Jeszcze kilkanaście lat temu pomarańcze czy mandarynki jadało się tylko od święta, obecnie wybór tych owoców jest dużo większy. Uwielbiamy je: są namiastką słonecznych i ciepłych krajów w chłodne jesienno-zimowe dni. Czy watro po nie sięgać?
tak, myję i szoruję skórkę szczotką, bo wiem, że to jedyny sposób, żeby pozbyć się szkodliwych substancji
15%
tak, ale zwykle kończy się to na opłukaniu owoców zimną wodą
67%
wiem, że to ważne, ale nie zawsze o tym pamiętam
11%
nie, nie widzę sensu: moim zdaniem obranie owoców gwarantuje pozbycie się szkodliwych substancji
7%
13 kg jabłek, 4,7 kg truskawek, malin i porzeczek, 4 kg śliwek, wiśni i czereśni: taką ilość naszych krajowych owoców spożył statystyczny Polak w 2011 roku. W tym samym czasie, jesienią i zimą, zjadł aż 13 kilogramów zagranicznych cytrusów.
Jeśli chodzi o pomarańcze, najbardziej lubimy te słodkie i bezpestkowe - można je poznać po charakterystycznym, pomarszczonym "pępku" na skórce. Smakuje nam południowoeuropejska odmiana Navelina, nie stronimy od czerwonych Tarocco i Moro. Izraelską Jaffę, pełną pestek, często kwaskowatą, kupujemy przede wszystkim ze względu na niską cenę: siatka takich pomarańczy potrafi kosztować mniej niż 2 złote za kilogram.
Tanie cytrusy mają też inną wadę: ich skórka jest nafaszerowana chemią. Nie ma się co czarować - żeby owoce dotarły do nas cało z Maroka, Izraela czy Chin, muszą być odpowiednio zakonserwowane.
Stosowanie konserwantów i środków grzybobójczych, takich jak bifenyl (E230) czy sól sodowa ortofenylofenolu (E232) jest standardem. Mimo iż nie są to substancje szczególnie szkodliwe, w dużych stężeniach mogą wywoływać alergię i problemy żołądkowe.
-
Przed jedzeniem najlepiej wyszorować skórkę cytrusów szczoteczką, używając płynu do mycia naczyń - tłumaczy
Małgorzata Jabłońska z poradni La Mariposa. -
Nie polecam wyparzania owoców we wrzątku, bo pod wpływem ciepłej wody szkodliwe substancje mogą przedostać się do środka. Przestrzegam też przed jedzeniem nadpsutych owoców, lepiej od razu je wyrzucić, nigdy nie wiadomo, jak głęboko grzyb wnika w miąższ. Pleśnie na owocach są szkodliwe, kancerogenne. Jakie cytrusy wybierać? Z pewnością lepiej unikać tych zawijanych w bibułkę - to bardzo prawdopodobne, że są natarte chemią. Kupowanie pomarańczy czy cytryn w siatce też jest ryzykowne: to prawie reguła, że część z nich jest nadpsuta.
Lepiej unikać także grejpfrutów czy pomarańczy ze świecącą się skórką - producenci uzyskują taki efekt nacierając je parafiną, często wymieszaną z konserwantami.
-
Świeże i dobre jakościowo cytrusy to świetne źródło witaminy C i A, czyli naturalnych przeciwutleniaczy, chroniących nasze komórki przed starzeniem się - przekonuje dietetyk
Magdalena Olszówka z poradni Zalety Diety.
-
Wszystkie cytrusy, zarówno pomarańcze, jak i mandarynki, cytryny czy grejpfruty, mają podobną zawartość witamin antyoksydacyjnych - dodaje Jabłońska. - Warto też wspomnieć o wysokiej zawartości błonnika w tych owocach.
Dietetycy polecają cytrusy podczas stosowania odchudzających diet. Są niskokaloryczne: 100 gramów pomarańczy to wyłącznie 44 kcal, grejpfruta czy cytryny: 36 kcal.
-
Wyciągi z grejpfrutów stosuje się do produkcji leków odchudzających, ponieważ sam owoc zawiera narynginę, substancję działającą przeczyszczająco - dodaje Olszówka. -
Pamiętajmy jednak, że sokiem z grejpfruta nie wolno popijać leków, może on bowiem nasilać ich działanie. Zaleceń dotyczących spożywania cytrusów jest więcej. Dietetyczka zaznacza, że wlewanie soku z cytryny do gorącej wody czy herbaty niszczy wszystkie witaminy zawarte w owocach. Podobny, niepożądany efekt uzyskamy zostawiając cytrusy na słońcu.
-
Najlepiej jeść cytrusy w całości, oczywiście obierając skórkę. W ich białych błonkach mieści się najwięcej cennego błonnika - dodaje Małgorzata Jabłońska. -
Domowy sok wyciskany z pomarańczy czy grejpfrutów jest pełen witamin, ale niestety zawartość włókna pokarmowego jest w nim śladowa. Filety z okonia z cykorią i pomarańczami
przepis: Magdalena Olszówka, Zalety Diety
Filet z okonia: 200 g,
1 łyżka oleju rzepakowego,
2 średnie soczyste pomarańcze,
2 średnie główki cykorii,
2 łyżki jogurtu naturalnego,
natka pietruszki,
sól, świeżo zmielony pieprz.
Przygotowanie: Piekarnik nagrzej do 150 st. C. Rybę umyj i osusz papierowym ręcznikiem, następnie posól, skrop sokiem z cytryny i wstaw do rozgrzanego piekarnika. Rozgrzej olej na patelni. Wyciśnij sok z jednej pomarańczy i zetrzyj odrobinę skórki. Drugą pomarańczę posiekaj na małe kawałki. Z cykorii wytnij gorzki głąb i posiekaj. Na rozgrzana patelnię wrzuć cykorię i lekko podsmaż. Dodaj sok, skórkę i kawałki pomarańczy, pieprz i sól. Duś, aż woda odparuje. Dodaj jogurt. Na talerzu ułóż najpierw cykorię w pomarańczowym sosie, a na niej rybę. Podawaj z ugotowaną kaszą pęczak.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy