• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Medycyna w szkołach zawodowych? "Poziom nie będzie odstawał"

Piotr Kallalas
30 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (173)
- Poziom w tych szkołach nie będzie odstawał od uniwersytetów - zapewnia minister zdrowia Adam Niedzielski. - Poziom w tych szkołach nie będzie odstawał od uniwersytetów - zapewnia minister zdrowia Adam Niedzielski.

Ministerstwo Zdrowia wskazuje, że jednym z elementów walki z niedoborem specjalistów ma być uruchomienie studiów medycznych na uczelniach zawodowych. - Student, bez względu na to, gdzie się uczy, podlega tym samym standardom kształcenia. Na koniec studiów zdaje ten sam egzamin, co absolwenci uniwersytetów. Nikt nie jest uprzywilejowany. Od każdego wymagamy tej samej jakości - zapewnia ministerstwo.



Uczelnie wyższe w Trójmieście - prywatne i publiczne


Czy medycyna powinna być nauczana w szkołach zawodowych?

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski omówił strategię poprawy sytuacji związanej z niedoborami specjalistów w systemie opieki zdrowotnej. Jedną z recept ma być stworzenie kierunków medycznych na uczelniach zawodowych.

- Liczba studentów na kierunkach lekarskich wzrosła w ostatnich latach o blisko 8 tys., a rezydentów - o 5 tys. To nasz wysiłek, wysiłek rządu, by kształcić coraz więcej lekarzy - powiedział Adam Niedzielski. I dodał: - To, czego najbardziej potrzebuje dziś system ochrony zdrowia, to kadry. Dlatego też uruchamiamy kierunki medyczne na państwowych uczelniach zawodowych i akademiach.
Jak dostać się na medycynę - co zdawać na maturze i jak się przygotować? Jak dostać się na medycynę - co zdawać na maturze i jak się przygotować?

Naczelna Izba Lekarska pisze do Komisji Europejskiej



Taki pomysł, a wraz z nim odpowiednia ustawa, pojawiły się ponad rok temu. Inicjatywa spotkała się jednak z ostrą krytyką środowiska lekarskiego, które wskazywało i nadal wskazuje, że jest to krok w stronę obniżenia standardów nauczania.

- Otwieranie kierunków lekarskich na kolejnych uczelniach wzbudza sprzeciw środowiska lekarskiego, które podkreśla, że zwiększanie liczby absolwentów nie rozwiąże problemów kadrowych w publicznej ochronie zdrowia, że istnieją wątpliwości do kwestii związanych z zapleczem dydaktycznym, że nie jest do tego dostosowany system kształcenia podyplomowego, że może wszystko to skutkować obniżeniem poziomu wiedzy i nieprzygotowaniem do należytej opieki nad pacjentami, a co za tym idzie - zmniejszeniem bezpieczeństwa pacjentów i jakości świadczeń zdrowotnych - mówili przedstawiciele samorządu lekarskiego.
Jednocześnie Naczelna Izba Lekarska zgłosiła się w tej sprawie do Komisji Europejskiej w celu interpretacji przepisów dotyczących minimalnych wymogów kształcenia lekarzy.

- Samorząd lekarski od dawna apeluje, aby kształcenie przyszłych kadr medycznych odbywało się jedynie w warunkach uniwersyteckich, co jest naszym zdaniem zgodne z regulacjami Unii Europejskiej. Wyrażamy obawę, czy forsowane przez rządzących zwiększenie ilości kadr medycznych kosztem możliwego obniżenia jakości kształcenia nie spowoduje braku możliwości uznawania kwalifikacji części polskich lekarzy w innych krajach Unii Europejskiej - komentuje prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski.
W podobnym tonie wypowiada się rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

- Możliwość kształcenia na kierunku lekarskim przez uczelnie zawodowe oceniam negatywnie, podobnie jak wszyscy Rektorzy uczelni zrzeszonych w Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych. W naszej opinii takie rozwiązanie niesie ze sobą wiele zagrożeń, w tym to, co jest dla nas największą troską - utrzymanie wysokiej jakości kształcenia. Trudno uznać, że środowisko uczelni zawodowych jest odpowiednie do kształcenia przyszłych pokoleń lekarzy. Jest to proces wymagający i kosztowny. Aby wykształcić wysokiej klasy specjalistów, w pełni przygotowanych do odpowiedzialnej pracy, konieczne jest zaplecze - nowoczesna baza kliniczna, kadra o odpowiednich kompetencjach, by student mógł zdobywać wiedzę i umiejętności w środowisku interdyscyplinarnym, w którym prowadzone są zarówno badania naukowe i kliniczne, jak też realizowane wysokospecjalistyczne procedury medyczne - komentuje prof. Marcin Gruchała.
Zmiany w kształceniu lekarzy. Będzie mniej Zmiany w kształceniu lekarzy. Będzie mniej "przeładowania" teoretycznego?

"Student podlega tym samym standardom"



Z takim podejściem nie zgadza się jednak Ministerstwo Zdrowia, które podkreśla, że uczelnie będą musiały spełnić niezbędne wymogi.

- Poziom w tych szkołach nie będzie odstawał od uniwersytetów. Będziemy w nie inwestować. Kierunki lekarskie w wyższych szkołach zawodowych dają dopływ kadr do lokalnych szpitali, do których nie trafiają absolwenci z dużych miast akademickich - dodał Niedzielski.
Ponadto placówki edukacyjne, które chcą się ubiegać o nauczanie kierunków medycznych, będą musiały również zdobyć najwyższe oceny jakości kształcenia. Wszędzie będzie również obowiązywał taki sam standard nauczania.

- Student, bez względu na to, gdzie się uczy, podlega tym samym standardom kształcenia. Na koniec studiów zdaje ten sam egzamin, co absolwenci uniwersytetów. Nikt nie jest uprzywilejowany. Od każdego wymagamy tej samej jakości - powiedział minister Piotr Bromber.

Miejsca

Opinie (173) 6 zablokowanych

  • oby tak się stało. wykładowcy ci sami, sprzęt to nie problem. (2)

    Problemem jest kastowość i obrona granic zawodu

    • 6 9

    • Serio, naprawdę???!! (1)

      A może właśnie wykładowcy nie chcą jeździć do innych miast oddalonych o 100 km, w szpitalach w małych miastach nie ma niektórych oddziałów np. neurologii dziecięcej, geriatrii, nefrologii albo endokrynologii, psychiatrii...sprzęt to nie problem? to zapłać kilka tysięcy za fantomy, za książki... wypowiadasz się a nie masz w ogóle pojecia

      • 5 0

      • Nie muszą.

        Wykładowcy Uczelni Wyższych nie są w żadny sposób zmuszani do pracy w konkretnej uczelni państwowej czy prywatnej.

        • 0 1

  • (1)

    Lekarze będą protestować bo teraz są Panami!

    • 1 4

    • 250z bez podatkul za 5 min wyedukowanego belkotu.

      • 0 0

  • Super

    Po 6 letnich studiach i tak to niedouki

    • 0 2

  • Idzie 3 wojna swiatowa pelną para skoro chca robic z inzynierow domtorow hehee.ciemny lud i tak nic nie kuma...

    Reset swiata 2030.bo idzie nowe

    • 1 0

  • (3)

    Mam w rodzinie pielegniarke-ma 50 lat na karku i ciagle robi jakieś studia medyczne -czasem mam wrażenie że ma wiedze wiekszą niz wiekszosc tzw lekarzy POZ.U nas jest pomieszanie z poplątaniem

    • 9 3

    • Jakie studia... (2)

      Właśnie jestem na ostatnim roku studiów na GUMedzie. Na Wydziale Nauk o Zdrowiu studia I stopnia na kierunku Pielęgniarstwo trwają 6 semestrów czyli 3 lata, natomiast II stopnia dodatkowe 2 lata, jeśli się chce uzyskać stopień magisterski. Dalszego rozwoju nie znam na tym kierunku oprócz jeszcze oczywiście kursów.

      • 4 0

      • I to jest problem. (1)

        Trafisz do powiatowego szpitala na kontrakt i będziesz zapreidaalł aż Ci bańki pójdą z nosa, uważam, że pielęgniarze i pielęgniarki po studiach są niedoceniani. Ludzie myślą, że pielęgniarka parzy lekarzowi kawę , trzyma mu ipndolka w nocy i robi zastrzyki

        • 1 0

        • Niestety błędne myślenie...

          Myślenia ludzi o tym zawodzie się nie zmieni i jeśli nawet to najważniejsza jest kultura i odpowiednie zachowanie pacjenta wobec personelu medycznego i oczywiście na odwrót.
          Ogólnie można stwierdzić, że personel medyczny w placówkach opłacanych przez NFZ otrzymuje niesatysfakcjonujące wynagrodzenia i często poziom opieki nad pacjentem jest właśnie z tego problemu niski. Z drugiej zaś jednak strony, wybierając taki zawód powinno się mieć na uwadze, że pieniądze nie powinny być najważniejsze lecz pomoc pacjentom i oddanie się temu zawodowi.
          Niestety to jaką przysięgę się składa i jakie są wpajane normy na studiach nie przekłada się później w tych zawodach.

          • 0 0

  • d**ile

    Trzeba być d**ilem, żeby takie coś wymyślić, bez szpitala, bez kadry, bez prosektorium.chodzi o szum medialny i zajumanie kasy

    • 7 1

  • Proponuję szybkie kursy , np miesięczny kurs na specjalizację neurochirurga , oczywiście z wykształceniem podstawowym .

    Jaka władza tacy specjaliści .

    • 3 0

  • Kształćmy więcej lekarzy aby była chociaż minimalna konkurencja w tym zawodzie

    Będzie więcej lekarzy to będą się bardziej starać żeby być dobrym lekarzem ,którego pacjenci wybierają bo teraz jest mało i często są lekarze gburowaci, nieuprzejmi bo jest ich mało więc pracę wszędzie znajdą , a kasa o której inni mogą pomarzyć.

    • 2 1

  • Potrzebne szybkie zmiany systemowe (1)

    specjalizacja itp - tu powinno się coś zrobić. No i płace

    • 5 0

    • Płaca już jest wysoka

      Na płacę to już przesada narzekać

      • 0 0

  • Każdy felczer jest lepszy niż to co teraz kończy medycynę,

    aby stwierdzić chorobę , to teraz potrzeba konsylium 5 lekarzy. Jeden specjalista od lewego ucha, drugi od prawego, jeden od ciśnienia, drugi od nosa itp.itd.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Bezpłatne badania densytometryczne

badania, konsultacje

Zlot motoCYClovy 2024 & II Deadlift Truck Edition

konsultacje, zlot

Najczęściej czytane