- 1 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (102 opinie)
- 2 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (13 opinii)
- 3 Ranking salonów kosmetycznych (3 opinie)
- 4 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (108 opinii)
- 5 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
- 6 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
Wstydliwy problem w przedszkolu
- Pani dyrektor powiedziała nam pod koniec listopada, że jedno z dzieci w grupie ma wszy - opowiada pani Ewa, mama dziewczynki z przedszkola nr 12 w Sopocie. - Powiadomiła wszystkich rodziców, żeby kontrolowali stan głów swoich pociech. Przyjęliśmy to ze zrozumieniem, jako wyraz dbałości o nasze maluchy. Oczekiwaliśmy, że koleżanka z przedszkola na czas kuracji zostanie w domu. Dla mnie to oczywiste.
Ale inaczej myślą rodzice chorej dziewczynki: - Moją prośbę o to, by dziecko przyszło dopiero po wyleczeniu, potraktowali jak dyskryminację - mówi Danuta Zbąska, dyrektor przedszkola. - Uważali, że to moja zła wola i "rządzenie się".
Na stronie internetowej, na której ocenia się trójmiejskie przedszkola, napisali: "Zarażone wszawicą dziecko (z winy przedszkola) zostaje potraktowane jak trędowate, rodzice odsądzani są od czci i wiary (...). Czy tak powinien postępować pedagog?? Z pewnością NIE!".
Choć wszy kojarzą się z brakiem czystości, co jakiś czas "pojawiają się" w przedszkolach i szkołach.
- Wbrew powszechnej opinii czystość i porządek nie chronią przed wszawicą - mówi Anna Obuchowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanepidu w Gdańsku. - To insekty od wieków towarzyszące ludziom. Rozpowszechnianiu się wszawicy sprzyjają duże skupiska ludzkie. Wszy przenoszą się bardzo łatwo. Można je "złapać", stojąc obok siebie w publicznych środkach lokomocji, wieszając ubranie blisko okrycia osoby zarażonej.
W województwie pomorskim w tym roku zanotowano 39 przypadków wszawicy, w ubiegłym - 45. Ale na pewno jest ich więcej, bo wielu lekarzy nie zgłasza zachorowań do sanepidu.
Czy dziecko powinno przejść kurację w domu? - Tak. Nie powinno chodzić do przedszkola, dopóki nie zostanie wyleczone - twierdzi Anna Obuchowska. - Wszawica jest traktowana jak choroba zakaźna, od jednej osoby może zarazić się pół przedszkola. Gdy maluch ma ospę czy żółtaczkę, zostaje w domu, aż wyzdrowieje. Wszy oczywiście nie są tak groźne, ale ich zlikwidowanie wymaga czasu i wysiłku. Dla mnie nie ma w tym szykan - to naturalne postępowanie.
Większość dyrektorów trójmiejskich placówek ma za sobą walkę z wszawicą. - Kilka lat temu jedno z naszych dzieci zaraziło się - mówi Mirosława Gotowała, dyrektor przedszkola nr 3 w Gdańsku Oliwie. - Jego rodzice zareagowali bardzo rozsądnie - wróciło do przedszkola po kilku dniach, już wyleczone. Zresztą w statucie przedszkoli jest zapis, że rodzice są zobowiązani informować o chorobach zakaźnych potomstwa.
Leczenie wszawicy polega na myciu głowy środkiem dezynfekującym. Kurację trzeba powtórzyć po tygodniu, bo preparaty słabiej działają na jaja wszy. Jeśli wszawica występuje u jednego z członków rodziny, zwykle trzeba zdezynfekować głowy wszystkich domowników, czasem trzeba też gotować bieliznę i ubrania, dezynfekować meble, nawet odkażać całe mieszkanie.
Opinie (107) ponad 10 zablokowanych
-
2006-12-09 22:40
po to, że ludzie są istotami społecznymi,a wpisy tutaj są formą kontaktów miedzyludzkich, po co tu wchodzisz i po co to czytasz? jestes masochistką?
po co, to sie nogi pocą
nocą
dobranoc ludziom i na pohybel wszom:-)- 0 0
-
2006-12-09 22:39
brudne i wszawe bachory niech się bawią w kotłowniach na węglu!
a arystokrackie dzieci białych ludzi w salach z rówieśnikami !
- 0 0
-
2006-12-09 22:01
chyba moge napisac prace magisterska na temat wszy...(tyle tu cennych informacji)
a tak na powaznie ...po co to "bicie piany"
rodzice durni...wszysco to chyba wiemy...co?- 0 0
-
2006-12-09 21:50
Kurcze, ale problem i nowa "afara" już nie seksualna, ale wszowa:)
rodzice tej dziewczynki to muszą byc pieniacze , przecież to dla dobra wszystkich dzieci w przedszkolu dyrektorka podjęła taka decyzje.Jak ci rodzice rozumowali , że co mała miała chodzić z wszami do przedszkola czy o co im chodzi? Dwa dni posiedzi w domku z turbanem na głowie i po problemie . Jak mamy takich rodziców to nie ma co osądzać dzieci o głupote , one zapewne maja więcej rozumu niż ich rodzice.
- 0 0
-
2006-12-09 21:37
Jak byłam na koloni
to moje koleżanki złapały wszy na basenie od wypozyczonmych czepków i oczywiscie były w izolatce na czas pozbycia sie insektów,żeby reszta kolonijnych dziecinie złapała tego,Ci roidzice moze zaczną dziecko puszczać ze śierzbem,bo też teraz jest na topie,naprawdę mają cos z głowami.
- 0 0
-
2006-12-09 20:59
Taki rodzic to wrzód na du..ie dla przedszkola.
Czy ten rodzic ma jakieś zaburzenia psychiczne? Bo jego krótka wypowiedz jest mocno niepokojąca.
Sam jestem ojcem 5-cio letniego synka i gdybym dowiedział się, że w przedszkolu, do którego oddaje moje dziecko jest tak bezmyślny rodzic to osobiście podjąłbym działania mające na celu postawienie go przed odpowiedzialnością karną - świadome narażenie innych na bezpośredni kontakt z osobą zarażoną chorobą zakaźną oraz nie podporządkowanie się obowiązkowemu odizolowaniu.- 0 0
-
2006-12-09 20:37
zosiu
obrzydliwe są wszy oraz ludzie sprzedający je Bogu ducha winnym ludziom:-)
ty jesteś za to nadwrażliwa:-)
delikutasna jakaś:-)- 0 0
-
2006-12-09 20:30
pewnie to dla nich kłopot i dlatego się pienią
bo co z takim dzieckiem zrobić?
szukać naini? i wywalać pieniądze...- 0 0
-
2006-12-09 19:52
..oczywiście, że powinien
Dziwię sie, że ktoś może być innego zdania. Wszy mogą się przenosić na innych, więc logiczne, że dziecko do czasu wyleczenia powinno zostać odizolowane od innych. Podobnie powinno być z dzieckiem chorym na grypkę i inne zakaźne - powinno poleżeć w łóżeczku, a nie prychać/kichać na innych, bo rodzice muszą śmigać do roboty, a dzieciaka samego nie zostawią.
- 0 0
-
2006-12-09 19:42
gallux, jestes obrzydliwy.
n/t
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.