• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zadbaj o zęby dziecka

Magdalena Raczek
4 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Pielęgnacja zębów dziecka nie musi być wielkim wyzwaniem i może stać się przyjemnością. Wszystko zależy od naszego podejścia. Pielęgnacja zębów dziecka nie musi być wielkim wyzwaniem i może stać się przyjemnością. Wszystko zależy od naszego podejścia.

Ząbkowanie, pierwszy ząbek, a potem kolejne mleczne zęby, utrata pierwszego "mleczaka", a następnie wyrzynanie się zębów stałych - wszystkie te etapy są niezwykle ważne w życiu dziecka i jego rodziców. Często je celebrujemy lub mocno przeżywamy razem z naszymi pociechami. Warto jednak pamiętać o zębach dziecka i ich higienie nie tylko od święta, ale i na co dzień.



Żeby zdrowe zęby mieć, trzeba tylko chcieć



Kiedyś śpiewaliśmy wesoło razem z Fasolkami (notabene mało kto wie, że tekst piosenki napisała Ewa Chotomska, córka popularnej poetki Wandy Chotomskiej, powszechnie znana jako ciotka Klotka z telewizyjnego "Tik-taka"), że "żeby zdrowe zęby mieć, trzeba tylko chcieć", i jest w tym wiele prawdy. Dziś również przez wesołą zabawę, wspólne śpiewanie lub kolorowe gadżety możemy umilić i uatrakcyjnić pociechom dbanie o uzębienie. Pielęgnacja zębów dziecka nie musi być wielkim wyzwaniem i mordęgą, lecz może stać się przyjemnością. Wszystko zależy od naszego podejścia.

- Dzieci są przeważnie podekscytowane, otwarte na zmiany w swojej buzi, niecierpliwie ich oczekujące, zwłaszcza na etapie pojawiania się nowych zębów i zmianie mlecznych na stałe. Towarzyszenie im w tym jest cudowną zabawą. Te wszystkie niespodzianki, listy do wróżek - bajka. Warto to przygotować. Wyjątkowo zdarza się, że wiszący na włosku ząbek dziecko hołubi miesiącami, z obawy. Dzieciom pomaga towarzyszenie im w tym procesie - mówi Ewa Piosik, lekarz stomatolog, Kierownik Przychodni NZOZ Stomatologia Dziecięca i Rodzinna Wiewiór "K".

Higiena jamy ustnej u niemowlaka



Roczne dziecko może już samo próbować szczotkować swoje pierwsze ząbki - oczywiście pod nadzorem opiekunów oraz z ich pomocą.
Roczne dziecko może już samo próbować szczotkować swoje pierwsze ząbki - oczywiście pod nadzorem opiekunów oraz z ich pomocą.

Zęby dziecka zaczynają się tworzyć przed jego urodzeniem, dlatego ważne jest to, co je przyszła mama. W diecie ciężarnej nie powinno brakować produktów bogatych w białko, wapń, fosfor i witaminę D. Pamiętajmy, że nadmierne spożywanie w tym czasie węglowodanów wpływa na osłabienie formujących się zębów dziecka.

Stomatolodzy zalecają rozpoczęcie higieny jamy ustnej u maluszka zanim pojawi się u niego pierwszy ząbek. Bezzębne dziąsła wraz z wewnętrzną częścią policzków oraz powierzchnią języka powinniśmy przemywać jałowym gazikiem zwilżonym w letniej, przegotowanej wodzie, naparze z rumianku lub wodzie z ksylitolem. Oczywiście może to być utrudnione przy tak małym dziecku, dlatego starajmy się robić to delikatnie. Zalecane jest takie przemywanie po każdym posiłku, jednak najważniejsze jest czyszczenie przed snem nocnym.

- Nie przemywam mojemu synkowi buzi po każdym posiłku, bo bym oszalała. W tej chwili karmienie co dwie, trzy godziny, pilnowanie rytmu dnia, drzemek, inne pielęgnacyjne czynności, sama podstawowa opieka nad małym jest bardzo czasochłonna i pochłaniająca, nie wyobrażam sobie do tego jeszcze mycia dziąseł kilka razy dziennie. Robimy to jedynie wieczorem po kąpieli i po karmieniu, ale potem w nocy i tak on jeszcze się budzi na karmienie dwa, trzy razy - mówi Edyta, mama kilkumiesięcznego malucha.

Dbamy o pierwsze zęby mleczne



Pierwsze zęby mleczne u niemowlaka zaczynają wyrzynać się przez dziąsła około 4. miesiąca życia, choć u niektórych maluchów dzieje się to trochę wcześniej lub później. Do 3. roku życia powinny pojawić się u dziecka wszystkie mleczne zęby, czyli komplet 20 sztuk. Przy wyrzynaniu pomocne będą silikonowe szczoteczki, nakładane na palec rodzica, które nie tylko czyszczą jamę ustną, ale i masują zbolałe dziąsła malucha, dzięki czemu lepiej znosi on bolesne ząbkowanie. Nie zapominajmy w tym okresie o odpowiednich gryzakach, które podczas wprowadzania stałych pokarmów mogą zastąpić kawałki ugotowanych warzyw, tj. marchewka czy różdżki brokuła.

Gdy pojawi się pierwszy mleczak należy wyposażyć się w specjalną szczoteczkę, z bardzo miękkim, delikatnym włosiem. Może to być wciąż szczoteczka nakładana na palec rodzica albo zwykła szczoteczka przeznaczona dla dzieci w wieku 0-2, która wielkością dopasowana jest do rozmiarów dziecięcej buzi. Ważne jest, by dziecko w wieku ok. roku mogło już samo próbować szczotkować swoje pierwsze ząbki - oczywiście pod nadzorem opiekunów oraz z ich pomocą. Maluch dzięki temu oswoi się z tą czynnością i wyrobi w sobie nawyk dbania o uzębienie. Potraktujmy to jako wspólną zabawę.

Pierwsze próby mycia ząbków mogą jednak nie być łatwe, dlatego warto uzbroić się w cierpliwość i przygotować się na to, że dziecko będzie zlizywało pastę (a później ochoczo ją zjadało), gryzło szczoteczkę albo zwyczajnie protestowało. Uczmy mimo to od początku nasze maluchy, że szczoteczka służy do mycia zębów, a nie innych części ciała, że nie powinno się jej gryźć, używać do czyszczenia podłogi lub innych wymyślonych przez malucha czynności.

Dobre nawyki i pomocne zasady



Oblizywanie łyżeczki, którą jadło dziecko, lizanie jego smoczka, całowanie w usta, jedzenie tymi samymi sztućcami - to wciąż najczęściej popełniane przez rodziców i opiekunów kardynalne błędy, przez które najłatwiej możemy zarazić malca próchnicą lub innymi chorobami. Nie zapominajmy przede wszystkim o tym, że próchnica to choroba zakaźna.

- Bakterie oprócz form pływających mają swoje siedliska w brudzie oblepiającym także małe pierwsze ząbki. Zalecamy mycie. Suchość w jamie ustnej, wysuszone zęby, brak dobrego ślinowego oceanu powoduje piorunujący przebieg choroby. U dzieci jest to spowodowane oddychaniem przez usta z różnych chorobowych powodów (powiększone migdały, alergie, zatkany nos), jak i z nawyku. Przedłużone ssanie smoczka uspokajającego i mleka z butli nocą skutkuje zmianami w obrębie jamy ustnej utrudniającymi naturalny rozwój jamy ustnej, czyli spanie z zamkniętą buzią. Wargi są rozchylone, zęby suche, bakterie wielkie wyhodowane na cukrze nocnym, ślinianki nocą śpią, a my, dentyści, potem leczymy kanałowo przednie górne jedynki u dzieci 1,5-rocznych - ostrzega Ewa Piosik.
Kolejnym grzechem głównym jest dawanie niemowlakom, a później starszym dzieciom, do picia soków i innych słodzonych napojów. Cokolwiek dobrego nie mówi o słodkiej herbatce twoja mama lub teściowa, nie słuchaj. Czasy się zmieniły, dziś wiemy doskonale, że cukier i sól w diecie najmłodszych powinny być wyeliminowane albo ograniczone do minimum. Do picia najlepsza jest dla dużych i małych dzieci (i dorosłych) woda, która nie tylko gasi pragnienie, ale i wypłukuje zalegające na zębach resztki pokarmu, zapewnia poprawny poziom pH w ustach oraz oczyszcza szkliwo i dziąsła. Nawyk picia źródlanej wody warto wyrabiać u smyka od najmłodszych lat.

- Niestety, nasza dwuletnia córka nabawiła się próchnicy butelkowej z racji nocnych karmień, ale też pewnie z powodu picia dużej ilości słodkich soczków w trakcie dnia. Mimo że karmiłam piersią, a nie z butelki. Nazywa się to próchnicą butelkową, ale dotyka też dzieci karmionych naturalnie. Lekarz powiedział nam, że karmienie piersią zabezpiecza dziecko przed próchnicą tylko do momentu rozszerzenia diety. Potem może się tak dziać, że dziecko zasypia z resztkami jedzenia na zębach, a gdy w nocy jest karmione piersią, to robi się taka mieszanka wybuchowa i o wiele łatwiej wtedy maluch łapie próchnicę - opowiada Asia, mama dwuletniej Helenki.

Obowiązek przez zabawę



Kolorowa szczoteczka i ciekawy kubeczek mogą zachęcić dziecko do mycia zębów. Podobnie jeśli chodzi o pastę do zębów. Jedni wolą smak truskawki, inni miętę - warto poszukać takiej pasty, która jest nie tylko odpowiednia dla naszej pociechy, ale i na jej sam widok maluch nie ucieka w strachu przed myciem. Wielu rodziców staje przed dylematem, czy lepszą pastą jest ta z fluorem (który w nadmiarze może być toksyczny i szkodliwy dla naszego zdrowia), czy bez. Stomatolodzy podkreślają jednak, że fluor w odpowiednich dawkach zmniejsza ryzyko próchnicy i wzmacnia szkliwo, tak więc od pierwszych urodzin można używać pasty przeznaczonej dla dzieci z jego niewielką zawartością.

Pamiętajmy także o tym, że poza szczoteczkami manualnymi istnieją jeszcze szczoteczki soniczne i elektryczne dla dzieci, z których może korzystać już nawet dwulatek. W tych urządzeniach często zainstalowane są światełka lub melodyjki, które odmierzają czas mycia oraz umilają ten czas dziecku.

Starszym brzdącom na pewno warto pozwolić na to, by same wybrały dla siebie akcesoria do higieny - czy to z wizerunkiem postaci z bajki lub bohaterem filmu, czy po prostu w ulubionym kolorze - na pewno zrobią to z radością. Równie chętnie niektóre dzieciaki biorą udział w zabawach podczas nauki wypluwania pasty czy płukania zębów. Te dwie ważne czynności przychodzą wielu maluchom z trudem, dlatego warto się nad tym pochylić i od czasu do czasu potrenować ze swoją pociechą taką gimnastykę buzi. Przy okazji można dla zabawy zrobić konkurs śmiesznych min przed lustrem.

Najlepiej zrobić z mycia zębów stały rytuał i włączyć się do szczotkowania z dzieckiem. Maluch uczy się przez naśladownictwo, więc ważne, by rodzice pokazali mu, jak poprawnie myć jamę ustną. Warto również mierzyć czas. Dziecko powinno myć zęby co najmniej dwa razy dziennie, rano i wieczorem przez dwie-trzy minuty. Dobrym rozwiązaniem jest szczotkowanie przez czas trwania ulubionej piosenki, z ustawionym stoperem albo ze specjalną klepsydrą odmierzającą czas. Klepsydry takie często można spotkać w zestawach dla dzieci.

Kiedy do stomatologa?



Przegląd stomatologiczny u dziecka w wieku szkolnym powinniśmy przeprowadzać dwa razy w roku.
Przegląd stomatologiczny u dziecka w wieku szkolnym powinniśmy przeprowadzać dwa razy w roku.

Zdania w tym temacie są podzielone. Jedni uważają, że po pojawieniu się pierwszego ząbka powinno się pójść na kontrolę, inni twierdzą, że dopiero po tym, jak dziecku wyrosną wszystkie zęby mleczne, a są i tacy, którzy wskazują na wiek dziecka. Dwulatek powinien już mieć wizytę u dentysty za sobą wedle tych ostatnich. Najważniejsze jest jednak to, aby uwzględnić, że dziecko nie jest takim samym pacjentem jak dorosła osoba, dlatego powinno trafić do stomatologa, który potrafi pracować z dziećmi, czyli pedodonty.

Ponadto warto wybrać się na tzw. wizytę adaptacyjną, podczas której w przyjaznej atmosferze życzliwy i przygotowany na to lekarz opowie dziecku, na czym polega jego praca, jak należy prawidłowo dbać o zęby, pokaże swoje narzędzia pracy i oswoi z gabinetem dentystycznym. A my sami nie straszmy nigdy dziecka, że jeśli nie będzie myło ząbków, to będzie musiało iść na bolesne borowanie. Maluch może później odmówić współpracy i zwyczajnie bać się wizyty u stomatologa. Z kolei przegląd stomatologiczny u starszego dziecka (w wieku szkolnym) powinniśmy przeprowadzać dwa razy w roku.

Zęby starszaka



Według badań Ipsos, przeprowadzonych w ramach programu "Chroń Dziecięce Uśmiechy" 76 procent dzieci w wieku 6-12 lat ma próchnicę i średnio 3-4 zainfekowane zęby. Aż 13 procent dzieci w tym wieku nie odwiedza stomatologa w ogóle, a co trzeci uczeń myje zęby tylko raz dziennie. Wielu z nich nawet nie wie, jak prawidłowo dbać o zęby i dlaczego trzeba to robić. Prawie połowa nie korzysta z dodatkowych akcesoriów do pielęgnacji zębów, takich jak płyny do higieny jamy ustnej czy nici dentystyczne.

Tymczasem uczeń powinien myć zęby po każdym posiłku, płukać usta bezalkoholowym płynem do higieny jamy ustnej (płyn stosować można od 6. roku życia), przestrzenie międzyzębowe czyścić nicią dentystyczną lub specjalną szczoteczką. Jeśli zęby dziecka są zdrowe, stomatolog może je zalakować, czyli pokryć warstwą zabezpieczającą.

Polska jest jednym z krajów o najwyższym występowaniu próchnicy wśród dzieci w Europie. To od nas, rodziców, zależy, czy nasze dziecko dołączy do tej niechlubnej grupy.

- Próchnica jest chorobą dzieci. Szybko widać zmiany próchnicowe u dzieci z  predyspozycją genetyczną i z czynnikami ryzyka. Tym lepiej. Świadomość jest najważniejsza. Sposób opieki, nawyki są determinujące i gwarantujące zdrowe zęby, a nie predyspozycje genetyczne. Wszystko w naszych rękach. Zdrowe zęby są nieocenionym źródłem szczęścia. To nic takiego, tylko mycie i woda - zapewnia Ewa Piosik.

Miejsca

Opinie (78) 1 zablokowana

  • Doktor Agnieszka z cm imed

    • 0 0

  • próchnica

    Starsza córka piła marchewkowe soczki dla dzieci i miała czarne pieńki zamiast zębów, za to młodsza od początku dostaje moją pierwszą cisowiankę i ewentualnie kompot z owoców od babci a do dentysty chodzimy tylko kontrolnie

    • 0 1

  • (2)

    Mniej słodyczy, cukru,słodkich napojów to i zęby będą mniej się psuły

    • 26 3

    • nie zawsze

      Od lat nie jem cukru wcale - ani słodyczy ani przetworów z cukrem, zupełnie nic, zęby myję 2 razy dziennie, stosuję płyny do płukania, a do dentysty chodzę regularnie od 6 roku życia. Niestety, zęby mam mega słabe, niemal wszystkie leczone, większość kanałowo, kilka koronek... Grube tysiące na dentystów wydane przez te lata :( Nierzadko jest tak, że próchnica atakuje ząb rok wcześniej wyleczony.
      Niestety, w spadku dostałam kiepskie geny związane z zębami zarówno od strony mamy, jak i taty. na geny nic się nie poradzi :( A mój wujek - zębów wcale nie myje, słodycze je codziennie, a zęby ma zdrowe

      • 0 0

    • czyli danonki odpadają :) bo to sam cukier i koszenila groźna dla zdrowia

      • 8 1

  • spuźcizna po 8 latach rządów platformy obywatelskiej kiedy nie dbano o dzieci. (8)

    te dzieci które wtedy się rodziły dzisiaj to:
    76 procent dzieci w wieku 6-12 lat ma próchnicę i średnio 3-4 zainfekowane zęby

    Czytaj więcej na:
    https://dziecko.trojmiasto.pl/Zadbaj-o-zeby-dziecka-n126933.html#tri
    masakra

    • 11 33

    • Rodzice.m nie pilnują!

      • 0 0

    • Pier... głupoty pisowski trollu!! (1)

      Moje dzieci urodzone 1998 i 2002, obydwoje mieli próchnicę, pomimo codziennego mycia zębów pare razy dziennie, używania różnych szczoteczek ( od zwykłych po elektryczne), lakowanie zębów itd.... stomatolog stwierdziła, że niestety jest to choroba cywilizacyjna,ponieważ jedzenie ( a właściwe jego skład) zmienia się diametralnie i nie ma nic wspólnego z dawnym jedzeniem i na prawdę nie ma składników naturalnych. Przeżyliśmy i teraz ( dorosłe i prawie dorosłe dzieci) nie mają problemów z zębami. A To co piszesz pis-dzielcu to propaganda taka sama jak to, że w kraju jest lepiej niż było bo rządzą post-komuchy ( tak post-komuchy - mam wymieniać ...prokuratorzy prl itd..).

      • 0 3

      • Ej, zluzuj. To trolling.

        • 0 0

    • Moje nie ma .

      • 1 0

    • lepiej zobacz na stan uzębienia pissowców

      co drugi ma w gębie caries.

      • 2 5

    • Jedź do Korei. Tam wódz nakaże Ci dbać o zęby dziecka, jeżeli sam tego nie ogarniasz.

      • 6 2

    • no tak bo to wina Tuska że rodzice nie myją dzieciom zębów :)

      • 19 3

    • Aha, Tusk ci zabronił myć zęby. Odlot.
      A może za dużo snickersów w kościele?

      • 28 4

  • Nie ma sensu leczyć mleczaków (11)

    Poczekać aż wyrosną stałe, wyrwać je i wstawić implanty.
    Naszemu synkowi zafundowaliśmy taki zabieg na 15 urodziny. Spokój na całe życie.

    • 8 19

    • (8)

      a już na pewno nie w słynnej wie -wiórce
      470 zł za leczenie mleczaka ?!?! no i podejście że trzeba zrobić na siłe by móc klienta skasować - dziecko ma traumę którą leczymy już od roku

      • 8 1

      • Znam alternatywę

        Miałam ten sam problem - przerażone dziecko po wizycie u specjalistów i mega trauma. Nie mówiąc już o skandalicznych cenach. Szukałam długo i póki co mogę zdecydowanie polecić dr Agnieszkę Igielską z Centrum Medycznego IMED w Gdyni. Świetne podejście, świetny kontakt z dzieckiem i bardzo przyjemne ceny! Wieeeelki plus za kolorowy gabinet. Polecam wszystkim rodzicom mającym dzieci!

        • 0 1

      • Zgadzam sie (1)

        Zgadzam sie... Niestety u nas bylo tak samo... Wrzask, krzyki i 3 Panie trzymajace moja corke..

        • 2 0

        • polecam panią Małgorzatę K. z przychodni na Wasowskiego - idealny dentysta dziecięcy !

          • 0 0

      • (4)

        Wiewiórka, byłem raz i więcej nie odwiedzę tych pseudo dentystów. Wywalone 1200 zł na 4 kanały i po 5 latach ząb do usunięcia bo się rozleciał.

        • 4 1

        • (1)

          Koronę powinno się zrobić po kanałowym bo inaczej może ząb pęknąć.Nie poinformował o tym dentysta?

          • 0 1

          • wiewiorka wie co robi ... jak by poinformowała to by na rozleconym zębie nie zarobiła - dbają o własny interes

            • 0 0

        • (1)

          Bo trzeba bylo myc zeby i zrobic korone

          • 5 5

          • to zalezy jakie kto ma zęby niestety

            • 1 1

    • A po co implanty dziecku przecież dostanie zaraz stałe? (1)

      Chciałeś się pochwalić czy co - oj chyba nie wyszło buraku!!!!

      • 0 1

      • soo mułiłes

        • 1 0

  • ząbek (4)

    bzdury

    • 2 15

    • (3)

      Jakiś argument?

      • 3 2

      • Tylko homo i lewaki myją zęby bo są głupie (2)

        • 0 4

        • (1)

          To nawet widać po uzębienu tzw. patriotów.

          • 5 2

          • ich mózg nie ogarnia takiej czynności jak mycie zębów ... za wysokie progi, oni są jak psy do walki w klatkach i tyle, taki pies to ani łapy nie poda ani patyka nie przyniesie

            • 0 0

  • Mleko mamy nie powoduje próchnicy (6)

    Mleko matki nie powoduje próchnicy, nigdy, nawet karmienie w nocy, a że dziecko jadło wcześniej inny pokarm i się nie umylo zębów to trochę inna sprawa. Wprowadzenie ludzi w błąd.

    • 7 3

    • (1)

      Moje karmione butelką od urodzenia i zero próchnicy na mleczakach i teraz już stałych zębach więc ta twoja teoria o karmieniu piersią chyba z księżyca.Podstawa to nawyk picia wody a nie soczków tak chętnie wpychanych przez mamuśki swoim pociechom bo przecież wielka krzywda się stanie jak się słodkim nie popije.

      • 0 1

      • Bosze...

        To że Twoje dziecko karmione butelka i nie ma próchnicy nie oznacza że mleko matki powoduje próchnicę.

        • 1 0

    • mleko kobiecie powoduje próchnicę (2)

      Mleko kobiece zawiera ogromne ilości laktozy, która jest dwucukrem, bardzo szybko rozkładana do cukrów prostych. Nikt nie mówi, że karmienie jest złe, bo to wspaniała rzecz dopóki kobieta może karmić, według pediatrów do 1,5 roku życia dziecka jest to jak najbardziej polecane. Chodzi tylko o przemywanie dziąseł wilgotną gazą po takim karmieniu i używanie pasty od pierwszego ząbka. :)

      • 0 3

      • Radzę się dokształcić...

        Po pierwsze mechanizm picia z piersi jest taki, że mleko trafia do tyłu jamy ustnej i ma rzadko kontakt z zębami (przy prawidłowej technice ssania z piersi), poza tym ma substancje zapobiegające rozwojowi próchnicy. Starszy syn karmiony ponad 2 lata również w nocy do 2 urodzin i pierwszy ubytek miał w wieku 5 lat. Młodszy głównie butelkowy, ale wtedy trzeba wycierać zęby wodą i gazikiem, jeśli długo pije w nocy i dbać o szczotkowanie zębów, pilnowanie aby szło spać z umytymi zębami, ograniczać słodkie napoje...młodszy pije głównie wodę i mm.

        • 3 0

      • poza laktozą ma również mnóstwo jonów wapnia, fosforanów i białczanów zobojętniających kwasy po rozkładzie cukrów więc łącznie kariogenność mleka jest praktycznie żadna

        • 2 0

    • Proszę potwierdzenie, to próchnica butrljowa a nie piersiowa

      • 1 0

  • Lakowanie zębów. (5)

    A co z lakowaniem zębów?
    Mnie dentystka wręcz namiętnie namawia do lakowania zębów córki.Opinie jednak są różne.

    • 11 1

    • ok

      Pod warunkiem,ze dentysta nie zalakuje bruzd z uszkodxonym szkliwem,bo wtedy pod lakem próchnics szaleje

      • 1 0

    • Działa... polecam po 2 dzieci. teraz stałe zęby są zdrowe!!!!

      • 1 0

    • Moje dzieci mają zalakowane

      • 1 1

    • DObry pomysł

      kupię jakąś żywicę i sobie pomaluje nią zęby :)

      • 4 0

    • polecam!!

      • 3 5

  • Straszne bzdury! (5)

    To tylko naciąganie ludzi na kasę! Kiedyś ludzie nie myli i żyli. Teraz durne lewactwo wymyśla jakieś eko sreko, gendżery, uchodźców i mycie zębów. Nie rozumiecie, że im chodzi tylko o to, żeby zniszczyć naszą kulturę? Żebyśmy wszyscy byli gejami? Mój dziadek nie mył, mój ojciec nie mył, ja nie myję i moje dzieci też nie będą! Prawdziwy facet zębów nie myje! A mam takie silne , że mógłbym szyjkę butelki odgryść.

    • 13 24

    • Spokojnie na Srebrzysku w ładnym budynku nie będą kazali myć.... wyluzujesz... (1)

      Wielki Polski narodowo-prawicowy katoliku - musisz tylko uważać, żeby jad katolicki nie wypalił ci zębów ani dziąseł nie uszkodzi - ale nie martw się, jako bezrobotny " państwo ci da" na nowe zębiska.... a tak zbaczając z tematu samochód za 500+ już kupiłeś i nakleiłeś na nim 44 - pamiętamy i kotwicę - bo jak nie to leć szybciutko - to może dyskwalifikować ciebie od bycia"prawdziwym polakiem katolikiem"... pier... kato-talib narodowiec!!!!

      • 2 2

      • Co za kretyn.

        • 0 0

    • a z pyska ci wali jak z chaty szamana

      • 4 2

    • jedyna różnica między prawakiem a lewakiem jeśli chodzi o mycie zębów

      jest taka że prawak używa własnej pasty a lewak cudzej

      • 1 4

    • A pod prysznicem, to wiadomo co się dzieje!
      Precz z homo-higieną!

      • 4 0

  • (6)

    Proszę potwierdzenie, to próchnica butelkowa a nie piersiowa, poczytaj na dzieci są ważne, bo tu nie można wlejac linków

    • 0 1

    • (5)

      K... wa próchnica butelkowa. Czego to jeszcze głupie baby nie wymyślą. Jedna "ekszpertka" blogerka palnęła głupotę, a reszta jak w sekcie powtarza. Skłonność do próchnicy ma głównie podłoże genetyczne. Jedni nie chodzą do dentysty 20 lat i mają wszystkie zęby, a inni co rok biorą chwilówki na leczenie zębów. Butelka faktycznie ma z tym wiele wspólnego.

      • 0 0

      • dawaj codziennie dzieciakowi do zasypiania butelkę z czymś słodkim a po siekaczach zostaną zgliszcza w mniej niż rok (3)

        dlatego butelkowa

        • 0 1

        • może warto ...

          ... popracować od początku nad tym aby po butelce wieczornej po prostu dziecko umyło zęby. Choćbym miała czyścić mu już w łóżeczku i miało połknąć trochę pasty.

          • 0 0

        • (1)

          zgliszcza to zostają w Waszych madkowych mózgów po czytaniu tych mądrości w necie i sponsorowanych artykułów na Trójmiasto.

          • 0 0

          • baby bottle tooth decay

            google grafika

            • 1 0

      • Hahah

        Takie określenie funkcjonuje w stomatologii,a nie zostało wymyslone na czyjeś potrzeby ..podobnie jak próchnica wtórna,nietypowa i inne

        • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Najczęściej czytane