• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bo nic nad zdrowie - o problemach służby zdrowia

4 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Problemy polskiej służby zdrowia znane są od dawna, ale nikt nie potrafi ich rozwiązać. Na zdjęciu protest milczenia pt. "Każdy z nas będzie kiedyś pacjentem", odbywający się pod siedzibą gdańskiego NFZ. Problemy polskiej służby zdrowia znane są od dawna, ale nikt nie potrafi ich rozwiązać. Na zdjęciu protest milczenia pt. "Każdy z nas będzie kiedyś pacjentem", odbywający się pod siedzibą gdańskiego NFZ.

Wyniki konkursów na świadczenia zdrowotne pomorskiego NFZ budzą kontrowersje i zdumienie. Pacjenci i pracownicy przychodni protestują, władze miasta czują zagrożenie i postulują o odwołanie szefowej naszego oddziału NFZ, a czytelnicy przysyłają do naszej redakcji listy ze spostrzeżeniami dotyczącymi problemów polskiej służby zdrowia.



Czy zgadzasz się z poglądami naszego czytelnika?

- Z troską obserwuję "pospolite poruszenie" związane z rozstrzygnięciami przez Pomorski Oddział NFZ konkursów na wykonywanie świadczeń z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej - pisze adwokat Donat Paliszewski.

Ogłoszone wyniki wskazują, że największe w regionie placówki medyczne nie otrzymały kontraktów bądź otrzymały je w wymiarze znacznie mniejszym w stosunku do potrzeb mieszkańców. Ten stan rzeczy jest tym bardziej zadziwiający, że w konkursie "przegrały" przede wszystkim największe w regionie publiczne zakłady opieki zdrowotnej, często będące po kosztownych modernizacjach i remontach przeprowadzonych na nasz koszt.

Nie można zatem dziwić się głosom oburzenia mieszkańców i władz samorządowych żądających unieważnienia konkursu w imię ratowania zdrowia i życia pacjentów województwa pomorskiego. Zakłócony zostaje przebieg leczenia ludzi chorych tracących kontakt z lekarzami, którzy ich dotychczas leczyli. W tej sytuacji moim zdaniem należy poszukiwać sedna zaistniałej sytuacji.

Zgodnie z art. 68 Konstytucji RP każdy ma prawo do ochrony zdrowia, a obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Nadto obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Jednocześnie w orzecznictwie sądowym ugruntował się pogląd, że w przedmiotowym przepisie Konstytucji RP nie można upatrywać zasady braku odpłatności świadczeń medycznych.

Widząc postępującą przez kolejnych 15 lat zapaść finansową polskiej służby zdrowia zaczęto głosić hasło jej prywatyzacji jako jedynego panaceum na wszelkie jej kłopoty. W tym miejscu należy sobie postawić pytanie, jaki to ma związek z rozstrzygniętymi niedawno w województwie pomorskim konkursami? A według mnie ma.

Otóż uchwalono ustawę z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r. poz. 217). W jej art. 190 i następnych, ustawodawca wskazał, że jeżeli podmiot tworzący (czytaj np. jednostka samorządu terytorialnego) przekształci samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej w spółkę kapitałową w okresie do dnia 31 grudnia 2013 r., zobowiązania podmiotu tworzącego przejęte od samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej zostaną umorzone.

Zgodnie z ustawą jednostki samorządu terytorialnego, które nie przekształcą szpitali, będą musiały pokryć ich ujemny wynik finansowy w ciągu trzech miesięcy od upływu terminu zatwierdzenia sprawozdania finansowego. W przypadku niewywiązania się z tego obowiązku jednostki samorządu terytorialnego w ciągu 12 miesięcy będą zmuszone do zmiany formy organizacyjno-prawnej szpitala (przekształcenia go w spółkę kapitałową lub jednostkę budżetową) lub jego likwidacji.

Jednostki samorządu terytorialnego, które zdecydują się na przekształcenie, mogą skorzystać z umorzenia zobowiązań publicznoprawnych. Podmioty tworzące szpitale-spółki mogą otrzymać dotację celową z budżetu państwa w wysokości wartości umorzonych w wyniku ugody kwoty głównej lub odsetek z tytułu zobowiązań cywilnoprawnych oraz wynikających z zaciągniętych kredytów bankowych pozostałych do spłaty. Warunkiem uzyskania dotacji jest wpisanie spółki powstałej z przekształcenia do rejestru przedsiębiorców nie później niż 31 grudnia 2013 roku.

Istotne znaczenie ma tutaj też art. 59 ust. 4 tej ustawy, który wręcz zachęca do przekształceń w spółki kapitałowe podmioty założycielskie nie bardzo wiedzące co zrobić z długami publicznych szpitali. To przemyślana reakcja państwa na problem zadłużenia, ale nie zawierająca żadnych rozwiązań na przyszłość. Spółka to nie sposób na problem zadłużenia i nie jest też pomysłem na osiągnięcie zysku w jednostkach służby zdrowia w dalszej perspektywie.

Jak zatem widać Pomorski Oddział NFZ rozstrzygając konkurs na wykonywanie świadczeń z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w województwie pomorskim, wpisał się niejako w strategię stworzoną wyżej wymienioną ustawą. Publiczny zakład opieki zdrowotnej, który nie otrzymał kontraktu na świadczenie ambulatoryjnej opieki zdrowotnej, nie będzie w stanie wypracować zysku ze swojej działalności, tym bardziej że do tej pory z tym sobie nie poradził. Tym samym pogłębi swój ujemny wynik finansowy. Osiągnięty przez taki podmiot ujemny wynik finansowy niejako zmusi podmiot tworzący (np. jednostkę samorządu terytorialnego) do podjęcia działań celem przekształcenia nierentownej placówki w spółkę kapitałową, która w swojej działalności z definicji będzie zmuszona kierować się rachunkiem ekonomicznym.

Jednocześnie z uwagi na niedofinansowanie służby zdrowia, zbyt niską i kwestionowaną powszechnie wycenę świadczeń medycznych oraz brak refundacji przez NFZ udzielonych poza limitem świadczeń zdrowotnych, także i te spółki kapitałowe będą borykać się z tymi samymi problemami co publiczne zakłady opieki zdrowotnej.

Wyjściem będzie jednak rezygnacja ze świadczenia pomocy medycznej w obszarach, które przynoszą stratę i skupienie się na tej działalności, która przyniesie zysk. Tym samym może zostać zagrożone prawo dostępu Polaków do pomocy medycznej dla osób niezamożnych.

Należy zauważyć, że niektóre jednostki samorządu terytorialnego sprzeciwiają się nowym regulacjom i podnoszą zarzuty o ich niezgodności z Konstytucją RP. Argumentują, że ograniczają samorządom ich prawa właścicielskie wobec podmiotów leczniczych. Ustawodawca narzucając jednostkom samorządu terytorialnego de facto obowiązek przyjęcia odpowiedzialności finansowej za udzielane pacjentom świadczenia zdrowotne, naruszył Konstytucję RP w zakresie niezapewnienia jednostkom samorządu terytorialnego środków finansowych na realizację powierzonego zadania.

Pomimo że problemy polskiej służby zdrowia są znane od dawna, nie potrafimy ich rozwiązać. W dalszym ciągu tworzy się półśrodki i mami nas niekończącą się obietnicą poprawy. Może czas, aby służbą zdrowia zajęły się inne osoby? To przecież nie lekarze są winni, że pracują w kilku miejscach i zarzuca się im, że to jest powód zmiany rozkładu miejsc przyznanych kontraktów. Może czas, aby wreszcie sięgnąć po sprawdzone wzorce i zaprzestać uczenia się na błędach! Niemniej sądzę, że prywatyzacja całej służby zdrowia nie rozwiąże istoty problemu, gdyż trzeba odpowiedzieć na pytanie zasadnicze, czy leczenie ma przynosić tylko zysk? Czy przyśpieszy to agonię niewydolnego od dawna systemu pokaże najbliższa przyszłość.

Nam pozostaje dbać o zdrowie!
Donat Paliszewski - gdański adwokat, wcześniej pracował jako prokurator i radca prawny. Członek założyciel Stowarzyszenia Rewaloryzacji Kaplicy Królewskiej, wspiera parafialny Komitet Budowy Kościoła przy parafii Św. Teresy w Gdańsku.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (20) 1 zablokowana

  • W 2013 ONZ zaliczyl kraje ktore nie stosuja lub stosuja w znikomej ilosci morfine

    dla najciezej chorych- do krajow stosujacych tortury. Polska znajduje sie na tej liscie

    • 0 0

  • To nie kwestia systemu

    ale mentalnosci lekarzy a raczej mordercow w bialych kitlach. Ci, ktorzy lecza juz dawno stad wyjechali.

    • 0 0

  • Kolejna trafna uwaga pana mecenasa

    Zaimponował mi gdy zajął się sprawą ludzkich zwłok pokazywanych na wystawie... teraz słusznie dotyka tematu zdrowia. Szkoda, że tyle determinacji nie mają Ci, którzy nami rządzą i jakoś pozytywnych efektów ich rządzenia nie widać.

    Zwykli obywatele umierają w kolejkach i tylko są wyzyskiwani na głupie wystawy, pseudo obsceniczne show....

    • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane