- 1 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (107 opinii)
- 2 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (105 opinii)
- 3 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
- 4 Lekarze z Gdańska z pierwszą w kraju robotyczną operacją przepukliny (8 opinii)
- 5 Zmiany skórne i świąd? To może być AZS (9 opinii)
- 6 L4 na wypalenie zawodowe? (39 opinii)
Wiosenna aura zdecydowanie sprzyja miłosnym uniesieniom, które często przenoszą się z domów do miejsc bardziej nietypowych a jednocześnie ustronnych, jak parki, plaże, czy leśne polany. Z jakich powodów zbliżenia na łonie natury znajdują coraz większe grono zwolenników?
Statystyki pokazują jednak, że większość ludzi zdecyduje się w swoim życiu na eksperyment erotyczny poza sypialnią. Według jednego z raportów, przeprowadzonego przez firmę związaną z branżą erotyczną, aż 50 proc. pytanych osób uprawiało seks w samochodzie, zobacz więcej, a 25 proc. na plaży lub w przydomowym ogródku.
Bez wątpienia motywacją wielu z tych par była ciekawość. Osoby o dużym libido zazwyczaj są otwarte na inspiracje, a pomysł na zbliżenie poza domem może podsunąć obejrzany film lub przeczytana książka. Jeśli kogoś rozbudziła erotyczna scena rozgrywająca się na łące, może zaproponować wprowadzenie jej w życie swojemu partnerowi. Nie bez znaczenia jest fakt, że seks w miejscu publicznym jest doświadczeniem ryzykownym i myśl, że ktoś może nas "nakryć" powoduje skok poziomu adrenaliny, podobny jak podczas uprawiania sportów ekstremalnych. Hormon ten wywołuje ogólne pobudzenie organizmu (wzrost ciśnienia krwi, przyspieszone bicie serca) i może też potęgować siłę doznań seksualnych, szczególnie u osób o dużym zapotrzebowaniu na bodźce (tzw. dużym temperamencie).
Wiele dojrzałych par (szczególnie tych z dłuższym stażem związku) przyznaje również, że zbliżenie na łonie natury było dla nich sposobem na uniknięcie rutyny. Wieloletnie współżycie pozbawione urozmaiceń może stać się przewidywalne i monotonne. Może to doprowadzić do poważnego kryzysu, oddalenia się od siebie partnerów, a poszukiwanie nowych doznań nawet do zdrady.
Wraz z nadejściem ciepłych pór roku na nasze libido seksualne wpływają także uwarunkowania biologiczne, aura oraz coraz dłuższe dni. Światło słoneczne stymuluje organizm do wytwarzania witaminy D3. Ona z kolei bierze istotny udział w produkcji hormonów wpływających na funkcje seksualne - testosteronu u mężczyzn oraz estrogenów u kobiet. Duże stężenie tych hormonów w organizmie sprawia, że nasze zmysły stają się bardziej wrażliwe, a namiętność między zakochanymi bywa tak silna, że nie sposób jej opanować.
Podczas ciepłych miesięcy mamy również więcej okazji i zapału do aktywności fizycznej, np. biegania, jazdy na rowerze czy spacerów. Regularne uprawianie sportu pozwala zrzucić nadmiar kilogramów, co znacząco wpływa na męskie libido i sprawność seksualną. Tłuszcz brzuszny (charakterystyczny dla męskiej otyłości brzusznej) dezaktywuje bowiem tzw. wolny testosteron i staje się przyczyną braku ochoty na zbliżenia oraz zaburzeń erekcji. Dla udanego seksu nie bez znaczenia jest również dobra kondycja fizyczna, którą poprawić można dzięki aktywności sportowej.
Do miejsc najczęściej wybieranych przez zakochanych na romantyczne uniesienia należą plaża, łąki, lasy i parki. Zbliżenie w którymś z tych miejsc może okazać się niezapomnianą przygodą. Aby wspomnienia były wyłącznie pozytywne, należy pamiętać o zachowaniu ostrożności i zapewnieniu bezpieczeństwa - zarówno sobie i partnerowi, jak i przypadkowym przechodniom.
Decydując się na seks na plaży lub w lesie miejskim należy wybrać ustronne, rzadko uczęszczane miejsce, z dala od ścieżek, którymi poruszają się plażowicze, turyści i mieszkańcy - szczególnie dzieci. Nikt nie powinien być narażony na niechciany widok! Wiele par wybiera randkę pod namiotem, aby zapewnić sobie intymność i poczucie bezpieczeństwa.
Podczas seksu w wodzie, jeziorze lub morzu warto pamiętać o swoim zdrowiu. Aby zapobiec infekcjom intymnym należy stosować lubrykanty (żele nawilżające), kosmetyki do higieny intymnej oraz probiotyki (tzw. "zdrowe bakterie", sprzyjające odbudowanie naturalnej flory).
W fantazjach seksualnych większości ludzi (zarówno kobiet jak i mężczyzn) pojawia się marzenie o seksie na łonie natury. Warto jednak pamiętać, że fantazje są piękne i bezpieczne, ponieważ są wyidealizowane. Kiedy jednak para zdecyduje się na ich realizacje, może zostać zaskoczona przez wiele nieprzewidzianych niedogodności. Choć zazwyczaj seks "pod chmurką" jest przyjemnym doświadczeniem i staje się miłym wspomnieniem, może mieć również swoje negatywne konsekwencje. Wybrane miejsce może okazać się niewygodne, niekomfortowe, a bycie przyłapanym przez przypadkowego przechodnia - krępujące, a nawet niebezpieczne. Z tego powodu porywom namiętności trzeba ulegać z rozsądkiem.
Warto pamiętać, że seks to nie tylko pełny stosunek, ale także pocałunki, pieszczoty, intymny taniec czy wzajemny masaż. Dla par, które obawiają się współżycia poza sypialnią, takie właśnie formy bliskości mogą okazać się najlepszym wyborem. Wiosna jest wspaniałym czasem na celebrowanie miłości, a miłość, to także wspólna radość ze swojej cielesności i zmysłowości.
- Wyspa Spichrzów
- Klif i plaże wzdłuż gdyńskiej skarpy
- Polana Redłowska
- Las przy Operze Leśnej w Sopocie
- Las na Stogach
- Park Oruński
- Alejki Parku Oliwskiego
- Rozległe polany w Parku Reagana
- Wydmy nadmorskie
- Dzikie plaże na Wyspie Sobieszewskiej
- Bunkry przy Westerplatte
- Góra Gradowa w Gdańsku
O autorze
Justyna Piątkowska
psycholog, seksuolog, terapeuta.
Miejsca
Opinie (83) 2 zablokowane
-
2013-05-03 01:41
z kolezanką tez fajnie
sie popiescic w lesie.
- 3 1
-
2013-05-03 08:17
Wiosna
Idzie wiosna ! Bardzo przyjemnie o wiosennej porze bzykać sie na dworze. Kiedy wietrzyk w ptaka dmucha a nad pupą krąży mucha :)
- 0 2
-
2013-05-03 14:37
Nie ma juz odludnych plenerow!
Zawsze sie jakis podgladacz znajdzie i wowczas juz nie jest tak romantycznie:(
- 2 0
-
2013-05-04 16:57
ostatnio lizałam koleżance myszkę w lesie,było super ciepło:)
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.