• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolacja o 16? W Szpitalu Wojewódzkim to norma

Ewa Palińska
15 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku jest jedną z placówek zarządzanych przez spółkę Copernicus. Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku jest jedną z placówek zarządzanych przez spółkę Copernicus.

W Szpitalu Copernicus pacjenci otrzymują kolację już przed godz. 16. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dietę niektórych pacjentów stanowią posiłki w postaci płynnej. Jeśli pacjent może liczyć na pomoc rodziny, ta mu zupę odgrzeje i poda. Jeśli nie, jest zdany na łaskę zabieganych pielęgniarek, które go wprawdzie nakarmią, ale na podgrzewanie posiłku nie znajdują już czasu.



Pomysł wczesnego podawania kolacji uważam za:

Posiłki w szpitalach nie cieszą się najlepszą opinią, jednak tym razem to nie ich jakość wzburzyła naszych czytelników, ale godziny serwowania.

- Jeszcze w lutym kolację wydawano pacjentom w godz. 17-18. Kiedy jednak odwiedziłam babcię kilka dni temu zauważyłam, że sytuacja się zmieniła i teraz pacjenci otrzymują kolację znacznie wcześniej - przed godz. 16, a dostarczone posiłki zalegają na ich szpitalnych stolikach tak długo, aż najdzie ich apetyt. Pół biedy, jeśli pacjent jest na siłach i może sam taki posiłek podgrzać sobie i zjeść. Co jednak mają zrobić ci, którzy na pomoc rodziny liczyć nie mogą - żali się Katarzyna, której babcia jest hospitalizowana na Oddziale Chorób Wewnętrznych i Hipertensjologii Szpitala Copernicus.
Do końca lutego kolacja na Oddziale Chorób Wewnętrznych i Hipertensjologii Szpitala Wojewódzkiego była serwowana w godz. 17-18 (na zdj. wcześniejszy ramowy rozkład dnia). Od 1 marca kolacja jest wydawana jednak wcześniej, bo do godz 16. Do końca lutego kolacja na Oddziale Chorób Wewnętrznych i Hipertensjologii Szpitala Wojewódzkiego była serwowana w godz. 17-18 (na zdj. wcześniejszy ramowy rozkład dnia). Od 1 marca kolacja jest wydawana jednak wcześniej, bo do godz 16.

Catering tylko do godz. 16-tej



Szpital wyjaśnia, że przygotowanie i dystrybucję posiłków odpowiada firma cateringowa. Godziny serwowania kolacji nie mają znaczenia, bo pacjent nie musi przecież zjadać wszystkiego od razu, tylko wtedy, kiedy zgłodnieje.

- W naszej spółce posiłki nie są roznoszone przez personel medyczny, ale przez pracowników firmy cateringowej, która wygrała przetarg na dostarczanie posiłków do naszych szpitali. Jednocześnie informuję, że kolacja dostarczana jest na oddział po godz. 16 w postaci tzw. suchego prowiantu i przekazywana pacjentowi o godzinie, w której chce zjeść kolację (śniadania są ok. godz. 8, a obiady ok. 13)- informuje Katarzyna Brożek, rzecznik Szpitali Copernicus.
Informacje te potwierdził jeden z pracowników wspomnianej firmy, odpowiedzialny za dostarczanie posiłków (nazwisko znane redakcji):

- Kiedyś było inaczej, ale od 1 marca, zakładam że decyzją zarządu szpitala, godziny zostały zmienione. Teraz pracujemy do godz. 16, więc do tego czasu wszystkie posiłki muszą zostać wydane - mówi.

Od suchego prowiantu do zimnej zupy



Nasza czytelniczka poddaje w wątpliwość słowa rzeczniczki szpitala, jakoby pacjentom wydawano jedynie suchy prowiant. Na zdjęciach, które nam przesłała widać, że pacjenci otrzymują też posiłki w postaci płynnej.

- Na oddziale leżą osoby, które są tak chore, że nie wstają z łóżek, a posiłki przyjmują wyłącznie w postaci płynnej. Istnieje możliwość podgrzania takiej "zupy" w kuchence mikrofalowej, ale musi to zrobić ktoś z bliskich chorego, bo on sam przecież nie jest w stanie. Tych, którzy na pomoc rodziny liczyć nie mogą, wspierają cudowne pielęgniarki, ale im na podgrzanie takiej zupy zwyczajnie brakuje czasu. Inna sprawa, że płynne posiłki po kilku godzinach zalegania na szpitalnych stolikach są nie do przełknięcia. Strach pomyśleć, co będzie latem, kiedy staną się najzwyklejszą wylęgarnią much - przekonuje.
  • Posiłki w szpitalach nie cieszą się najlepszą opinią, tym razem czytelników wzburzyły godziny ich serwowania.
  • Posiłki w szpitalach nie cieszą się najlepszą opinią, tym razem czytelników wzburzyły godziny ich serwowania.
  • Posiłki w szpitalach nie cieszą się najlepszą opinią, tym razem czytelników wzburzyły godziny ich serwowania.
Szpital ripostuje krótko.

- Nie otrzymaliśmy w tej kwestii żadnej skargi od pacjenta czy jego rodziny. Cyklicznie badamy wśród pacjentów, jak oceniają nasze posiłki i na podstawie wyników ankiet staramy się wychodzić na przeciw pacjentom w miarę możliwości - mówi rzeczniczka placówki.

Miejsca

Opinie (207) 8 zablokowanych

  • To kto do cholery ustala warunki przetargu??? Biedy szpital który nie może nic poradzić na zły catering. Wypowiedź Pan rzeczni demaskuje tylko jest ignorancję i podłość. Niech sama je kolację o tej porze. Już to widzę !

    • 5 0

  • (1)

    Niedawno jeden z moich dalszych krewnych leżał w jednym ze szpitali powiatowych i tam się dopiero działo. Pacjent po amputacji jednej z kończyn dostawał obiad który obsługa stawiała mu na stoliku i nikogo nie interesowało czy ma siłę ten posiłek sam zjeść czy nie . Efekt , po 2 tygodniach zagłodzili pacjenta i trzeba było 2 miesięcy żeby doprowadzić go do w miarę normalnej kondycji . To jest człowiek samotny a ja miałem 40 km żeby do niego dojechać więc nie było sposobu żeby dopilnować jego diety. O menu nie będę pisał bo nie ma sensu . Kompletna znieczulica i brak emapatii obsługi .Panie ordynatorze tam leżą chorzy często samotni ludzie !!!! ale kogo to obchodzi.

    • 6 0

    • Najlepiej powiedzieć, że.daleki krewny. Bliski on staje się w dniu odbioru emerytury.

      • 0 0

  • ja nie narzekałam (1)

    Ja tam rodziłam, i nie narzekam, posiłki były naprawdę smaczne, świeże, nie pamiętam godzin wprawdzie, ale nie przypominam sobie zup na kolacje, zwykle było pieczywo.

    • 0 7

    • Może dlatego,że ma Pani zęby?

      • 2 0

  • (1)

    Napiszcie tez ze jak ktos trafi nagle do szpitala to nie zje obiadu bo nie ma swojego widelca. Niedlugo bedzie trzeba miec swoje lozko

    • 6 1

    • Jak nie ma swojego kubka to nie dostaje nic do picia

      • 0 0

  • a (1)

    piel3egniarki to tez lache robia ze tam pracuja w zadnym szpitalu tak bezczelnej obslugi nie ma jak tu

    • 3 5

    • NIE ZGADAM SIĘ

      Nie zgadzam się aby takie słowa padały pod adresem Pań pracujących na Oddziale Wewnętrznym. To jest niesprawiedliwe i nieuzasadnione. Może na innych Oddziałach tak jest ale nie tu. Od jakiegoś czasu jestem codziennie i widzę . Panie są naprawdę szczerze oddane swojej pracy, bardzo ciężkiej pracy. Życzę wszystkim aby jeżeli znajdą się w szpitalu trafiały na takie Panie o których piszę.

      • 7 1

  • pielegniarki (4)

    i nie patrza czy to dziecko czy dorosly bo uwazaja ze ich teraz malo bo wiekszosc wyjechala za g5ranice to w d*pie maja bezczelne zdziry

    • 5 6

    • (3)

      Czekaj buraku aż wpadniesz w.nasze ręce. Pielęgniarka to nie służąca !

      • 3 2

      • niech jadą zagranicę (2)

        Bardzo wiele z nich wraca z podkulonym ogonkiem. Bo tam owszem płacą ale za pracę, i pacjenta trzeba miło i grzecznie traktować. A niestety wiele z nich tego nie umie i się już nie nauczy.

        • 2 1

        • (1)

          A pacjent to święta krowa? Też ma swoje obowiazki oprócz praw. Pielęgniarka nie jest służąca i proszę o tym pamiętać. Czasy służalczości dawno się skończyły proszę państwa. A do tego kraju mało kto chce i będzie chciał wracać!

          • 0 1

          • Karma wraca,koleżanki jaśnie wielmożnej , gdy będzie stara i potrzbująca podobnie potaktują i w tym jedyna nadzieja .

            • 1 0

  • tak?

    na porodówce otrzymywałyśmy kolację o 16.
    to było w Gdyni Redłowie.
    W szpitalu Miejskim w Gdyni córka otrzymywała 'kolację' ok 15.30-16.

    to w ogóle poza tym, że nie dawało się jeść, było już samą porażką.

    • 3 0

  • (5)

    Moja babcia leżała niedawno na ortopedii. Wymienili jej biodro, po 2 dniach miała takie dziury w piętach i nic z tym nie robiono. Pani pielęgniarka próbowała mi wmówić ze tak już miała jak przyjechała. Jedzenie okropn , starsi ludzie z połamanymi rękami dostają kanapki do zrobienia, gdyby nie odwiedzający to by byli głodni. Babcia przez tydzień nie była myta, prosiłam pielęgniarki o to bo sama jestem w ciąży i nie mogłam sobie z babcia poradzić, ale za to z oddziału zniknęły dwa nowe ręczniki które kupiłam i cudownie były u pielęgniarek, ukradły tez leki babci które przywiozłam, a przy wypisie nie wspomnieli o dziurach w nodze a babcia do tej pory przez to nie może chodzić. Napisalam skargę, jednak do tej pory bez odpowiedzi.

    • 2 1

    • (2)

      A ja jeszcze dodam ze na tym oddziale każą leżeć kobietom bez majtek, nie ważne czy maja cewnik, czy mogą same wstawać, kobiety leżą bez majtek jak na porodówce

      • 1 0

      • (1)

        Mam nadzieję, że się.chociaż okryły kocem. Czy tak broszki wystawione miały?

        • 0 1

        • A moze ty ukradłaś nam koce? Po twojej wizycie mamy braki

          • 2 0

    • Dziury w piętach?

      To z pewnością były odleżyny, które w ciągu 2 dni nie powstają. Należało domagac się od lekarza prowadzącego odnotowania tego w dokumentacji, to samo z myciem. skad wiesz, że tydzień nie była myta? I co z tym zrobiłaś? Należało nterweniowac już nastepnego dnie, a nie czekac tydzień

      • 0 0

    • potwierdzam byłem tam 2 tyg temu na ortopedia

      potwierdzam byłem tam 2 tyg temu na ortopedia

      • 0 0

  • O czym wy piszecie , dostałem skierowanie na operację kolana i kiedy zadzwoniłem do AM żeby uzgodnić termin operacji usłyszałem .....połowa 2025 r. Tak więc szczęsliwcy którzy już jesteście leczeni i tak jesteście wybrańcami bo ja musiałem za operację zapłącić prawie 5 tys bo mógłbym nie doczekać operacji.

    • 0 0

  • Jedzenie w szpitalach! Ohyda. Jakież było zdziwienie jak zwróciłam uwagę pielegniarce,że zostawiła bułkę (nieprzekrojoną i nieposmarowaną) osobie po amputacji ręki! Zero empatii bez wsparcia rodziny w szpitalu można umrzeć ale z głodu.

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Najczęściej czytane