• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kilkaset pielęgniarek przed Urzędem Marszałkowskim

Elżbieta Michalak
6 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Przed Dworcem Głównym w Gdańsku zebrało się dziś kilkaset strajkujących pielęgniarek, które całym korowodem przeszły w kierunku Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Przed Dworcem Głównym w Gdańsku zebrało się dziś kilkaset strajkujących pielęgniarek, które całym korowodem przeszły w kierunku Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

"Pacjencie, nie możesz liczyć na właściwą opiekę w pomorskich szpitalach" - czytamy na ulotkach, rozdawanych w Gdańsku przez strajkujące pielęgniarki. Główny powód pikiety to zbyt niskie zarobki i za mała liczba pielęgniarek w szpitalnych oddziałach.



20 tys. ulotek informujących o powodach strajku pielęgniarek rozdano dziś mieszkańcom Gdańska. 20 tys. ulotek informujących o powodach strajku pielęgniarek rozdano dziś mieszkańcom Gdańska.

Czy twoim zdaniem pielęgniarki zarabiają mało?

W czwartek, 6 listopada, na ulicach Gdańska można było spotkać pielęgniarki w czepkach, które sprzed Dworca Głównego w Gdańsku zmierzały w zwartym szeregu w kierunku Urzędu Marszałkowskiego zobacz na mapie Gdańska. Tam właśnie zaplanowały spotkanie i publiczne wygłoszenie głównych postulatów strajku, m.in. podwyższenia wynagrodzeń o 1500 zł i zwiększenia obsady pielęgniarek i położnych na oddziałach szpitalnych.

W akcji, zorganizowanej przez Komitet Obrony Pielęgniarek i Położnych Województwa Pomorskiego, uczestniczyło kilkaset pielęgniarek i położnych.

- Protestujemy po to, by uzmysłowić ludziom, jak ciężka jest praca pielęgniarki i za jakie psie pieniądze pracujemy - mówi pani Monika, pielęgniarka ze Szpitala na Zaspie. - Lekarze zarabiają po 5, 6 a nawet 7 tysięcy, a ja po 35 latach pracy na oddziale kardiologii dostaję na rękę 1 900 zł. I to ma być wynagrodzenie za tak ciężką pracę i stres, jaki się z nią wiąże?

W związku ze strajkiem w Urzędzie Marszałkowskim odbyła się konferencja, podczas której do planowanej przez KOPiP akcji ustosunkował się marszałek województwa pomorskiego.

- Ponieważ ten protest przeprowadzany jest w imieniu kilkunastotysięcznej rzeszy pielęgniarek i położnych oraz kierowany jest do władz samorządu regionalnego, chciałbym przypomnieć strukturę zatrudnienia pielęgniarek i położnych w szpitalach na terenie woj. pomorskiego - mówił podczas konferencji Mieczysława Struk. - Otóż 4 tys. 332 pielęgniarek i położnych zatrudniona jest w naszych szpitalach, pozostała cześć pracuje w szpitalach powiatowych i przychodniach oraz w UCK. Dlaczego więc dezyderaty wszystkich pielęgniarek i położnych kierowane są do nas? Samorząd woj. pomorskiego nie może być adresatem postulatu dotyczącego np. podniesienia wynagrodzeń. Dlaczego? Bo to prezesi zarządów poszczególnych szpitali decydują, czy stać ich na podniesienie wynagrodzeń, czy nie.

Marszałek przedstawił również poziom wynagrodzeń z tytułu umów o pracę obowiązujących w szpitalach należących do samorządu wojewódzkiego. Okazuje się, że 47 proc. pielęgniarek i położnych zarabia brutto ponad 3 400 zł. Wynagrodzenie 28 proc. z nich waha się między 3000-3400 zł brutto, a 2 proc. pielęgniarek zarabia poniżej 2 200 zł brutto.

