- 1 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (7 opinii)
- 2 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (9 opinii)
- 3 Ranking salonów kosmetycznych (2 opinie)
- 4 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
- 5 Sztuczna inteligencja wesprze lekarzy? (32 opinie)
- 6 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (36 opinii)
Dyrektor szpitala psychiatrycznego rezygnuje. "Przechodzę na emeryturę"
- Dziś rano złożyłem wypowiedzenie, planuję przejść na emeryturę - informuje Leszek Trojanowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego im. T. Bilikiewicza w Gdańsku. Placówka, którą kierował od dłuższego czasu boryka się z problemem braku kadry i zbyt niskim finansowaniem. Mimo apeli o wsparcie sytuacja szpitala nie poprawiła się.
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku zrezygnował ze stanowiska w czwartek rano.
- Dojrzałem w końcu do tej decyzji i postanowiłem przejść na emeryturę. Złożyłem dziś rano wypowiedzenie na ręce zarządu, nie znam jeszcze szczegółów, jak będzie wyglądało moje odejście, nie wiem, kto mnie zastąpi - powiedział w rozmowie z Trojmiasto.pl Leszek Trojanowski.
Dyrektor przez 21 lat kierował Wojewódzkim Szpitalem Psychiatrycznym w Gdańsku. Trojanowski przyznał, że sytuacja szpitala jest bardzo trudna. Problemy wynikają głównie z niedofinansowania leczenia psychiatrycznego, problemów systemowych, jak i braku personelu.
- Wiele razy informowaliśmy o tym, że sytuacja jest fatalna. W ostatnim czasie NFZ zdecydował o zwiększeniu nakładów o 4 proc., co w ogóle nie rozwiązuje problemów. Dopiero wzrost o 30-40 proc. powstrzymałby upadek lecznictwa psychiatrycznego - podkreśla Trojanowski.
Czytaj też: Trudna codzienność szpitala psychiatrycznego. "15 przyjęć dziennie"
Lekarze grożą odejściem
Gdański szpital psychiatryczny jest główną placówką w Trójmieście, która przyjmuje pacjentów w stanach ostrych. W ostatnim czasie ujawniono tam przypadki molestowania nieletnich, do których miało dojść na terenie placówki. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Czytaj też: Kolejna osoba zatrzymana za molestowanie w szpitalu psychiatrycznym
Po ujawnieniu tych zdarzeń lekarze pracujący w szpitalu poinformowali dyrekcję, że nie będą już brali dyżurów na izbie przyjęć. Po negocjacjach z przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego zgodzili się jednak odroczyć zawieszenie pracy izby do końca lipca.
Czytaj też: Lekarze szpitala psychiatrycznego czekają na wsparcie
- Urzędnicy zaproponowali zabezpieczenie pacjentów w pobliskich placówkach, m.in. w Starogardzie Gdańskim i Kościerzynie, ale nic się nie zmieniło, wciąż nie ma pieniędzy dla lekarzy - dodał Trojanowski.
Kilka tygodni kontroli
Po ujawnieniu przypadków molestowania w szpitalu przez kilka tygodni trwała zarządzona przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego kontrola.
- Kontrola potwierdziła, że największym problemem szpitala jest brak miejsc dla pacjentów. Chodzi szczególnie o pacjentów potrzebujących pilnej pomocy lekarskiej. W trakcie prowadzonej kontroli w szpitalu przebywało ponad 350 pacjentów, a do Izby Przyjęć codziennie zgłaszało się od kilkunastu do blisko trzydziestu osób, w tym również nieletni. Większość z nich wymagała natychmiastowej pomocy. Wszystkie oddziały szpitala obłożone są ponad stan, co powoduje, że funkcjonuje on w warunkach stanu wyższej konieczności. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest to, że pacjenci zwykle są kierowani przez wojewódzkiego koordynatora w pierwszej kolejności bezpośrednio do szpitala na Srebrzysku, z pominięciem innych placówek, które mogłyby udzielić pomocy pacjentom w stanach nagłych - informuje Urząd Marszałkowski.
Jak wyjaśniają urzędnicy, w trakcie kontroli ustalono, że w szpitalu brakowało procedur, które szczegółowo wskazywałyby sposób postępowania przy przyjęciu małoletnich pacjentów na oddział ogólnopsychiatryczny dla dorosłych.
W dniu 26 czerwca 2019 roku dyrektor Szpitala wprowadził zakaz kierowania nieletnich na oddziały dla dorosłych, mimo że zgodnie z komunikatem NFZ nieletni mogli być w nich umieszczani w sytuacji braku miejsc na oddziałach dla dzieci i młodzieży.
Efektem przeprowadzonej kontroli jest między innymi zalecenie opracowania przez szpital procedur, które zwiększą bezpieczeństwo pacjenta.
Brakuje środków i personelu
Szpital jako jedyny zabezpiecza na terenie Trójmiasta i okolic opiekę psychiatryczną dzieci i młodzieży w stanie zagrożenia życia. Tylko w 2018 roku placówka przyjęła ponad 4,6 tys. pacjentów, w tym w trybie nagłym 4,3 tys. pacjentów.
Co więcej, na Izbę Przyjęć dodatkowo trafiają pacjenci, którzy nie wymagają hospitalizacji, a jedynie konsultacji. W celu odciążenia Izby Przyjęć szpital starał się o kontrakt na Poradnię Zdrowia Psychicznego.
- Barierą w zapewnieniu właściwego poziomu bezpieczeństwa dla pacjentów jest też niewystarczająca liczba specjalistów psychiatrii. Szpitalowi, pomimo ponawianych rekrutacji nie udało się znaleźć nowych lekarzy. Ponadto, spośród 20-osobowej kadry, 13 lekarzy złożyło tzw. klauzule opt-out, co ogranicza zapewnienie ciągłości pracy Izby Przyjęć - wyjaśniają kontrolerzy.
Jak przyznają, powyższe problemy pośrednio wynikają ze zbyt niskiego finansowania przez NFZ świadczeń medycznych w zakresie psychiatrii. Dotychczasowe starania szpitala w odpowiednich ministerstwach o dodatkowe fundusze na bieżące funkcjonowanie i remonty nie przyniosły rezultatów. Szpital, mimo składanych wniosków, nie uzyskał też kontraktu na leczenie środowiskowe, którego rozwój pozostaje fundamentem Narodowego Programu Zdrowia Psychicznego.
Miejsca
Opinie (192) ponad 10 zablokowanych
-
2019-08-02 13:23
Nie dziwię się!
Jeśli pacjenci psychiatryczni, (często stwarzający zagrożenie nawet sami dla siebie) leżą na korytarzach przepełnionego oddziału zamiast być w zamkniętych salach to się nie dziwię, że personel nie chce brać za to odpowiedzialności.
- 19 2
-
2019-08-02 10:52
Co na to pan Kacper Płażyński, zawsze wyczulony na społeczne problemy?! Gdzie kandydaci na posłów z PiS? (2)
- 18 6
-
2019-08-02 13:22
Pieniądze na muzea,pomniki są,a chory człowiek jest bezsilny...
Cytat: ma być nowa instytucja na Westerplatte. Dyrektor placówki dr Karol Nawrocki przekonywał, że obecnie miejsce bitwy z 1939 roku nie opowiada żadnej historii, choć jest to jedno z najatrakcyjniejszych miejsc pod względem turystycznym w Gdańsku. Jak dodał, w ostatnich latach dzięki pracom archeologicznym jego muzeum udało się wydobyć blisko 50 tysięcy eksponatów.
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej zadeklarował również współpracę z władzami samorządowymi przy tworzeniu nowej placówki. Szacunkowy koszt budowy Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku ma wynieść 150 milionów złotych.- 4 0
-
2019-08-02 11:33
Czeka na 20 tys
- 2 3
-
2019-08-02 11:50
Szpital psychiatryczny
Ciekawe czy tam jest oddział dla dziennikarzy???????
- 9 3
-
2019-08-01 20:10
Bravo (2)
Przez 21 lat nic na lepsze się w tym szpitalu nie zmieniło .
21 lat temu oddzialy miały 20 kilka łóżej dziś mają prawie 50 ..Bo zlikwidowano kilka z nich i łózka dostawiono na pozostałe . Personelu jak było brak ,tak jest nadal ,bo przeciez za dodatk łózkami nie poszło więcej personelu . Lekarza o 7 rano nie zobaczysz, chociaz od tej godziny pobiera forsę ,a o 14,35 juz dawno jest w domu .- 23 11
-
2019-08-02 09:55
no co prawda do prawda
lekarze przychodzą na obchód i omówienie raz w tygodniu.
po śniadaniu, na około 9.
o 13:30 na oddziałach już hula wiatr i jest tylko jeden lekarz dyżurny.
albo i nie ma bo jest gdzieś w terenie albo na izbie przyjęć- 3 0
-
2019-08-02 03:02
to nie szpital to wyciagarka pieniedzy nwz
Lekarze przychodza na 9 wychodza 12.30 pacjentow maja gleboko. Na oddzialach alkochol i narkotyki dzien powszedni .nikt tego nie kontroluje. Prosze zobaczyc ile spraw toczy sie przeciw szpitalowi. 10 dziennie na wokandzie !!!!!!!
- 6 3
-
2019-08-02 08:52
Jawność
To są pieniądze publiczne proszę więc konkretnie pokazać lekarzy całość miesięcznych wynagrodzeń. Wiem że są wielkie a narzekania skończą się dopiero gdy zarobią tyle miesiąc co my w rok. Wolą dorabiać prywatnie - trzeba konkretnie warunki postawić : albo prywata albo Pacjent państwowy.
- 6 21
-
2019-08-02 06:44
Przyszłość
Szpital się zamknie
A na jego miejsce lofty .
Tak jak stocznie- 11 1
-
2019-08-02 06:08
Do więzienia!
Czemu on nie odpowie za gwałty napady i inne skandaliczne barbarzyńskie zaniechania !?
- 8 23
-
2019-08-02 06:06
A o dyrektorze UM Gdyni napisaliście...?
Zajac przechodzi na emeryturę, a jakoś artykułu nie widziałem, a jego działania miały wpływa na całe miasto ..ale w takich sytuacjach Trójmiasto.pl musiałoby napisać coś dobrego o człowieku wiec wolą nie pisać nic. Brawo, najbardziej mnie bawi jak się reklamujecie, że informujecie o wszystkich najważniejszych sprawach w trójmiejskie..
- 6 5
-
2019-08-02 01:56
Ale na emeryta to nie wygląda
Całkiem miła i sympatyczna prezencja jak na takiego dyrektora :):)
- 7 2
-
2019-08-01 18:09
21 lat dyrerektorem (2)
Skoro przez 21 lat byl dyrektorem i nikt go przez ten czas nie odwołał.... to znaczy,że właściwy facet na właściwym miejscu i takim ludziom doświadczonym bez walki pozwalają odejść...
- 24 4
-
2019-08-01 23:11
Ha (1)
Bo był nominowany !!! .Czyli stanowisko na wieczność .
- 0 7
-
2019-08-02 01:46
Ha
Jak nominowany to i może być odwołany i to z dnia ma dzień, więc
wiecznie to się jest lekarzem- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.