- 1 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (87 opinii)
- 2 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (204 opinie)
- 3 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (40 opinii)
- 4 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
- 5 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
- 6 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
Fałszywy alarm ws. koronawirusa w Gdańsku
30 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Koronawirus raport zakażeń 11.01.2023 (środa)
Trzy osoby, które wylądowały w czwartek, 30.01.2020 r. na gdańskim lotnisku nie zostały zarażone koronawirusem - uspokaja wojewódzki inspektor sanitarny. Wszystko wskazuje na to, że pasażerowie, którzy wrócili z Chin, jeszcze dziś zostaną zwolnieni do domów. Specjaliści zapewniają, że na Pomorzu nie ma w tej chwili bezpośredniego zagrożenia wspomnianym wirusem. Niepotrzebna panika może natomiast sparaliżować funkcjonowanie służby zdrowia.
- Trzech pasażerów z Szanghaju, z przesiadką w Amsterdamie, wylądowało dzisiaj na lotnisku w Rębiechowie. Prosto z lotniska zostali zabrani do szpitala z uwagi na złe samopoczucie - poinformował jeden z czytelników.
Nie doszło do zarażenia
Informację tę potwierdził rzecznik prasowy portu lotniczego w Rębiechowie. Okazuje się jednak, że nie ma żadnych powodów do obaw. Po przeprowadzaniu badań w szpitalu wykluczono, aby osoby te zostały zarażone koronawirusem.
- Po wstępnym przebadaniu wspomnianych trzech pasażerów - przynajmniej z informacji, które w tej chwili posiadam - te osoby zostaną jeszcze dziś zwolnione ze szpitala do domu, ponieważ nie mają żadnych objawów koronawirusa. Ci panowie nawet nie kryli tego, że chcieli być pewni, że wracając do rodziny, są zdrowi, dlatego postanowili się przebadać - mówi Tomasz Augustyniak, pomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny.
Narasta niepotrzebna panika
Ekspert podkreśla, że wokół koronawirusa z Wuhan zaczęła narastać niepotrzebna panika, a do szpitali zgłaszają się osoby, które nie mają żadnych objawów choroby. Jeśli to zjawisko będzie narastać, może mieć ono fatalne skutki dla funkcjonowania służby zdrowia.
- W tej chwili nie ma bezpośredniego zagrożenia koronawirusem na Pomorzu. Nadużywanie systemu może natomiast doprowadzić do tego, że nie tylko służby sanitarne, ale również szpitale czy karetki, nie będą miały jak pracować - ostrzega Augustyniak.