- 1 Ranking salonów kosmetycznych (1 opinia)
- 2 Sztuczna inteligencja wesprze lekarzy? (30 opinii)
- 3 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (88 opinii)
- 4 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (36 opinii)
- 5 Lekarze z Gdańska z pierwszą w kraju robotyczną operacją przepukliny (8 opinii)
- 6 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
Bo przecież na oko wygląda
Choć sprzedaż wyrobów tytoniowych nieletnim jest poważnym wykroczeniem, za które grożą wysokie kary, mało kto pamięta o zakazie. Tak przynajmniej rysuje się gdyńska rzeczywistość po na podstawie akcji naszych reporterów.
Z dziesięciu sklepów i kiosków, jakie odwiedziliśmy wspólnie z naszą praktykantką 17-letnią Pauliną, tylko w dwóch zapytano ją o wiek. W jednym przypadku, po zapewnieniu, że jest pełnoletnia, Paulina bez problemu kupiła papierosy. W pozostałych nikt nie zainteresował się jej wiekiem, choć potem sprzedawcy twierdzili, że to wyjątek.
- Wszyscy klienci wiedzą, że zawsze sprawdzam dokumenty - upierała się ekspedientka w jednym z kiosków tuż obok ul. Świętojańskiej. - Ale ta pani wyglądała na 18 lat. Nadal mi wygląda.
- Ale nie sprawdziła pani wieku?
- Tym razem nie. Ale zawsze sprawdzam...
Jeszcze inni tłumaczyli wprost, że zapytani o dowód osobisty klienci denerwują się, a nawet i wyzywają sprzedawcę.
- Kiedy się okazuje, że ktoś ma 23 lata, jest mi strasznie głupio - tłumaczyła nam pani z drugiego kiosku przy ul. Świętojańskiej.
- Dlatego nie pyta pani o dokumenty?
- Tak.
Tylko w jednym miejscu spotkaliśmy się z wartym naśladowania zachowaniem. Sprzedawczyni z kiosku u zbiegu ul. Świętojańskiej i 10 Lutego nie sprzedała papierosów komuś, kto nie pokazał dowodu. - Zawsze je sprawdzam, i to koniecznie z datą, bo tymczasowe dowody osobiste, które dostają nieletni, wyglądają prawie tak samo i łatwo się pomylić - tłumaczyła nam. - To kwestia odpowiedzialności.
Właśnie do niej zachęca program odpowiedzialnej sprzedaży Stop18!. Ogólnopolska kampania informacyjna prowadzona jest już po raz dziesiąty, a finał będzie miała 13 września, podczas Dnia Odpowiedzialnej Sprzedaży.
- Do każdej gminy w Polsce wysłaliśmy apel z zaproszeniem do uczestnictwa w programie i w dalszym ciągu przyjmujemy zgłoszenia - tłumaczy Michał Pełczyński, koordynator programu. - Z własnej inicjatywy do programu przyłączyła się straż miejska m.in. z Gdańska i Sopotu. Strażnicy przeszli specjalne szkolenia i teraz sami będą szkolili sprzedawców.
Z taką propozycją nie wyszła gdyńska SM, choć, jak sprawdziliśmy, w tym mieście problem jest bardzo poważny. Tymczasem władze miasta dopiero od nas dowiedziały się o akcji Stop18!
- Nie dostaliśmy żadnej informacji na ten temat - zapewnił nas Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Oczywiście, jeśli tylko otrzymamy propozycję, jestem przekonany, że przystąpimy do programu.
Opinie (101) ponad 10 zablokowanych
-
2007-07-27 09:39
A POZA TYM KIOSKARZ NIE MA PRAWA LEGITYMOWAć
OD TEGO POLICJA DO CHOLERY..MOżE TYLKO POPROSIć..A JAK KTO NIE MA DOWODU TO JESZCZE NIE ZNACZY żE NIE MA PRAWA KUPIć FAJóREK
- 0 0
-
2007-07-27 09:54
to nie dopuszczalne
żeby dochodziło do takiego braku szacunku dla prawa..hahahha
- 0 0
-
2007-07-27 09:55
fajki fajeczki
kiedys widzialem chyba nadgorliwa troszke pania z kiosku, poniewaz nie chciala sprzedac papierosow kobiecie, ktora nie miala dowodu, za to podjechala pod sam kiosk samochodem z dzieckiem na tylnym siedzeniu. Nawet prawo jazdy nie wystarczylo, a to nie jest byle legitymacja ;-]
- 0 0
-
2007-07-27 10:09
tu niedawno toczylo sie pare dyskusji na temat nieprzestrzegania prawa w zyciu codziennym.
Dotyczylo to picia w srodkach komunikacji miejskiej, pozniej bylo cos o samowolce nad jez. otomiskim a teraz prosze malolaci kupuja fajki bez problemu.
Ci co bagatelizuja te sprawy nie powinni miec prawa do glosowania a najlepiej gdyby ich pozbawic praw obywatelskich i zamknac w jakims getcie dopoki nie zrozumieja o co chodzi w normalnym spoleczenstwie.
Jakis historyk zauwazyl, ze pogarda do prawa to efekt niewolnictwa - jak widac to doskonale pasuje do naszej rzeczywistosci. Lata przeciez narod nasz byl pod butem i walczyl z prawem narzuconym z gory.
Wiec zrozumcie ignoranci, chociaz wydaje wam sie, ze to wy postepujecie jak wolni ludzie, to w rzeczywistosci macie kompleks niewolnika..tak samo jak murzyni w USA lub algierczycy we Francji.- 0 0
-
2007-07-27 10:13
Przepisy:)
Jeszcze jeden głupi przepis, który bez problemu można ominąć.
- 0 0
-
2007-07-27 10:22
ten przepis nie jest głupi
ma na celu chronić młodzież przed "okropnościami" życia:-)
jeżeli ślubów udziela sie od 21 faceci i 18 kobiety, jeżeli prawko można teraz dostać po skończeniu 18 lat (chyba dobrze pamietam).... to i na chlapniecie i dymka przyjdzie czas:-)- 0 0
-
2007-07-27 10:30
zaden problem
Ja pamietam jak mnie jako malolata 10-12 letniego,mama wysylala po `mocne` i nikomu do glowy nie przyszlo zeby odmowic mi ich sprzedazy. Takze nie robcie afery z niczego, bo to i tak nie ma sensu.
- 0 0
-
2007-07-27 10:30
może niech zaczną prosić 40/50-latków o dowód - tak dla pewności :) z tego co wiem sprzedawca ma obowiązek poproszenia o dowód, gdy nie jest pewien, czy dana osoba jest pełnoletnia - może w przypadku Pauliny wszyscy byli pewni :P
- 0 0
-
2007-07-27 10:32
te wszystkie akcje to bzdura
Człowiek jest wolny i sam musi decydować co jest dla niego dobre. Może ona ma 17 lat ale za dwa miesiące będzie mieć 18. I co nagle jakiś przełom nastąpi? Głupota
- 0 0
-
2007-07-27 10:32
nie ma dyskusji
co to za tlumaczenie ze zawsze sprawdza a tym razem nie? Idiotyczne! Z drugiej strony prosze mi wytlumaczyc dlaczego sie ktos moze zdenerwowac gdy sprzedawca pyta o dowod? Takie jest prawo!
Swoja droga takie prowokacje maja taki sobie sens... wszyscy wiedza ze 90 % sprzedawcow nie sprawdza wieku klientow proszacych o alkohol i papierosy.
Nalezaloby przykladnie ukarac dana ilosc sklepow i pozabierac licencje- na lata! Wtedy ludzie naprawde zaczna sie bac. Zreszta wlasnie tak dziala to na zachodzie europy.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.