- Kwestię oceny zarobków pozostawiam opinii publicznej. Ale chcę wyraźnie zaznaczyć, że zrealizowanie postulatu, czyli wzrostu wynagrodzeń o ok 1500 zł na osobę będzie oznaczać konieczność obciążenia budżetu szpitali na ponad 80 mln zł, a to z kolei oznacza osiągnięcie braku płynności w szpitalach - tłumaczył marszałek.- W takiej sytuacji mijamy się z podstawowym celem, jakim jest troska o pacjenta.

Ale nie tylko o zarobki chodzi. Drugim ważnym postulatem była kwestia zbyt małej liczby pielęgniarek na oddziałach. Według najnowszych danych w Polsce na 1 000 mieszkańców przypada 5,5 pielęgniarki, podczas gdy w Szwajcarii przypada ich 16, w Danii - 15,4, w Norwegii - 14,4, a w Niemczech - 11 pielęgniarek na 1000 mieszkańców.

- Mamy dość tego, że jest nas za mało. Nie dajemy rady, obowiązków przybywa, a mocy przerobowych brakuje. Ile tak można? - pyta pani Beata, która od 25 lat pracuje jako pielęgniarka, obecnie na Oddziale Kardiologii Akademii Medycznej. - Dawniej mogłyśmy liczyć na pomoc tzw. gońców. Ale po tym, jak ich pozwalniano, wszystkie obowiązki spadły na nas. Np. noszenie ciężkich kartonów z płynami infuzyjnymi, transport pacjentów do pracowni na badania, odbieranie wyników laboratoryjnych, sprzątanie po pacjencie. Czasem nie wiemy, w co włożyć ręce.

Organizatorzy zapowiadają, że to dopiero początek protestów. Komitety Obrony Pielęgniarek i Położnych zaczynają powstawać w innych województwach i mają walczyć o lepszą służbę zdrowia, zarówno dla pacjenta jak i pielęgniarek.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (470) ponad 10 zablokowanych

  • pielęgniarka 29 lat stażu SOR (3)

    To żenujące,że są tutaj wpisy osób, które nie rozumieją na czym polega praca pielęgniarki. Praca zmianowa, olbrzymia odpowiedzialność za życie człowieka, ciągła gotowość ratowania życia ludzkiego, towarzyszący temu stres. Nieprzespane noce. Jesteśmy wyłączone co najmniej do południa następnego dnia, bo kiedyś trzeba to odespać. Zaniedbujemy przez to własne rodziny. Rzadko kiedy mamy wolne dni świąteczne, święta BN, WN. Na dyżurze 12 godzinnym jak każdy człowiek też musimy zjeść i się napić. Często wpadamy do dyżurki jak po ogień, aby w biegu zaspokoić nasze potrzeby fizjologiczne, i żeby coś łyknąć, aby nie zemdleć, bo nie ma czasu na normalny posiłek. Wracamy natychmiast do pracy, bo nie ma nas kto zastąpić, żeby normalnie po ludzku zjeść i się napić. Chorujemy na wrzody żołądka przez takie odżywianie. Czy tego nam zazdrościcie, czy jak nie będzie już komu tak harować będziecie zadowoleni, że nie wspieraliście pielęgniarek? Chciałabym dożyć tych czasów, żeby wszyscy byli zadowoleni i z opieki nad pacjentem i z godziwej płacy za wszystko co pielęgniarki robią dla chorych.

    • 33 1

    • (2)

      Faktycznie nie macie łatwo, ale pamiętaj, że wybrałaś sobie taki zawód, wiedziałaś jak twoja praca będzie wyglądać, jeśli jednak nadal nie jesteś zadowolona mz roboty to jestem pewna, że biedronka czeka na Panią z otwartymi ramionami.

      • 1 8

      • (1)

        Niemcy, Anglia, Szwajcaria na nas czekają z otwartymi ramionami to sobie uświadom! Na ciebie może i czeka tesco.

        • 2 0

        • Wiec wyjedz do jednej z tych krain miodem i mlekiem plynacych bo tutaj tylko sie meczysz za marne pieniadze a pacjenci na tym cierpia bo sie na nich wydzierasz, jestes chamska i wredna.

          • 0 6

  • (6)

    Za tak ciężka i odpowiedzialną pracę Tak, podwyżka dla wszystkich pielęgniarek.

    • 93 21

    • Jedna sprawa (5)

      Kiedy ludzie w końcu ogarną, że to czy/jak praca jest ciężka nie przekłada się wprost proporcjonalnie na zarobki. Praca w biedronce czy fizyczna też jest ciężka, ale jednak nie jest dobrze płatna. Z tą odpowiedzialnością to też bym polemizował bo jak coś pójdzie źle to leci głównie głowa lekarza.

      • 6 14

      • Jasne (3)

        Jeszcze nie słyszałem, żeby głowy lekarzy leciały po błędach. Proszę sprawdzić dane dotyczące ilości spraw w komisjach lekarskich do ilości spraw w sądach i do różnic w ich osądach. Pielęgniarki wykonują bardzo ciężką pracę zarówno fizycznie i psychicznie, wszystkich tych, którzy wymądrzają się, że "jak się nie podoba to można znaleźć inną pracę" proszę o spróbowanie wolontariatu w któymś z hospicjów,żeby przekonać się co do komfortu pracy. Po za tym jest to jeden z zawódów, do którego potrzeba silnej woli i powołania,a każdy jest taki mądry przed komputerem do czasu, aż nie trafi do szpitala i nie będzie potrzebował fachowej pomocy. A na koniec, pielęgniarki mają skończone studia, często magisterskie, więc mądrusiu, który uważasz, że w kiosku czy jakimś markecie zarabiają 1,5tys, a to też jest ciężka praca to zweryfikuj to z ambicjami ludzi, którzy ciężko pracowali na studiach i jeszcze ciężej tą wiedzę wykorzystują w prawdziwym życiu pomagając każdemu z nas. Jeśli rzeczywiście uważasz, że taka służba powinnać być kiepsko wynagradzana, to życzę ci albyś trafił do szpitala i mógł na własnej skórze poczuć profesjonalizm i oddanie tych pracowników.

        • 9 0

        • Realia ! (1)

          panie w kiosku czy w markecie też często sa po studiach i tez maja ambicje. te wasze rozbuchane ego. W tej chwili studium czy nawet magisterka to naprawdę podstawa, więc nie ma się czym afiszować i wywyższać obrażajac kasjerki czy robotników. To pokazuje wasz prawdziwy poziom. I to straszenie i miłosierne życzenie złego bliźniemu :) Jakie to typowe.

          • 1 6

          • A kogo to obchodzi? Takie porównanie kiosk ruchu i Swissmed, mhm różnica żadna. Mentalność społeczeństwa na poziomie rowu mariańskiego.
            A ja dla odmiany życzę tobie malkontencie zdrowia..
            bo na rozum już za późno.

            • 2 0

        • I LOVE YOU.

          • 1 0

      • nie zgadzam sie. na bloku leci i lekarz i pielegniarka. praca jest naparwde bardzo odpowiedzialna i ciezka. tak samo odpowiadamy za zycie pacjenta jak lekarz.

        • 12 2

  • Ciężka praca. (13)

    jak się pracuje to jest ciężko, a nie gdy cały dzień herbatki i ciasteczka bo tak najczęściej jest.

    • 29 114

    • chyba kpisz (2)

      chyba nigdy nie byles w szpiatalu skoro tak piszesz, pielegniarki na niektorych oddzialach nie maja nawet kiedy na tylku usiasc, bo leki, kroplowki, toczenie krwi, musza tez umyc pacjenta, nakarmic + do tego stos papierkowej roboty :/

      • 27 8

      • no i..? (1)

        w końcu to ich praca,do takiej się przyjęły. O co masz pretensje i do kogo?

        • 10 8

        • o to, że ludzka głupota jest nieuleczalna

          • 1 1

    • bredzisz ! pielegniarka pracuje umyslem a nie jak ty mlotkiem a to roznica. (3)

      Ciekawe czy bys sie dal operowac lekarzowi bez wyzszego wyksztalcenia majacemu 100o zl pensji ? by ci watrobe wycial zamiast jelita i byloby ci zabawnie. Pielgniarka dzieciaku nie moze sie pomylic i dac zlych lekow czy innego zastrzyku bo by cie juz na swiecie nie bylo . Od tzw. prac ciezkich sa salowe a nie pielegniarki.Malo wiesz a filozofujesz na tematy ktorych nie znasz i zazdroscisz a to juz cecha cieniasow.

      • 16 19

      • (2)

        Umysłem??!! dobre sobie, a młotek to jest czymś gorszym ? tak? właśnie tutaj wychodzi arogancja i chamstwo! pielęgniarki są najważniejsze i najmądrzejsze na świecie potem długo długo nic a potem dopiero reszta motłochu < czytaj społeczeństwa.... to zdanie tych pań. Poza tym mają kompleks LEKARZA i ciągle próbują się do nich porównywać.

        • 9 2

        • Bo im się wydaje że są "prawie lekarzem" a (1)

          jak wiemy, "prawie" robi wielką różnicę :). Pracują umysłem :D...najbardziej podczas oglądania telenowel w tv podczas dyżuru :)

          • 7 6

          • I to oglądamy za Twoje pieniądze :)

            • 3 0

    • Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia (1)

      Nie wiem jak to wygląda u innych pielęgniarek, ale u mnie wygląda następująco.Pracuję na sali pooperacyjnej od godz.7 ale już przebrana w mundurek o 6.45 jestem na raporcie, następnie muszę zrobić wszystko przy pacjentach ze zmiany nocnej, podać leki, pobrać krew, itp odwieźć pacjentów na sale na oddział, żeby sala pooperacyjna była gotowa na przyjęcie kolejnych pacjentów, potem cały dzięń przyjmuję nowych pacjentów: obserwuję, podaję leki, sprawdzam dreny, opatrunki, przetaczam krew, pobieram krew, walczymy z bólem pacjentów, z wysokimi ciśnieniami po drodze wypełniam masę dokumentów i jestem na każde zawołanie anestezjologa, chirurga, lekarza dyżurnego.... ok. godz 17 rzeczywiście siadam przy kawie , bo wtedy jest na to chwila (chociaż nie zawsze) godz. 17 to też moment kiedy na sale mogą przyjść osoby odwiedzające i co widzą..... pielęgniarka siedzi i pije kawę......

      • 8 0

      • spokojnie, na pewno widzą też że ciężko pracujesz

        no chyba że ta kawka zdarza się 5 razy w ciągu dnia :). Pacjenci też obserwują,a rodziny mają często bardzo trafne spostrzeżenia.

        • 2 1

    • (1)

      Kawki.Herbatki???? Nikt nie widzi tego że bez naszej akceptacji ktoś wprowadza procedury, że nie liczy się pacjent - najważniejsze są "papiery"...I gdyby nie "kawka" to byłoby to nieogarnięte!!! Brak czasu dla pacjenta bo " najważniejsza jest dokumentacja" ------------- to nie wina pielęgniarek, to wina biurokracji!!!!!!!!

      • 9 0

      • MOment, pacjent to priorytet i masz lecieć na każde zawołanie. A papiery uzupełniasz w czasie wolnym. nawet po godzinach jeśli jest taka konieczność, podobnie jak spora częśc społęczeństwa na etatach.

        • 1 6

    • To jakiś powiew stereotypu

      Pracuje od 25lat w zawodzie i nie pamiętam,żebym miała czas na wc przez 12 godzin a o herbatce czy kawce często mogłam tylko pomarzyć. Wiem ,że i w naszym zawodzie bywają "czarne owce"jak wszędzie ,prosiłabym jednak nie przytaczać stereotypów.

      • 19 1

    • Dla osłody niskiej pensji dobre i ciasta i herbatka. Nie mam wyrzutów sumienia, że robię w pracy minimum bo pacjenci coraz gorsi, połowa oddziału alkoholików z brzuchami jak wielkie balony, albo sami otyli, a później ciężko im się w łóżku nawet obrócić, paranoja, a roboty przybywa a pensji ubywa.

      • 15 5

  • Ciekawe. (8)

    Mam ukończone dwa fakultety, w tym jeden z pielęgniarstwa,10 lat stażu i proponowano mi na umowę o pracę w szpitalach w Gdańsku jedynie 1750 zł brutto (oddział intensywnej opieki medycznej dla dzieci). Nie wiem,czy ze mną coś jest nie tak, czy takie zakłamanie panuje w statystykach związanych z zarobkami?????

    • 157 11

    • ja również mam dwa fakultety (7)

      znam bardzo dobrze język angielski i niemiecki, pracuję jako urzędnik za 1680 brutto.

      • 3 13

      • do Janka (4)

        Ale raczej nie odpowiadasz bezpośrednio za życie ludzkie, taka subtelna różnica...

        • 13 2

        • za życie ludzkie odpowiada lekarz (3)

          wy co najwyżej za podanie basenu.

          • 5 9

          • ty, to najwyżej możesz z tym basenem za mną chodzić i opróżniać w basenowni

            • 2 0

          • (1)

            no i to lekarz jest najbardziej narażony na wszystkie syfy od pacjentów typu żółtaczki hiv itd bo on myje pacjenta, pobiera krew , robi różne zabiegi... po drugie jak coś się stanie to jakoś największą karę dostaje personel najniższy czyli pielęgniarki patrz sprawa szwedki... zapoznaj się z pracą pielęgniarki a potem pisz o basenach. Lekarze zarabiają po 30-40 tysięcy . 5 tysięcy to dodatek funkcyjny za na przykład szefostwo izby przyjęć.

            • 9 6

            • ale cie boli lekarska kasa :) skończ medycynę i fortuna twoja :)

              • 4 4

      • to czemu nie strajkujesz czy protestujesz??

        może należy też wyjść na ulicę nie godzić się na takie psie pieniądze. Okradają nas. Nie widzisz tego???

        • 4 0

      • Urzędnik nie pracuje !

        Urzędnik wykonuje obowiązki celem zwalczenia problemów dzielnie tworzonych przez innych urzędników !

        Praca wiąże się z pokrywaniem zapotrzebowania a na urzędników poza politykami.socjalistami nikt nie ma zapotrzebowania.

        Idź na przedsiębiorcę to od razu docenisz każde 1600 zł i zrozumiesz, że pojęcie "brutto" funkcjonuje jedynie w ramach urzędu i jego pism !

        • 15 1

  • Pensja pielęgniarki dziś powinna by min. 5000 zł! Gdyż ona odpowiada za życie pacjenta a nie za towar na półce. (15)

    Pensja pielęgniarki w każdym rozwiniętym kraju jest 3 do 10 razy większa od pensji przeciętnych robotników i w pl tez tak musi być gdyż to nie jest zwykły zawód jak kasjerka marketowa. Pielęgniarka musi zarabiać więcej od przeciętnego robotnika który niestety musi mieć mniej. Wszędzie na świecie pielęgniarka ma status osoby zamożnej z klasy tzw. "średniej'' i ten zawód jest wszędzie zawodem lukratywnym pod względem zarobków jak i kwalifikacji które należy posiadać ale jest tez wielka wiążąca się z tym zawodem odpowiedzialność za życie ludzi. Tak wiec należy przyjąć iż pielęgniarka musi mieć min. 4 razy więcej niż przeciętne zarobki zwykłych ludzi. Pielęgniarki to dziś osoby wykształcone po studiach i muszą być zaliczane do klasy średniej! Za taką odpowiedzialność należy płacić więcej niż innym!

    • 162 56

    • zarabiaja zamało ale niewiemczy cos by sie zmieniło jak by dostały wiecej (1)

      Bo kto teraz niezarabia zamało pokolenie 1680 brutto? Lekarze tez narzekali ze dostawali za mało teraz dostają kupe szmalu a jakosc obsługi pacjeta nadal jest bylejaka!!Identycznie było z piłkarzami narzekali ze kiepsko graja bo zamało dostają od lat zarabiaja miliony a graja jak szmaciarze ostatnie miejsce w rankingu FIFA !!
      Pielengniarki niestaraja sie obecnie wcale przosze sobie zobaczyc w szpitalach to jest obsługa ale przez rodziny co tam koczuja!!

      • 5 2

      • Obsługe masz w barze i w hotelu.

        • 5 3

    • co za bzdury wypisujesz (5)

      Pielęgniarka wykształcona, po studiach? teraz wszyscy sa po studiach. Pielęgniarka powinna zarabiac więcej niż robotnik ? hahaha. Robotnik postawi ci dom, położy płytki, zrobi szafę, a Ty co potrafisz? drzec gębę o podwyżkę, plotkować, pic kawusię i patrzeć z byka na pacjenta który musi iśc do toalety. Praca jest warta tyle ile oferuje za nią rynek pracy. Rynek pracy robotnikowi oferuje 4 tys w górę bez ograniczeń. Ale on cos potrafi ! Zmień branżę i rób na budowie, co za problem.

      • 11 27

      • Jak śmiesz porównywać pielęgniarkę do robotnika! Żałosny! Robotnikowi wystarczą 3 klasy podstawówki i IQ 10. Czas się obudzić i policzyć szare komórki.

        • 2 4

      • (3)

        Przyjedziesz z żoną na porodówkę, to zobaczysz kto jest żałosny.

        • 18 7

        • he he he (1)

          Nie ma to jak poczucie zależności od innych, nieprawdaż?

          • 3 0

          • Prymitywy tylko w takiej sytuacji czują się silne kiedy mogą wyładować swoje frustracje na bezbronnym i zależnym od nich , np. tekstem w stylu : "chciałaś gówniaro mieć dziecko to teraz cierp, znieczulenia nie będzie " ( zasłyszane).

            • 4 3

        • haha, skoro tylko prymitywne straszenie ci zostało

          to ja jestem żoną. Mnie chciało się uczyć i skończyć dobre studia. Rodzę prywatnie, stać mnie :) a pielęgniarki w prywatnej lecznicy nie piją kawusi tylko naprawdę zajmuja sie pacjentem.

          • 10 12

    • Pomyłka

      Pomyliłaś się - nie 5000 zł lecz 10 000 zł, ponieważ po pracy też musisz myśleć o pacjencie.

      • 2 2

    • proponuję (2)

      zmień dealera, albo się obudź. I nie obrażaj osób pracujących na kasie czy robotników.
      A za życie pacjentów odpowiadają lekarze, nie pielęgniarki.

      • 14 14

      • (1)

        Lekarz wie o pacjencie tyle, co mu pielęgniarka powie.

        • 21 5

        • a ja głupi tyle lat do lekarzy chodze się leczyć

          • 10 0

    • wszyscy powinni zarabiac 3-4 razy i węcej tak jak w każdym rozwiniętym kraju...

      • 6 0

    • Pensja powinna byc 10 000 powiem nawet 20 tysięcy (1)

      a co będziemy sobie żałować :)

      • 15 9

      • Wincej POwim : niech se dostajom PO : 100.000,- zeta na łepka ! Jak już szaleć - to na całego !

        • 5 2

  • absolwentka (4)

    Dzien dobry , jestem mloda - niemloda pielegniarka.
    Mam 27 lat , pracuje jako pielęgniarka. Ogólnie jestem zadowolona ze swojej pracy gdyż zawsze jak szłam na rozmowe o prace pracodawca pytał mnie "ile chce zarabić" mowiłam wówczas 3200- 3400brutto, pracodawca zmniejszał oczywiście kwotę o 100-200zł w ramach negocjacji. Ale nie o tym chciałam.... młodzi i tacy 40-50 lekarze traktuja mnie z szacunkiem takim jakim ja obdarowuje ich ... nigdy nie mowilam ze zazdroszcze im ze zarabiaja wiecej niz ja... w koncu jestesmy sobie wzajemnie potrzebni i potrzebny jest mi ich bagaż doświadczeń bym na kolejnej rozmowie o prace mogła wymagać więcej majac odpowiednie argumenty. Jest tylko jeden lekarz ktory ewidentnie traktuje mnie gorzej niż robaka ale ja udaje ze tego nie widzę i rozmawiam z nim jak z kazdym innym. W 80% pielęgniarki są robakami dla pacjentów... nie oszukujmy się i my pielegniarki i lekarze boimy sie pacjentów.. pacjenci nas nie szanują. Ale nie o tym chciałam:) Ukonczyłam studia dzienne na UJ... nie zlicze ilości pieniedzy i czasu i prób.. aby dostać się na UJ na studia magisterskie, moja edukacja zakonczyła się na licencjacie i nie było możloiwoścvi dostania się na mgr jakże to prestiżowe studia ... UJ po prostu przez ograniczenia w przyjeciach nigdy nie pozwolił mi ukonczyc pielegniarstwa w calosci , musialam magisterskie zrobic z innej dziedziny:) trudno mi teraz bedzie nazwać się magistrem bo pielegniarki uznaja tylko MAGISTRA PIELEGNIARSTWA, kazdy inny magister to robakdo wytepienia:) mimo ze moj magister jest medyczny nie moge dumnie nosic go na wizytowce w pracy .
    Z praca też są jaja, bo nie wystarczy byc tylko licencjatem pielegniarstwa.... trzeba mieć masę kursów specjalistycznych.. choc teraz jak szukałam pracy to kursy specjalistyczne juz nie były ważne , teraz są ważne SPECJALIZACJE Z d*pY:) wiec abym była atrakcyjna na rynku pracy muszę oprocz licencjata ktory nic nie znaczy , posiadac specjalizacje albo kurs kwalifikacyjny z jakiejs du-pnej dziedziny dla sprostowania zarabiam 2 tys na rękę , kurs kosztuje 1900zł, specjalizacja 6 tys:) magisterka 12 tys. czasem mysle ze nie stac mnie aby byc pielegniarką. społeczenstwo też mnie odrzuca bo jestem chyba pielegniarką:) dramat moj|:) acha i chcialam powiedzieć , że dostac sie do pracy do szpitala za 2200zł brutto graniczy z cudem w Krakowie:) a szpital Jana Pawła to juz w ogole jakieś dramat jeśli chodzi o miejsca pracy. Jestem młodą osobą bez rodziny , dzieci , męża ale za to z ogromnym zapałem dozycia, od 3 lat traktowana jak robak w pracy , rzucana po katach , traktowana jak największa idiotka w placówce w której pracuję, młode pielegniarki mają najgorszy start ( nasze wykształcenie wyższe prawie nie istnieje dla innych) , i będę próbowała odstapić od pielęgniarstwa:) mam już na siebie pomysł , brakuje mi tylko do tego jednej rzeczy :P nic poza tym , ale wam drogie koleżanki życzę abyście wywalczyły godne pieniądze i byście nie dawały sobą targac po kątach . Jestem tylko wdzieczna PIELEGNIARSTWU za to , że nauczyło mnie walczyć o samą siebie. Na tyle bedziecie cenione przez innych na ile same sie docenicie , nie latajcie za doktorami .. nie wykonujcie ich polecen i próśb , chca kero , niech idą sami.

    • 16 3

    • zapytanie (3)

      Witaj Młodzieniaszek:)W jakim szpitalu i mieście płacą ponad 3000 tys.brutto,bo ja z równorzędnym wykształceniem tyle,że wyższym stażem słyszałam max 2000 brutto?Nie wiem,o co więc chodzi....:((((((

      • 1 1

      • W Gdańsku!!!!!! (2)

        • 0 0

        • do MIKI

          Ale w jakim szpitalu w Gdańsku????!!!!!!

          • 2 0

        • Mhm. Natomiast, ja wczoraj usłyszałam podczas rekrutacji mega propozycję: 2050 PLN brutto, praca zmianowa (noce święta itd.) zero negocjacji: magister pielęgniarstwa, 20 lat stażu pracy i to jest propozycja w pewnej potężnej instytucji w Sopocie.
          Dziękuję

          • 3 0

  • (4)

    Niech lekarze wezmą pensję pielęgniarek i ich pracę

    • 51 4

    • (3)

      a niby dlaczego? Trzeba było sie dostać na trudne studia a potem się uczyc, to tez byś była lekarzem a nie tylko pigułą.

      • 2 12

      • (2)

        Ha ha i pewnie doktorek to napisał ! Bez "piguł" lekarze zginą!!!

        • 5 1

        • (1)

          ha ha pudło ! napisał to zdroworozsądkowo myslący człowiek, po wymagajacych studiach.

          • 0 2

          • "wymagających studiach"- właśnie dałeś popis tego kim po nich jesteś, nie musiałeś podpisywać się. Już wiemy, że jesteś tylko...

            • 1 0

  • tylko kawka i ciasteczka

    A moze by tak drogie panie pielęgniarki złozyć wypowiedzenia w trybie natychmiastowym .Skoro pacjenci maja takie o nas wyrobione zdanie jak w temacie niech sami sobą sie zajmuja.Bez nas bedzie im lepiej .Władze nie widza problemu.A sprawiedliwego podziału kasy ciagle brak Spece z rady nadzorczej za jedno posiedzenie ile biorą.Myślem że tyle ile pielegniarka przez miesiąc.Czy się mylę

    • 12 2

  • Moja żona jest pielęgniarką kontraktową (12)

    kiedyś była normalnie na etacie no to było 2250, ale na kontrakcie 6500 brutto, po odliczeniach bedzie jakieś 4800 -5000 peelenów
    Niech nie gadają, że mają tak źle.

    • 25 21

    • Jak się ma męża nieudacznika.

      • 1 0

    • do Jerzego

      To może pan Jerzy przekwalifikuje się na pielęgniarza,skoro w tej grupie zawodowej taki dobrobyt panuje????

      • 5 0

    • (4)

      za 300h miesięcznie!

      • 8 0

      • (3)

        Nie biadol. Ja pracuje 360 godzin w miesiacu.

        • 2 3

        • (2)

          w tak samo trudnych i szkodliwych warunkach?

          • 2 1

          • W jeszcze gorszych. (1)

            Budowa, na łeb pada, w każdej chwili może coś spaść lub przygnieść.
            Nie ma czasu na ploty i kawusię bo terminy gonią.

            • 1 2

            • pan kierownik

              • 2 0

    • (2)

      to Pan chyba nie pracuje bo żona zarobi. A dzieci macie? bo jeśli nie to może pracować.

      • 6 0

      • Ja mam, ale z inną (pierwszą żoną) (1)

        Pierwsza żona wychowuje, a ta obecna zarabia.

        • 3 2

        • to druga zarabia na alimenty żeby Pan mógł takie głupoty pisać

          • 7 0

    • A przy ilu godzinach w miesiącu?

      • 4 0

    • Powodzenia na kontrakcie.

      • 7 0

  • (2)

    36 lat pracy w zawodzie pielęgniarki pensja na rękę 1800 wszystko na ten temat zapraszam do pracy w szpitalu

    • 24 3

    • (1)

      zjedzonych czekoladek, dowodów wdzięczności i kopert z 36 lat, jednak nikt ci nie odbierze :)

      • 3 8

      • Proponuję podpisywać się swoim zawodem wykonywanym. Stażem pracy.Jeżeli ktoś odpisuje pani z tak dużym stażem pracy to wypadałoby mieć chociaż poziom kultury na poziomie przedszkolaka i zwracać się Pani, a nie "ci".

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane