- 1 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (55 opinii)
- 2 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (182 opinie)
- 3 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (37 opinii)
- 4 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
- 5 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
- 6 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
Na oddział okulistyczny z wyznaniem? Szpitale pytają o religię "na wszelki wypadek"
Na pozór standardowy kwestionariusz: imię, nazwisko, pesel, stan społeczny, rozpoznana choroba - wątpliwości pojawiają się jednak, kiedy pada pytanie o wyznanie pacjenta. - Po co komu taka informacja, wyznanie ma jakieś znaczenie podczas leczenia? - pyta Robert, który ostatnio wypełniał ankietę podczas przyjęcia na oddział okulistyczny w trójmiejskim szpitalu. Jak przyznaje, co prawda podanie informacji było dobrowolne, jednak spotkał pacjentów, którzy mówili, że pielęgniarka "z rozpędu" wpisywała katolickie.
- Musiałem zgłosić się do szpitala na zabieg, więc wcześniejsze formalności były dla mnie oczywiście normalną sprawą. Oczywiście podzieliłem się z pielęgniarką wszystkimi danymi i informacjami o moim stanie, przynajmniej tymi, które były mi znane. A więc po kolei wpisywaliśmy: imię, nazwisko, pesel, wszystko sprawnie szło, ale zdziwiłem się ogromnie, gdy nagle pielęgniarka zapytała mnie o wyznanie. Zastanawiam się, po co takie pole w kwestionariuszu się w ogóle znalazło - pyta Robert.
Inny pacjent trójmiejskiego szpitala - chociaż nie ma problemu z samym pytaniem - przekonuje, że zdziwiło go zachowanie pielęgniarki.
- Może nie byłem umierający, więc pani próbowała się ze mną szybko uwinąć, ale pielęgniarka wypełniająca kwestionariusz, pytając o wyznanie i widząc, że zbieram się do odpowiedzi, z rozpędu zaczęła wpisywać "katolickie", poprawiłem ją i podałem "ateista". Skoro już muszą wiedzieć, to ja nie mam z tym problemu, ale nawet nie wytłumaczyła mi, dlaczego w ogóle o to pyta - zastanawia się Michał.
Trójmiejskie szpitale, w których taki kwestionariusz jest wypełniany podkreślają, że podanie informacji o wyznaniu jest dobrowolne. Podkreślają też, że takie pytanie w żaden sposób nie może negatywnie wpłynąć na opiekę medyczną.
- W zależności od stanu zdrowia pacjenta jest ona wypełniana indywidualnie przez niego lub przez pielęgniarkę, która czyta na głos pytania, zaznaczając udzielane odpowiedzi przez pacjenta, a następnie przekazuje do przeczytania i podpisania formularz pacjentowi i/lub opiekunowi. Pytanie oczywiście jest związane z opieką duszpasterską, która dzięki posłudze kapelanów jest możliwa w naszych szpitalach od wielu lat - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik prasowy szpitala Copernicus w Gdańsku.
Jak dodaje, kapelani w szpitalu są dostępni siedem dni w tygodniu, o każdej porze dnia i nocy.
- Jedynie 10 procent naszych pacjentów podaje informację o wyznawanej religii - przyznaje Brożek.
Podobny kwestionariusz pacjenci wypełniają również w Pomorskich Szpitalach.
- Chcemy w ten sposób zapewnić odpowiednią opiekę duszpasterską, mając na względzie szacunek wobec różnych wyznań. W naszych szpitalach oprócz księży katolickich pracuje również ksiądz wyznania prawosławnego - wyjaśnia Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Szpitali Pomorskich.
Miejsca
Opinie (223) ponad 10 zablokowanych
-
2017-08-29 10:37
Ateusze jak zawsze głupiomądrzy (2)
To jest istotne pytanie, i lekarz powinien mieć dostęp do tych informacji
Są wyznania, w których zabroniona jest np. transfuzja krwi (sekta Jechowych) lub inne specyficzne metody leczenia
Bez tej wiedzy potem wyznawca danej religii może domagać się odszkodowań za wykonanie czegoś wbrew jego woli- 6 16
-
2017-08-29 11:05
"są wyznania" - "sekta JeHowych" - to wyznania czy sekta?
z artykułu: "podanie informacji o wyznaniu jest dobrowolne" - a wiec ma guawniane znaczenie dla stosowanej procedury medycznej.
- 3 0
-
2017-08-29 10:42
To jest pytanie o wyznanie a nie o zgodę na zabiegi medyczne,
żaden lekarz nie ma pełnej wiedzy na co pozwala dana religia a na co nie- w kwestii metod leczenia (chyba, że wie na co jego własna religia pozwala) -
jak to widać i tu na forum- opinie bardzo "schematyczne" bez aktualnej wiedzy.- 6 0
-
2017-08-29 11:04
Na wszelki wypadek...
mogliby bardziej starać się.
- 1 0
-
2017-08-29 09:55
Nadgorliwość - najgorsze co może być (1)
Z jednej strony można uznać, że i lepiej, że pytają, bo nie będą odprawiać z klucza katolickich obrzędów nad ateistą albo co gorsza muzułmaninem. Ale tak naprawdę to nie powinni się tym w ogóle przejmować, mają leczyć, a nie zapewniać posługi kapłańskie w państwowej służbie zdrowia w świeckim państwie. Idiotyzm.
- 12 2
-
2017-08-29 10:56
To zresztą sami księża
pchają się do szpitali, kaplice tam jakieś organizują, chodzą i nie zważają, że innym chorym przeszkadzają. A szpitale się na to godzą bez sensu, bo taka głupia religijność u nas panuje, ludzie nie potrafią oddzielić sfery prywatnej od publicznej.
- 4 0
-
2017-08-29 10:07
KIEDYŚ PO OPERACJI OBUDZIŁEM SIĘ - BIAŁO I CICHO; MYŚLĘ: UMARŁEM? (3)
a tu ksiądz pojawił się z hostią. Nie kojarzyłem, nikt o nic nie pytał. Podał, więc przyjąłem - oczywiście bez spowiedzi. Nawet nie słyszałem co mówił. Grzech?
- 3 0
-
2017-08-29 10:54
(1)
Jaki grzech?,raczej brak klepek.
- 1 2
-
2017-08-29 10:56
a u ciebie zrozumienia tekstu
- 1 0
-
2017-08-29 10:31
Brak asertywności ---po co ?
- 1 1
-
2017-08-29 10:54
rozumiem ze jak kobieta zadeklaruje, ze jest katoliczka
to już jej ciaży nie usuną, nawet jesli płód będzie z 10 nogami
- 12 1
-
2017-08-29 10:54
Moim zdaniem taka informacja jest jak najbardziej istotna. Jeśli ktoś jest np. Świadkiem Jehowy, to jest przeciwny transfuzji krwi, a taka informacja podczas zabiegu operacyjnego może decydować o życiu lub śmierci pacjenta.
- 2 6
-
2017-08-29 10:46
to jest przygotownaie do hospitalizacji uchodzcow z innych krajow nie katolickich,
- 1 3
-
2017-08-29 09:30
JAk to po co PYTAJA?! (2)
A potem bedziecie sadzic sie, ze w szpitalu popelnili zbrodnie, bo przetoczyli krew wierze tej, ktora tego nie dopuszcza. Nie kazdy szczyci sie na tyle wysokim IQ, by o tym wspomniec na samym poczatku: odmawiam przetoczenia krwi.
Tam sie leczy, czesto patologie spoleczna, gdzie nienawisc i bezinteresowne zlo jest na porzadku dziennym, a nie marzy o paletaniu po polskich sadach przez stulecia.
Teraz pojmujecie, madrzy??- 6 12
-
2017-08-29 10:40
to jest pytanie o wyznanie, a nie o zgodę na konkretne zabiegi medyczne---to zupełnie co innego od strony prawnej
- 2 0
-
2017-08-29 09:41
A przepraszam, kto wie która religia na co pozwala, a przede wszystkim- czy pacjent chce do tego akurat wymogu religijnego się zastosować?
- 7 0
-
2017-08-29 09:42
szpitale w ten sposob zabezpieczaja sie (1)
przed glupota tego swiata
powinno sie zawsze pytac o wiare w miejscach, gdzie moze to miec znaczenie
dzieki temu dana instytucja uniknie procesowania sie z slepo zapatrzonym w swoja wiare wiernym- 6 6
-
2017-08-29 10:32
Niestety, nie uniknie i tak, gdyż ta instytucja ma zerową wiedzę w tym temacie.
- 0 0
-
2017-08-29 09:24
"zapewnić odpowiednią opiekę duszpasterską" (2)
to kierujcie pacjentów do kościołów w szpitalu powinna być właściwa opieka lekarska i pielęgniarska, a następnie psychologiczna.
Kolega zadeklarowany ateista, został przyjęty do szpitala uniwersyteckiego oddziału kardiologicznego, jak zobaczył tam na każdym kroku biblie i nakłanianie na spotkanie z "duszpasterzem" zwątpił i się przestraszył, że go wykończą pewnie ten stres spowodował, że już nie żyje, choć był wysportowanym a nawet przed był koordynatorem dzieci i młodzieży ds. sportu.
Ja w Szpitalu MW także byłem wręcz nakłaniany przez starszą pielęgniarkę do podania "katolickiego" , a gdy powiedziałem co innego odpowiedziała "pan się nie boi"? A ksiądz i pacjenci patrzyli na mnie jak na raroga, jakaś zjawę. To jest dyskryminacja w polskich szpitalach i doprowadzanie pacjentów do pogarszania ich stanu poczucia a dla tych bardziej wrażliwych może przyspieszyć śmierć.
Na marginesie tylko dodam, że ci najbardziej katoliccy mogli wychodzić na papieroska, pociągać z butelki i całymi nocami oglądać TV. Na mnie - przypuszczam za racjonalizm, pielęgniarka się mściła, dziurawiąc kilkakrotnie żyłę (podczas kroplówki i innych dożylnych leków) "nie mogąc wbić się w nią igłą" - nie wiem i nie przypuszczam, żeby robiła to złośliwie, ale jednak pozostał niesmak.- 24 11
-
2017-08-29 10:11
Opieka duszpasterska dla niektórych ludzi jest tym samym, czym dla innych opieka psychologiczna (1)
Jeden poczuje się lepiej, gdy wygada się w konfesjonale, inny - gdy wygada się na kozetce. Na jednego działa magia sutanny, na innego - magia dyplomu. Tak trudno to zrozumieć?
Inna kwestia jest taka, że, cokolwiek by nie mówić o pazerności księży, ich "opieka psychologiczna" jest, mimo wszystko, tańsza od świeckiej.- 1 7
-
2017-08-29 10:25
To co dookoła ostatnio oglądam i słucham
te wypowiedzi i działania "naszych wybrańców" suwerenów ? To faktycznie można się rozchorować, a w szpitalach pewnie zwiększą duszpasterzy.
-- Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarcza. Gorsza już być nie może.
- Mark Twain- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.