• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tradycyjne smaki Pomorza: kwiaty, które smakują i leczą

Justyna Potorska
29 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Syrop z mniszka lekarskiego ma miodowo-kwiatowy smak i lecznicze właściwości: pomaga na stany chorobowe dróg oddechowych, kaszel, przeziębienie. Syrop z mniszka lekarskiego ma miodowo-kwiatowy smak i lecznicze właściwości: pomaga na stany chorobowe dróg oddechowych, kaszel, przeziębienie.

Soki, herbaty i nalewki z bzu czy lipy najlepiej najpierw powąchać - ich aromat jest świeży, wiosenny. Smak też zaskakuje: miodowo-kwiatowy, jedyny w swoim rodzaju. Mieszkańcy pomorskich wsi od lat wiedzieli, że to, co kwitnie na łąkach i krzewach jest nie tylko zdrowe, ale też smaczne.



Kwiaty czarnego bzu zbierane w czerwcu i w lipcu to składnik tradycyjnych nalewek, soków, herbat. Kwiaty czarnego bzu zbierane w czerwcu i w lipcu to składnik tradycyjnych nalewek, soków, herbat.
Grzegorz Zajc z Gdańska jest pasjonatem domowej roboty win i nalewek. Spotkaliśmy go podczas Święta Produktu Tradycyjnego w Oliwie, gdzie częstował gości nalewką domowej roboty z kwiatów czarnego bzu.

- Zbieranie całego surowca zajęło mi dwa dni, przez ten czas chodziłem pokryty pyłkiem kwiatowym - śmieje się - Nalewka, którą sprzedaję, leżakowała aż cztery lata, w tym czasie nabrała charakterystycznego kwiatowego smaku i aromatu.

Czarny bez, który w maju kwitnie na biało, a jesienią daje czarne owoce, rośnie w zasadzie wszędzie. Na Pomorzu był ceniony od wieków. Oprócz tego, że uważano go za miejsce, w którym mieszkają bóstwa i sadzono po to, żeby odgonić złe moce, stosowano go w medycynie naturalnej, uważając, że jest lekiem na wszystkie choroby.

Do produkcji syropów, soków i nalewek z bzu stosuje się zarówno kwiaty, które zbiera się na początku czerwca, jak i owoce, zrywane po pierwszych przymrozkach.

Zdarza ci się pić herbaty, syropy i nalewki z kwiatów?

- Właściwości zdrowotne napojów z kwiatów i owoców są podobne: działają przeciwgorączkowo, napotnie, zawierają witaminę C. Zbierając owoce, trzeba jednak uważać: te niedojrzałe są trujące - tłumaczy Adam Pozorski z agroturystyki Pod Jeleniem w Wirtach, który produkuje domowe nalewki.

Specjały z czarnego bzu znalazły się też na ministerialnej liście produktów tradycyjnych. Sok z baldachów kwiatów, na który przepis znajdziecie poniżej, to napój z kociewskiej miejscowości Osówek, wywarzany tam od dawien dawna.

Spod Słupska pochodzi inny zarejestrowany specjał - nalewka Onisiówka. Miód, syrop z kwiatów bzu i spirytus: takie połączenie to bardzo tradycyjny, wręcz wzorcowy sposób wytwarzania pomorskich nalewek.

- Produkuję nalewki według rodzinnych, prastarych receptur, zawsze mieszając w odpowiednich proporcjach owoce, miód i spirytus. Tak przygotowany alkoholowy napój musi swoje odleżeć, przez pierwszy rok nawet się go nie próbuje - tłumaczy Adam Pozorski z Wirt.

Na ministerialnej liście została też zarejestrowana herbata z suszonych kwiatów bzu i lipy, z dodatkiem miodu. To prastary, kociewski, ziołowy napar, który pito zarówno podczas choroby, jak i na co dzień. Naturalnej herbaty w tym rejonie nie znano bardzo długo.

Na szczególne miejsce wśród kwiatowych leczniczych przysmaków zasługuje mniszek lekarski, zwany też pospolicie (choć błędnie) mleczem albo dmuchawcem. To z niego produkuje się wpisany na listę leczniczy, słodki syrop.

- Kwiaty zbiera się w okresie kwitnienia mniszka, który trwa tylko 10 dni. Żeby zrobić syrop, trzeba gotować przez kilka godzin 350 główek kwiatów z pięcioma szklankami wody, następnie wystudzić, przecedzić, dodać kilogram cukru, sok z jednej cytryny i ponownie zagotować, aż całość zgęstnieje - tłumaczy pani Maria Paracka ze Stowarzyszenia Kobiet Zgorzałego. - Tak otrzymany syrop to lek na wiele chorób, szczególnie kaszel, stany zapalne dróg oddechowych.

Co ważne, syrop z mniszka smakuje o niebo lepiej niż apteczne specyfiki: ma delikatny miodowo-kwiatowy aromat. Jak przyznają gospodynie z Kół Wiejskich, spotkanie podczas Święta Produktu Tradycyjnego, dla nich picie domowych napojów na bazie kwiatów to przede wszystkim przyjemność. A jeśli przyjemność da się połączyć ze zdrowiem, niczego więcej nie potrzeba.

Sok z kwiatów bzu
opracowane na podstawie przepisu z listy produktów tradycyjnych

Składniki:
30 baldachów kwiatów bzu
1 l wody
1 kg cukru
2 cytryny

Przygotowanie: Wodę zagotować, dodać cukier i sok z dwóch cytryn, następnie ostudzić. Kwiaty moczyć w wodzie przez dwie doby, odcedzić, przelać do słoików, pasteryzować.

Opinie (22) 4 zablokowane

  • w dzieciństwie

    na przeziębienie rodzice parzyli mi herbatę z lipy. Nawet pomagało, niestety smak mi tak obrzydł, że nie jestem w stanie tego teraz wypić...

    • 1 0

  • Nalewka, którą sprzedaję (1)

    ja bym sie glosno i do tego publicznie nie chwalil bo dobry humor wnet zniknie jak do akcji wkroczy zus, us, sanepid, policja, itd - kasa fiskalna jest? akcyza jest? badania, certyfikaty, pieczatki sa?

    • 16 3

    • A lekarz, prawnik, fryzjer kasę fiskalną mają?

      • 3 2

  • Biorąc pod uwagę (1)

    ciągłe ograniczanie i utrudnianie refundacji, proponuję na poważnie pochylić sie nad tym tematem, wszak ziołą można zbierać za darmo ...

    • 26 0

    • Ciiii

      Lepiej nie przypominaj! Bo zaraz nałożą podatek od poziomek, ziół, grzybów, kasztanów, liści i co tam jeszcze można wynieść z szarej strefy lasu....

      • 7 0

  • bez

    sok z bzu - pychota!

    • 9 0

  • WIESIOŁEK (2)

    Kwiat , który leczy to na przykład wiesiołek. Olej z jego nasion to lek na bezpłodność. W dawkach z po 2 kapsułki 3 razy dziennie pomaga na bezpłodność i nieregularne miesiączki, które są oznaką POWAŻNYCH PROBLEMÓW ZDROWOTNYCH U KOBIET. W dawkach z Castagnusem pomaga obniżyć poziom prolaktyny. Zajść w ciążę, dobrze się czuć.Polecam, nazwę znają aptekarze.

    • 9 0

    • Tak, stosuję, od razu uregulowały się cykle (1)

      zmniejszyła się krwotoczność miesiaczek,
      o ciąży już nie myśłę, jestem mama kilkorga dzieci, z tym, że miałam tak krwotoczne meisiączki, że zużywałam 30- 40 podpasek dziennie,
      byłam dwa razy w szpitalu z tego powodu,
      brałam drogie hormony-bez skutku,

      po Castagnusie --- efekt od razu- biorę go od 4 m-cy, łaczę z wiesiołikiem

      • 1 0

      • krwawnik trzeba było jeść, na każdej łące rośnie i każda wiejska babula wie na co go stosować

        ech ta współczesna młodzież....

        • 0 0

  • gratulacje (2)

    dla Justyny S., która przemianowała się na Justynę P.

    • 0 1

    • (1)

      Dzieki Stefan :)

      • 0 3

      • Agenta J23 w to nie mieszaj ;)

        • 0 1

  • Nalewki są takie pyszne...

    Ja tez robię nalewki, ale jakoś odleżeć nie zdąży nawet tego roku.

    • 5 0

  • (1)

    A słyszałam że świeże-młode liście mleczy można dodawać do sałatek wiosennych , normalnie jak te wszystkie kupowane rukole i inne - tylko, że to nasze i rośnie pod nogami :)

    Na mojej działeczce tak mnie boli ze karzą mi wyrywać mlecze - a ja je hoduję naturalnie - zmieńmy sie działkowicze - mlecze to samo zdrowie :)

    Poproszę więcej takich artykułów o otaczających nas przyjemnościach natury.

    • 10 0

    • można można, podobnie komosę

      ja lubiłem ogryzać tatarak a z twardego robić szampon na miejscu :)

      • 0 0

  • Nie mogę się nadziwić jakie to zmyślne ludzie te Pomorzanie.

    • 6 0

  • "Naturalnej herbaty w tym rejonie nie znano bardzo długo. " (1)

    Trochę niefortunne określenie. Wynika z niego, że znano nienaturalne...

    • 4 3

    • No i to właśnie miało znaczyć.

      • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia

festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane