. W tych kulturach i miejscach geograficznych gdzie jada się żadko ludzi żyją najdłużej.

        • 0 0

      • Dużo ludzi stosuje taki sposób żywienia (przykładowe 3 posiłki dziennie, bez śniadania) i również nie tyją, mają świetną formę i nawet osiągi sportowe. To nie jest żadna "złota" zasada, że trzeba jeść 5 posiłków dziennie.

        • 1 0

  • Co za głupi i szkodliwy artykuł, (3)

    człowiek jest częścią przyrody i jak inne stworzenia powinien przytyć trochę jesienią, żeby się przygotować do zimy. Nie bez powodu "im jest zimniej tym bardziej chce nam się jeść" A na wiosnę powinien schudnąć (przednówek, wielki post itp.). Jak przetrwa zimę chudzina wychłodzona dwoma litrami wody dziennie? Sama
    herbata z imbirem nie zapobiegnie "obniżeniu nastroju".

    • 7 4

    • Dzisiaj niestety sprzeciwiamy sie naturze wydaje nam sie ze jeztesmy mądrzejsci i robimy wszysto na odwrót, jakie są tego efekty teraz juz wiemy choroby, nadwagi mnóstwo różnych schorzeń.

      • 0 0

    • W jaskiniach już nie mieszkamy, a i mamy co na siebie założyć, więc hodowanie tkanki tłuszczowej na zimę nie ma sensu. Tym bardziej, że ten mechanizm w założeniu miał stanowić bufor na ciężkie czasy, które dawno temu były czymś normalnym (dziś poza skrajnymi przypadkami już nie). Tak funkcjonował prehistoryczny człowiek, albo obżarty do rozpuku po upolowaniu mamuta albo wiele dni głodujący, bo się nic nie trafiało. Dlatego tak łatwo nam się cokolwiek nadmiarowego odkłada w boczkach, bo ciałem nadal jesteśmy w tamtych czas i ten mechanizm nadal działa. Ci którzy tego nie mieli ewolucyjnie wyginęli, bo nie dotrwali do kolejnego mamuta.

      • 1 0

    • ja w zimie cieplej się ubieram

      nie potrzebuję opony na brzuchu

      • 4 0

  • Ciekawa teoria

    "Powinniśmy zadbać o odpowiednie zaplecze warzywno-owocowe w okresie letnim, dzięki któremu nasz organizm będzie miał szansę nasycić się świeżymi owocami i warzywami."

    Czyli jeśli najemy się na zapas warzyw i owoców w ciągu lata, to jesienią i zimą już nie musimy po nie sięgać? Hmm... No chyba, że Pani dietetyk miała na myśli zaplecze w postaci przetworów ;)
    Nasycić się na zapas nie da, to tak jak ze snem - nie odeśpimy zarwanej nocy.

    I jeszcze jedno... jeść co 2-3 godziny, do tego zdrowe przekąski... powiedzmy, że jem co 2 godziny, to po godzinie mam zjeść przekąskę? Czy może przekąska wchodzi w skład głównych posiłków? Jeśli jemy co 2 godziny, to nijak nie wychodzi 5 posiłków. No a porcje - często i mało... czyli ile? Ile wstążek makaronu, ile ziarenek ryżu? I serio pytanie - macie czas jeść co 2, a nawet 3 godziny?
    I co za bzdura z niejedzeniem owoców po 16? Są na to jakieś rzetelne badania? To raczej kwestia indywidualna.
    No tak, po dalsze informacje zapraszamy do gabinetu.

    • 3 0

  • Zalecam żreć mniej (1)

    Każda baba to chodzące perpetum mobile. Podobno nic nie je a tyje. A jak się takiej udowodni że żre co chwile to zaczyna się spiewka że to wina hormonów. Choroba naszych czasów to obżarstwo. Ludzie pitolnijcie się w łeb. Większość z was wygląda jak wchodzące zwłoki.

    • 3 5

    • Racja

      Widać kto czyta ten artykuł bo same negatywny się posypały. Większość kobiet po 30tce w Polsce wygląda jak baleron.

      • 2 1

  • Mam nadwagę ale ja nie mam czasu latać po lesie! (8)

    pracuję, mam dziecko, trzeba coś ugotować i posprzątać od czasu do czasu.

    • 28 12

    • Nie podjadaj i nie zryj ciastek

      • 2 1

    • Ja też (2)

      Ale kupiłam rower stacjonarny i conajmniej 3 razy w tygodniu jak położę dzieci spać, jeżdżę 15-20 km, czas wysiłku około 60 minut. Warto

      • 8 0

      • (1)

        Ja kupiłam orbitreka. Świetnie sie korzysta, dzieci śpią, a ja biegam i film oglądam. Przyjemne z pożytecznym (trening plus dieta NŻ i efekt -10kg w 3 miechy)

        • 8 2

        • Na orbitreka nie miałabym już miejsca ale też miałam chrapkę

          • 4 1

    • Skoro już na prawdę nie masz czasu na ćwiczenia, bo tyle obowiązków, to przestań tyle wcinać! Na to jakoś czas masz... Zobaczysz, efekt murowany ! (PS-efekt znam z własnego doświadczenia, dieta NŻ najlepsza)

      • 15 1

    • Mam dwoje dzieci i pracuję na pełen etat. Do pracy dojeżdżam rowerem 5 x w tygodniu, a dodatkowo biegam 3x w tygodniu po 5km. Kwestia organizacji.

      • 19 0

    • Ja mam 2 małych dzieci dzieci i 3x w tygodniu na siłke musze wyjsc inaczej zle sie czuje.

      • 13 3

    • A ja mam czas

      Mam 2 dzieci, prace, zwierzęta i dom na głowie. Grunt to chęci, wsparcie męża i dobra organizacja. Jak się chce, to wszystko się da zrobić i nie paść się jesienią przed tv albo telefonem.

      • 21 2

  • Dzizas (4)

    Dziwne,że najwiecej na temat kobiecej diety i formy mają do powiedzenia mężczyźni xD

    • 28 2

    • Bo Wy jesteście za głupie, żeby same sobie diety układać. (2)

      • 4 14

      • Żadna kobieta na poziomie nie zwraca uwagi na takich palantow

        • 3 0

      • ci*l

        • 4 1

    • bo widzą ;)

      • 2 1

  • współczesna kobieta: (3)

    opalona, nadwaga, tatuaże, przeklina, non stop przy telefonie, odżywia się w fast foodach i food truckach.

    • 35 16

    • Suvem w leasingu firmy męża podrzuca dzieci pod same wrota szatni szkolnej i pędzi robić pazurki

      • 4 1

    • Dobrze, że jestem ponadczasowa.

      • 10 0

    • łoj nie jestem współczesna...muszę sprawdzic kalendarz

      • 12 0

  • Bzdura. Jeść należy dużo a nisko kalorycznie.

    Żeby organizm dobrze spalił co dostaje a nie przechodził w tryb oszczędnościowy.

    • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Najczęściej czytane