- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 4 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
- 5 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Grypa szkodzi kierowcom jak alkohol
Kichasz - nie jedź! Testy pokazują że zdolność do prowadzenia auta podczas ostrego przeziębienia lub grypy pogarsza się aż o około 50 procent. Podczas choroby szybkość reakcji za kierownicą porównywalna jest z reakcją osoby, która wypiła tuż przed jazdą cztery duże drinki z wysokoprocentowym alkoholem.
Nagłe hamowanie, niewłaściwe pokonywanie zakrętów. Zmiana pasów bez kierunkowskazu i sprawdzenia sytuacji na drodze. Najechanie na tył pojazdu, który prawidłowo zatrzymał się na światłach - tak zachowują się nie tylko pijani kierowcy .
- Badania wykazały, że zwykłe złe samopoczucie wpływa bezpośrednio na zachowanie na drodze. Przede wszystkim osłabia koncentrację i umiejętność oceny sytuacji - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. - Tymczasem co piąty kierowca przyznaje się do prowadzenia samochodu w czasie, gdy miał grypę lub był ciężko przeziębiony.
Brzmi śmiesznie? Niekoniecznie. Jeśli kichniemy jadąc na autostradzie z prędkością 100 km/h, możemy przejechać z zamkniętymi oczami ponad 60 m. Prowadzącego pojazd w stanie przeziębienia rozpraszają dodatkowo: katar, ból głowy czy podrażnienia oczu. To jednak nie koniec.
W zasadzie nikt nie zdaje sobie sprawy, że siadając za kierownicą pod wpływem niektórych leków, narażamy się na konsekwencje płynące z jednego z najsurowszych paragrafów w Prawie o Ruchu Drogowym. Artykuł 45 tej ustawy wyraźnie mówi, że "kierowcom zabrania się kierowania pojazdem, prowadzenia kolumny pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu".
- Powszechnie uważa się, że definicję "środka działającego podobnie do alkoholu" wyczerpują narkotyki, tymczasem za podobnie działające uznaje się kleje, nitro, farby, a także lekarstwa powszechnie dostępne w aptece - mówi podinspektor Janusz Staniszewski z pomorskiej drogówki. - Kiedyś zatrzymaliśmy kierowcę, który wykazywał wszystkie objawy pojawiające się po użyciu jednego z popularnych narkotyków. Testy jednak niczego nie wykazały. Dopiero w wywiadzie i podczas badań laboratoryjnych okazało się, że kierowca jest po dużej dawce ketonalu.
Ketonal to nie jedyny popularny specyfik, który może zagrozić nam podczas prowadzenia samochodu. W większej ilości niebezpieczne robią się też Gripex czy Tabcin. Wbrew powszechnie panującej opinii, "grypoleki" nie są niewinnymi pastylkami, tylko specjalistycznymi lekami złożonymi. Z bólem głowy i gorączką radzi sobie paracetamol, z kaszlem walczy dekstrometorfan (DXM), a z katarem - pseudoefedryna.
Tym dwóm ostatnim substancjom bardzo blisko do narkotyków. DXM to pochodna morfiny, używana m.in. w leczeniu uzależnienia od heroiny. W większych dawkach powoduje euforię, halucynacje czy odczucia "oddzielenia od ciała". Pseudoefedryna to zaś stymulant podobny w swej chemicznej budowie do amfetaminy. Jest też wykorzystywana jako prekursor w procesie produkcji tego znanego narkotyku.
Grypoleki powodują rozszerzenie źrenic i wywołują problemy z akomodacją wzroku, ograniczają koncentrację i osłabiają refleks. Podobny efekt wywołują leki przeciwalergiczne, które niekorzystnie oddziaływają na centralny układ nerwowy, oraz środki nasenne, takie jak na przykład Valium.
Opinie (37) 1 zablokowana
-
2012-12-11 10:10
FOTORADARY MAJĄ JEDNĄ "ZALETĘ" NIE BADAJĄ TRZEŹWOŚCI :) Odkąd przy drodze stoją maszty ze skrzynkami i inne śmietniki zamiast (5)
- 2 10
-
2012-12-11 11:23
spokojnie (4)
jest juz opracowana technologia kontroli trzezwosci zdalnie bez wysiadania z pojazdu przez analize powietrza w pojezdzie z odleglosci.
- 1 1
-
2012-12-11 15:29
Ciekawe
A działa to przy otwartych szybach ?
- 1 0
-
2012-12-11 21:24
współczuje kierowcom
którzy rozwożą ludzi z imprez i taksówkarzom....macie przekichane :P kontrola co 50m
- 1 0
-
2012-12-11 22:42
no a jak żulek będzie niedaleko w rowie leżał?...
- 0 0
-
2012-12-12 23:29
bzdura z tą analizą zawartości alkoholu wewnątrz pojazdu
psiknę płynem do spryskiwaczy z dodatkiem alkoholu glikolowego, opary dostaną się przez nadmuch i mam już opary alkoholowe w aucie, poza tym pijanych mogę wozić ile wlezie. Byleby czysto było, hehe
- 0 0
-
2012-12-11 11:01
płynne pokonywanie zakrętów to oznaka nietrzeźwości?
to się teraz rozdzwonią telefony informujące o pijanch na drogach :D
- 8 1
-
2012-12-11 11:06
co pan brał? gripex? uuu 10 ptk 500 pln i na dwa lata zabieramy prawko
wyliczyłem na szybkosci 2 dzien infekcji, nie widac poprawy to znaczy 4 drinki czyli 1,5 promila i dwa jointy, bez sadu sie nie obejdzie, dla lekarza prowadzacego 2 na 3 (zawiasy)
- 18 0
-
2012-12-11 11:22
Jeszcze jeden...jeszcze raz...
ja oniemniałam jak to przeczytałam...
- 3 1
-
2012-12-11 11:27
co za bzdury z tą grypą
okazuje się, że to nie pijani są zagrożeniem na drodze, a zakatarzeni i zagrypieni
- 17 4
-
2012-12-11 11:45
"Jeśli kichniemy jadąc na autostradzie z prędkością 100 km/h, możemy przejechać z zamkniętymi oczami ponad 60 m" (6)
100 km/h = 36 m/s. 60m przejedziemy więc w niemal 2 sekundy. Chyba nigdy nie zdarzyło mi się tak długie kichnięcie. Ale to pewnie oficjalne statystyki prowadzone przez naukowców, więc nie mam się co kłócić.
- 18 5
-
2012-12-11 12:14
kichanie, to nie orgazm (1)
- 5 1
-
2012-12-11 18:14
ale kichania mozesz być pewna
orgazmu nie- 2 0
-
2012-12-11 14:12
(1)
Możesz mi wytłumaczyć jakim cudem wyszło Ci 36m/s?
- 2 0
-
2012-12-11 14:19
mi wyszlo 27,7m/s
- 4 0
-
2012-12-11 21:43
to akurat prawda
kichnięcie trwa krótko, ale poprzedza go długi wdech i chwila po kichnięciu przy której tracimy kontakt wzrokowy. Lepiej zwolnic
- 2 1
-
2012-12-14 07:32
jak kicham, to i niekiedy kwadrans zleci, nim dojdę do siebie
- 1 0
-
2012-12-11 12:16
CHETNIE TO ZROBIE "oddzielenie od ciała"
bo mnie juz wkurza, mowicie dokładnie jak i ile brac tego
- 3 0
-
2012-12-11 12:19
Portal szkoli przyszłych narkomanów
Dopalacze zniknęły, to z takim przewodnikiem do apteki.
- 9 1
-
2012-12-11 12:35
BZDURY
lekko przeszkadza,ale nie w 50%
- 6 2
-
2012-12-11 13:01
Jestem kierowcą
a alkohol szkodzi mi jak każdemu innemu.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.