- 1 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (74 opinie)
- 2 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (198 opinii)
- 3 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (38 opinii)
- 4 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
- 5 Dlaczego tak trudno schudnąć? Najczęstsze przyczyny i jak im zaradzić (131 opinii)
- 6 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
Kolejna grupa rekonstruktorów w Trójmieście
Kawalerzyści, harcerze, armata i kuchnia polowa. W Trójmieście działa kolejna grupa odtwarzająca polskie wojsko, walczące w Kampanii Wrześniowej 1939 roku. Jej atutem jest sprzęt i młodość.
Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych Fort powstało w celu możliwie najszerszej integracji środowisk rekonstrukcyjnych na Pomorzu. Obecnie zrzesza członków różnych organizacji i grup. W "Forcie" są kawalerzyści z 18. Pułku Ułanów, młodzież z Harcerskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej, jest też polski moździerz 81 mm Stockes - Brandt, oryginalna polska armata przeciwpancerna "Bofors", z której można strzelać pokazowymi ładunkami i... kuchnia polowa, której właścicielem są państwo Joanna i Wojciech Minczyków z Redy.
Wojciech Minczyków, z wykształcenia chemik - specjalista od skażeń, po odejściu z wojska zajął się rekonstrukcją i to dosyć nietypową. Postanowił bowiem odtworzyć przedwojenną kuchnię polową. Jego dumą jest kuchnia polowa wz. 36P, wyprodukowana w 1937 roku przez LWS, czyli Lubelską Wytwórnię Samolotów. Kuchnia jest dopuszczona do eksploatacji przez Sanepid. Można w niej ugotować 80 litrów grochówki albo bigosu. Posiada przodek, który umożliwia ciągnięcie jej przez konie.
Nowością w stowarzyszeniu jest sekcja żeńska, odtwarzającą Przysposobienie Wojskowe Kobiet. Trwają także przygotowania do odtworzenia polowego punktu medycznego.
- Najczęściej można nas spotkać obecnie na terenie Wojskowej Składnicy Tranzytowej Westerplatte, gdzie wraz z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska, Muzeum II Wojny Światowej i Straży Granicznej, staramy się przybliżać historię tego miejsca - mówi Piotr Torłop. - Na terenie składnicy prezentujemy regularnie kuchnię polową i armatę oraz pokazy musztry.
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (30) 3 zablokowane
-
2015-08-03 23:08
nie znoszę kiełbasy, ale ta spod wartowni jest super, grochówa też przyzwoita
- 8 5
-
2015-08-03 21:41
Pomysł i smak!
Jadłam "ichną" grochówke w ubiegłym roku:) Pycha!! do tego prawdziwy chleb, inny niż codzienny ze sklepu ( bez ulepszaczy przecież )....chłopaki szczere, sympatyczne, swojaki wojaki:))) Zawsze gdy będę TAM, udam się na grochówe:) Najzwyczajniej w świecie polecam bo dobre!
- 10 5
-
2015-08-03 20:56
szzcunek dla takich osób :)
super, ludzie mają pasję która daje nie tylko przyjemność ale i edukuje kolejne pokolenia :D
- 5 4
-
2015-08-03 19:20
szacunek (1)
Pozdrawiam i mam nadzieje ze kiedys bedzie mnie stac na taka pasje to dolacze.
- 4 6
-
2015-08-03 19:21
Grochowa super
Jadlem pycha ale kucharz to szolmen pelna geba pozdrawiam
- 3 3
-
2015-08-03 15:14
Super (1)
Super sprawa
- 38 6
-
2015-08-03 18:34
Polaków
jednak ciągnie do wojny , już niedługo !!!!
- 3 5
-
2015-08-03 16:12
pozdrawiam ludzi z pasją
Brawo
- 33 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.