• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk planuje dofinansowanie in vitro

Ewa Palińska
28 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Więcej szczegółów na temat gdańskiego programu in vitro poznamy na początku przyszłego roku. Więcej szczegółów na temat gdańskiego programu in vitro poznamy na początku przyszłego roku.

Gdańsk zamierza powołać specjalny zespół dedykowany programowi in vitro. Konkrety, takie jak kwota dofinansowania oraz zakres pomocy, mają zostać podane na początku przyszłego roku. Pomocą mają zostać objęte osoby zameldowane w Gdańsku od minimum pięciu lat.



Dofinansowanie zabiegów in vitro z miejskiego budżetu uważam za:

- Nie jest tajemnicą, że kwestia niepłodności jest ogromnym problemem społecznym i dotyka coraz większej liczby ludzi, dlatego my, w Gdańsku, pragniemy rozpocząć pracę nad prawdziwym programem zdrowotnym, polegającym na finansowaniu in vitro - mówiła podczas konferencji prasowej Aleksandra Dulkiewicz, przewodnicząca klubu radnych Platformy Obywatelskiej. - My, radni PO, wraz z prezydentem Adamowiczem, przyglądamy się od dłuższego czasu analogicznym programom realizowanym w innych miastach. Największym wzorem jest Łódź z racji tego, że jest miastem porównywalnym wielkością, ale też problemami społecznymi, do Gdańska.
Głos w sprawie zabrał również Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska:

- Jestem przeciwnikiem zrzucania przez rząd na samorządy kolejnych zadań bez ich finansowania, lecz w pewnych sytuacjach trzeba być otwartym - podkreśla prezydent Adamowicz. - A taką sytuacją jest niemożność posiadania dzieci. Dofinansowanie zabiegu to duża ulga dla par w tej sytuacji, bowiem procedura zapłodnienia pozaustrojowego kosztuje kilkanaście tysięcy złotych.
Miasto zamierza powołać specjalny zespół do przygotowania gdańskiego programu in vitro, analogicznego do tych realizowanych w Częstochowie, Bydgoszczy, Sosnowcu, Szczecinie czy Łodzi. Na czele programu stanie radna Aleksandra Dulkiewicz, reprezentować go będą też radni PO, Prawa i Sprawiedliwości (jeśli przyjmą zaproszenie) oraz innych ugrupowań. Do udziału w programie zaproszeni zostaną również specjaliści z zakresu zapłodnienia pozaustrojowego.

- Zręby programu powinny być gotowe do końca roku, a na początku 2017 roku chcielibyśmy przedstawić Radzie Miasta projekt uchwały w tej sprawie - mówi Aleksandra Dulkiewicz.
Program będzie finansowany z miejskich pieniędzy, dlatego na pomoc samorządu będą mogły liczyć wyłącznie osoby zameldowane w Gdańsku:

- Na pewno wprowadzimy zasadę domicylu, czyli trzeba będzie się wykazać zameldowaniem w Gdańsku co najmniej od pięciu lat, liczonych od dnia wejścia w życie uchwały, aby nie wytwarzać "przechodzenia" do Gdańska pod tym kątem - wyjaśnia Adamowicz. - Wiemy, że wśród gdańszczanek i gdańszczan, par małżeńskich i partnerskich, niepłodność jest dużym i narastającym problemem, dlatego program adresujemy do tych, którzy płacą w Gdańsku podatki. Przewidujemy, że zapewnimy dofinansowanie na poziomie od dwóch do pięciu tysięcy złotych na parę, jak to ma miejsce w innych miastach.
Gdańsk wydaje każdego roku ponad 2 miliony na programy prozdrowotne, m.in. "Wspieranie i propagowanie karmienia piersią wśród mieszkańców Miasta Gdańska", "Program profilaktyki zapobiegania chorobie próchnicowej u dzieci w wieku 1-3 lat" czy wyjątkowy, wielokrotnie wyróżniany i nagradzany "Program 6-10-14 dla Zdrowia", w ramach którego przebadano ponad 36 tysięcy dzieci. Nie da się jednak ukryć, że nadal jest to kropla w morzu potrzeb - z miejskich pieniędzy, mimo wcześniejszych planów, nie udało się np. dofinansować szczepień HPV.

Zobacz też: W Gdańsku będą szczepienia HPV? Radni się wahają

Jakie jest zatem zapotrzebowanie na zabiegi in vitro w Gdańsku, ile pieniędzy z miejskiej kasy zostanie na ten cel przeznaczonych oraz jak będą przebiegały procedury? Odpowiedzi na te pytania miasto jeszcze nie ma. Nad odpowiedziami pracować mają właśnie powołani przez miasto specjaliści.

- Dziś nie chcemy podawać konkretnych cyfr choćby dlatego, że chcemy zbadać skalę problemu w Gdańsku. Skorzystamy z doświadczeń Łodzi, gdzie przeprowadzono szacunkowe badania, ile jest par, które się zgłaszają do różnych ośrodków - wyjaśniał prezydent Adamowicz. - Można się zorientować szacunkowo, ile jest osób w Gdańsku bądź ile myślało o in vitro, albo jest w trakcie korzystania z tych procedur. Są takie algorytmy, które pozwalają przeliczać. A więc jeśli Łódź wydaje pół miliona złotych rocznie a jest jednak miastem, które ma ok. 700 tys. mieszkańców, w przypadku Gdańska ta kwota będzie na pewno nieco niższa.
W odpowiedzi na obwieszczenie Urzędu Miasta Gdańska o powołaniu projektu in vitro, swoje oświadczenie przysłali przedstawiciele Nowoczesnej Gdańsk, którzy wcześniej zwrócili się do władz miasta z apelem o współfinansowanie zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego metodą in vitro dla niepłodnych mieszkańców Gdańska. Proponują również, że udostępnią zebrane informacje, których Urząd Miasta Gdańska jeszcze nie posiada:

- Zachęcamy władze Miasta Gdańska do skorzystania z przygotowanego przez Nowoczesną programu "Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego - In vitro dla mieszkańców Gdańska w latach 2017-2019". Program ten został opracowany przy współpracy z prof. dr hab. n. med. Wiesławem Szymańskim - byłym Konsultantem Krajowym w dziedzinie położnictwa i ginekologii, a także przy wsparciu Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian" w Warszawie. Pozwoli to na zaoszczędzenie środków publicznych, które miasto przeznaczyłoby na sfinansowanie przygotowania własnego projektu. Co więcej, program Nowoczesnej z powodzeniem jest wprowadzany w życie w wielu miastach naszego kraju, w tym między innymi w Bydgoszczy czy Grudziądzu - czytamy w oświadczeniu Nowoczesnej Gdańsk.

Miejsca

Opinie (161) 7 zablokowanych

  • Nie potrzebujemy tyle bachorów. Ludzi jest za dużo! (10)

    Doczekamy czasów, w których człowiek będzie zbędny w procesie pracy. Zastąpią go cyborgi i automaty. Przykładem takiego zjawiska jest POCZTA. Kiedyś człowiek musiał napisać list na papierze (potrzebne: papier, atrament, pióro, długopis), włożyć go w kopertę (potrzebne: papier, koperta, klej), kupić znaczek (potrzebne: papier, farba drukarska, klej), wrzucić list do skrzynki (potrzebna: skrzynka pocztowa), poczta wybierała listy (potrzebny: pracownik, pojemnik / worek), kolej rozwoziła listy po kraju (potrzebny wagon, pracownik), itd. aż do listonosza, który ten list doręczał. Dzisiaj: siadamy do kompa, klepiemy maila, wysyłamy i adresat go otrzymuje w ciągu kilku sekund / minut. Nic dodać !!! Obecnie jedno dziecko to luksus, dwoje to szaleństwo a więcej to już patologia. Prawda jest taka, że statystycznie dzieci z wielodzietnych rodzin skazane są w większości na biedę. Tak było jest i będzie. Rodzina nie jest w stanie dać im nawet wykształcenia. O starcie w dorosłe życie już nie wspomnę. Może lepiej pójść na jakość, a nie na ilość. Afrykański model wielodzietnej rodziny: płodzę ośmioro bachorów ,a z głodu i biedy umiera połowa. Nie bądźmy królikami, które nie kontrolują procesu rozmnażania.

    • 18 37

    • ?? (2)

      Trzeba ograniczyć rozmnażanie ? To jeśli z każdej pary w kolejnym pokoleniu będzie tylko jedno dziecko to kto zarobi na twoją emeryture ?

      • 0 4

      • Na swoją emeryturę pracuję sam. Na moją emeryturę wasze (statystycznie najprawdopodobniej) przyszłe pożeracze zasobów skarbu państwa nie będą pracować. Dziś też przypada jeden wytwarzający PKB na kilku: chorych lub trwale bezrobotnych lub na pensji budżetowej lub nałogowo nadużywających dzieciorobów żerujących na MOPS-ach lub przestępców lub w szarej strefie - to ostatnie jeszcze najmniej szkodliwe, ale i tak argument o "pracowaniu na czyjąś emeryturę" to kompletna bzdura. Poza tym nawet gdy jakimś cudem podejmą pracę, to dostaną umowy śmieciowe od których nie są odprowadzane składki emerytalne. Dlatego na nic nie muszą dla mnie pracować. Odłożyłem pieniądze zaoszczędzone na pieluchach, lekarzach, żarciu czy edukacji a nawet zabawkach (bo przecież dziecko chce i musi mieć) i dalej odkładam. A poza tym ludzi na tej planecie są już miliardy, raczej za dużo niż za mało i po cholerę jeszcze ja mam się do tej przyszłej katastrofy demograficznej dokładać?

        • 1 2

      • sam zarob - pasozycie

        • 2 0

    • to jest prawda

      Polska jest mniej wiece wydajna na ok 20mln. Powyzej tej liczby bida

      • 1 0

    • (5)

      Jak uważasz że ludzi jest za dużo to zrób coś dla ludzkości i palnij sobie w łeb.

      • 5 7

      • a wiesz, że namawianie do popełnienia samobójstwa jest karane? (1)

        • 2 0

        • To nie była namowa, a raczej drobna sugestia........

          • 0 1

      • (2)

        Znam małżeństwo bardzo bogatych ludzi. Mają trójkę maluchów. Rodzice mądrzy, zaradni, prowadzą dwie prywatne firmy. ich dzieci na pewno dostaną dobre wykształcenie i start w dorosłe życie. Nam też wiedzie sie dość dobrze, mamy dwójkę i myślimy nad trzecim. nie każda większa rodzina to patologia. Nie mierz wszystkich swoją miarą...

        • 5 3

        • (1)

          Taaa.... na nowych burżujskich osiedlach pełno takich nowoczesnych rodzin: on ma firmę, ona ma firmę, do tego koleżanki, fitness, zumba, wczasy i ciuchy. Matka widzi się z dziećmi 2 godz./dzień, a przez resztę czasu podrzuca je do przedszkola, cioci, babci, pani opiekunki czy innej psiapsi.
          Może będą miały wykształcenie i kasę na start w dorosłe życie, ale zastanów się póki jeszcze nie jest za późno czy to na prawdę jest w życiu najważniejsze?

          • 5 0

          • Ja tam z moją dwójką siedzę w domu, jak będzie trzecie to z trójką będę w domu. Stać nas na to. Nie łażę po klubach, po koleżankach, nie chodzę na zumbę i fitnes. Spędzam czas z dziećmi, rysujemy, malujemy, bawimy się itd. Matka matce nie równa. Kolejny raz mówię - ludzie nie mierzcie wszystkich swoją miarą.

            PS - znajomi choć bogaci sporo czasu mają jednak dla dzieci, jakoś ogarniają sie bez opiekunki, przedszkola itd. Jak i my zreszta. Matka dużo rzeczy załatwia w domu, od biegania za sprawami ma innych pracowników.

            Przypomniało mi sie coś jeszcze - takie podejście, że dzieci sie podrzuca to nie wymysł teraz młodych i zapracowanych. Moja mama mi mówiła, że jak ja byłam malutka (lata 80te) to były przedszkola państwowe gdzie rodzice zostawiali dzieci w poniedziałek rano i odbierali w piątek po pracy. 5 dni spokoju! To dopiero luksus posiadania dzieci był...

            • 6 1

  • Skutecznosc programu ok 40%

    rozumie ze Car lubi hazard więc niech płaci sam.
    Tyle lat na korpucji to pewnie maja sporo.

    • 11 3

  • Ankieta

    Komentarze co innego ankieta co innego, wiadomo trójmiasto.pl

    • 10 3

  • kluczowym slowem jest "planuje"

    wiekszosc rzeczy w Gdańsku SIE planuje , jak na przyklad dokonczenie trasy Lotnisko -> stadion tzm nowa Kosciuszki . `Sukcesem bedzie dofinansowanie na poziomie 1zl ,tak tak sukcesem MEDIALNYM bo w tym PO i poplecznicy sa najlepsi .
    Z drugiej strony czy warto ?? do ilu osob jest kierowany ten program ??? może coś kolo setki (polowa odpadnie bo nie bedzie miala kasy na wkald wlasny ) , z tego połowie sie nie uda ........ wiec czy warto bo nie można to nazwać sposobem na boom demograficzny .

    • 8 1

  • "To program 500.000 + dla prywatnych klinik w mateczniku Platformy."

    To cytat z artykułu na ten temat jaki umieścił dziś w sieci bardzo znany blogier. Kwintesencja sytuacji.

    • 28 1

  • Szlag mnie trafia

    Co ten złodziej jeszcże wymyśli??? Ludzie latami czekają na wizyty u specjalistów a ten będzie za moje pieniądze wojnę ideologiczną sobie urządzał.

    • 33 5

  • w życiu to tylko do dwóch rzeczy bym się nigdy nie przyznał

    Do problemów z erekcją i nieumiejętności spłodzenia potomka

    • 15 11

  • ja proponuję dofinansowywanie PO z kasy miejskiej (1)

    co nam szkodzi? Dobrze się nam powodzi

    • 19 1

    • a to nie jest kasa PO?

      myślałem, że to ta sama

      • 0 0

  • Kolesie z klinik invitro prosza ?

    Źródełko prosto z budżetu centralnego wyschlo i bieda. A tu do wczasy 6 razy w roku na koncach swiata czlowiek się przyzwyczaił, samochod ma juz 3 lata...bieda. Gdanski samorząd nad każdą biedą się pochyli i wspomoże. Skandal maksymalny.

    • 28 3

  • Niech ten pacjent sfinansuje ze swojego majątku. (1)

    Niech sprzeda swoje mieszkania i sfinansuje. Wystarczy dla bardzo wielu osób. Powinien się zająć budowa dróg a nie finansowaniem takich dziwnych pomysłów. Cwaniaczek. W Gdańsku jest tyle do zrobienia.

    • 27 3

    • on nie robi niczego oprócz dobrej miny do złej gry, no może samolot ciągnął na fotce kiedyś

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania densytometryczne

badania, konsultacje

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane