- 1 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (38 opinii)
- 2 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (10 opinii)
- 3 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (18 opinii)
- 4 Alergie zaatakowały wcześniej niż zwykle. "Otwarte okno to zło" (86 opinii)
- 5 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 6 Gdzie dostaniemy się do lekarza w majówkę? (14 opinii)
Aktywność na powietrzu zamiast kolejnych godzin przed ekranem
Obawa przed zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 oraz jesienna aura sprawiają, że dbałość o odpowiednią dawkę ruchu nierzadko schodzi na dalszy plan. Często dajemy się ponieść jesiennemu nastrojowi i rezygnujemy z aktywności fizycznej. Naszym dzieciom również odpuszczamy i częściej pozwalamy na oglądanie telewizji czy korzystanie z tabletu. Tym bardziej że wielu rodziców pracuje zdalnie, a dzieci z różnych powodów nie chodzą do żłobka, przedszkola czy szkoły.
- Aktywność fizyczna jest zalecana każdemu dziecku niezależnie od pory roku. Warto tylko dostosować ją do panujących warunków. Pamiętajmy o noszeniu maseczki na nosie i ustach w przestrzeni publicznej i zmniejszmy liczbę bliskich kontaktów, jeśli nie są konieczne - przypomina dr n. med. Łukasz Szmygel, specjalista pediatrii, endokrynologii i diabetologii dziecięcej z Medyczna Gdynia.
Przeczytaj także: Uprawianie sportu na powietrzu bez maseczek
Jak w obecnych warunkach zapewnić dzieciom odpowiednią dawkę ruchu? Jakie aktywności są zalecane, a których lepiej unikać?
- Obecnie zalecałbym unikanie treningów drużynowych, szczególnie kontaktowych i uprawianych w mniejszych pomieszczeniach. Sporty uprawiane na świeżym powietrzu, bez bliskiego kontaktu z innymi zawodnikami, są mniej ryzykowne. Natomiast najlepsza aktualnie wydaje się aktywność indywidualna, taka jak: bieganie, jazda na rowerze lub gry i zabawy na świeżym powietrzu z rodzicami. Spacer nie jest intensywnym wysiłkiem fizycznym, ale przyniesie więcej korzyści niż oglądanie kolejnej bajki lub korzystanie z telefonu komórkowego. Poza tym jest okazją do rozmowy i budowania więzi rodzinnych, a z parasolem jest możliwy nawet w czasie deszczu - mówi dr Łukasz Szmygel.
Niekorzystny wpływ urządzeń elektronicznych na dzieci
W tym szczególnym czasie jest większe prawdopodobieństwo, że będziemy mniej restrykcyjnie podchodzić do korzystania przez nasze dzieci z urządzeń elektronicznych. WHO zaleca, aby dzieci do 12 miesiąca życia nie eksponować na oglądanie ekranów TV, komputerów czy innych urządzeń elektronicznych. Maluchy w pierwszym roku życia nie powinny oglądać TV, korzystać z komputera, telefonu komórkowego. Dopiero dzieciom powyżej dwóch lat przyzwala się na używanie tych urządzeń, ale maksymalnie jedną godzinę dziennie - oczywiście im mniej, tym lepiej.
Dr Łukasz Szmygel poniżej wymienia, na co warto zwracać uwagę, jeżeli już pozwolimy naszym dzieciom na oglądanie telewizji, korzystanie z telefonu komórkowego czy tabletu.
- Urządzenia elektroniczne w ostatnim czasie często ułatwiają rodzicom np. pracę zdalną. Niestety w dłuższej perspektywie jest to niekorzystne. Nadmierne używanie mediów zniechęca dzieci do aktywności fizycznej, która nie jest tak atrakcyjna jak kolorowe filmy i gry. Dzieci spędzające zbyt dużo czasu przed ekranem są bardziej niespokojne, mogą być nadpobudliwe, mieć problemy ze skupieniem się, z nauką, szybciej się nudzą i mają problemy ze snem. Jeśli dzieci już z nich korzystają, polecam kontrolę czasu ich używania, przeglądanych treści oraz zwracanie uwagi na odpowiednią pozycję. Telefon powinien być trzymany nieco wyżej, podobnie jak książka, najlepiej oprzeć łokcie o kolana lub stół, można wykorzystać odpowiednie podkładki, uchwyty, gdyż ciągle mocno zgięty kręgosłup szyjny ulega deformacji, co przyczynia się do rozwoju m.in. wad postawy i bólów głowy. Podobnie wpływa na postawę ciała oglądanie telewizji czy korzystanie z komputera.
Dobra odporność to podstawa
W jaki sposób najlepiej zadbać o wzmocnienie odporności dzieci?
- Nie ma na to jednej recepty. Zaleca się regularną aktywność fizyczną, różnorodną dietę bogatą w warzywa i węglowodany złożone. Ograniczanie gotowych dań, produktów wysoko przetworzonych i kalorycznych a małowartościowych, jak: słodycze, słodkie napoje i soki, które powinny być spożywane w jak najmniejszych ilościach. Im krótszy skład, tym zwykle lepszy produkt. Warto w okresie jesienno-zimowym suplementować witaminę D, która wydaje się także mieć korzystny wpływ w razie zachorowania na COVID-19 - wylicza dr Łukasz Szmygel.
Przeczytaj również: Czy odpowiednia dieta może nas ochronić przed wirusami i bakteriami?
- Także ograniczenie kontaktów z rówieśnikami ma korzystny wpływ na częstość zachorowań, bo dzieci często zarażają się od siebie nawzajem. Oczywiście dla odporności istotna jest sytuacja zdrowotna danego dziecka. Bardzo ważne są szczepienia zgodne z kalendarzem szczepień, które zmniejszają liczbę ciężkich powikłań infekcji. Ze względu na obecną sytuację szczególnie istotne wydaje się szczepienie przeciw grypie i pneumokokom.
Zdrowie psychiczne wpływa na odporność
Dr Łukasz Szmygel zwraca również uwagę na to, jak ważne w kontekście odporności jest samopoczucie psychiczne, na które aktualnie może źle wpływać separacja od rówieśników czy części rodziny.
- Kluczowe jest tu zrozumienie i wsparcie rodziców oraz objaśnianie dzieciom przyczyn ograniczeń epidemiologicznych. W razie problemów warto zwrócić się do psychologa. Obecnie z pomocą przychodzi nam technologia, która umożliwia kontakty na duże odległości, np. z rodziną i rówieśnikami. Można wykorzystać ten czas także na wzmacnianie więzi rodzic-dziecko.
Sprawdź także: Jak rozmawiać z dzieckiem o koronawirusie? Przede wszystkim uczciwie
- Każdy z nas ma aktualnie wpływ na zdrowie innych - przekonuje dr Łukasz Szmygel.
Miejsca
Opinie (23) 1 zablokowana
-
2020-10-27 14:46
Jakież to błyskotliwe (1)
Szkoda tylko, że po 16 jest już ciemno. Wcześniej jest jasno, ale rodzice pracują.
- 6 3
-
2020-10-27 17:07
Jak jest ciemno, to nie można już wychodzić z domu tak?
- 1 0
-
2020-10-27 12:27
zakaz wychodzenia (2)
Jak to się ma z zakazem wychodzenia dzieci samodzielnie między 8, a 16? Po 16-tej można wyjść, ale w mieście uprawianie sportu tylko w maseczce - mija się z celem nabierania odporności, a żeby wyjechać za miasto, np. do lasu to już jest ciemno. Pozostaje siedzenie w domu.
- 12 1
-
2020-10-27 17:06
To zostaje zwykły spacer - można go realizować również "po ciemku":) dla chcącego nic trudnego
- 1 0
-
2020-10-27 13:01
bez kitu, wyszłoby się do lasu przewietrzyć głowę, kończysz lekcje o 14 ale musisz siedzieć do 16 w chacie... No kabaret.
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.