• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyjaśnienie do tekstu o działaniu numeru 112 w Sopocie

14 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dzwoniąc pod numer 112 dodzwonimy się do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które połączy nas z odpowiednią służbą: policją, strażą pożarną lub pogotowiem ratunkowym. Dzwoniąc pod numer 112 dodzwonimy się do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które połączy nas z odpowiednią służbą: policją, strażą pożarną lub pogotowiem ratunkowym.

Publikujemy odpowiedź Urzędu Wojewódzkiego na nasz artykuł z 12 listopada, pt. "Ile trzeba czekać na karetkę dzwoniąc pod 112?"



We wtorek opublikowaliśmy list naszej czytelniczki, która opisywała próbę kontaktu ze służbami ratunkowymi w Sopocie po tym, jak na ulicy natknęła się na nieprzytomną kobietę.

Jej ocena tego kontaktu była bardzo krytyczna, a konkluzja taka, że na terenie Sopotu numer alarmowy 112 nie działa dobrze.

O komentarz poprosiliśmy szefa Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Sopocie, który częściowo potwierdził, a częściowo obalił wersję wydarzeń naszej czytelniczki.

Teraz publikujemy stanowisko Urzędu Wojewódzkiego, który odpowiada za poprawne funkcjonowanie numeru 112 oraz zapis rozmowy przeprowadzonej przez osobę proszącą o pomoc z operatorem.

Posłuchaj rozmowy z operatorką linii 112 (plik mp3)

Dobrze, że tak popularny portal jak Trojmiasto.pl publikuje zgłoszenia swoich czytelników. Jednak nie wystarczy na głos czytelniczki, niezadowolonej z reakcji operatorów telefonu 112, zareagować wyjaśnieniem dyrektora pogotowia ratunkowego. Bo za numer 112 odpowiada Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego. A jego szef w Gdańsku, Justyn Kamiński, mógłby wyjaśnić, że:

1. Nieprawdą jest - jak wspomina Ryszard Karpiński, dyrektor Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Sopocie - że "wciąż numer 112 odbierany jest nie przez pogotowie, ale przez inne służby, jak straż pożarna czy policja i dopiero one informują nas o zdarzeniu". W całym Trójmieście wszystkie telefony alarmowe 112 odbiera operator WCPR i kieruje je do właściwych służb.

2. Nieprawdą jest twierdzenie dyrektora Karpińskiego: "Jeżeli chodzi o wydarzenie opisywane przez czytelniczkę Trojmiasto.pl, zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 9.13, o godz. 9.14 już wysłaliśmy karetkę, która na miejsce dotarła o godz. 9.16."

3. Z zapisu rozmów WCPR wynika, że zgłoszenie z ulicy 1 Maja w Sopocie zostało odebrane 10 listopada o 8.59 i, po rozmowie trwającej 1 minutę i 4 sekundy, przełączone do sopockiego pogotowia. Jego dyspozytor przyjął więc zgłoszenie o godz. 9.00, a nie o 9.13.

4. Nieprawdą są cytowane przez czytelniczkę portalu słowa: "tam często leżą", którymi operator WCPR rzekomo skwitował zgłoszenie dotyczące nie dającej oznak życia kobiety, która leżała przy ul. 1 Maja. Oto pełny zapis rozmowy zarejestrowanej przez WCPR 10 listopada o godz. 8.59:

Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia przekonują wszystkich, iż w sytuacji zagrożenia czyjegoś zdrowia bądź życia najwłaściwszym numerem telefonu jest 112.

Tomasz Wróblewski, dyrektor Biura Prasowego Wojewody Pomorskiego

Opinie (20)

  • No to teraz p. dyr. Karpiński ma ciepło koło d*py ... (1)

    ... zdenerwował wojewodę i będzie się miał z pyszna!

    • 18 0

    • "zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 9.13"
      "Jego dyspozytor przyjął więc zgłoszenie o godz. 9.00, a nie o 9.13"
      z kogo idiotów on robi?

      • 0 0

  • A co się stało z tą leżącą kobietą? Napisał ktoś o tym?

    Przepychanki i informacje o tym kto i kiedy odebrał telefon. OK. Jest sensacja. Ale co się stało z tą kobietą? Żyła? Rzeczywiście leżała tam, z powodu przedawkowania jednej z używek?

    • 7 4

  • to chyba do konca nie tak

    zdarzyło mi się pewnej zimowo-wiosennej, wieczorowej pory, dzwonić na 112
    będąc na spacerze na Obłużu przy stawku, zobaczyłam 2 małych chłopców bawiących się na środku stawku, i gdyby to był środek zimy to jeszcze jakoś to można zrozumieć, ale była odwilż, wode pod cieniutką krą było widać. Moje wołanie nic nie dało, bawili się i wcale ich nie obchodziło że mogą wpaść do stawu,. jako porządny obywatel zadzwoniłam pod 112, powiedziałam o co chodzi i otrzymałam odpowiedź że policja już jedzie. Poczekałam 40 minut, chłopcy poszli do domu a policja chyba nadal jedzie....

    • 26 1

  • Podsumowując (1)

    działa to tak, że najpierw łączymy się z operatorem numeru 112 i opowiadamy co się dzieje, a on łączy nas następnie z pogotowiem/strażą/policją i powtarzamy jeszcze raz to samo? Hmm...

    • 22 1

    • i ja tak zrobiłam, po czym poczekałam 40 minut i poszłam

      • 4 1

  • WTF???

    Czytając wasze artykuły mam wrażenie ,że pisze je Artur Binkowski.

    • 0 1

  • Dzwońcie na 999/998/997 - a nie na 112 (1)

    Miałem taką sytuację:
    Widzę pożar. Wybrałem nr 112 i czekam aż ktoś odbierze. Żona poszła do kuchni zobaczyć czy z drugiej strony bloku wszystko w porządku - a ja czekam.
    Poprosiłem, żonę o drugi telefon, znalazła go, wybrałem 997 dwa sygnały i dodzwoniłem się.
    Gdybym jednak dodzwonił się (jeżeli oczywiście dodzwoniłbym się) na 112 to pewnie połączyliby mnie z odpowiednimi służbami co zajmuje kolejne cenne chwile.

    Więc moja rada: dzwońcie na 999/998/997

    • 9 3

    • Drogi ignorancie

      997 to nr policji.
      Dzwoniłeś na policję widząc pożar? Czy to w takim razie nie wyszło na jedno, przecież policja nie dysponuje zespołami straży pożarnej.

      • 4 2

  • nagranie

    nagranie w formacie mp 3 nie działa. Nic nie słychać.

    • 0 3

  • bezsensu wydane pieniadze na 112 (2)

    Jako dyspozytor mówię wszem i wobec 112 jest numerem śmieciowym i wydłuża czas dotarcia do poszkodowanego, osoby nie znają rejonów, nie mogą zlokalizować dzwoniących, usiłują diagnozować, łączą nie tam gdzie trzeba i etc...

    • 4 2

    • No to nalezy tych dyspozytorow zwolnic i znalezc kogos kompetentnego na to stanowisko.
      To nie wina Tuska czy numeru 112 ze dyspozytor nadaje sie co najwyzej do sprzedawania frytek w McDonalds.
      Inna wprawa jest taka ze coraz wiecej u nas tych co skonczyli studia,a coraz mniej wyksztalconych ze zdolnoscia logicznego myslenia, czy myslenia wogole

      • 1 0

    • zgadzam sie z ta wypowiedzia

      również jestem dyspozytorem zbieram opr od ludzi , ze ile maja czekac i znowu powtarzac to samo kiedy tu trzeba pomocy natychmiastowej dodatkowo dostaje połaczenia z wcpr z miejscowosci nie z mojego powiatu kolejny czas na zlokalizowanie przeze mnie gdzie to jest szukanie nr i przekazywanie informacji , jak i połaczenia ktore nie było dla mojej słuzby wytrwałosci i cierpliwosci sobie życzmy

      • 0 0

  • Dziennikarska rzetelnosc (2)

    Wypociny jakieś niedojdy,ktoa splodzila "sensacyjny" tekst znalazly sie na samej gorze strony, pogrubiona czcionka w tytule. Natomiast sprostowanie tych dyrdymalow i rzetelne objasnienie sytuacji na samym dole.
    Teraz nalezaloby zwocic sie do jasniepani relacjonujacej zdarzenie o obszerne wyjasnienia. W przypadku udowodnienia konfabulacji - 1000 zlotych kary,za gadanie bzdur i szukanie poklasku.

    • 12 3

    • bezstronność za to wyczuwam w twoim tekście :o) (1)

      Jeśli chcesz kogoś krytykować, to sam przyjrzyj się temu co spłodziłeś.
      Wg mnie fragment tekstu na górze jest konkretny i nie faworyzuje nikogo. "Wypociny" bardziej pasują do twojego tekstu -błędy, obrażanie i brak argumentów.

      • 0 5

      • Leon...

        ...chyba wolę popełniać literówki, niż zatracić umiejętność czytania ze zrozumieniem. Nie wspomnę o ogarnianiu pełnego spektrum sprawy a nie na pojedynczym kontekście. To jużzakrawa na demencję
        Otóż mój wpis dotyczy faktu, że były dwa artykuły - pierwszy który ulokowany był na szczycie strony głównej (tytuł "Ile trzeba czekać na karetkę dzwoniąc po 112?") ze złowieszącym wstępniakiem.
        Drugi artykuł (ten powyżej), który JEDNOZNACZNIE tłumaczy że to nie dyspozytor WCPR (czy jak kto woli 112) dał ciała, tylko dyżurny na pogotowiu, ulokowany został na samym dole głownej strony w jednym z poddziałów.

        Taka to dziennikarska rzetelność - zanim zostały sprawdzone fakty, rozdmuchanie sprawy, a później gdy okoliczności wyglądają zgoła inaczej - sprostowanie małą czcionką, na dole ostatniej strony.

        W ten sposób uciera się stereotypy (112 jest do bani), ponieważ śmiało można założyć że ukryty artykuł numer dwa , przczyta 15% tych którzy czytało pierwszy.

        • 4 0

  • Witam, (1)

    Nie bardzo wiem skąd jest to nagranie notabene w skróconej wersji. Chciałam zauważyć że w sumie były wykonywane 3 telefony na nr 112. Niestety nie zgadzam się z tym plikiem mp3 to nie jest cała wersja, która trwała ponad 3 minuty, a nie 1 minutę. Natomiast co do godziny to zgadzam się, że było to przed 9.00, a nie jak pisał Dyrektor Pogotowia w Sopocie. Co do plugawych komentarzy to mogę tylko tyle napisać, że napisałam całą prawdę, nie naciągając niczego. Zrobiłam to w interesie wszystkich tych, którym zależy na sprawnej obsłudze tego telefonu. Proszę skontaktować się z osobą, która do Państwa dzwoniła w celu konfrontacji. Proszę również odsłuchać następne nagrania w tej sprawie. Czasami minuty decydują o być albo nie być na tym świecie. Generalnie pomimo edukacji w zakresie bezpieczeństwa ludzie nie pamiętają podobnych do siebie telefonów alarmowych 999/998/997, daltego numer 112 jest znakomitym pomysłem.

    • 10 6

    • Ewa, ciągle nie rozumiesz. W sprostowaniu jest wyjaśnione że 112 odbiera operator WCPR i przekazuje zgłoszenie do dyspozytora w sopocie. Na nagraniu wyraźnie słychać "wcpr w czym mogę pomóc?" a po minucie "łączę". Urząd wojewódzki opublikował tylko to nagranie które dotyczy operatora WCPR. Potem zajmuje się tym zupełnie inna osoba co słychać po głosie - dyspozytor. Oskarżenia wobec operatora WCPR że użył słów "tam ciągle leżą" są nieprawdziwe co udowodnił rzecznik. A co potem powiedziano i zrobiono to już inna instytucja.

      • 7 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Zlot motoCYClovy 2024 & II Deadlift Truck Edition

konsultacje, zlot

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Najczęściej czytane