• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bezdech senny zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19

Piotr Kallalas
20 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
"Zespół bezdechu sennego to stosunkowo częste schorzenie, które polega na zapadaniu się mięśniówki podczas snu, co z kolei doprowadza do blokady górnych dróg oddechowych". "Zespół bezdechu sennego to stosunkowo częste schorzenie, które polega na zapadaniu się mięśniówki podczas snu, co z kolei doprowadza do blokady górnych dróg oddechowych".

Pacjenci cierpiący na zespół bezdechu sennego są o wiele bardziej zagrożeni ciężkim przebiegiem COVID-19 - informują eksperci. W tym temacie właśnie pojawiła się międzynarodowa praca naukowa, w której wzięli udział również specjaliści z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.



Gdzie można zaszczepić się na COVID-19? Lista punktów szczepień w Trójmieście


Czy borykasz się z zaburzeniami snu w związku z pandemią?

Projekt "International COVID-19 Sleep Study" (ICOSS) miał dać odpowiedź, jak COVID-19, a także szerzej: globalna sytuacja wpłynęły na zaburzenia snu, a także między innymi czy istnieje korelacja między chorobą a występowaniem bezdechu sennego. W pracę zaangażowało się grono ekspertów - specjalistów w dziedzinie zaburzeń snu z wielu krajów.

- Już od ubiegłej zimy wiedzieliśmy, że najprawdopodobniej epidemia będzie oddziaływała na nasz organizm na wielu płaszczyznach, także w obszarze snu - dr hab. Mariusz Siemiński, kierownik Katedry i Kliniki Medycyny Ratunkowej GUMed, biorący udział w projekcie. - Z tego względu zawiązała się międzynarodowa grupa badawcza ekspertów, która miała zbadać niepokojące zależności. W pierwszej kolejności zostały zlecone analizy w postaci ankiet prowadzonych w wielu krajach. Chodziło o udzielenie informacji, jak spali pacjenci w momencie choroby, a także czy przechorowanie COVID-19 zmieniło jakość snu.
Czytaj też: Czy COVID-19 z nami zostanie? "Koronawirus zmienia się wolniej od wirusa grypy"

Bezdech senny zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19



Wnioski zostały wyciągnięte na podstawie badania 26 tys. respondentów z kilkunastu krajów, w tym między innymi z Polski, Francji, Chin czy USA. Okazuje się, że pacjenci z bezdechem sennym są o wiele bardziej podatni na zachorowanie na COVID-19. Ponadto naukowcy są zdania, że ta jednostka chorobowa powinna być włączona do powszechnie znanych czynników ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. U pacjentów cierpiących na bezdech o wiele częściej rozwijała się ciężka postać choroby, a także zauważono, że chorzy częściej musieli być poddani leczeniu w szpitalu. Wyniki są ciekawe, także ze względu na powszechność występowania bezdechu sennego w populacji.

- Zespół bezdechu sennego to stosunkowo częste schorzenie, które polega na zapadaniu się mięśniówki podczas snu, co z kolei doprowadza do blokady górnych dróg oddechowych - wskazuje dr hab. Mariusz Siemiński. - Pacjent nie może prawidłowo nabrać oddechu, co najczęściej objawia się głośnym chrapaniem i uczuciem niewyspania. Dla wielu osób jest to błahostka, jednak może wiązać się z poważnymi konsekwencjami, np. rozwojem schorzeń układu krążenia, w tym między innymi nadciśnienia tętniczego czy choroby wieńcowej.

Potrzebujesz porady laryngologa? Znajdź lekarza w Trójmieście


Jest to pierwsza publikacja w temacie przeprowadzonych badań, a jeszcze w tym roku mają ukazać się kolejne artykuły. Temat zaburzeń snu w kontekście epidemii jest bowiem o wiele bardziej złożony. Praca zdalna, oderwanie od codziennej rutyny, a także fakt, że wiele osób po nocach szuka rozrywki w przestrzeni wirtualnej czy w oglądaniu, często nocami, filmów i seriali - doprowadziło do zaburzeń standardowego rytmu dnia i tym samym kłopotów z zasypianiem i jakością snu. Nie chodzi więc tylko o problemy związane z samym przechorowaniem COVID-19, ale również wynikające z obostrzeń i wyciszenia wielu gałęzi gospodarki.

Czytaj też: Lęk przed powrotem do szkoły. "To zupełnie inne dzieci"

Miejsca

Opinie (56) 1 zablokowana

  • Zauważyliście jedną ciekawą rzecz związaną z tym całym wirusikiem? (1)

    Jak wybucha epidemia, to na początku jest nie wiadomo co to jest (tak było we Wrocławiu w 1963 roku). Tam dopiero po kilku miesiącach połapali się, że dotarł wirus ospy prawdziwej. Tutaj natomiast media zaczęły informować i straszyć kiedy dopiero osoby zaczęły chorować

    • 2 1

    • Co ty porównujesz 50 lat temu diagnostyke z obecną. Zastanow sie racjonalnie

      • 0 0

  • Serio ? Co jeszcze za głupoty związane z najpopularniejszym wirusem świata się ukażą ? (5)

    Przestańcie ludzi straszyć wyimaginowana bezobjawową chorobą. Teraz byle kichnięcie to napewno COVID-19.

    Wystarczy że maseczki co do niektórych się przyspawaly na stałe tak że bez nich żyć nie mogą i noszą je nawet w domu.

    Widać propoganda działa bardzo dobrze. Bo wałkowany jest temat bez przerwy w TV.

    • 17 9

    • Podobno nawet wrogom się tego nie życzy

      ale Tobie życzę tego z całego serca żebyś trafił na oddział covidowy i przeżył to co ci, co tam trafili, między innymi bezdech, smierć sąsiadów, strach w oczach lekarzy itd ... może wtedy pojawi się trochę empatii i pokory ... bo na grypę nie umiera się pod respiratorem ...

      • 0 0

    • Jakaś psychoza z tym wirusem zapanowała

      A już w radiu mówili, że będziemy mieli rekordową ilość zdiagnozowanych raków (ponad 200-300 tys.)

      • 2 0

    • Przeszkadza (1)

      że ktoś nosi maseczkę?

      • 1 1

      • Chcesz to noś nawet na d*pie - twoja maseczka twój problem.

        Możesz nawet jej nie prać to będziesz bardziej eko.

        • 1 0

    • walenie gruchy zwiększa ryzyko ciezkiego przebiegu covid-19

      zawiązaliśmy ze szwagrem międzynarodowy komitet badający tą dziwną zalezność , w skład komitetu wchodzą obywatele Somalii obecnie pracujący pod przykrywką w jednej z gdanskich kebabowni, dwóch Rumunów i 5 Polaków. Poszukujemy do wspolpracy i dalszych zbiorowych badań owego fenomenu właścicieli poszkodowanych przez naturę z małą gruszką (duze juz są u Somalijczyków, bo chcemy porównac czy walenie małej gruszeczki zmniejsza objawy chorobowe czy wielkosc nie ma znaczenia). Zapraszamy do wspołpracy głownie samorzady miejskie wyspecjalizowane w waleniu gruszek.

      • 2 0

  • Pierdzielenie o basenie

    Kiedy te pismaki zakończą pierdzielić te bzdury??? Za chwilę będzie że rak powoduje covid srowid

    • 1 0

  • Ci którzy cierpią na ta przypadlosc nie powinni sypiać na wznak na niskiej poduszce.

    Mnie czasem to sie zdarza i staram sie spać na brzuchu. Tylko wtedy uniknie sie bezdechu. Spanie na boku jest OK ale we śnie można odwrócić sie na wznak bo nie kontrolujemy sie. Przy przebudzeniu sie podczas bezdechu człowiek czuje sie jak sparaliżowany. Nie potrafi sie ruszyć wpada w paniczny szok. Jeśli nie ma nikogo w pobliżu to może skończyć sie to nawet zejściem śmiertelnym z powodu uduszenia sie. Nie sypiać na wznak. Szczególnie daje sie to we znaki podczas tzw krótkich popołudniowych drzemek. Pisze to z własnego doświadczenia.

    • 1 0

  • aha bezdech. i czkawka. i skurcz w łydce. (1)

    owsiki też. tak sie zastanawiam czy przezyją tylko ci niezaszczepieni

    • 6 0

    • nie, owsiki nie

      z owsikami jest tylko problem w dzien, gdy nie ma jak sie podrapac (bo brak rekawiczki) przy produkcji pieczywa w piekarni

      • 0 0

  • Skoro potencjalnie chore osoby noszą maseczki, a wirus jest ekstremalnie zaraźliwy i śmiercionośny to czemu maseczki nie są utylizowane jak odpady medyczne, a jeśli są wyrzucane do zwykłego śmietnika lub czasami widać jak leży na chodniku lub trawniku, to jest zagrożenie epidemią. A jak setki ludzi dotykają koszyki i wózki w marketach, to daje do myślenia.

    • 1 0

  • (8)

    Po prostu trzeba się szczepić przeciw COVID - 19 i tyle w temacie. To naprawdę jest jedyną obroną przed ciężkim zachorowaniem a nawet śmiercią.

    • 21 35

    • Szansa na ciężkie zachorowanie czy śmierć jest bardzo nikła. (6)

      Sam przeszedłem to znacznie lżej niż najzwyklejszą grypę, w rodzinie też było kilka leciutkich przypadków lub przypadki bezobjawowe. Niektórzy wcale na to nie zachorowali mimo że mieliśmy ze sobą kontakt gdy nie wiedzieliśmy o zakażeniu. Podobne spostrzeżenia mają moi znajomi czy koledzy z pracy. Nie będę się więc szczepił przeciwko chorobie, z którą mój organizm poradził sobie bez najmniejszego problemu. Szkoda ryzykować rozregulowanie własnego układu immunologicznego który jak widać jest w doskonałej formie. :) Wystarczy dbać o siebie i swoją kondycję.

      • 8 9

      • Zaraz. Szansa na śmierć na covid jest niska, więc zaryzykuję. (5)

        Szansa na rozregulowanie układu immunologicznego jest zerowa, więc lepiej nie ryzykować?

        • 5 5

        • Masz problemy z logicznym myśleniem? (4)

          Ja to już dawno przechorowałem więc nie mam się czego bać bo mój organizm zmiażdżył tego wirusa jak pchłę. Zerowe ryzyko. Za to szczepienie wpływa na pracę układu odpornościowego, który u mnie pracuje doskonale i nie potrzebuje żadnego wsparcia w postaci szczepionki. Proste jak budowa cepa, mam nadzieję że wreszcie do ciebie dotarło.

          • 8 5

          • Pamiętaj, żeby pod żadnym pozorem nie jeść owoców. (3)

            W końcu witaminy wpływają na pracę układu odpornosciowego, więc ryzykujesz chorobami autoimmunologicznymi!

            • 2 8

            • Jem owoce od lat i nic złego się nie dzieje. (2)

              Takich szczepień nie przyjmuję natomiast codziennie. Wystarczy mi że mój zdrowy jak koń kolega leżał poskladany po szczepieniu kilka dni z temperaturą 40 stopni. Mam przechodzić szczepienie dwa razy gorzej niż przeszedlem Covid? Przecież to jakiś absurd!

              • 8 4

              • Mój kolega poszedł pobiegać i miał tydzień zakwasy. (1)

                Pamiętaj, nie biegaj!

                Pomyśl trochę...

                • 2 5

              • Od ciebie raczej trudno wymagać myślenia...

                • 0 0

    • Ile osób ma podobne wyniki ? Podejrzewam ,że większość gdyż byśmy inaczej padali jak muchy na Covid

      Szwagier zrobił test na przeciwciała i ma 78,95%...Z tego co wiem to w zeszłym roku źle czuli przez około tydzień. Jest traktowany jako ozdrowieniec więc po co ma coś jeszcze ładować do organizmu skoro nie ma wiedzy jaki będzie długofalowy efekt preparatu ?

      • 5 2

  • Manipulacja

    Tylko jest jedna choroba z ludzi robią baranów przestańcie ludzi straszyć

    • 5 0

  • Jak

    Chrapie to jak to leczyć? Bo chrapie tak ,że zaraz będę ( spać ) w garażu

    • 2 0

  • Rozumiem, że absurdalne z naukowego punktu widzenia duszenie ludzi w maseczkach na świeżym powietrzu było okej? (10)

    Od samego początku było to oczywiste że to jakaś paranoja. Kiedy osoby odpowiedzialne za te szalone decyzje staną przed trybunałem stanu za narażanie zdrowia całego narodu?

    • 21 11

    • Jeżeli dusisz się od maseczki, to nie powinieneś wychodzić z domu, bo covid Cię zabije. (9)

      • 1 9

      • Jesteś głupi czy tylko udajesz? (8)

        Podaj jakikolwiek racjonalny argument dla noszenia maseczek na świeżym powietrzu. Czekam z niecierpliwością. Co do duszenia się to chyba oczywiste że mając na twarzy barierę zmniejsza się wymiana powietrza i za maską zostaje większa ilość dwutlenku węgla i wilgoci, co na pewno nie jest korzystne dla zdrowia. Nie trzeba być wielkim specjalistą z habilitacją by zauważyć tak oczywiste rzeczy.

        • 8 4

        • Ależ oczywiście. Ludzie zapominali ich założyć wchodząc do pomieszczeń. (7)

          I to jest jedyny powód.

          Nie trzeba być wielkim specjalistą z habilitacją by zauważyć tak oczywiste rzeczy.

          PS. Chciałem coś napisać o tym CO2, ale w sumie, poddaję się. Nie mogę pojąć jak można być aż tak głupim...

          • 1 10

          • (6)

            W takim razie narażano ludzi na niedotlenienie i choroby skórne tylko w myśl tego że zapominali włożyć maseczki przed wejściem do pomieszczeń? Przecież to jakiś absurd! Kto nie nakładał ten i tak miał to gdzieś nawet po wprowadzeniu tego durnego nakazu na świeżym powietrzu. Teraz gdy zniesiono ten absurdalny wymysł nic się nie zmieniło w sklepach czy autobusach. Kto nosił ten nosi, kto nie nosił ten nie nosi, nie widzę żadnego zachwiania proporcji.
            Co do CO2, cóż, zabrakło jak widzę argumentów i pozostało tylko obrażanie rozmówcy? Jak chcesz obronić teorię o naturalnej wymianie powietrza gdy na twarzy masz wyraźną przeszkodę w postaci szmaty?

            • 8 2

            • Nie, na nic ich nie narażano, bo maska nie zmniejsza natlenienia ani nie powoduje chorób skóry. (5)

              Cząsteczka CO2 ma 0,33 nanometra. Muszę mówić dalej? Pewnie muszę...

              To tak jakbyś chciał zamknąć człowieka w klatce o przerwie między prętami równej 20km.

              • 1 8

              • Człowieku, przestań naginać rzeczywistość bo bezczelnie kłamiesz. (2)

                Pójdź do pierwszego dermatologa z brzegu to ci wyjaśni z jakimi obecnie problemami borykają się ludzie. Moja koleżanka dostała od dermatologa kategoryczny zakaz noszenia maseczek ze względu na koszmarny stan górnych dróg oddechowych. Pracuje jako kasjerka w sklepie. Pójdź do niej ze swoimi pseudonaukowymi wywodami i powiedz jej to w twarz cwaniaczku.

                • 6 2

              • Dostała od *dermatologa* zakaz ze względu na stan *dróg oddechowych*? (1)

                Czytaj chociaż te brednie zanim je przekleisz...

                • 1 5

              • Stan skóry w nosie i na twarzy. Co za głupek.

                • 0 0

              • (1)

                No tak, bo wirus jest większy niż gęstość materiału, więc przez szmatę nie przejdzie. Weźże się człowieku nie pogrążaj.

                • 4 1

              • Następny z "chłopskim rozumem"

                Jak oddychasz, to wdychasz tlen zamknięty w wodzie? A dwutlenek węgla też wydalasz w proporcjach 1/1000 z wodą?

                • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Najczęściej czytane