• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej zostanie w Gdyni? Jest na to duża szansa

Ewa Palińska
29 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej jest szpitalem klinicznym Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Oprócz leczonych na choroby tropikalne trafiają do niego wszyscy pacjenci wymagający leczenia w komorach hiperbarycznych, nurkowie i ludzie podtruci tlenkiem węgla. Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej jest szpitalem klinicznym Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Oprócz leczonych na choroby tropikalne trafiają do niego wszyscy pacjenci wymagający leczenia w komorach hiperbarycznych, nurkowie i ludzie podtruci tlenkiem węgla.

O planach przeniesienia klinik wchodzących w skład Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej do Gdańska mówi się od kilku lat. Teraz Gdański Uniwersytet Medyczny rozważa jednak alternatywną teorię, według której szpital nie tylko pozostałby w Gdyni, ale również wzbogaciłby się o centrum sercowo-naczyniowe z oddziałem kardiochirurgicznym. Jaka jest szansa na realizację tej koncepcji ?



Czy uważasz, że Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Inwazyjnej powinno zostać w Gdyni?

Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej jest szpitalem klinicznym Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Uczelnia do planów scentralizowania klinik przygotowuje się od kilku lat.

Zobacz też: Niejasna przyszłość Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni

Taki krok miałby usprawnić pracę dydaktyczną, poprawić komfort leczenia pacjentów, a także wpłynąć na zwiększenie zdolności pozyskiwania kontraktów z NFZ.

- Chcąc zapewnić społeczeństwu opiekę medyczną na najwyższym poziomie oraz optymalny rozwój uczelni, władze GUMed rozważają różne potencjalne warianty - mówi prof. Marcin Gruchała, rektor GUMed. - Uczelnia podjęła starania zmierzające do zamiany nieruchomości i przeniesienia z dotychczasowej gdyńskiej lokalizacji do Gdańska części klinicznych wchodzących w skład UCMMiT. Pozytywną decyzję w tej kwestii podjął Senat Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, w pełni uznając zasadność projektowanej zmiany. To ogromna szansa rozwojowa nie tylko dla Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej i Szpitala. To możliwość niosąca niewątpliwe korzyści, przyszłościowa i rozwojowa dla nas wszystkich - uczelni, Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej, obu szpitali klinicznych, pacjentów przebywających pod ich opieką, pracowników i studentów oraz całego regionu. Ten ambitny projekt wymaga jednak wsparcia i przychylności wielu organów, w tym m.in. prokuratorii generalnej i Narodowego Funduszu Zdrowia - dodaje.
Przenosiny to niejedyne wyjście. Pojawiła się alternatywa

Ewentualne przenosiny Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej spotkały się ze sprzeciwem m.in. władz samorządowych, lokalnych polityków, a w szczególności gdynian.

- UCMMiT to placówka prestiżowa i nierozerwalnie związana z Gdynią. Pamiętajmy, że obiekt ten został zbudowany przez marynarzy i z ich składek - mówi Bogdan Krzyżankowski, lekarz internista i radny PO. - Jest to ośrodek ze znakomitą interną, z diagnostyką na najwyższym poziomie. Jego przenosiny do Gdańska byłyby dla Gdyni niewyobrażalną stratą - ocenia.
W ostatnim czasie pojawiło się jednak światełko w tunelu, które nasunęło władzom GUMedu myśl, aby po raz kolejny przyjrzeć się sprawie i poszukać korzyści poprzez alternatywne rozwiązanie.

- Władze Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego rozważają również inne warianty rozwoju jednostki, także w ramach dotychczasowej lokalizacji. Szansę na to stwarzał ogłoszony niedawno konkurs NFZ o postępowaniu w zakresie kardiochirurgii na obszarze m.in. Gdyni - zdradza rektor Gruchała. - Uczelnia podjęła stosowne działania, by otworzyć w UCMMiT duże centrum sercowo-naczyniowe z oddziałem kardiochirurgicznym. Poszerzenie dotychczasowej działalności jednostek szpitalnych o kompleksowe usługi kardiologiczne i kardiochirurgiczne stanowiłoby doskonały bodziec do rozwoju placówki, a pacjentom z Gdyni i okolicznych powiatów zapewniłoby dostęp najwyższej jakości możliwości leczniczych - wyjaśnia.
Walka o kontrakty kardiochirurgiczne

Przydział kontraktów kardiochirurgicznych wzbudza jednak w ostatnim czasie nie mniejsze kontrowersje, niż ewentualne przenosiny UCMMiT. Głównie dlatego, że w sieci szpitali zabrakło miejsca dla Gdańskiego Centrum Sercowo-Naczyniowego, przez co placówka przestanie świadczyć nieodpłatne usługi dla pacjentów z chorobami serca i naczyń na oddziałach kardiologicznym, kardiochirurgicznym oraz naczyniowym w ramach kontraktu z NFZ. Przypomnijmy, że była to jedna z dwóch placówek (obok Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego), oferujących refundowane zabiegi kardiochirurgiczne na terenie Trójmiasta. Do chwili rozstrzygnięcia konkursu i stworzenia nowego oddziału UCK będzie świadczyło tego rodzaju usługi w pojedynkę.

Zobacz też: Najlepsza kardiochirurgia bez kontraktu z NFZ. "Ta decyzja to zagrożenie życia i zdrowia pacjentów"

Kardiochirurgia ratunkiem dla UCMMiT?

Faworytem w walce o zdobycie kontraktu na leczenie szpitalne w zakresie kardiochirurgii miał być Szpital Specjalistyczny w Wejherowie, wchodzący w skład spółki Szpitale Pomorskie. Na jego korzyść działał bez wątpienia fakt, że pierwszy konkurs, ogłoszony 30 sierpnia, dotyczył udzielania świadczeń wyłącznie na obszarze wejherowskim. 4 września zamieszczono sprostowanie do ogłoszenia, przesuwając termin otwarcia ofert z 4 na 20 września (błąd powstał w wyniku oczywistej omyłki pisarskiej).

4 września ogłoszenie o postępowaniu konkursowym w rodzaju leczenia szpitalnego w zakresie kardiochirurgia - hospitalizacja zostało jednak odwołane i jeszcze tego samego dnia pojawiło się kolejne, obok wejherowskiego obejmujące również obszary bytowski, słupski, lęborski, pucki, a także miasta Gdynia i Słupsk. Poszerzenie obszaru kontraktowania otworzyło nowe możliwości przed placówkami trójmiejskimi. Z tej okazji postanowiły skorzystać GUMed i UCK, oferując możliwość stworzenia bazy kardiologicznej i kardiochirurgicznej w Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni.

- UCK i UCMMiT to dwie odrębne placówki. My jesteśmy w Gdańsku, oni są w Gdyni. Decyzje na temat przyszłości podejmuje Gdański Uniwersytet Medyczny, kierując się dobrem pacjentów, ale także mając na uwadze zabezpieczenie bazy dydaktycznej - mówi Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. - Jeśli okazałoby się, że na skutek zmian systemowych Gdynia uzyskałaby dodatkowy kontrakt na kardiochirurgię, bo taki konkurs jest ogłoszony, to my również moglibyśmy złożyć akces. Gdybyśmy oczywiście nie zostali zaskoczeni szybkością zmian warunków konkursowych. Możliwości byłyby różne - moglibyśmy w Gdyni zarejestrować swój zakład, bądź wystąpić we współpracy z UCMMiT, gdzie to gdyńska placówka wystąpiłaby jako oferent - dodaje.
Jeśli taki kontrakt udałoby się pozyskać, to zdobyte z niego fundusze pomogłyby rozwinąć nie tylko bazę kardiologiczno-kardiochirurgiczną, ale i cały ośrodek w Gdyni.

- Gdynia ma potencjał, ponieważ dysponuje miejscem, spełnia wymagania konkursowe, a dodatkowo posiada doświadczony personel, który byłby wartością dodaną. Wówczas sytuacja odmieniłaby się, ośrodek w sposób znaczący zacząłby się rozwijać, również pod względem dydaktycznym, więc koncepcja przenosin nie byłaby konieczna - przyznaje Kraszewski.
Procedura konkursowa trwa do piątku 29 września, ale może nie przynieść rozstrzygnięcia

UCK nie zdążyło złożyć swojej oferty w wyznaczonym terminie, jednak nadal nie traci nadziei, że kontrakt uda się pozyskać.

- Do piątku trwa procedura konkursowa. Zmiany warunków były dla nas niemałym zaskoczeniem. Od kilku miesięcy mówiło się bowiem, że kontrakt będzie dotyczył wyłącznie okręgu wejherowskiego. Kiedy się nagle rozszerzył, i to na na chwilę przed zamknięciem składania ofert, pojawiła się dla nas nowa okoliczność, z której mamy zamiar skorzystać - tłumaczy dyr. Kraszewski. - Infrastruktura UCMMiT umożliwia nam złożenie oferty. Potrzebujemy jedynie trochę czasu, żeby tę ofertę złożyć prawidłowo. Formalnie zgłosiliśmy ewentualny akces do kolejnego konkursu, jeśli zostanie rozpisany. Zapewniliśmy również, że w czasie, kiedy powstanie luka (nowy oddział w Gdyni bylibyśmy w stanie utworzyć z początkiem 2018 roku) zapewnimy pacjentom kardiologicznym kompleksową opiekę w UCK. Przypominam, że przez wiele lat byliśmy jedynym takim ośrodkiem w regionie i zabezpieczaliśmy z powodzeniem wszystkich pacjentów kardiochirurgicznych. Taka deklaracja została złożona - podkreśla.
Rozwiązanie konkursu ma nastąpić 29 września. UCK i UCMMiT liczą jednak na to, że konkurs zostanie powtórzony i otrzymają możliwość złożenia swojej oferty.

- Skoro się zmienił jeden warunek w konkursie to zaproponowaliśmy, żeby wydłużono też termin składania ofert, bo zamierzamy złożyć i swoją. Nie dostaliśmy odpowiedzi - gdybyśmy ją otrzymali, to konkurs zostałby odwołany i zostałby powołany nowy, z nową datą rozstrzygnięcia. Tak się nie stało - mówi Kraszewski. - Procedura trwa dalej, ale przepisy są takie, że jeśli w trakcie postępowania konkursowego pojawi się tylko jedna oferta, to postępowanie powinno zostać powtórzone. Chyba że istnieje pewność, że nie pojawi się kolejny oferent. Tyle, że kolejny oferent się pojawi - będzie to albo UCMMiT, albo UCK - przyznaje.

Miejsca

Opinie (42)

  • (2)

    bylam pacjentką szpitala w IMMiT na kardiochirurgii -- wspaniali lekarze pełni empatii,oddania i zrozumienia traktują pacjentów z szacunkiem i godnościa, równiez byłam pacjentka przywieziona na SOR w instytucje -byłam zaskoczona oddaniem lekarza,przychodzacym w nocy jak sie czyje itp Taka zyczliwośc nie spotkala mnie w innych szpitalach a wręcz ignorancja i lekcewazenie

    • 22 3

    • pewnie nic Ci nie było, tak jak większości pacjentów

      którzy trafiają do tego szpitala. Klinika Zdrowego Człowieka :) prawdziwi chorych to można spotkać na sor w Miejskim

      • 0 4

    • ignorowanie zapewne, nie ignorancja...

      • 3 0

  • szpital powstał w Gdyni, za pieniądze marynarzy i dla marynarzy. To głównie oni korzystają z profilaktycznych badań oraz leczenie. Rozszerzyć ofertę, by była korzystna dla pacjentów . Gdańsk ma wystarczającą ilość placówek o które nie dba tylko prywatyzuje.

    • 7 1

  • parzęczewo będzie lepsze po reformie hrabiego von d*persztejnie! niech on się lepiej zajmie produkowaniem dzieci! to potrafi

    • 4 0

  • A może? (1)

    Skoro stocznie będą w Radomiu, to Centrum proponuję przenieść d o Wąchocka

    • 11 1

    • parzęczewo będzke lepsze

      • 2 0

  • Wszystko jedno mi gdzie to jest, skoro nie ma umowy z NFZ (1)

    i za wszystko trzeba płacić jak w prywatnej klinice.

    • 17 12

    • to jeszcze ktoś chodzi na nfz?? to ile lat się tam czeka ??
      teraz to już tygodniami się prywatnie czeka hehe żałosne ale prawdziwe, tylko ciekawe gdzie składki idą hmmm

      • 5 6

  • Teoria?

    "Teraz Gdański Uniwersytet Medyczny rozważa jednak alternatywną teorię, według której szpital nie tylko pozostałby w Gdyni, ale również wzbogaciłby się o centrum sercowo-naczyniowe z oddziałem kardiochirurgicznym."

    Czy to jest teoria naukowa czy też może spiskowa?

    • 25 2

  • Na dobry początek proponuję remont elewacji i otoczenia.

    • 21 2

  • Kardiochirurgia w Gdyni

    to byłaby bajka! Mam nadzieję, że plan wypali!

    • 34 8

  • UCMMiT kontra Wejherowo

    Jednak Wejherowo !

    • 7 13

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia (1 opinia)

(1 opinia)
festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane