• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Boją się likwidacji przychodni sportowej

Jakub Gilewicz
21 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Radni przegłosowali przeniesienie przychodni
Rodzice młodych sportowców i radny PiS Kazimierz Koralewski protestują przeciwko przeniesieniu Wojewódzkiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej. Rodzice młodych sportowców i radny PiS Kazimierz Koralewski protestują przeciwko przeniesieniu Wojewódzkiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej.

To nie przeniesienie, to likwidacja! - denerwowali się rodzice młodych sportowców i protestowali przeciwko przeniesieniu Wojewódzkiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej z ul. Lęborskiej na gdańskim Przymorzu do szpitala na Zaspie. Wicemarszałek województwa: chcemy przenieść placówkę, bo jest zadłużona, a poza tym liczymy, że w nowym miejscu będzie lepiej działać.



Wojewódzka Przychodnia Sportowo-Lekarska na gdańskim Przymorzu. Wojewódzka Przychodnia Sportowo-Lekarska na gdańskim Przymorzu.
- Może lepiej, aby dzieci uprawiały sport w grach komputerowych, bo w rzeczywistości zabiera im się przychodnię sportową, w której wykonują badania - mówiła rozżalona Joanna Kandler-Łopacińska, jedna z protestujących.

Matka 11-letniego Kacpra, który trenuje hokej, podobnie jak inni rodzice, z niepokojem śledzi zamieszanie wokół Wojewódzkiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej. Placówka, która rocznie wykonuje ponad sto tysięcy badań i zabiegów rehabilitacyjnych zarówno dla młodych sportowców, jak i mieszkańców Gdańska, ma zostać wchłonięta przez Szpital Specjalistyczny św. Wojciecha na Zaspie.

Rodzice młodych sportowców boją się, że przeniesienie wydłuży czas obowiązkowych badań ich dzieci nawet do dwóch tygodni.

Czy korzystałe(a)ś kiedyś z zabiegów rehabilitacyjnych?

- Ciekawe ile będziemy biegać po szpitalu na Zaspie? - pytał Jarosław Pawelczyk, ojciec trzynastoletniej Igi, trenującej tenis stołowy.

Protestujący rodzice zebrali się pod gmachem Pomorskiego Centrum Traumatologii (Szpital Wojewódzki), gdzie obradowała Komisja Zdrowia, Spraw Społecznych i Rodziny Sejmiku Województwa Pomorskiego. To ona miała opiniować przeniesienie przychodni do szpitala na Zaspie, aby w przyszły poniedziałek, na sesji Sejmiku, radni mogli zdecydować o losach placówki.

- Obecnie jest ona zadłużona i niestety, ta tendencja narasta, więc musimy działać - mówiła jeszcze przed rozpoczęciem obrad Hanna Zych-Cisoń, wicemarszałek woj. pomorskiego.

Ponadto zdaniem Hanny Zych-Cisoń działalność placówki pozostawia wiele do życzenia.

- Przyjechałam do przychodni o 12.30 i wszystkie gabinety lekarzy były pozamykane, a w kolejce na zabiegi czekały dwie osoby - opowiadała wicemarszałek.

- Dziennie przyjmujemy 50-60 pacjentów! - ripostował dr med. Jarosław Gumuła, przedstawiciel przychodni.

W opinii Gumuły decyzja o przeniesieniu placówki oznaczałaby jej likwidację, a to z kolei dłuższy czas oczekiwania dla pacjentów i niewiadomą przyszłość dla pracowników przychodni.

- Departament Zdrowia zapewnił mnie, że personel nie straci na przenosinach - mówiła Hanna Zych-Cisoń i zapowiadała: Rodzice nie powinni się martwić, chcemy wprowadzić specjalny system przyjęć.

Ostatecznie sprawa przychodni spadła z porządku obrad Komisji Zdrowia, Spraw Społecznych i Rodziny Sejmiku Województwa Pomorskiego. Powodem było zbyt późne dostarczenie jej członkom materiałów dot. placówki.

Oznacza to, że radni Sejmiku nie będą głosować podczas najbliższej, poniedziałkowej sesji nad przeniesieniem placówki. Najwcześniej zrobią to we wrześniu, po zakończeniu rozpoczynającego się wkrótce okresu urlopowego.

To z kolei praktycznie uniemożliwi przeniesienie przychodni w tym roku, ponieważ istnieje ryzyko, że z powodu bardzo późnego terminu przeprowadzki, jednostka nie miałaby możliwości podpisania z Narodowym Funduszem Zdrowia kontraktu na przyszły rok.

Miejsca

Opinie (156) 5 zablokowanych

  • a prywatna rehabilitacja? (1)

    moja mama chodzi na rehabilitacje po złamaniu nogi, płaci prywatnie duzo pieniędzy bo tak chce. To dlaczego jest zadłuzona? Takich osób jest dużo a byłoby jeszcze więcej i nie byloby problemu. A dzieci które uprawiają sport. Jakaś porazka.

    • 5 1

    • Jak łatwo uwierzyć

      Jak łatwo uwierzyć nawet w kłamstwo byle ktoś urzędowy to mówił. A tu MARSZAŁEK więc musimy wierzyć.
      Pani marszałek! zapytamy(zresztą marszałka też) przy wyborach o lekarza sportowego i o inne wypowiedzi na ten temat.

      • 1 0

  • PO kochana woli żeby żulikami zostali w klatkach schodowych i na ulicach.....

    Młodzież to jak lemingi zepsuje się łatwo a sport wymaga dyscypliny i uporu!!!

    • 8 0

  • PO uparła sie by zlikwidować tę placówkę. Może są PO- słowie z klientem na działkę?

    POwiedzą cokolwiek by uzasadnic ten deal.....
    Nawet kłamstwa się nie brzydzą. Zadłużona.... 2 pacjentów czekających na zabieg. A co 50 ma czekać cały dzień w kolejce czy jak. Sama marszałkowa wszędzie bez kolejki a nas chce w kolejki. Co za baba. PO taką trzyma na stołku?

    • 5 1

  • (1)

    mama kacpra który gra w hokeja niech się tak nie buntuje, w gdańsku hokeja i tak nie będzie niech się chłopak weźmie lepiej za naukę

    • 5 4

    • gigi2007

      Najlepiej to zająć się swoim dzieckiem,a nie wstawiać anonimy brak odwagi to jest tchórzostwo.

      • 2 1

  • Opinia "starego konia" (3)

    Mimo, że młodzieniaszkiem nie jestem i nie uprawiam sportu "zawodowo", robię tam regularnie badania praktycznie od lat 80-tych, od paru lat odpłatnie. To prawda, że wygląda tam trochę jakby czas się zatrzymał, tylko średnia wieku lekarzy coraz większa. To prawda, że badania są w dużej mierze pobieżne. Ale zawsze jest EKG, są badania laboratoryjne a i reszta nie jest zupełnie bezwartościowa.

    Pytanie co ludzie chcą z wynikami zrobić. Jeśli chce się po prostu pieczątkę, to da się "przemycić'. Zawsze jednak są to regularne badania, które pozwalają, jak ktoś chce, zauważyć parę rzeczy i ewentualnie przebadać się dokładniej gdzie indziej. I właśnie monitorowanie ogólnego stanu zdrowia to w dobie kompletnej rejterady służb medycznych ze szkół to spora wartość. Większość ludzi nie wykonuje praktycznie żadnych badań profilaktycznych, szczególnie po wieku szkolnym. Są badania medycyny pracy, ale bez porównania bardziej pobieżne.

    Poza tym, promocja zdrowego trybu życia (tam nie chodzą głównie sportowcy zawodowi, tylko amatorzy) to wielka wartość, a my robimy wszystko żeby to zniszczyć, bo idealnym modelem obywatela jak rozumiem ma być gracz komputerowy/oglądacz Polsatu/kibic/klient hipermarketu. I wszystko co nie pasuje do schematu najlepiej zlikwidować. To co nierentowne w skali przychodni jest rentowne jeśli potraktujemy to jako promocję kultury fizycznej!

    A przenosiny to faktycznie będzie likwidacja. Dla mnie nie jest problemem pójście do lekarza ze specjalnością medycyny sportowej, wielu zresztą da mi pieczątkę bez żadnych badań za równowartość kwoty jaką płacę w przychodni. Ale chodzę tam specjalnie (wykonanie kompletu badań trwa ok 2-4 godzin, bywa tłok i kolejki) po to, żeby choć troszkę - bo wiadomo, nie dokładnie - sprawdzić swoje zdrowie.

    Na koniec pozostaje mi podzielić się smutną konstatacją. Patrząc na wiek klientów przychodni w Polsce sport uprawia się do końca szkoły średniej, a potem amen - koniec raz na zawsze. Wszyscy patrzą na mnie krzywo co tam robię i gdzie dziecko zgubiłem.

    • 5 0

    • 15 mkw na Zaspie i kolejka jak 100 tysięcy. Na to się zanosi. POstęp.

      Będzie nowocześniej. Tyłek obrzmieje od czekania.
      Pani marszałek z PO i jej cały wydział niezłą kasę bierze za takie rewolucje co?
      Takie cóś wymyśleć to po podstawówce można.

      • 0 0

    • dam Ci 9/10

      Niestety jak chodzi o problem lekarza medycyny sportowej to dzisiaj nie ma problemu ale jutro tego jednego na Pomorzu wywalamy razem z przychodnią i do kogo pójdziesz?, bo Pani marszałek z dziećmi to chyba do psychiatry.

      • 0 0

    • I tu sie nie zgodze

      Aja sie niezgodze z ta czescia wypowiedzi:

      (...)Ale zawsze jest EKG, są badania laboratoryjne a i reszta nie jest zupełnie bezwartościowa (..)

      Podczas ostatniej wizyty nawet takie badania nie byly wykonywane mowiec o ekg i badaniach laboratoryjnych, wiec co one wlasciwie maja stwierdzic?
      Ja jestem jak najbardziej za szczegolowymi badaniami, zeby dzieciakowi krzywdy nie zrobic.

      • 0 0

  • Nie wiem o co wam chodzi. Służba zdrowia to temat drugorzędny. Ważniejsze jest żeby odpowiednio finansować KRUS oraz emerytury górniczy i mundurowe, a także zatrudniać dużo urzędników bo bez tego nie ma jak tępić przedsiębiorczości.

    • 2 0

  • Bezowocne protesty; POczytajcie jak młodzież traktują...

    • 0 1

  • najlepsza przychodnia z jakiej usług od czasu do czasu korzystam (1)

    W żadnej innej nie byłam tak terminowo i sumiennie leczona.

    • 6 1

    • Pani Marszałek

      Ale Pani Marszałek była tam i tłoku nie widziała więc źle się dzieje droga gdańszczanko. O 12.30 kontrakty wypełnione rehabilitacja ustawiona, że tylko dwie osoby czekały w kolejce to coś nieprawdopodobnego to coś złego tam się działo, to jest podstawa do zamknięcia przychodni ludzi (rehabilitantów zresztą dobrych co na własnej skórze stwierdziłem) na bruk a co tam jak dobrzy to pracę znajdą.

      • 1 0

  • dodam, że nigdzie nie spotkałam się z takim profesjonalizmem

    a z powodu problemów zdrowotnych bezskutecznie próbowałam uzyskac pomoc w wielu placówkach(których już nie będę wymieniać), zanim szczęśliwie trafiłam do Przychodni na Lęborskiej.

    Dziękuję wszystkim i pozdrawiam personel.

    • 5 1

  • Przyłączam się

    Zgadzam się i przyłączam się wszystkimi znanymi mi ciepłymi słowami

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Zlot motoCYClovy 2024 & II Deadlift Truck Edition

konsultacje, zlot

Bezpłatne badania densytometryczne

badania, konsultacje

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Najczęściej czytane