- 1 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (100 opinii)
- 2 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (13 opinii)
- 3 Ranking salonów kosmetycznych (3 opinie)
- 4 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (108 opinii)
- 5 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
- 6 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
Robi to od ponad roku gdańska prywatna klinika Invicta, która specjalizuje się w leczeniu niepłodności. Ma już pierwsze sukcesy - dwie ciąże z wolnych od złych genów zarodków. Lekarze czekają na rozwiązania - zdrowe dzieci będą ostatecznym dowodem na skuteczność terapii.
Diagnostyka preimplantacyjna - czyli badanie komórki jajowej lub zarodka pod kątem wybranych chorób genetycznych i wszczepianie do macicy zdrowego embrionu - to gorący temat w krajach Unii i Stanach Zjednoczonych. W maju światowa prasa pisała o rewolucyjnej decyzji Brytyjskiego Urzędu ds. Embriologii i Płodności Człowieka, który zezwolił rodzicom genetycznie obarczonym niektórymi nowotworami na kontrolowane "tworzenie" zdrowych dzieci.
Takie badania zarodków pod kątem chorób genetycznych wykonuje się także w Polsce.
- Nikomu w kraju się to dotychczas nie udało - mówi kierownik Invicty dr hab. Krzysztof Łukaszuk. - Jesteśmy jednym z najbardziej zaawansowanych ośrodków leczenia niepłodności w Polsce, a diagnostyka preimplantacyjna była ostatnią techniką, która stanowiła dla nas wyzwanie.
Lekarze z gdańskiej kliniki uczyli się jej na uniwersytetach w Szwecji, Danii i USA.
Ponad rok temu do Invicty trafiły dwie kobiety, których dzieci zmarły z powodu wad genetycznych.
- Córeczka cierpiała na zespół Smith-Lemli-Opitz (choroba genetyczna wywołująca wiele wad wrodzonych) i zmarła gdy miała trzy miesiące - mówi Agnieszka Soszyńska z Koszalina. - Poprzednie dwie ciąże straciłam. Zaproponowano mi zbadanie zarodków przed zabiegiem in vitro.
Po kilku miesiącach udało się uzyskać embrion wolny od wad genetycznych.
Opinie (44)
-
2006-06-26 07:51
iza- czytaj uchem a nie brzuchem:)
Invicta to niestety monopolista na rynku pólnocnej Polski i tak się zachowuje. Wzystko nastawione jest na maksymalen wydrenowanie ludzi, którzy maja problemy z posiadaniem potomstwa.
- 0 0
-
2006-06-26 00:34
droga Izo
wybieranie odbywa sie w ten sposob, ze zapladniane sa komorki jajowe i powstale zarodki testuje sie na obecnosc mutacji; jest mutacja - do kosza, nie ma mutacji do macicy; wspolczesna nauka nie potrafi "wybierac" genow z pojedynczych komorek, ten proces to po prostu selekcja (taka eugenika jak za czasow dziadka Donalda T.)
- 0 0
-
2006-06-25 23:55
nie zarodek idzie do kosza tylko są "wybierane" z niego tzw. złe geny - drobna różnica...
- 0 0
-
2006-06-25 23:41
a jak zarodek ma wade to idzie do kosza. zarodek to czlowiek - tylko troche mniejszy. jak tak dalej pojdzie to niedlugo bedzie mozna zabijac juz po urodzeniu jesli dziecko urodzi sie z wada, potem rozprawimy sie z rudymi (moze byc w zarodku), a na koniec wystrzelamy Zydow (jest jakis gen odpowiedzialny za bycie Zydem?)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.