- 1 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (105 opinii)
- 2 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (105 opinii)
- 3 Lekarze z Gdańska z pierwszą w kraju robotyczną operacją przepukliny (8 opinii)
- 4 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
- 5 Zmiany skórne i świąd? To może być AZS (9 opinii)
- 6 Dlaczego tak trudno schudnąć? Najczęstsze przyczyny i jak im zaradzić (131 opinii)
Grypa szkodzi kierowcom jak alkohol
Kichasz - nie jedź! Testy pokazują że zdolność do prowadzenia auta podczas ostrego przeziębienia lub grypy pogarsza się aż o około 50 procent. Podczas choroby szybkość reakcji za kierownicą porównywalna jest z reakcją osoby, która wypiła tuż przed jazdą cztery duże drinki z wysokoprocentowym alkoholem.
Nagłe hamowanie, niewłaściwe pokonywanie zakrętów. Zmiana pasów bez kierunkowskazu i sprawdzenia sytuacji na drodze. Najechanie na tył pojazdu, który prawidłowo zatrzymał się na światłach - tak zachowują się nie tylko pijani kierowcy .
- Badania wykazały, że zwykłe złe samopoczucie wpływa bezpośrednio na zachowanie na drodze. Przede wszystkim osłabia koncentrację i umiejętność oceny sytuacji - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. - Tymczasem co piąty kierowca przyznaje się do prowadzenia samochodu w czasie, gdy miał grypę lub był ciężko przeziębiony.
Brzmi śmiesznie? Niekoniecznie. Jeśli kichniemy jadąc na autostradzie z prędkością 100 km/h, możemy przejechać z zamkniętymi oczami ponad 60 m. Prowadzącego pojazd w stanie przeziębienia rozpraszają dodatkowo: katar, ból głowy czy podrażnienia oczu. To jednak nie koniec.
W zasadzie nikt nie zdaje sobie sprawy, że siadając za kierownicą pod wpływem niektórych leków, narażamy się na konsekwencje płynące z jednego z najsurowszych paragrafów w Prawie o Ruchu Drogowym. Artykuł 45 tej ustawy wyraźnie mówi, że "kierowcom zabrania się kierowania pojazdem, prowadzenia kolumny pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu".
- Powszechnie uważa się, że definicję "środka działającego podobnie do alkoholu" wyczerpują narkotyki, tymczasem za podobnie działające uznaje się kleje, nitro, farby, a także lekarstwa powszechnie dostępne w aptece - mówi podinspektor Janusz Staniszewski z pomorskiej drogówki. - Kiedyś zatrzymaliśmy kierowcę, który wykazywał wszystkie objawy pojawiające się po użyciu jednego z popularnych narkotyków. Testy jednak niczego nie wykazały. Dopiero w wywiadzie i podczas badań laboratoryjnych okazało się, że kierowca jest po dużej dawce ketonalu.
Ketonal to nie jedyny popularny specyfik, który może zagrozić nam podczas prowadzenia samochodu. W większej ilości niebezpieczne robią się też Gripex czy Tabcin. Wbrew powszechnie panującej opinii, "grypoleki" nie są niewinnymi pastylkami, tylko specjalistycznymi lekami złożonymi. Z bólem głowy i gorączką radzi sobie paracetamol, z kaszlem walczy dekstrometorfan (DXM), a z katarem - pseudoefedryna.
Tym dwóm ostatnim substancjom bardzo blisko do narkotyków. DXM to pochodna morfiny, używana m.in. w leczeniu uzależnienia od heroiny. W większych dawkach powoduje euforię, halucynacje czy odczucia "oddzielenia od ciała". Pseudoefedryna to zaś stymulant podobny w swej chemicznej budowie do amfetaminy. Jest też wykorzystywana jako prekursor w procesie produkcji tego znanego narkotyku.
Grypoleki powodują rozszerzenie źrenic i wywołują problemy z akomodacją wzroku, ograniczają koncentrację i osłabiają refleks. Podobny efekt wywołują leki przeciwalergiczne, które niekorzystnie oddziaływają na centralny układ nerwowy, oraz środki nasenne, takie jak na przykład Valium.
Opinie (37) 1 zablokowana
-
2012-12-11 13:17
buahahha
A jak mnie ząb będzie boleć i wciągne dwa ibupromy to mogę prowadzić? Chyba szukają kasy z nowych "groźnych" sytulacji :D żarłeś apap mandat 1000zł gripex grzywna 5000 i zakaz na dwa lata :D
- 8 2
-
2012-12-11 13:36
W taki razie jesli masz grype
Postoisz swoje w kolejce do lekarza, nastepnie medyk stwierdzi, ze to grypa i zabierze prawko na czas choroby. Zwroci po kolejnej wizycie kontrolnej
- 9 0
-
2012-12-11 13:43
Grypa, przeziębienie - kolizja (2)
Kierujący pojazdami w czasie choroby czyli grypy lub przeziębienia nie zdają sobie sprawy, że kichając rozsiewają r=drogą kropelkową mnóstwo drobnoustrojów, a wówczas tracą kontrolę nad pojazdem i wywołują kolizje na drogach, a to uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie innym pojazdom (tworzą się korki). Trzeba dbać o zdrowie swoje i innych. Żyjemy w zbiorowisku ludzi i powinno się dbać o bezpieczeństwo swoje oraz pozostałych użytkowników dróg. Popularne lekarstwa dostępne w aptekach upośledzają koordynację psychoruchową gdyż chory człowiek zagraża współpasażerom jak też współpracownikom. Nieprawidłowości wynikają z znikomej wiedzy kierowców na temat oddziaływania lekarstw na organizm. Nie można leczyć się samemu. Trzeba skorzystać z porady w POZ.
- 4 5
-
2012-12-11 13:54
Bzdury i jeszcze raz bzdury (1)
Jesli nawet lecze sie sam (a mam do tego prawo, lub jestem zmuszony przez niedzialajaca sluzbe zdrowia) biore leki ogolnodostepne w aptekach bez recepty, na ktorych producent nie zawarl inf. o ich negatywnym wplywie na prowadzenie pojazdow tzn. ze moge jechac.
- 5 2
-
2012-12-11 23:21
TERAFLU mocno działa
ale zamula-nie jedz po zazyciu. W ulotce jest info
- 0 0
-
2012-12-11 13:52
Kichasz - nie jedź!
Skorzystaj z komunikacji miejskiej i zainfekuj kolejne 50 osob. Tak wiem, nie wychodz w ogole z domu, ale czasami trzeba...
- 8 0
-
2012-12-11 14:05
Artykulik że hej !
- 5 1
-
2012-12-11 21:27
Tak
Tak powiedz to mojemu szefowi!!!!!
- 6 0
-
2012-12-11 21:46
Ludzie nie sponsorujcie mafii farmaceutycznej
Ja jak zaczyna mnie cos lapac ide do lekarza prosze tylko o tydzien wolnego nawet jak chca dac wiecej klade sie do lozka i odpoczynek do tego zabek czosnku dziennie miod , cytryna , imbir i po tygodniu zdrowy jak ryba i tak juz od 20 lat recepta do kosza
- 3 0
-
2012-12-11 23:19
taki np, Teraflu
zamula strasznie. Lek na przeziębienie i grype. Nie radze po tym jechać autem
- 0 2
-
2012-12-12 10:33
grpa (3)
dlatego nie rozumiem ludzi, którzy się nie szczepią.....!! mówią że szczepienia groźne, ale fakt jest taki, że nie choruję, a skutków ubocznych tez nie ma! sprawdzcie tu, kilka slow o grypie, ja im ufam !
- 0 3
-
2012-12-12 16:52
(1)
wirus grypy cały czas mutuje, zmienia się a szczepionka chroni przed konkretnym rodzajem wirusa. Ale jak widać po Tobie-wiara czyni cuda.
- 1 0
-
2012-12-12 17:42
Nie zupełnie tak. Szczepionka na grypę sezonową jest przygotowywana co roku od nowa i uwzględnia mutacje wirusów. Szczepionka jest kompleksowa i chroni przed wieloma wirusami, sezonowymi, tymi które przewiduje się, że w tym roku będą najbardziej aktywne, ale też szczepionka sezonowa obejmuje wirus świńskiej i ptasiej grypy. Tak więc z dużym prawdopodobieństwem będziesz zaczepiony na te wirusy, z którymi w danym roku będziesz miał kontakt, a jeżeli nawet zaatakuje cię inna mutacja to i tak przebieg choroby będzie znacznie łagodniejszy.
- 0 0
-
2012-12-14 12:53
a ja sie nie szczepie i nie choruje, przez ostatnie 6 lat mialam max 5 dni zwolnienia lekarskiego lacznie. nadmierne chuchanie na siebie tez jest szkodliwe
- 1 1
-
2012-12-12 12:37
(1)
Potwierdzam. Kichanie za kierownicą jest bardzo niebezpieczne. Czy ktoś umie kichnąć bez zamykania oczu ?
- 2 1
-
2012-12-14 12:50
ja kicham stojąc na światłach ;)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.