• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do niewidomego w muzeum: "Kto cię tu wpuścił z tym kijem?"

Łukasz Rudziński
1 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 11:23 (2 sierpnia 2011)
Na wyjątkowo nieżyczliwe i karygodne zachowanie pozwolił sobie pracownik Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Na wyjątkowo nieżyczliwe i karygodne zachowanie pozwolił sobie pracownik Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Zwiedzanie muzeum może być wspaniałą przygodą albo nieprzyjemnym zgrzytem, po nieodpowiedzialnym zachowaniu pracownika placówki kulturalnej. Incydent w Centralnym Muzeum Morskim opisał nasz czytelnik, pan Jarosław.



Biała laska, jakiej używają osoby niedowidzące i niewidome dla pracownika CMM była zwyczajnym "kijem". Biała laska, jakiej używają osoby niedowidzące i niewidome dla pracownika CMM była zwyczajnym "kijem".
- Razem z niedowidzącym synem zwiedzaliśmy w ostatnią sobotę Centralne Muzeum Morskie na Ołowiance. Przechodząc do kolejnej sali usłyszeliśmy z ust pracownika muzeum wypowiedziane podniesionym głosem pytanie: "a kto ciebie wpuścił z tym kijem?". Ten "kij" to biała laska, z jakiej standardowo korzystają niewidomi. Przecież w społeczeństwie funkcjonują takie osoby, które bez tego "kija" nie mogą się obejść. To właśnie osoby niepełnosprawne, niewidome lub, tak jak mój syn, niedowidzące - napisał pan Jarosław.

Żałosne zachowanie pracownika CMM należy na szczęście do wyjątków. Jak dowiedzieliśmy się w Polskim Związku Niewidomych, takie sytuacje nie zdarzają się często, niemal w ogóle.

- Jestem zszokowana tą informacją - mówi Ewa Redzimska, prezes pomorskiego okręgu Polskiego Związku Niewidomych. - Nigdy nie napłynęły do związku skargi związane z dyskryminacją w placówkach kulturalnych. Sama, jako osoba niewidoma, zawsze zgłaszam w kasie muzeum, że będę chciała się nieco inaczej zapoznać z eksponatami muzealnymi i jak dotąd spotykam się z życzliwością. A przecież mnie też mogłoby coś takiego spotkać.

Rozgoryczenia nie kryje ojciec niedowidzącego nastolatka.

- Czar pięknego muzeum prysł. Nie dziwię się synowi, że po takim incydencie nie chciał już kontynuować zwiedzania. Aby w przyszłości nie dochodziło do podobnych przypadków, proszę o zwrócenie uwagi pracownikom muzeum na fakt, iż istnieją niewidomi i niedowidzący, którzy zmuszeni są posługiwać się w swoim codziennym życiu czymś takim, jak biały kij, czyli biała laska!

Informacje o wszelkich formach dyskryminacji lub szykanowania osób niewidzących lub niedowidzących można kierować do Polskiego Związku Niewidomych (okręg pomorski - ul. Jesionowa 10, 80-261 Gdańsk; nr telefonu 58 341 26 83).

O komentarz do tego zdarzenia poprosiliśmy dyrekcję Centralnego Muzeum Morskiego.

Dyrekcja Centralnego Muzeum Morskiego wyraża ubolewanie z powodu nietaktownego zachowania pracownika, opiekującego się salą ekspozycyjną, w stosunku do osoby niepełnosprawnej. Jest to tym bardziej przykre, że Muzeum od lat współpracuje z Fundacją "Sprawni inaczej", co owocuje wspólnymi wystawami, prezentującymi prace osób niepełnosprawnych. Są oni częstymi gośćmi w siedzibie głównej CMM, którą specjalnie przystosowano do dogodnego poruszania się osób niesprawnych ruchowo. Pragniemy nadmienić, iż Muzeum zatrudnia także osoby niepełnosprawne na stanowiskach merytorycznych.

W dniu wczorajszym zostały przeprowadzone rozmowy z pracownikami pełniącymi dyżury na salach wystawowych w sobotę 30 lipca. Ustalono okoliczności całego zajścia. Pracownica, która wypowiedziała obraźliwe słowa, wyraziła skruchę i pragnie przeprosić za swoje zachowanie niepełnosprawnego chłopca i jego rodziców. Dyrekcja Centralnego Muzeum Morskiego zastosowała karę służbową wobec niewłaściwie zachowującej się pracownicy. Mamy nadzieję, że nie dojdzie już do podobnych incydentów na terenie naszych placówek.

Ze swojej strony, aby zrekompensować Państwu S. doznane przykrości pragniemy zaprosić ponownie do odwiedzenia naszych obiektów w Gdańsku, w Gdyni i w Helu, gdzie przewodnik muzealny oprowadzi Państwa po naszych ekspozycjach.

Miejsca

Opinie (290) ponad 20 zablokowanych

  • Chcieli byśmy panie Łukaszu (4)

    poznać komentarz przedstawicieli muzeum , a także pracownika.Najlepiej w powyższym artykule.Ich brak trąci lekko brakiem profesjonalizmu.Napewno zna pan stwierdzenie że "Jaś był zamieszany w kradzież zegarka", ale czy to on ukradł, a może jemu ukradziono to jeszcze nie wiadomo.Nagłaśnianie słów rozgoryczonego człowieka ,bez uprzedniego, rzetelnego sprawdzenia wszystkich wątków prowadzi do takich a nie innych wypowiedzi.Często ludzie pokrzywdzeni przez los reagują bardzo emocjonalnie , niekoniecznie adekwatnie do zaistniałej sytuacji.Nie bronię nieodpowiedniego zachowania pracownika .Ale jeżeli coś przemawia na jego obronę , to i tak mu nie pomoże. Już jest rozstrzelany

    • 10 4

    • (2)

      wszyscy chcielibyśmy poznać, ale muzeum się nie spieszy, osiołku, i jak je zmusisz?

      • 1 1

      • (1)

        Ale po co zaraz ten "osiołek"? Czy to słówko przydało mocy Twojemu spostrzeżeniu?

        • 1 0

        • może i o osiołka za dużo, a trafił się za czytanie bez zrozumienia

          • 0 1

    • to trójmiasto.pl, tutaj profesjonalizm jest chyba w złym guście. a gdzie tam panu Łukaszowi ma zależeć na obiektywizmie - kolejny artykulik odfajkowany, można się nie stresować.

      • 2 2

  • odpowiedź muzeum

    No i w porządku.Mam nadzieję, że autorzy listu skorzystają z zaproszenia.

    • 2 2

  • do autora (2)

    wypadałoby żeby zapytał Pan też drugą stronę o tę sytuację. Na tym polega dziennikarstwo, żeby pytać dwie strony. A tak znamy wersję tylko jednej strony.niski poziom.

    • 15 7

    • (1)

      zapytał, ale druga strona jeszcze nie odpowiedziała

      • 1 0

      • no to trzeba było dzień poczekać z publikacją

        • 1 2

  • czy to problem, ze (5)

    laske nazwano kijem? zwykla pomylka

    • 37 242

    • A gdyby spytał "Kto ciebie wpuścił z tą laską?" to już wszystko byłoby OK?

      • 2 2

    • pomyłka to ty

      A kto ciebie tu wpuścił z tym poziomem inteligencji i wrażliwości?

      • 4 1

    • generalnym problemem jest chamskie zachowanie pracowników muzeów (1)

      w 99% muzeów jest to samo, bezczelne babska którym się wydaje, że zwiedzający są ich wrogami których należy tępić. Jak zwiedzający żuje gumę, to na pewno zaraz wdepcze ją w podłogę, jak wyciąga telefon, to po to, żeby nielegalnie sfotografować jakiś okaz, jak porusza się z laską to na pewno chce coś rozbić. Do tego nawyki i odzywki przeniesione żywcem z poprzedniej epoki. Takie babeczki z muzeum byłyby lepsze niż niejeden ochroniarz albo strażnik więzienny (bez urazy dla wykonujących te zawody). Ale w muzeum to relikt przeszłości i szczyt buractwa, wstyd mi często przed gośćmi z zagranicy, że zmusza się ich do ubierania śmierdzących szmatławych kapci, do zostawiania rzeczy osobistych w szatni, wreszcie na każdym kroku czyha się na nich na trasie zwiedzania żeby wylać lawinę bluzg za wyciągnięty aparat, niewyłączony błysk, przekroczenie o centymetr barierek przy eksponacie lub nie daj Boże - posadzenie zadka na jakimś nieoznaczonym siedzisku.

      • 15 3

      • mam pytanie - w którym gdańskim muzeum zakłada się kapcie? bo byłam chyba w każdym oprócz Morskiego i zawsze wchodziłam we własnych butach.

        • 9 0

    • Gdzie tu wchodzisz z tym lachonem?

      • 16 4

  • jak niewidomy chciał cokolwiek zobaczyć w muzeum?

    • 4 9

  • ... (2)

    Ot i całe nędzne trojmiasto peel. Macie takie parcie na wierszóweczkę, że nawet wam się nie chciało poczekać na komentarz Muzeum. Bo przecież taki łakomy kąsek nie może czekać... Niektórzy z Was powinni pracować w fakcie albo innym superexpresie a nie w poważnym portalu informacyjnym. Już jeden taki śledczy za przeroszeniem redaktor jest (prawda Panie S?)

    • 17 14

    • to wina muzeum, że nie przeszkolił pracownika

      • 2 0

    • Skoro piszesz o "powaznym portalu informacyjnym" to nie pisz o 3miasto.peel...

      • 5 3

  • Co za prostak z tego pracownika muzeum.

    Jestem zażenowany postawą tego człowieka. W normalnej firmie, która dba o dobry wizerunek ( czyli ma być rentowna i wszystkim zależy na tym, żeby dobrze o niej mówiono), taki człowiek zostałby wylany na zbity pysk przez szefa z listem gończym, tak żeby każdy następny pracodawca wiedział z kim ma do czynienia.Proszę zwolnić tego pana, i tak Trójmiasto ledwie zipie jeśli chodzi o wizerunek wśród turystów !

    • 6 8

  • Masz racje tylko w Polsce coś takiego jest możliwe

    Ludzie tutaj zachowują się jak bydło. Miałem oststnio okazję parę razy być w szpitalu na Zaspie na izbie przyjęć i co tam sie dzieje to poprostu jakaś masakra . Te baby co tam pracują powinny zostać wyrzucone z pracy w jednej chwili za swój stosunek do pacjentów !!!!!

    • 3 3

  • Mogł wziać synka na gofra do Sopotu za 8 złotych...

    a na Monciaku kupic mu w sklepie napój Jupik za 4 pln...Ciekawi mnie czy sa górne granice pazerności sopockich handlowców??..moze małe piwo po 10pln?? albo ketchup do zapiekanki płatny 2 pln??

    • 7 4

  • Kto zatrudnił????? (1)

    Matko - czy w muzeum już zatrudniają ludzi kompletnie "z ulicy"???? Przy takim bezrobociu???

    • 17 4

    • Zatrudniają z ulicy przy której mieszka dyrekcja

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia (2 opinie)

(2 opinie)
festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Najczęściej czytane