• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejki do diagnostyki obrazowej. W trybie pilnym czekają nawet 150 dni

Wioleta Stolarska
10 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Badania tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego niejednokrotnie są kluczowe w postawieniu odpowiedniej diagnozy czy skierowaniu pacjenta na odpowiednie leczenie. Badania tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego niejednokrotnie są kluczowe w postawieniu odpowiedniej diagnozy czy skierowaniu pacjenta na odpowiednie leczenie.

Ponad 150 dni - tyle średnio czeka na Pomorzu pacjent na badanie rezonansem w trybie pilnym. Po tym jak we wrześniu ubiegłego roku Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczył dodatkowe środki na badania tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego sytuacja pacjentów nieznacznie poprawiła się. Teraz dramat powraca. Województwo pomorskie jest drugim w kraju pod względem długości oczekiwania na badanie diagnostyki obrazowej.



Czy musiałe(a)ś kiedyś wykonać badanie rezonansem magnetycznym?

Kolejki do diagnostyki obrazowej znowu rosną. W województwie pomorskim pacjenci czekają nawet 157 dni w trybie pilnym (CITO - red.) - to ponad miesiąc dłużej niż w lutym.

W ubiegłym miesiącu minister zdrowia oraz prezes Narodowego Funduszu Zdrowia zapowiadali przeznaczenie w najbliższym czasie dodatkowych 1,5 mld zł na zakup dodatkowych świadczeń. Zwiększone wydatki miały zostać przeznaczone m.in. na rehabilitację, ortopedię, okulistykę oraz diagnostykę obrazową. Minister zapowiedział też, że do końca roku w trybie pilnym pacjenci będą mogli skorzystać z badań w okresie nie dłuższym niż 30 dni.

- Obiektywnie patrząc na propozycję, miesiąc to wciąż bardzo długo, ale lepiej wyznaczać sobie cele i monitorować ich wykonanie niż posługiwać się pustymi sloganami skracania kolejek, które są obietnicami bez pokrycia - mówi Bartosz Poliński, prezes Fundacji Onkologicznej Alivia.
Fundacja od kilkudziesięciu miesięcy prowadzi portal Kolejkoskop.pl, dzięki któremu pacjenci mogą znaleźć najkrótszą kolejkę do badań obrazowych w ramach NFZ. Portal ma również wbudowany moduł statystyczny, który pozwala śledzić średni czas oczekiwania na badanie na poziomie miasta lub województwa w zależności od skierowania, które otrzymał pacjent.

Badania kluczowe w terapii i kontrolowaniu postępu choroby



Ostatnie wyniki są druzgocące dla pacjentów oraz resortu zdrowia. Według danych Kolejkoskopu średni czas oczekiwania w trybie pilnym na badanie rezonansem magnetycznym wydłużył się od lutego do 116 dni (wcześniej 98 dni), na tomograf chory potrzebujący badania szybko czeka przeciętnie 34 dni, czyli dwa dni dłużej niż podczas ostatniego pomiaru. Co więcej, pomiędzy województwami różnica w czasie oczekiwania na badanie może być nawet trzykrotna.

Ten problem zna bardzo dokładnie pan Dariusz, spotyka go często przy rejestracji na rezonans magnetyczny głowy.

- Muszę mieć takie badania co trzy miesiące. Dwa-trzy razy w ciągu choroby czas oczekiwania wydłużył się ze wskazanych trzech miesięcy do nawet pięciu. A do tego dochodzi czekanie na opis badania - to kolejne trzy tygodnie. Po tak długim czasie taki rezonans to dla lekarza bezużyteczne, nieaktualne informacje - przekonuje. - Gdy usłyszałem pierwszy proponowany termin, poprosiłem o potwierdzenie na piśmie, że nie ma innych, wolnych terminów. Nikt nie chciał tego potwierdzić - dlatego z uporem żądałem wskazania bliższej daty badania. Kilka razy się to udało - dodaje podopieczny fundacji Alivia.
Badania tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego niejednokrotnie są kluczowe w postawieniu odpowiedniej diagnozy czy skierowaniu pacjenta na odpowiednie leczenie. Badania tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego niejednokrotnie są kluczowe w postawieniu odpowiedniej diagnozy czy skierowaniu pacjenta na odpowiednie leczenie.

Bez aktualnych badań leczy się "w ciemno"



Badania tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego niejednokrotnie są kluczowe w postawieniu odpowiedniej diagnozy czy skierowaniu pacjenta na odpowiednie leczenie. Niestety długi czas oczekiwania na badanie, ale też jego odpowiedni opis sprawia, że lekarze mają wątpliwości w sytuacji, kiedy dostają wynik badania sprzed dwóch czy trzech miesięcy.

- Pacjent, u którego jest podejrzenie choroby, ale nie ma dokładnego rozpoznania, często jest kierowany na badania obrazowe, jednak w sytuacji, kiedy taka droga od jednego lekarza do badania i poznania konkretnych wyników trwa czasem nawet kilka miesięcy, specjalista często nie jest w stanie stwierdzić, jakie jest potrzebne leczenie, bo te informacje, które przynosi mu pacjent mogą być już zwyczajnie nieaktualne i trzeba zaczynać tę procedurę od początku - mówił prof. Jacek Jassem, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, członek zarządu Polskiej Ligi Walki z Rakiem.
Jak przekonuje, diagnostyka staje się dużym problemem, również dla chorych, którzy korzystają ze skróconej ścieżki terapii onkologicznej, bo po jakimś czasie muszą oni wykonać kolejne badania diagnostyczne, a wtedy taki pacjent trafia do ogromnej kolejki.

- W efekcie nie da się ocenić, czy leczenie pomaga, czy nie, bo chorzy czekają kilka miesięcy na wykonanie badania tomograficznego lub rezonansu. Kosztowne i często toksyczne leczenie stosowane jest więc "w ciemno" lub chorzy sami płacą za badania - ocenił.

Opinie (149)

  • 210 w przypadku pilnym

    więc o czym mowa, jest grudzień 2018 , mam rezonans głowy w trybie pilnym i......oczekiwać będę 210 dni , jak dożyję naturalnie

    • 0 0

  • Rezonans

    Co za bzdury. Pod koniec maja dostałam skierowanie na rezonans w trybie pilnym. 28.06 miałam badanie z nfz. wystarczy zadzwonić do NFZ ,podadzą najbliższe terminy i po sprawie :)

    • 0 0

  • naprawdę jeszcze ktoś "leczy" się z nfz? (26)

    ten twór powinien być już dawno zlikwidowany a służba zdrowia sprywatyzowana

    • 105 43

    • Zobacz jak to jest zorganizowane w Holandii z publiczną służbą zdrowia. Da się tak żeby ludzie nie umierali w kolejce po badanie i żeby nie wyrzucać pieniędzy przez okno.

      • 0 0

    • Leczenie prywatne

      Leczenie poważnych chorób nie opłaca się prywatnym kliniki. Ich celem jest tylko zysk. Tak więc prędzej czy później trafia się w ręce brzuch.

      • 0 0

    • 80% spoleczenstwa ,ktorych np nie stac na prywatny rezonans za np 400 pln. (10)

      • 31 3

      • Składka zdrowotna na ZUS to 319,94zł miesięcznie (6)

        Ja płacę 240 zł miesięcznie za prywatne ubezpieczenie całej rodziny - 3 osób. To daje 80 zł miesięcznie. Mam gwarancje dostępności każdego badania obrazowego w przeciągu tygodnia, jak dobrze poszukam to szybciej. 80% społeczeństwa nie stać na wydanie 80zł miesięcznie na ubezpieczenie? Gdzie ty żyjesz? Na to można zarobić w McDonaldzie w jeden dzień.

        Jeszcze raz: Składka zdrowotna na ZUS to 319,94zł miesięcznie

        • 8 18

        • chcialem wykupic ,ale jak zaczelem wczytywac sie w owu i ile wizyt to zrezygnowalem

          nic powazniejszego te ubezpieczenie nie obojmuje np wybity bark

          • 4 0

        • A teraz idź na poważniejszą operację. (4)

          Nagle prywatne ubezpieczenie tego nie obejmuje :)

          Już nie mówię o przewlekłych chorobach, gdzie momentalnie Twoja stawka wzrośnie, albo ubezpieczyciel odmówi podpisania polisy w ogóle.

          • 23 4

          • Profilaktyka synu! (2)

            W cywilizowanych krajach stawia się na badania profilaktyczne, które są dostępne od ręki, a służba zdrowia wręcz do nich zachęca by nie powiedzieć zmusza. Dlaczego? Ponieważ to wynika z prostej księgowej arytmetyki, taniej jest wyleczyć chorego na początku choroby ( lub jej zapobiec) niż leczyć ciężki przypadki. A u nas niestety np. większość raków jest leczona dopiero w bardzo zaawansowanych stadiach, co jest baaardzo drogie.

            • 16 4

            • A u nas nie? (1)

              Nawet imienne zaproszenia wysyłają.
              Tylko ludzie mają to gdzieś aż robi się za późno.

              • 6 3

              • Tylko na cytologie co 3 lata w moim przedziale wiekowym, a co z resztą. Ja chętnie pójdę, nawet trochę poczekam, byleby lekarze kierowali na badania. A nie wręcz trzeba błagać ich żeby dali nawet na podstawowe.

                • 3 0

          • ubezpieczenie z NFZ też nie...

            • 4 10

      • jakbyś nie opłacał skłądki zdrowotnej to miałbyś aż nadto pieniedzy na prywatną opiekę medyczną (1)

        myślcie ludzie, nikt za was tego nie zrobi

        • 3 10

        • Err, nie.

          Policz sprytnie ile to pieniędzy, a ile kosztuje prywatna opieka w poważniejszych przypadkach.

          • 7 1

      • 400 zł minimalnie połowa Polaków wydaje na papierosy,

        drugie tyle na piwo. 90% ludzi stać na wydatek 400 zł.

        • 4 9

    • to jest bardzo słuszne podejście!!! (7)

      Wystarczy kilka szarych komórek żeby policzyć. Dziś składka zdrowotna wynosi ok. 320zł. Rocznie jest to niecałe 4 tys. zł. Sprawdźcie jaki pakiet usług można kupić dziś w prywatnych klinikach. A jeżeli pacjentów płatnych będzie więcej to ceny drastycznie spadną. No ale jeżeli składkę płaci tylko kilka procent społeczeństwa a reszta to biurwy, klechy, patole i inne pasożyty budżetu to cóż się dziwić!

      • 1 6

      • Ceny drastycznie wzrosną niestety... (2)

        Jeśli by było tak jak piszesz to koszty leczenia w USA (gdzie państwowy płatnik ma takie same udziały jak kilka ubezpieczalni prywatnych) byłyby niższe niż w krajach EU (gdzie dominującą pozycję ma państwowy ubezpieczyciel). A jest dokładnie odwrotnie. A wynika to z tego, że jeden duży gracz może skuteczniej naciskać na lekarzy/szpitale w celu obniżenia ceny. NIestety służba zdrowia to nie jest taki sam biznes jak sprzedawanie tv czy samochodów. Jak zachorujesz Ty albo twoje dziecko, będziesz gotowy zapłacić każdą cenę (dosłownie) za powrót do zdrowia. Sprzedasz dom, mieszkanie, samochód, zapożyczysz się, ale zapłacisz... I lekarze o tym wiedzą.

        • 14 1

        • Może i tak. Ale miałbym wybór! (1)

          A dziś ja mam obowiązek płacić a ubezpieczyciel nie ma obowiązku mnie leczyć!

          • 3 9

          • Czyli chciałbyś nie płacić dopóki nie potrzebujesz

            A potem przejść na NFZ, jak będziesz chorował?
            Nie ma tak dobrze :)

            • 7 1

      • pasożytem to jesteś ty niedoinformowany człowieczku

        Zanim zacznie się wypowiadać człowiek na jakiś temat powinien sprawdzić czy faktycznie ma coś do powiedzenia. Wszystkie te pasożyty, biurwy, klechy jak ich ładnie nazwałeś płacą składkę zdrowotną. Zapewne chodziło ci o to że ww grupy społeczne nie płacą składki emerytalno rentowej. Wiesz że gdzieś dzwoni ale nie bardzo wiesz gdzie. Doczytaj, doucz się zamiast się ośmieszać na forum.

        • 2 3

      • Można za tyle kupić 1/3 miesiąca chemioterapii. (2)

        Też kiedyś myślałem hurr durr, nie chcę płacić na NFZ i nie nie chcę nic od nich.
        Dopóki nie dowiedziałem się, ile leczenie poważniejszych schorzeń naprawdę kosztuje.

        • 13 1

        • Jesteś sformatowany przez komunistyczną propagandę (1)

          Gdyby ubezpieczenia zdrowotne funkcjonowały w trybie rynkowym to miałbyś ochronę swojej ubezpieczalni w zakresie wykupionego pakietu. W nfz płacisz składkę w nieznanym zakresie. Jak trzeba się leczyć to NFZ nie ma pieniędzy lub zakres świadczeń czegoś nie obejmuje. A jeżeli już zgodzą się finansować to kolejka jest taka, że nie dożyjesz usługi.

          • 4 7

          • Gdyby ubezpieczenia funkcjonowały w trybie rynkowym, składka nie wynosiła by 300pln

            A teraz pokaż mi prywatne ubezpieczenie obejmujące cięższe operacje i raka.
            Nie mówię o jakichś cudach, które ma 10 osób na świecie, tylko o zwykłych chorobach/urazach wymagających pobytu w szpitalu, na które mamy dużą szansę.

            Jeżeli to 'komunistyczna propaganda', polecam 'nie wzywaj karetki, bo mnie nie stać' w usa. tam przecież jest dokładnie tak, jak sobie marzysz :)

            • 8 1

    • (2)

      Nie życzę Ci przewlekłej choroby, ale dla prywatnej służby zdrowia będziesz wtedy nierentownym pacjentem.

      • 18 3

      • Przeczytaj ostatni akapit artykułu...

        Czy leczenie w obecnej formie, ma jakiś sens? Oprócz tego, że chory ma złudne poczucie, że system o niego dba i się troszczy, to marnotrawiona kasa wycieka szerokim strumieniem. Ten system będzie przeżerał każdą kwotę, nie nasyci się nigdy.

        • 9 3

      • nie dla służby zdrowia-

        bo pacjent przewlekle chory to stały przychód, tylko dla prywatnego ubezpieczyciela, który miałby pokrywać koszty z polisy.

        • 0 6

    • Tak, to o czym marzę, to sprzedaż mieszkania jak zacznę chorować na emeryturze.

      Zobacz, jak to ładnie się sprawdza w USA.

      • 15 2

    • Ciebie powinno się zlikwidować.

      • 13 4

  • jest tragicznie ! (1)

    kłamliwa i szkodliwa propaganda pisowska o znaczącej poprawie w słuzbie zdrowia !!!!!!!!!

    • 66 24

    • relikt rządów platformersow

      przez osiem lat swoich rządów liberalnych doprowadziła platforma do całkowitej zapaści w służbie zdrowia ,obecnie trzeba się leczyć wyłącznie za kasę ,ot liberalne podejście do problemu zdrowia

      • 0 0

  • Rezonans (5)

    Mąż musiał skorzystać z rezonansu i czekał prawie rok

    • 34 2

    • a ja płatny miałam na "dzisiaj wieczór godz 21" (2)

      • 6 0

      • Rezonans miałem w kwietniu na "pilne" czekałem 36 dni , trzeba dowiadywać się miejscu bo niektórzy pacjenci rezygnują. (1)

        • 2 0

        • albo nie dożywają

          • 0 0

    • to tylko pokazuje ile warte jest życie w pl
      cisza, spokój, wszyscy zadowoleniu, w normalnym kraju wyszliby na ulice i zaraz zrobiłby się porządek

      • 5 0

    • Mąż może mówić o szczęściu, że do rezonansu dożył.

      • 8 1

  • Długa kolejka Rm

    W Wielkopolsce najkrócej czeka się w trybie pilnym w Koninie i Kaliszu ok. 90 dni.......

    • 0 0

  • hahahahahah

    a premier mowi ze w polsce jest tak pieknie :)

    • 0 0

  • No ale jak ma byc inaczej skoro najwazniejzsza sprawa (2)

    Jest to kto akurat zasiadaw sadzie tym czy innym. Szkoda ze opozycja nie broni demokracji w szpitalach, tam gdzie ludzie czuja sie zagrozeni i samotni tylko sterczy pod sądami ktore w obliczu nowotworu nikogo nie beda raczej obchodzily

    • 29 11

    • Co Ty bredzisz? Jaka dewmokracja w szpitalach? (1)

      Pielęgniarki mają głosować nad uchwaleniem kontraktu z NFZ, czy jak?

      • 6 4

      • jestes debilem

        chodzilo o to ze demokracja polega miedzy innymi na równoprawnym dostepie do dóbr takich jak np. opieka medyczna. zapewniajac kazdemu nalezytą opiekę na pewno zbuduje sie poczucie zycia w dobrym, demokratycznym kraju. o to chodzilo z demokracją w szpitalach.

        • 1 0

  • (2)

    Dlaczego czekanie na badanie i opis wyników trwa tak długo? Jedynym sensownym wyjaśnieniem jest brak personelu do obsługi sprzętu i brak lekarzy do wystawienia diagnozy.

    • 2 6

    • Personel jest, ale nikt nie chce pracować za głodowe stawki w warunkach szkodliwych.

      • 0 0

    • UCK

      W UCK długo reszta szpitali nawet tego samego dnia możesz mieć opis, wchodzisz na stronę wpisujesz hasło i masz wynik

      • 1 0

  • Ja po nie udanym leczeniu w ciemno po usg kolana, musiałam pilnie wykonać rezonans za 450zl.. operacje mialam co prawda na nfz, ponieważ lekarzowi prywatnie udalo sie mi załatwić termin w ciagu 3 miesięcy nie calych. A pewnie jak bym miala czekać na lekarza na nfz i operacje do tej pory bym czekała na operacje.. nie wspomne o rehabilitacji na która chodzę prywatnie taki kraj.....

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane