Zobacz jak na swoją metamorfozę pracowała Anna Mikucka.
Anna Mikucka zrzuciła 28 kilogramów dzięki diecie i ćwiczeniom z trenerem personalnym, który obecnie prowadzi studio Fit & Fizjo Team . - Dopiero regularne treningi pomagają odzyskać sprawność - mówi mieszkanka Gdańska.
połączenie: aktywność fizyczna i właściwa dieta 52%
restrycyjna dieta 8%
słucham, co pomogło innym i to stosuję2%
nie mam jednego1%
wciąż szukam takiego 15%
nie odchudzam się, gdyż z każdą wagą czuję się dobrze10%
Anna Mikucka w tym roku kończy 40 lat. Gdańszczanka jeszcze trzy lata temu ważyła 99 kg. Wtedy postanowiła zmienić dietę, dzięki czemu przez dwa lata zrzuciła 20 kg.
- Pewnego dnia sąsiad z bloku pochwalił moje osiągnięcie i zapytał, czy ćwiczę. Odpowiedziałam, że dopiero się nad tym zastanawiam, bo miałem zerwane więzadła krzyżowe i problemy z kolanami. Okazało się, że sąsiad jest trenerem personalnym. Zaprosił mnie na trening. Poszłam z czystej ciekawości - mówi pani Ania. Sąsiadem z bloku okazał się Artur Cybulski, który razem z żoną Ewą i Agnieszką Kaczmarską prowadzi studio Fit & Fizjo Team .
Mimo wielu obaw, po pierwszych zajęciach jego nowa podopieczna błyskawicznie połknęła bakcyla. Przez rok współpracy zrzuciła kolejne 8 kg, ale jak podkreśla, nie o wagę tu chodzi.
- Chodzi nie o liczby na wadze, o to, co widzisz w lustrze. O samopoczucie, energię i obwody. Spadały z tygodnia na tydzień, nie nadążałam ze zmianą garderoby. Odchudzanie bez aktywności fizycznej nigdy nie da nam tego, co przy regularnych treningach. Dziś nie wyobrażam sobie życia bez ćwiczeń. A przecież pierwsze zajęcia, na których nie potrafiłam wykonać poprawnie przysiadu, uświadomiły mi, jak byłam niesprawna - mówi Mikucka.
Anna trenuje trzy, cztery razy w tygodniu, trening trwa ok. godziny. Zajęcia opierają się na zróżnicowanych ćwiczeniach.
- Artur, zaczynając ze mną współpracę, sprawdził dokładnie, co jestem w stanie zrobić. Nigdy nie było schematów, a indywidualne podejście. Wykonuję ćwiczenia od torów przeszkód po pracę na ciężarach, w trakcie jednych zajęć robimy mnóstwo rzeczy: stepy, piłki, gumy, liny, ćwiczenia z własnym ciałem. Poza tym mój trener to świetny kumpel i motywator. Potrafił dotrzeć nawet do mnie, do mistrzyni wymówek - wyjaśnia gdańszczanka.
Stworzenie przyjaznych warunków dla osób, które z różnych powodów wstydzą się i nie chodzą na duże siłownie oraz dla tych, którzy od jakiegoś czasu ćwiczą i nie widzą efektów - to główna idea Fit & Fizjo Team.
- Jako trener często widziałem, jak osoby kręcą się od sprzętu do sprzętu i rezygnują po kilku wizytach. Wstydzą się, że ktoś patrzy i ocenia - jak ćwiczysz, jakie ciuchy nosisz. Jest coraz więcej dużych siłowni, gdzie instruktorzy są, ale sami z siebie nie zwracają uwagi na ćwiczących. Ludzie wchodzą, nie wiedzą, co robią i wychodzą z bólami kolan czy kręgosłupa. U nas zajęcia prowadzone są codziennie i na każdych jest instruktor, który pilnuje, aby ludzie ćwiczyli efektywnie i bezpiecznie. Zajęcia są krótkie, bo 40-minutowe, ale intensywne i podkręcające metabolizm - tłumaczy Artur Cybulski.
W studiu są dwa pomieszczenia: jedno do treningów indywidualnych lub w parze, a drugie dla grupy do dwunastu osób. Rezerwacji na dane godziny można dokonywać przez aplikację na telefon Booksy.com. Dzięki temu na zajęciach nigdy nie ma sytuacji, w której trener ma pod opieką zbyt wiele osób, aby skutecznie je prowadzić.
- Nie mamy maszyn, pracujemy na wolnych ciężarach, sztangach, hantlach, stepach, gumach, bandach, workach i piłkach. Jesteśmy nastawieni głównie na pracę z paniami, ale mężczyźni jak najbardziej są u nas mile widziani i również pojawiają się na treningach. Poza tym w cenie karnetów układamy plany żywieniowe, a na miejscu można skorzystać z usługi fizjoterapeuty. Stawiamy także na uświadamianie ludzi, że w dbaniu o formę nie chodzi jedynie o obcinanie kalorii i ćwiczenia cardio - mówi Cybulski. Karnet na osiem 40-minutowych zajęć w Fit & Fizjo Team kosztuje 160 zł, a na dwanaście - 220 zł.
"Chodzi nie o liczby na wadze, o to, co widzisz w lustrze" czyli o co? w lustrze widzisz zapasioną osobę
....i nie chodzi o wagę??!!! kur..ale hipokryzja...
4 lata
24
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 08:57
Chodzi o to że waga może nie iść w dół ale centymetry spadają a ciuchy robią się luźne.
Artur
4 lata
50
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 09:46
Jaka ładna reklama studia fit...
Nikt się nie zorientował...
Figa
4 lata
52
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 09:46
Bardzo ładna reklama
proszę Pana!
4 lata
41
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 10:17
Kalistenika to świetny rodzaj treningu
Ja już tak trenuje długo i masa coraz większa. Duża klata, biceps i plecy.Trzeba trenować. Dobry trening to podstawa!
4 lata
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 11:07
Kolejny artykuł sponsorowany, bez właściwego oznaczenia.
Reklamę należy oznaczać.
Gość
4 lata
81
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 11:27
(1)
Co za reklama... dobre studia nie muszą się uciekać do artykułów sponsorowanych. W fit and fizjo mało sprzętu, małe pomieszczenia, kompetencje niektórych instruktorów też pozostawiają wiele do życzenia. Za tą cenę można mieć karnet do porządnej siłowni z zajęciami prowadzonymi przez profesjonalistów
Ja
4 lata
51
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 12:26
I to jeszcze nieoznakowany artykuł sponsorowany...
i z usuwaniem niewygodnych komentarzy :)
4 lata
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 16:37
Więcej radości z życia hejterom życzę
Diety, ćwiczenia można znaleźć w internecie - to nic nowego. Ćwiczenia też każdy pamięta z zajęć w-f. Wielu znajomych ćwiczy, ma diety ale co z tego.
Korzystając z pomocy trenera zyskuje się dużo więcej. Praca nad osiągnięciem wymarzonej sylwetki nie dla wszystkich jest przyjemna. Łatwo jest kogoś skrytykować i powiedzieć " ja zrobiłem to sam, ćwiczyłem miałem dietę, którą wyszukałem w internecie i bla bla bla ... Ale jak zgorzkniałym i samolubnym człowiekiem przez to się stałem to już nie wspomnę".
Idąc do trenera personalnego otrzymujesz nie tylko plan treningowy i dietę. Zyskujesz nowe znajomości, ćwiczyć i dążysz do celu w towarzystwie osób podobnych do siebie. Jesteś częścią grupy, która ćwiczyć z przyjemnością ( w pocie i bólu), odstresowujesz się i nie myślisz o pracy, problemach.
Może hejterzy się wstydzą skorzystać z pomocy profesjonalisty. Teraz pomaga a nie wyręcza i to że powie Ci jak właściwie masz coś zrobić nie odbiera Ci sukcesu. Chcesz zyskać przyjaciół, osiągnąć wyznaczony cel i być radosnym człowiekiem to nie bój się taki miejsc jakie stworzył Artur Cybulski. Przestań być samotnym i gburowatym człowiekiem, który hejtuje czyjeś sukcesy.
Medium size
4 lata
71
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 17:19
ja już dawno ruszyłam cztery litery z kanapy i zaczęłam chodzić na zajęcia fitness a do tego mam pyszny catering Tummy Heaven i kilogramy lecą jak szalone :D
Marta
4 lata
04
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-12 17:25
Z dietą by Ann
I regularnymi zajęciami w fitess klubie zrzuciłam 10 kg w 4 m-ce...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy