• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Edukacja seksualna - w szkole, w domu, w kościele?

Borys Kossakowski
4 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Nastolatkowie nie potrafią rozmawiać o sprawach płci, o relacjach i fascynacjach. Język seksualności to język wulgarny. Żeby zainteresować potencjalnego partnera lub partnerkę posiłkują się używkami: alkoholem, papierosami czy narkotykami. Po pierwsze, dla kurażu, po drugie, żeby przyciągnąć uwagę. Nastolatkowie nie potrafią rozmawiać o sprawach płci, o relacjach i fascynacjach. Język seksualności to język wulgarny. Żeby zainteresować potencjalnego partnera lub partnerkę posiłkują się używkami: alkoholem, papierosami czy narkotykami. Po pierwsze, dla kurażu, po drugie, żeby przyciągnąć uwagę.

- W kościele mówi się o obowiązku małżeńskim. Można nawet unieważnić małżeństwo, gdy nie zostanie zrealizowany obowiązek małżeński. Skoro jest to obowiązek, trzeba to robić, nawet jak się komuś nie chce. A jak to się robi pod przymusem, to można mówić o tym w kategoriach gwałtu. Sporo niejasności, prawda? Potrzebna jest edukacja seksualna nieobarczona kwestiami światopoglądowymi - mówi Bartosz Karcz - psycholog Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie.



Bartosz Karcz - psycholog, asystent w Katedrze Rozwoju Człowieka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie, pracuje w Poradnii dla rodziców i dzieci FOSA na Dolnym Mieście w Gdańsku. Trener młodzieży przy projekcie Strefa Młodzieży SWPS Sopot. Członek Stowarzyszenia Tolerado. Bartosz Karcz - psycholog, asystent w Katedrze Rozwoju Człowieka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie, pracuje w Poradnii dla rodziców i dzieci FOSA na Dolnym Mieście w Gdańsku. Trener młodzieży przy projekcie Strefa Młodzieży SWPS Sopot. Członek Stowarzyszenia Tolerado.

Edukacja seksualna powinna się odbywać przede wszystkim:

Czy szkoła to dobre miejsce na edukację seksualną?

Taka edukacja już ma miejsce w szkole. Na lekcjach wychowania do życia w rodzinie, biologii czy religii. Ale lekcje "wdż" są nieobowiązkowe, a na religii treści mogą być obciążone katolickim światopoglądem.

Czyli?

Aktywność seksualna przed małżeństwem jest przedstawiana jako grzech. Nawet masturbacja, która jest nazywana często samogwałtem. A zastanówmy się: czy można zgwałcić samego siebie, wbrew własnej woli?

Przydałby się osobny przedmiot?

Tak, choć nazwa "edukacja seksualna" jest kontrowersyjna. Warto by było ją przedyskutować.

Wiele rodziców boi się tego przedmiotu. Mówi się o indoktrynacji gender.

Terminy takie jak homoseksualizm czy gender warto poznać dla czystej wiedzy poznawczej. Są to określenia naukowe. Warto wiedzieć na przykład, że osoby nieheteroseksualne również pracują w szkołach, sądach, szpitalach, uczelniach czy w zakładach produkcyjnych i na zmywakach. Tak jak cały przekrój społeczeństwa.

A czy trzeba bać się gender?

Słowo gender, jak słyszałem ostatnio w radiu, jest używane jak kiedyś słowo "rusek". Gender jest wszystkiemu winne.

A może edukacja seksualna powinna leżeć w gestii rodziców?

Oczywiście. Ale nie wszyscy rodzice mają czas lub umiejętności. W wielu domach się o tym nie mówi, więc rodzice też często potrzebują wsparcia w tym zakresie. Szkoła mogłaby także edukować rodziców. Nauki przedmałżeńskie czy szkoła rodzenia to również miejsca, gdzie powinno się wspierać rodziców w tym, jak powinna wyglądać ich rola w przyszłości, niestety zazwyczaj nie zapewniają wystarczającej wiedzy.

Dyskusja o edukacji trwa, ale mam wrażenie, że pomija się w niej najbardziej zainteresowanych, czyli uczniów.

Prowadzę zajęcia w ramach projektu "Strefa Młodzieży SWPS Sopot" w różnych szkołach. Prowadzimy zajęcia głównie z trzech tematów: konflikty, profilaktyka uzależnień i seksualność. Czasem mam okazję konsultować tematykę zajęć z uczniami przed warsztatami i 90 proc. wybiera ten ostatni temat.

Dlaczego?

Mają niewielką wiedzę na ten temat. Posługują się wieloma mitami. Często są przerażeni doświadczeniem miesiączki czy nocnych wytrysków. Traktują to jako zaburzenie. Wbrew stereotypom warsztaty nie polegają na tłumaczeniu "jak uprawiać seks". A że są potrzebne, o tym między innymi świadczy fakt, że dyrektorzy zapraszają nas ponownie na kolejne zajęcia.

Potrzebne. To słowo klucz, mówimy przecież o potrzebie seksualnej, tak samo naturalnej jak potrzeba jedzenia czy picia.

Oczywiście, to jedna z podstawowych potrzeb u dojrzałych ludzi. W pewnym wieku niemal każdy doświadcza tego, że ktoś zaczyna się podobać komuś, pociągać go, doświadcza podniecenia, a później chęci realizacji tego podniecenia. To świadczy o przebudzeniu potrzeby seksualnej.

Nie każdy się z tym zgadza, że to naturalna potrzeba.

Tak, w kościele mówi się o obowiązku małżeńskim. I to na poważnie, bo przecież można unieważnić małżeństwo, gdy nie zostanie zrealizowany obowiązek małżeński. Skoro jest to obowiązek, trzeba to robić, nawet jak się komuś nie chce. A jak to się robi pod przymusem, to można mówić o tym w kategoriach gwałtu. Sporo niejasności, prawda?

Z tej niejasności potem biorą się problemy w komunikacji między partnerami.

I to już od wczesnych lat młodzieńczych. Nastolatkowie nie potrafią rozmawiać o sprawach płci, o relacjach i fascynacjach. Język seksualności to język wulgarny. Żeby zainteresować potencjalnego partnera lub partnerkę posiłkują się używkami: alkoholem, papierosami czy narkotykami. Po pierwsze, dla kurażu, po drugie, żeby przyciągnąć uwagę.

A pan ich przekonuje, że można inaczej?

Moją rolą nie jest przekonywanie. Stwarzam atmosferę akceptacji, miejsca gdzie można rozmawiać o wszystkim i zachęcam do dyskusji. W takiej atmosferze można próbować niwelować podziały między kobietami i mężczyznami, dyskutować na wstydliwe tematy, takie jak choroby weneryczne. Mało kto w Polsce ma świadomość, że leczenie AIDS jest refundowane z funduszu zdrowia, a zakażenie wirusem HIV nie oznacza wyroku śmierci. Tymczasem młodzież mówi: jakbym miał HIV-a, to bym się zabił.

Boją się?

Tak. I dlatego też zdarza się, że nie akceptują związków partnerskich albo par homoseksualnych, ponieważ w dalszym ciągu wirus HIV często kojarzony jest z osobami homoseksualnymi. Mówią: "geje do gazu, utłuc takiego".

Opinie (136) 7 zablokowanych

  • dla mnie homoseksualizm to zaburzenie psychiczne (17)

    i takie osoby traktuję tak jak każdą inną chorą osobę. geje zachowują poza seksualnością trzeźwość myślenia więc nie uważam nawet że trzeba to leczyć. mój ulubiony wokalista Freddie Mercury był gejem, ale denerwują mnie ludzie którzy na siłę próbują wmówić innym że homoseksualizm jest normalny. NIE JEST !!! Jest naturalny bo 5% zwierząt jest homo, ale nie jest normalny. Normalne zwierze z szansą na rozród jest hetero, człowiek również. A to czy gej zapina innego geja w kakao to jego sprawa. Mnie to nie interesuje. Dendrofile też istnieją na tym świecie albo inni z zaburzeniami co piłują w dziuple w drzewie

    • 21 15

    • Koza i drzewo (9)

      Jest różnica między związkiem emocjonalnym dorosłych osób a czynnościami seksualnymi ze zwierzętami czy roślinami, prawda? Nie mieszaj ich, bo to zbytnie uproszczenie.

      Orientacja seksualna jest jak wektor: ma kierunek i zwrot. Przy czym, jak wiesz, kierunek i zwrot to nie to samo.

      • 5 4

      • ale ja tego nie neguję (8)

        może źle się wyraziłem. generalnie wg mnie to odchylenie, zaburzenie seksualne. a to że są inne odchylenia to już nie moja sprawa byle nikt nie był krzywdzony. nie budzi we mnie to obrzydzenia. obrzydzenie we mnie budzi racjonalizowanie tych odchyleń i budowanie 3 płci.

        • 5 1

        • Liczba płci (7)

          Nie bój się, nie ma trzech płci... jest dużo więcej ;) . Świat nie jest czarno-biały. I bardzo niewielu na nim 100% samców i 100% samic.

          • 2 4

          • dwie są (6)

            reszta to odchylenia no i to możnaby nazwać tymi odcieniami szarości gdyby można cokolwiek rozpatrywać w kategoriach dobra i zła. a nie można :) bo to kwestia subiektywna. ewolucja i dobór naturalny opiera się o rozród i to który osobnik tego doświadczy. heteroseksualność jest premiowana jako ta która prowadzi do rozrodu, a definicja płci powstała po to by nazwać osobniki między któymi do niego dochodzi albo nie, zatem mogą być tylko dwie płcie.

            • 4 1

            • piszesz o ludziach czy o żebropławach? (5)

              Bo jeśli o tych ostatnich, to też nie mogę się zgodzić. Czysty biologizm. Sterylny i systematyczny.

              Jeśli chcesz pisać o człowieku, to ze względu na stopień rozwoju mózgowia czego pochodną są unikalne cechy naszego gatunku (np. myślenie abstrakcyjne, wytworzenie skomplikowanej organizacji społeczne, wykształcenie kultu religijnego, poczucie swojego "ja") nie zgadzam się na takie uproszczanie.

              • 1 3

              • w ostatecznym rozrachunku ewolucji liczy się skutek (4)

                te wszystkie okoliczności o których piszesz można przypisać osobowości a nie płci

                • 4 1

              • To co powiesz o koloniach golców, pszczół, słoni... (3)

                tam występują osobniki, które nie wypełniają funkcji rozrodowych. I czy są "gorsze" z ewolucyjnego punku widzenia?

                Tak jak nie można wartościować i mówić o "dobrej" czy "złej" ewolucji, nie można także klasyfikować osobników na "nieprzydatne" i "przydatne" ewolucyjnie. Bo pod pozorną "nieprzydatnością" może kryć się coś więcej.

                • 4 2

              • no jasne (2)

                aczkolwiek osobnik który nie wypełnia funkcji rozrodowej zwyczajnie nie przekazuje swoich genów, nie ma swojego wkładu. Zatem pod kątem ewolucji jest obojętny.

                U pszczół osobniki które się nie rozmnażają mają jakąś konkretną funkcję, u ludzi homoseksualiści jej nie mają. Chodzi mi o charakterystyczną cechę która ich predysponuje do jakiegoś zajęcia. Oni są ewolucyjnie bez znaczenia.

                • 1 0

              • (1)

                Całkiem jak kapłani - dziewice.

                • 1 0

              • kapłanów katolskich siłą rzeczy ewolucja nie obejmuje

                aczkolwiek wiekszosc i tak pewnie poped ma ukierunkowany na kobiety i gdyby im tylko pozwolic to by sobie znalezli.

                • 0 0

    • możesz krzyczeć, ale... (6)

      ...nie zmienisz faktów. Może tobie kojarzy się to tylko z seksem, ale dla jakichś 6% ludzkiej populacji jest to po prostu miłość. Miłość nie jest zaburzeniem psychicznym.

      • 7 5

      • ciekawe skad bierzecie "dane" znaczy te wasze "fakty"
        po badaniach w UK wyszło cały 1% a tu prosze nagle 6
        ciekawe czemu góra 1% populacji manarzucać swoje nietolerancyjne poglądy reszcie

        • 2 4

      • miłość nie jest, bo miłość nie ma płci (4)

        za to popęd homoseksualny już jest odchyleniem i możesz sobie krzyczeć ale tego nie zmienisz. w wyniku działania tego popędu nie dochodzi do rozrodu.

        • 4 4

        • Analogia do wektora (3)

          Przyjmuję a priori, że ROZUMIESZ (a nie tylko wiesz) jaka jest różnica między kierunkiem a zwrotem wektora.

          Interakcja dojrzały człowiek - dojrzały człowiek jest odpowiednikiem kierunku wektora. Pociąg do określonej płci odpowiednikiem zwrotu wektora.
          I tak np. pociąg seksualny mężczyzny do kobiety oraz kobiety do mężczyzny reprezentuje wektory o TAKIM SAMYM KIERUNKU, ale PRZECIWNYM ZWROCIE.

          Jest to reakcja (potencjalnie oczywiście) odwzajemniona, pożądana przez obie strony, równouprawniona.

          Pociąg człowieka do zwierzęcia jest uznawany za zaburzenie, bo odpowiada wektorowi skierowanemu w niewłaściwym kierunku. Jest zaburzeniem, bo taka reakcja nie może być odwzajemniona emocjonalnie. Można się zabawić z kozą, ale ona nie odwdzięczy się miłością (może tylko zadowoleniem... ;) ). Podobnie relacja dojrzały człowiek - niedojrzały człowiek jest uznane (ciągle jest mimo idiotycznej plotki krążącej po necie) za zaburzenie. Nie jest to relacja równouprawniona.

          A jak się to ma w sytuacji homo? Kierunek jest ten sam: dojrzały człowiek, dojrzały człowiek. Nie ma zatem podstaw do klasyfikacji tego jako choroby. A co ze zwrotem? Taki sam.

          • 2 5

          • piękna analogia ale raczej poetycka (2)

            Ale sam sobie odpowiedziałeś, zwrot jest taki sam. Dlaczego zakładasz że to kierunek definiuje czy coś jest chorobą a zwrot już nie? Przecież "odchylenie" w mowie potocznej nie ma tego samego znaczenia matematycznego.

            • 3 2

            • Odp: "Dlaczego zakładasz że to kierunek definiuje czy coś jest chorobą a zwrot już nie?" (1)

              Klasycznie choroba definiowana jest jako brak dobrostanu fizycznego czy psychicznego. W homoseksualizmie nie można mówić o "braku dobrostanu" między kochającymi się ludźmi.

              Inaczej jest w przypadku wspomnianej pedofilii, dendrofilii czy też zoofilii. Tam nie ma obustronnego dobrostanu. Dlatego definiuje się jako chorobę.

              W związku homo jedna i druga osoba tego chce, powstaje uczucie, rodzi się miłość, to zwrot nie ma większego znaczenia.
              To kierunek decyduje czy można mówić o chorobie, nie zwrot. :)

              • 3 3

              • zależy o jakim dobrostanie mówisz

                Jeśli chodzi o miłość to faktycznie ci ludzie nie są upośledzeni. A jeśli chodzi o popęd to już tak, to poważne upośledzenie funkcji uniemożliwiające replikację. Cywilizacja złożona z gejów skończyłaby się po jednym pokoleniu. Jeśli chodzi o funkcje ich układu rozrodczego to możnaby ich porównać do inwalidów bez narządów płciowych. Skutek byłby ten sam.
                Z kolei w przypadku dendrofilii strona jest i tak tylko jedna :) O upośledzeniu decyduje w obu przypadkach obiekt popędu. Czyli i kierunek i zwrot.

                • 2 2

  • w PL jest zgaszone światło w tej materii

    • 5 2

  • Panie Borysie z całym szacunkiem odpier... się od naszych dzieci. (5)

    Zainteresowanie potrzebami seksualnymi nieletnich to nic innego jak pedofilia.

    Tak wiem jestem zaściankowy pedofilia została oficjalnie uznana za orientację seksualna przez amerykańskie towarzystwo psychologiczne.
    W Polsce za to opinie psychologów odbierają dzieci niezamożnym rodzicom.

    A Panu Borysowi jeśli chce być taki trendy i zgarniać kaskę proponuję zająć się tematem niedożywionych dzieci w Gdańsku.
    Bo to nie Gender sprawia że ludzie są szczęśliwi a gender klasa społeczna i kolor skóry szczególnie w środowisku dziennikarzy portali osiedlowych.

    • 12 14

    • (3)

      Bzdury wygadujesz nieprawdziwe. Mylą ci się pojęcia, oraz prawda z przesądem.

      • 5 3

      • chyba wypisuje bo wygadywanie to inne pojęcie (2)

        pomyliło ci się gardłowanie z trolowaniem miłego dnia

        Przesąd to używanie tyłka do s****ia? Z uprzejmości nie zapytam do czego używasz ust.

        • 2 5

        • (1)

          obok uprzejmości to ty, chamie, nawet nie stałeś

          • 4 2

          • Gdybym chciał naubliżać to

            nazwałbym delikwenta psim wytryskiem.

            Ale jestem kulturalny i szanownemu panu życzę dużo zdrowia i niech może ktoś ciebie przytuli sam nie wiem.

            Co do chamów i panów to zapewne wiesz jak to było a jeśli zapomniałeś to zapytaj mamę i tatę co wpisywali w rubryce pochodzenie swego czasu a zrozumiesz że we własne gniazdo się nie s****

            • 2 7

    • Edukawać to się powinno rodziców!

      sprawdź lepiej czy Twoja córka nie śpiewa podczas karaoke i nie tańczy do Donatana "My Słowianie" - to ostatnio częsta praktyka w przeróżnych punktach zabaw dla dzieci. Brakuje tylko rurki. A potem się dziwią, że jakiegoś dzieciaka przebranego za 21 letnią dyskotekową k.. gwałcą. A rodzice widząc, że dzieciak się buja do tego typu przebojów dla dorosłych są zachwyceni i jeszcze zdjęcie zrobią. dzizazzzzz

      • 0 0

  • 70% homoseksualistów generuje poważne koszty leczenia w NFZ (13)

    takich chorób jak żółtaczka choroby przenoszone drogą płciową, żylaki odbytu, zakażenia bakteriami lekoopornymi w tym zapaleniem płuc lekoopornym czy też szczeliny odbytu.

    I gdy emeryt chce leczyć swoje żylaki odbytu musi czekać bo w kolejce jest wielu postępowych seksualnie nowoczesnych pacjentów którzy nieprawidłowo używali własnych organów wydalniczych oraz płciowych.

    • 5 16

    • Wyczytałeś o tym w gazetce parafialnej? (4)

      Proponuję podać wiarygodne źródła odnośnie tych 70%. Bo póki co rzuciłeś tematem prosto z kapelusza.

      • 8 3

      • Nie w roczniku statystycznym (3)

        • 2 4

        • Skoro nie w roczniku statystycznym, to gdzie? (2)

          Wciąż nie odpowiedziałeś na moje pytanie, "Panie 70%".

          • 5 1

          • sprawdz np almanach niemiec gdzie mieszka wielu gejów a zrozumiesz (1)

            Oblano mnie krwią zarażoną wirusem HIV ( na szczęście mnie nie zakażono). Geje grozili mi niejednokrotnie śmiercią. Zamordowano również ulubione zwierzątko moich dzieci, które notabene musiały chodzić do szkoły z obstawą. Proszę mi wierzyć, że statystycznie homoseksualista jest dużo bardziej skłonny by popaść w konflikt z prawem niż heteroseksualista"- mówi w specjalnym wywiadzie dla portalu Debata znany amerykański psycholog dr Paul Cameron.



            W 1973 roku homoseksualizm został wykreślony z listy chorób psychicznych. Dziś powszechnie się uważa, że jest on taką samą preferencją seksualną jak heteroseksualizm. Pan jednak twierdzi ,że gejów i lesbijki można wyleczyć. Czyżby występował Pan przeciwko nauce?

            ( Śmiech) Nie , nie występuję przeciwko nauce. Ludzi można nie tyle wyleczyć z ich seksualnych pragnień ile raczej można wyzwolić ich z tych pragnień. Tak samo jak wyzwalamy ludzi z chęci zdradzania swoich partnerów. To jest bardzo podobny proces. Jednak jest pewna różnica. Większość ludzi nie ma pragnień homoseksualnych i obrzydza ich akt homoseksualny

            No tak, ale środowiska homoseksualne przekonują, że gejem czy lesbijką człowiek się rodzi.

            Nie ma naukowych dowodów na genetyczne lub biologiczne uwarunkowania homoseksualizmu (ani różnice hormonalne, ani różnice w budowie mózgu, nie wpływają na na orientacje seksualną). Amerykańskie badania na setkach bliźniaków jednojajowych pokazały, że tylko w około 8% przypadków jedno z nich miało orientacje homoseksualną. To jest silny empiryczny dowód przeciwko genetycznym uwarunkowaniu homoseksualizmu.

            Jak wygląda leczenie z homoseksualizmu?

            Jest wiele różnych odmian terapii dla gejów i lesbijek. Religijna terapia najczęściej polega na modlitwie i duchowym aspekcie zmiany wewnętrznej osoby pragnącej pozbycia się pociągu do tej samej płci. Ja swoim pacjentom pomagam się wyzwolić z homoseksualizmu poprzez naukę relacji z płcią przeciwną. To jest niezwykle ciążka praca. Skuteczność oraz dynamika terapii jest podobna do leczenia z każdego innego nałogu. Najważniejsze jest oddzielenie pacjenta od jego dotychczasowego życia. Trzeba odseparować go od innych gejów, klubów gejowskich , pornografii i literatury gejowskiej. Ja staram się ich otoczyć przedstawicielami płci przeciwnej. Nie należy jednak zapominać, że to trudny i żmudny proces. Ci ludzie muszą zerwać z całym swoim dotychczasowym życiem i znajomymi. A dla nich homoseksualizm jest religią, ideologią i całym życiem towarzyskim. Zerwanie z tym wszystkim jest czasami dla nich niewykonalne. Warto nadmienić, że większość gejów i lesbijek uprawiało w swoim życiu seks z płcią przeciwną. Dlatego nie zawsze samo rozpoczęcie przez nich współżycia z osobami odmiennej płci oznacza sukces w terapii. Są dwa główne podejścia do leczenia homoseksualistów. Zwolennicy jednego są nastawieni tylko na pomoc samym gejom i lesbijkom jako jednostkom i nie jest ważny dla nich wpływ homoseksualizmu na społeczeństwo. Dla mnie rozbijanie przez nich społeczeństwa jest sprawą kluczową. I dlatego nalegam by trzymać ich z dala np. od dzieci.

            Oprócz kwestii pedofilii, która jak Pan utrzymuje, statystycznie występuje wśród gejów częściej niż wśród heteroseksualistów, w jaki sposób mogą oni szkodzić społeczeństwu?

            Głównym problemem są choroby przenoszone drogą płciową przez gejów. Ja będąc teraz w Polsce nie rozglądam się za kobietą by uprawiać z nią seks. Pan będąc w USA też zapewne nie będzie robił wszystkiego by przespać się z jak największą liczbą kobiet. To nie jest normalne zachowanie zdrowego człowieka. Homoseksualiści praktykują jednak tzw. Sex Tours. Geje mają nawet specjalne statki przeznaczone do sex podróży i zapewniam, że nie zatrzymują się w portach by zwiedzać miasta

            No, ale to ich sprawa, że uprawiają seks z wieloma partnerami. W jaki sposób nas to dotyczy?

            Seks analny jest niezwykle groźny i niebezpieczny bowiem łączy się bezpośrednio z wymianą krwi a więc sprzyja rozprzestrzenianiu się AIDS. A więc mamy ludzi, którzy podróżują po całym świecie i stosują niebezpieczne praktyki, które pogłębiają epidemię HIV. 76 % chorych na AIDS to homoseksualiści, a wśród nich zdarza się 45 % wszystkich nowych zakażeń wirusem HIV. Do tego dochodzą inne choroby weneryczne oraz bardzo groźna żółtaczka typu C, która prowadzi do raka wątroby. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze pewien element mentalności. Wśród gejów aktywna jest subkultura darczyńców. Dar to jest właśnie HIV a zakażenie staje się rodzajem honorowej odznaki. Wiele klubów gejowskich organizuje spotkania, gdzie na zasadzie rosyjskiej ruletki sprzedaje się tę zabójczą chorobę.

            Przez głoszenie takich tez ma Pan łatkę głównego homofoba Ameryki. Gejowskie organizacje utrzymują ,że został Pan wyrzucony z Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologicznego (APA) ponieważ przeczył Pan nauce. Czy to prawda, że koledzy usunęli Pana ze swojej organizacji?

            W 1982 roku sam postanowiłem odejść z APA. W ramach oczerniania mojej osoby geje rozpuścili w Internecie plotkę ,że mnie usunięto. Niestety nawet polskie media ją podchwyciły. Jeden z naukowców z Capella University zawarł niedawno te oskarżenia w swoim tekście i teraz musi mnie, wraz z władzami tej uczelni, przeprosić. To jest precedens w USA. W ciągu ostatnich 6 miesięcy poproszono mnie o napisanie recenzji dla kilku pism, w tym dla Southern Medical Journal. W zeszłym tygodniu poproszono mnie o recenzję książki dla Kanadyjskiego Stowarzyszenia Psychiatrycznego. Niewiele osób ma okazję recenzowanie medycznych artykułów dotyczących psychiatrii i psychologii dla tak prestiżowych organizacji i pism. Gdybym był tak bardzo zdyskredytowany w środowisku psychiatrów i psychologów to nikt nie prosiłby mnie o ocenianie prac moich kolegów po fachu.

            • 4 5

            • terapia religią :D:D:D

              dalej już nie czytałem

              • 3 2

    • (6)

      Zapomniałeś napisać, że robią też macę z krwi chrześcijańskich dzieci.
      A nie, przepraszam, to akurat Żydzi.

      • 8 2

      • zapomniałem dodać że cierpią na nietrzymanie kału i gazów! (4)

        Jak ktoś ma częste gazy to w 7 przypadkach na 10 gej z chorym zwieraczem.

        • 3 6

        • Znasz 10 gejów, z których 7 nie trzyma gazów i kału. (3)

          Ciekawe masz towarzystwo. Wiedzą, że obmawiasz ich za plecami?

          • 3 3

          • W Holandii leczenie homoseksualzmu jest refundowane przez państwo (2)

            w ramach podstawowej opieki medycznej.

            Geje także chodzą do lekarza proktologa który potrafi rozpoznać co kto robi z odbytem.

            • 2 6

            • hetero tez wala w kakao wiec nie pitol (1)

              • 4 2

              • tylko ci chorzy uzależnieni od promowanej przez panstwo pornografii

                • 0 2

      • W drugiej połowie XVI w. nasiliły się ataki na praskich Żydów, których posądzano o bezbożne praktyki i okultyzm. Aby obronić siebie i innych, rabin Maharal ulepił z gliny wielką postać człowieka, którą następnie ożywił za pomocą tajemnych rytuałów i modłów, na koniec wypisując na czole lub wkładając do ust Golema pergamin ze słowem Emet (w języku hebrajskim słowo to, , oznacza "prawdę"). Wymazanie pierwszej litery powodowało powstanie słowa met (w języku hebrajskim oznacza "śmierć") co odbierało życie istocie. Według innych mogło to być również słowo Adam, czyli "człowiek", natomiast po wymazaniu pierwszej litery dam, co oznacza po hebrajsku "krew". Tak stworzona istota była jednak niema i bezmyślna, gdyż nie została stworzona przez Boga; mogła tylko wykonywać polecenia i pracować, sama nie mając własnej, wolnej woli.

        • 1 2

    • tiaaa

      bo choroby przenoszone drogą płciową dotyczą tylko homosi. buehehe. żylaków odbytu sie nabawisz jak bedziesz za długo siedział na kiblu i to jest główna ich przyczyna. gejów jest zbyt mało by byli tego powodem. poza tym heterycy też walą swoje damy między poślady więc nie jest to również argument. zakażenia bakteriami lekoopornymi buhahahaha. przecież oni tych bakterii nie produkują. te bakterie powstają w wyniku przystosowania do pewnych leków. jak dzieciom bedziesz za dużo podawał antybiotyków to też spowodujesz powstanie bakterii lekoopornych.
      a co sie tyczy emerytów to mogliby czasem z bzdurami nie przyłazić do lekarza. w wiekszości to hipochondrycy. pochodze z rodziny lekarzy i wiem że emeryt to najwiekszy upierdliwiec. łazi z każdą błahostką

      • 4 1

  • Świat oszalał

    Ludzie !
    Czy poważnie chcecie by wasze 12-13 letenie córki bzykały się z kolegami bo przecież to takie normalne ?

    • 10 7

  • Panie Borys, ten tekst-wywiad zawiera kłamstwa! Manipulacje i antychreścijańswo! (7)

    Nie zabieraj się Pan na tematy Kościoła o których nie masz Pan zielonego pojęcia! Przestań prześladować Chrześcijan!

    • 8 10

    • Hahahaha! (5)

      Jaki biedny prześladowany się znalazł. To może ukrzyżowanko za wiarę, jak za antycznych czasów? Zapiszesz się na kartach historii jako pierwszy ukrzyżowany męczennik XXI wieku.

      A tak na poważnie: co na to twój lekarz?

      • 3 4

      • (4)

        twój post i twoja "kultura" mowi wiele o tobie

        • 4 1

        • Mój post i moja "kultura" jest odpowiedzią (3)

          na poziom idiotyzmu, jaki zawarłeś/aś w swojej wypowiedzi. Idź zgrywać męczennika gdzie indziej, smętna marudo.

          • 2 4

          • :P (2)

            To znaczy: wywaliłem na Ciebie jęzora!

            • 2 0

            • Chyba się nie pozbieram po tym ciosie. (1)

              Powiedzcie moim bliskim, że ich bardzo kocham...

              • 1 3

              • Nie karmić Trolla

                :P

                • 2 0

    • To chrzescianie wszystkich przesladuja

      I to na każdym kroku Konkordat 10 mld zł rocznie na utrzymanie watykańskich katabasów.

      • 1 1

  • moim skromnym zdaniem sprawa ma się tak (3)

    Kolejny odcinek promocji starych nowinek
    Przy okazji rzecz jasna kolejna ekspertyza i diagnoza Kościoła
    Co samo w sobie jest ciekawe skąd taka wiedza i afekcja do Kościoła

    Ale po kolei

    1) Szkoła to koszmarne miejsce na edukację seksualna Ba należy uświadomić sobie, że nie ma czegoś takiego jak edukacja seksualna Można, co najwyżej mówić o niebezpiecznej państwowej seksualizacji dzieci A tymczasem Konstytucja gwarantuje rodzicom wyłączną władzę rodzicielska i to od Rodziców powinna zależeć przyszłość dzieci Rodzice i rodziny są różne lepsze i gorsze, ale 99% jest jak najbardziej normalna a 100% procent chce jak najlepiej dla swoich pociech Seks w szkole nie powinien istnieć jako przedmiot i w jakiejkolwiek innej postaci Sfera płciowa jest sferą prywatną A placówki publiczne mają za zadanie przekazywać wiedzę nie sprzedawać ideologię wg coraz to dziwniejszych pomysłów grup nacisku

    2) Tak, zdaniem Kościoła, aktywność seksualna przed małżeństwem to grzech a masturbacja to samogwałt tak było od zarania dziejów w Kościele i w wielu innych religiach (np. w Judaizmie) Dlaczego? Bo Kościół uczy ODPOWIEDZIALNOŚCI za swoje czyny i przedkładania dobra drugiej osoby, dobra wspólnego ponad własne zachcianki A seks zawsze i wszędzie, tu i teraz to zachcianka, zaspokojenie najbardziej prymitywnych żądz prowadzący do zwulgaryzowania relacji międzyludzkich i agresji
    ps. Tak można zgwałcić się samego, można zgwałcić np swoje wnętrze na wiele sposobów np. zaprzeczając samemu sobie, szkodząc drugiemu itp. ciekawe że psycholog tego nie wie (?). Najwyraźniej nie wie (?) także że masturbacja była i często do dziś jest uważana za schorzenie psychiczne

    3) Gender to nie termin naukowy tylko ideologiczny, płeć została zdefiniowana przez naukę niemal u zarania dziejów i jest FAKTEM biologicznym, problemy psychiczne z własna płciowością winny być domeną lekarzy oczywiście tylko i wyłącznie w przypadkach które czują potrzebę pomocy w swoich problemach
    To, że osoby nieheteroseksualne pracują tu czy tam to nie przedmiot nauki tylko prywatna sprawa tych osób Praca ani żadne inne miejsce publiczne nie jest miejsce do opowiadania o swoich upodobaniach Tak jak cała seksualność Jeśli ktoś publicznie nachalnie próbuje obnosić się ze swoją seksualnością to jest najłagodniej oceniając abberantem

    4) Kształtowanie osobowości w tym płciowej dziecka powinno leżeć tylko i wyłącznie w kompetencjach rodziców i nikt nie ma prawa zarzucać im niekompetencji Bo to ich odpowiedzialność i prawo od zarania dziejów i jak widac to działa

    5) Kościół wbrew zwartym tu teoriom jako całość i ex cathedra NIGDY nie uważał seksualności za coś nienaturalnego czy złego Nie ma w nim też mowy o żadnym przymusie Wręcz przeciwnie Małżeństwo zdaniem kościoła i każdego zwykłego człowieka służy właśnie wychowywaniu potomstwa wspólnej trosce o siebie a nie zaspokajaniu prokreacyjnych żądz partnera Nikt kto ma inny pogląd na świat nie staje przed ołtarzem (w każdym razie nie powinien) jak i nie posyła swoich dzieci na religię Niemożność posiadania dzieci np. w wyniku schorzeń nie stanowi przeszkody dla trwania związku małżeńskiego wg Kościoła
    Ponadto uczestnictwo w życiu Kościoła czy lekcje religii NIE są obowiązkowe

    6) Kościół nie prowadzi jakiejś edukacji seksualnej tylko próbuje ponownie pokazać wiernym czym są odpowiedzialność i wzajemne poszanowanie, oraz do czego winno prowadzić małżeństwo

    7) Wulgarność i agresja to efekt odrzucenia wartości i norm oraz uprzedmiotowienia relacji i promocji pornografii a nie Kościoła Im więcej seksualizacji w szkołach tym będzie gorzej co pokazuje przykład UK gdzie mimo edukacji seksualnej w wieku lat 6 (!!!), prezerwatyw w szkołach, dostępnej od ręki i w tajemnicy przed rodzicami aborcji, rodzi się nastolatkom chyba najwięcej dzieci, dzieci które następnie pozbawione są z reguły ojca a czasem obojga rodziców o wychowaniu nie wspominając

    8) Wbrew ostatnim prasowym nowinkom wirus HIV wciąż jest nieuleczalny i po okresie uśpienia/zaleczenia wraca, a jeśli chodzi o grupy ryzyka to osoby o orientacji homoseksualnej są jedną z ważnych grup ryzyka!!! Wystarczy spojrzeć do raportów epidemiologicznych

    Warto wspomnieć, że rozmówca jest członkiem stowarzyszenia Tolerado, które to nie tak dawno zaistniało pomysłem by ustawić sławetną tęczę z Warszawy na ni mniej ni więcej tylko na Gdańskim placu Trzech Krzyży zwanym placem Solidarności
    Co moim zdaniem pięknie wyczerpuje właśnie temat tolerancji i szacunku dla różnych poglądów
    ale to tylko moje skromne zdanie

    • 12 4

    • Bzdury napiasałeś (2)

      Czarno na białym widać braki w wykształceniu, nie tylko seksualnym. Brak kultury wypowiedzi nie przeszkadza mi tak bardzo jak wpisy pełne nieprawdziwych informacji, czy po prostu bzdur. Gender to nie ideologia tylko nauka, homoseksualizm jest orientacją seksualną a nie chorobą, inicjacja seksualna już dawno dotknęła gimnazjum. Kościół zrobił wiele złego na tle nietolerancji seksualnej i współcześnie niewiele się w tej materii poprawiło. Seks jako płeć ma każdy, seks jako czynność wykonuje każdy zdrowy normalny człowiek. Nie może być powodem do wstydu ani w jakiej pozycji się to robi, ani z kim, ani kiedy, jak naucza kościół. Uświadamianie dzieci nie ma nic wspólnego z namawianiem ich do czegokolwiek, nauka polega na podawaniu faktów i wyciąganiu z nich wniosków. Religia polega na zaprzeczaniu rzeczywistości i kłamstwie, nie tylko w dziedzinie seksualności, ale praktycznie w każdej, w której uzurpuje on sobie prawo do wygłaszania swoich prawd moralnych. To tyle i mam nadzieję, że wspomniane kłamliwe komentarze to tylko bezmyślne trolowanie.

      • 1 3

      • (1)

        czy po skopiowaniu samego siebie z godziny 13:42 stałeś się mądrzejszy?

        • 0 1

        • jeśli wytniesz mój tekst i wkleisz go jeszcze 12 razy to będę się tyko cieszył :)

          • 0 0

  • Nic dodać, nic ująć!

    • 5 1

  • czytając niektóre wpisy (16)

    Czarno na białym widać braki w wykształceniu, nie tylko seksualnym. Brak kultury wypowiedzi nie przeszkadza mi tak bardzo jak wpisy pełne nieprawdziwych informacji, czy po prostu bzdur. Gender to nie ideologia tylko nauka, homoseksualizm jest orientacją seksualną a nie chorobą, inicjacja seksualna już dawno dotknęła gimnazjum. Kościół zrobił wiele złego na tle nietolerancji seksualnej i współcześnie niewiele się w tej materii poprawiło. Seks jako płeć ma każdy, seks jako czynność wykonuje każdy zdrowy normalny człowiek. Nie może być powodem do wstydu ani w jakiej pozycji się to robi, ani z kim, ani kiedy, jak naucza kościół. Uświadamianie dzieci nie ma nic wspólnego z namawianiem ich do czegokolwiek, nauka polega na podawaniu faktów i wyciąganiu z nich wniosków. Religia polega na zaprzeczaniu rzeczywistości i kłamstwie, nie tylko w dziedzinie seksualności, ale praktycznie w każdej, w której uzurpuje on sobie prawo do wygłaszania swoich prawd moralnych. To tyle i mam nadzieję, że wspomniane kłamliwe komentarze to tylko bezmyślne trolowanie.

    • 9 12

    • (3)

      no to prostymi słowy
      jak nazwiesz krowę, koniem to nagle się nie okaże że owa nadaje się pod siodło

      - tak wiec gender to ideologia a nie nauka
      - kościół nie szerzy nietolerancji seksualnej ani zadnej innej (wręcz przeciwnie)
      - to że "inicjacja" dotknęła gimnazjum to raz nie znaczy ze to dobrze dwa skąd ta wiedza?
      - słowo seks oznacza płeć tak samo jak gender co tylko dowodzi jak to dziś niektórzy lubują się w zawłaszczaniu terminologii
      - seks popularnie rozumiany jako czynność może i powinien być powodem do wstydu i potępienia np kiedy prowadzi do gwałtu czy pedofilii
      - "Religia polega na zaprzeczaniu rzeczywistości i kłamstwie..." - oto co należy rozumieć przez bezpodstawne oczernianie i kłamstwo

      a insynuownie braków w wykształceniu osobom mającym inne zdanie to prymitywizm i dyskryminacja najwyższych lotów

      • 8 7

      • Jeszcze raz: nic dodać nic ująć!

        W samo sedno!

        • 3 4

      • (1)

        Można mieć inne zdanie na różne tematy, ale żeby nazywać je prawdą potrzebne są dowody.

        • 3 0

        • wzajemnie

          • 0 0

    • odp: czytając niektóre wpisy

      Też mam nadzieję, że twoja wypowiedź to tylko bezmyślne trolowanie, bo nie ma w niej ani jednego merytorycznego argumentu poza twoimi własnymi przemyśleniami

      • 3 2

    • Bzdury, bzdury, bzdury! (9)

      Pokaż mi w ktorym momencie Kościół mówi mi jak się kochać? Najpierw mi powiedz jak blisko jesteś Kościoła? Ręce opadają na Twoje braki...

      • 2 3

      • ech

        Przeczytaj tekst, pod którym komentujesz. A poza tym KK za zło uznaje seks przedmałżeński (kiedy), analny (w jakiej pozycji), homoseksualny czy kazirodczy (z kim).

        • 4 1

      • a afryka? (6)

        w której księża wmawiają ludziom, że używanie prezerwatywy zwiększa ryzyko zakażenia HIV?

        • 3 2

        • (5)

          nigdzie księża takich rzeczy nie mówią
          mówią natomiast że brak wstrzemięźliwości seksualnej i nieuporządkowane życie zwiększa ryzyko zarażenia
          bo prezerwatywa nie daje 100% pewności że nie zostanie się zarażonym
          o czym wie każdy "klient" opisywanej tu niedawno "analnej malinki" który teraz poci się u lekarza czy mu się upiekłoczy nie...

          • 2 2

          • szukajcie, a znajdziecie (4)

            Sprawa była głośna parę lat temu, mam nadzieję (lecz jednak w to wątpię), że sytuacja się poprawiła. Pisał o tym Steve Bradshow w Guardianie w 2003 r. (w artykule "Vatican: condom's don't stop Aids"). Stanowisko Kościoła Katolickiego zdecydowanie potępiła Światowa Organizacja Zdrowia. Podobne przypadki miały jednak miejsce w Azji i Ameryce Łacińskiej.

            • 3 1

            • (3)

              już tytul angielski tytuł mówi prawdę
              bo prezerwatywy faktycznie nie zapobiegają aids

              • 1 3

              • (2)

                Znowu kłamstwa.
                cdc.gov/condomeffectiveness/latex.htm

                • 2 1

              • (1)

                według WHO "używanie prezerwatyw chroni przed 80% do 95% zakażeń wirusem HIV" czyli pomiędzy 5% a 20% zostaje zarażonych alety to nazywasz ochroną

                faktycznie lepiej ryzykować z prezerwatywą niż żyć wstrzemięźliwie i zachować wiernośc partnerce/partnerowi

                • 0 2

              • Nic nie chroni w 100%, nawet wstrzemięźliwość i wierność. Ale im więcej zabezpieczeń tym ryzyko mniejsze. Kłamstwem jest mówienie, że prezerwatywy nie chronią. Chronią, mają ja widać bardzo wysoką skuteczność.

                A artykuł czytałeś/łaś?

                • 1 1

      • Kosciół zawsze kłamał

        I nadal kłamie

        • 4 1

    • u ciebie braki w wykształceniu widać szczególnie

      czerpiesz ciekawostki z uchwał a to nie ma nic wspolnego z nauką. to że homoseksualizm jest orientacją seksualną nie implikuje że nie jest odchyleniem. w stanach nie pamietam w ktorym stanie konkretnie uchwalono ze pedofilia to tez orientacja. i co wg ciebie to nie dewiacja, odchył?
      zdrowe zachowania seksualne wiążą się z popędem ukierunkowanym na rozród. można je świadomie ograniczać stosujac prezerwatywy ale to obiekt popędu świadczy o orientacji/chorobie/dewiacji. popęd heteryka kieruje na osobę odmiennej płci i to jest normalne. homo normalne nie jest, co najwyzej naturalne bo w kazdm gatunku sa odmiency. to nieszkodliwe dopoki nie dorabia sie do tego ideologii

      • 1 2

  • ? (6)

    "Seks jako czynność wykonuje każdy normalny zdrowy człowiek". Ja akurat nie - czekamy do ślubu. To chyba powinniśmy się leczyć, bo albo zdrowi albo normalni według twojej teorii nie jesteśmy. Za to gdybyśmy się bzykali z osobami tej samej płci to już oczywiście i zdrowi i normalni jesteśmy?

    • 14 7

    • (2)

      Dlaczego się powstrzymujecie?

      • 2 2

      • (1)

        a dlaczego nie?
        zabronisz im posiadać własny system wartosci "tolerancjonisto"?

        • 3 2

        • ależ nie

          Po prostu pytam z ciekawości. Czy to tajemnica?

          • 2 2

    • obiektem waszych popędów jest osoba odmiennej płci

      to że ograniczacie popędy nie zmienia waszej orientacji. jesteście zdrowi ukierunkowani hetero. popędy i tak macie i na pewno o seksie myślicie bo każdy zdrowy heteryk o nim myśli. jedyne co to sie powstrzymujecie. to nie dewiacja tylko asceza :)

      • 3 2

    • Jeżeli wstrzemiężliwy (1)

      To na pewno nienormalny !!!!!

      • 0 3

      • ciekawe są wyniki badań

        Ciekawe są wyniki badań nad związkiem między religijnością a zachowaniami seksualnymi. Radzę poczytać!
        homepage.psy.utexas.edu/HomePage/Group/MestonLAB/Publications/Farmer%20-%20religiosity.pdf

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Najczęściej czytane