• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego leczymy się w internecie? "Influencerzy zajęli miejsce ekspertów"

Piotr Kallalas
10 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (179)
- Boty są masowo używane do podbijania treści. To jest widoczne w jaskrawy sposób, kiedy pewna liczba kont zajmuje się lajkowaniem czy szerowaniem i to w tej samej sekundzie - mówił prof. Jemielniak. - Boty są masowo używane do podbijania treści. To jest widoczne w jaskrawy sposób, kiedy pewna liczba kont zajmuje się lajkowaniem czy szerowaniem i to w tej samej sekundzie - mówił prof. Jemielniak.

Fake newsy rozpowszechnianie w internecie stanowią duże zagrożenie dla naszego zdrowia. Sprawiają, że przestajemy się szczepić, przyjmować leki zalecane przez specjalistów lub zaczynamy ufać wyłącznie medycynie alternatywnej. - W internecie można coś wrzucić w 30 sekund, coś, co będzie czytane przez tysiące użytkowników, a jest kompletnym idiotyzmem - komentują naukowcy.



Czy szukasz w internecie informacji o swoich objawach?

- 90 proc. Polaków poszukuje informacji o swoim zdrowiu w sieci. Niestety influencerzy zajęli miejsce ekspertów - stymulują informacje i je potem monetyzują. Coś się często za tym kryje i nie jest to działalność charytatywna. Są media społecznościowe, w których 60 proc. informacji medycznych to czyste fejki. To się kończy ludzkimi tragediami - wczesnymi zgonami, brakiem diagnostyki, sięganiem po nieskomplikowane rozwiązania - mówi prof. dr hab. n. med. Jarosław Pinkas, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego, dziekan Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP.
Popularność influencerów bierze się również z prostoty ich porad. Każdy z nas chce jak najszybciej pozbyć się problemu czy poprawić swój stan zdrowia. Tymczasem medycyna stawia na profilaktykę - na wzmożony ruch, ćwiczenia - innymi słowy wysiłek. Ponadto pojawiają się wszelkie ograniczenia - eliminacja alkoholu i innych używek z diety, stawianie na białe mięso i warzywa.

- Nasze wybory wymagają wysiłku, a influencerzy dają nam maść, preparat, który można natychmiast kupić, przyjdzie do nas kurier i załatwi sprawę - podkreśla Jarosław Pinkas.

Szukasz lekarza rodzinnego?


"W Polsce mamy 100 proc. specjalistów"



Kolejnym problemem jest niewiedza dotycząca korzystania ze wiarygodnych źródeł. Doniesienia naukowe zawsze są poparte sprawdzonym schematem działania zgodnym z Evidence-based medicine, czyli Medycyną opartą na faktach, innymi słowy na dowodach. Wszystko po to, aby rekomendacje lekarskie miały poparcie nie jedynie w opiniach ekspertów czy pojedynczych opisach przypadków, a stanowiły wypadkową wytycznych opracowanych na podstawie randomizowanych badań klinicznych i szerokich analiz. Tymczasem my "łykamy" każdą nowinkę czy poradę bez zweryfikowania źródeł.

- Samo usłyszenie hasełka bez zrozumienia metodologii sprawia, że nie mamy szans, żeby wyprowadzać wnioski. W Polsce mamy 100 proc. ludzi, którzy są specjalistami od medycyny, IT, edukacji czy polityki. Fajnie, że ludzie się interesują, ale umiejętność interpretacji badań to dziedzina, w której naukowcy szkolą się naście lat - mówi prof. dr. hab. Dariusz Jemielniak z Akademii Leona Koźmińskiego.
Z drugiej strony nie można oczekiwać, żeby każdy człowiek interesował się wszystkim.

- Z jakiegoś powodu wytworzyło się przekonanie w przypadku naukowców, że to nie jest taka prawdziwa dyscyplina i jako proces myślowy jest osiągalny dla wszystkich - dodał prof. Jemielniak.
Tymczasem prawdziwe doniesienia naukowe nie dość, że są poparte latami badań, to jeszcze restrykcyjnym procesem weryfikacji. Zanim treść zostanie opublikowana w czasopiśmie naukowym, będzie poddana edycji, recenzjom - a więc ciągowi decyzji mających na celu filtracje.

- W internecie można coś wrzucić w 30 sekund, coś, co będzie czytane przez tysiące użytkowników, a jest kompletnym idiotyzmem - komentują specjaliści.
Czy lekarz POZ wyśle na badanie boreliozy? Czy lekarz POZ wyśle na badanie boreliozy?

Kuzyn szwagra jest zwykle najlepiej poinformowany



Ponadto duży wpływ na nasz proces decyzyjny w przypadku kwestii zdrowotnych mają teorie zasłyszane np. od sąsiadki czy od rodziny. Ktoś gdzieś coś przeczytał i to przekazuje już z pewnym autorytetem, a wiedza, która pochodzi już nie z anonimowych kanałów, nabiera dla nas dodatkowej wartości.

- Kuzyn szwagra jest zwykle najlepiej poinformowany - widzieliśmy to już w trakcie szczepień - komentowali specjaliści podczas konferencji "MedFake - współczesna dezinformacja medyczna. Czy za dynamiczny wzrost przypadków chorób zakaźnych możemy winić internet?".
Takimi treściami również często dzielimy się w sieci. Proces pojawiania się niesprawdzonych informacji medycznych jest również automatycznie wspierany przez boty, które każdego dnia dodatkowo pomnażają liczbę fake newsów. Mówi się, że nawet 80 proc. fejków antyszczepionkowych było produkowanych właśnie automatycznie.

- Do końca nie wiemy, jakie są proporcje. Boty są natomiast masowo używane do podbijania treści. To jest widoczne w jaskrawy sposób, kiedy pewna liczba kont zajmuje się lajkowaniem czy szerowaniem i to w tej samej sekundzie - mówił prof. Jemielniak.
Niestety cała ta machineria poprzez deprecjonowanie informacji doprowadza do złych wyborów i naraża na utratę zdrowia i życia pacjentów, którzy dają się temu zwieść.


"Ludzie potrzebują akceptacji społecznej"



Rozpowszechnianiu niesprawdzonych informacji sprzyja również chęć zaistnienia w mediach społecznościowych. Czasem chcemy być pierwsi z pewną treścią albo po prostu chcemy wstawić wiadomość, która będzie popularna.

- Ludzie potrzebują akceptacji społecznej i przez media społecznościowe jest to silne. Jeśli tego nie zrozumiemy, to nie będziemy wiedzieć, dlaczego ludzie dzielą się przez media społecznościowe informacją, co do której mają przeczucie, że jest nieprawdziwa - dodaje prof. Jemielniak.
Dlatego rządzący powinni większy nacisk kłaść na edukację i zwiększanie dostępności wiedzy.

- Lekarze medycyny rodzinnej muszą mieć czas na pacjentów, by móc podchodzić pryncypialnie do zagadnień profilaktyki. Powinien być system motywacyjny dla lekarzy POZ, aby populacja ich pacjentów była zaszczepiona. Informacja musi być również udzielana w aptekach, których jest bardzo dużo i cieszą się dużym zaufaniem - dodał prof. Pinkas.

Opinie (179) 9 zablokowanych

  • (2)

    skundliło się środowisko medykow..co było widoczne w czasie plandemii..ci co się nie skundlili -pozbawiła ich mafia prawa wykonywania zawodu.

    • 33 3

    • dobre!

      • 3 0

    • to akcja przeciwko życiu..ktora się nie skończyła...dopiero się zaczęła na globalną skalę

      • 1 0

  • Przez masowe oszukiwanie z fejkowym wirusem, lobbystów bigpharmy niedzielskiego i szajki rady medycznej itp sami do tego

    • 20 1

  • Przez dwa lata ci wasi lekarze paradowali w kombinezonach malarskich przynajmniej przed obiektywem (1)

    Prywatnie to zupełnie inna bajka, O nagonce w mediach już nie wspominając. Liczba nadmiarowych zgonów z powodu braku dostępy do opieki zdrowotnej kompletnie zdegradowały zaufanie do farmaceutycznych lobbystów w białych kitlach.

    • 26 3

    • w punkt!

      jeszcze niedawno jeden taki młody endo wrzucał swoje foty na TT w kombinezonie, ale przestał, bo go ludzie je**li w komentarzach niewybrednymi słowy

      • 8 1

  • "eksperci" i eksperymenty

    Przecież wszyscy już wiemy że w ostatnich trzech latach wystawieni oficjalnie "eksperci" w większości to byli akwizytorzy firm farmaceutycznych. Ściemniacze i naganiacze. Żadna z ich teorii nie potwierdziła się. Dlatego szukam informacji w Internecie z bardzo wielu źródeł. To właśnie niezależni lekarze i naukowcy od początku mieli rację i wszystko się sprawdziło. Właśnie, to szczepienia przyniosły nagłe spadki odporności i podniosły statystyki zawałów, raków, poronień, udarów i wielu innych dziwnych przypadków chorób. I niezależni o tym pisali i przedstawiali ogrom dokumentacji z badań, ale uznawani byli od początku za plaskoziemców. Za dużo polityki ostatnio w medycynie a za mało dyskusji, badań i leczenia

    • 19 1

  • jeśli na wizyte u "specjalisty" czeka się miesiącami (9)

    a na NFZ ten lekarz ma 5 minut na pacjenta ( tyle na przykład poświęcił mi reumatolog), to moim zdaniem ten artykuł to jakaś porażka, ludzie muszą sami sie leczyć bo nie mają innego wyjścia

    • 113 4

    • Cześć lekarzy się nie dokształca

      Przez co przez 40 lat jadą starymi metodami

      • 20 0

    • Lekarz na NFZ ma tyle czasu, za ile NFZ mu placi. (1)

      • 2 12

      • tylko że my płacimy dużo

        w porównaniu do np. Holandii, gdzie pomijając inne kwestie płaci się ok. 120 euro miesięcznie przy zarobkach powyżej 2200 miesięcznie

        • 2 0

    • Ale to jest wina lekarzy czy systemu? (4)

      • 2 3

      • a kto pracuje (3)

        w systemie - ludzie...

        • 2 1

        • Ale pracownicy nie tworzą systemu (2)

          • 0 2

          • (1)

            Ale to od pracownika-lekarza zależy to czy poszerza swoją wiedzę i czy jest "na bieżąco"

            • 1 1

            • Ok ale to że lekarze nie poszerzają swojej wiedzy to tylko twoje urojenia

              • 2 0

    • Nagonka na lekarzy, rezydentów i pielęgniarki

      Medialna nagonka, w której wykorzystuje się argumenty płacowe nie pomaga w zachęcaniu do wejścia na rynek nowych lekarzy, pielęgniarek i ratowników. Ilekroć są podejmowane rozmowy na temat pieniędzy to każdy rząd wykorzystuje motłoch w internecie do ataków na te grupy.
      Nic potem dziwnego, że mamy mało lekarzy. Co to za przyjemność iść na jedne z najtrudniejszych studiów, by potem cię opluwano za to ile zarabiasz.

      • 0 1

  • (2)

    minister śmierci-ekonomista niedzielski zrobił swoje..jak mają takiego zwierzchnika to i takie ;;leczenie''...nie wiem jak wy ale ja patrzeć nie mogę na tego stworka a sluchac go to dla mnie nie do przeskoczenia..kto mu jeszcze wierzy?

    • 10 2

    • Prostactwo i Smród ! Jaki Żond ,takie ministry i doktory oraz profesUry !

      Fajfusy

      • 5 2

    • wszyscy rządzący i medycy którzy medialnie oszukiwali ludzi podczas pandemii powinni ponieść odpowiedzialność karną

      • 2 0

  • Widzę analogię z naprawą aut

    Tyle samo co pseudo mechaników jest pseudo lekarzy.
    Jak Sam sobie nie ogarniesz zdroworozsądkowo, to zimą w sandałach będziesz chodził.

    • 9 1

  • Internetowe bzdury (8)

    W komentarzach oczywiście wysyp trolli antyszczepionkowych, głoszących bzdury o których napisano w powyższym artykule. Ale w sumie to należało się tego spodziewać.

    • 5 22

    • (6)

      rozumiem że zarabiasz na "szczepionkach". Przez ostanie trzy lata to właśnie "plaskoziemcy" od początku mieli rację i wszystko się sprawdziło co mówili o wirusie celebrycie

      • 13 5

      • Znaczy co konkretnie się sprawdziło?

        • 3 4

      • no, po za tymi, co ciężko przezyli covid. Bo ci co nie przezyli, to raczej nie napisza (4)

        nic ciekawe. Najbardziej mnie rozbawil szur Semka, jeden z prawicowych "dziennikarzy" ktory tak kpil, dopoki nie wyladowal na tydzien pod respiratorem od "katarku". Smieszek od razu ustąpił

        • 3 6

        • Strach (2)

          Grypa zwana "covidem" ostatnio, w wersji cięższej pojawia się raz na kilka lat i nie jest to nic nowego. Sprawdź sobie statystyki. Już nie raz ludzie nie mieścili się w szpitalach. Teraz nawet było o 2 mln ludzi w szpitalach mniej. To był cyrk w mediach i testach. Kiedy w Polsce było 1.3 mln pozytywnych "covid" to o 1.5 mln spadła ilość grypy. Ludzie zawsze umierali, to nic nowego. Nawet podczas tej "pandemii" umarło mniej ludzi na wirusowe zapalenie płuc niż zawsze do tej pory. Ale w mediach trzeba było nakręcić "strach" Zdecydowanie większość ludzi miała po prostu katar, ale byli "przestraszeni" i się celebrowali "mam covida" :) bajki. Chorobę próbowano wmówić nawet zdrowym, bezobjawowo. Jedynie niepokoi nadmiar zgonów przez wprowadzenie lockdownow (to nie "covid" był przyczyną) i ogromny nadmiar skutków ubocznych po sami wiecie czym.

          • 3 2

          • Od kiedy grypa powoduje np utratę węchu? (1)

            I dramatyczny spadek saturacji?

            • 3 3

            • Obejrzyj sobie stare amerykańskie komedie z lat 80'. Cytuję dialogi jednego z nich: "kochanie boli mnie głowa i straciłam węch", "to pewnie grypa, nie martw się". A co do saturacji, jak się nie leczy ludzi z wirusowym zapaleniem płuc to tak bywa, a po raz pierwszy ludzi nie leczono, kiedy mieli już wysoką gorączkę, pozostawiono ludzi w domach bez pomocy. Wcześniej szło się do lekarza i z reguły dostawali coś przeciwko. Byli leczeni i nie byli straszeni. A strach i stres nie pomaga.

              • 2 1

        • ci co zaszczepili sie to już dawno nie ma ich wsród nas, albo już niedługo ich nie będzie

          • 0 1

    • media są już tak zakłamane że same już nie wiedzą co jest co, w tym smrodzie kłamstw jak w bagnie siedzą i nijak

      z tego bagna wyjść nie chcą czy już może nie mogą, żałosne stwory

      • 0 0

  • Trójmiasto.pl

    I artykuły w nim pojawiające się coraz częściej są jak bajki z mchu i paproci.

    • 18 1

  • Lewizna kamratów kwitnie vezprawnie (1)

    I te zloty guru nie opodatkowane ,mizeria

    • 3 1

    • medycy, ministry i ich pomocnicy medialni po kowidowi to są mordercy za kraty z nimi na dożywocie

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Najczęściej czytane