- 1 Alergie zaatakowały wcześniej niż zwykle. "Otwarte okno to zło" (4 opinie)
- 2 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (5 opinii)
- 3 Gdzie dostaniemy się do lekarza w majówkę? (14 opinii)
- 4 Zaspa przekroczyła 500 zabiegów robotycznych. Czas na nowego robota da Vinci? (19 opinii)
- 5 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 6 L4 na wypalenie zawodowe? (34 opinie)
Tradycyjne smaki Pomorza: Wigilia taka jak kiedyś
Święta Bożego Narodzenia to dobry czas, żeby przypomnieć sobie tradycyjną pomorską wigilijną kuchnię, która pachniała suszonymi grzybami, owocami i aromatyczną zupą rybną. Nie było tam miejsca na barszcz z kartonu, gotową masę makową. Przygotowanie kolacji było tak samo istotne, jak jej spożywanie.
- Pierogi to wschodnia potrawa, która w naszym regionie rozpowszechniła się stosunkowo późno, karpia zaczęto jeść dopiero w czasach PRL-u - opowiada pani Emilia Reclaf, instruktor regionalista z Gminnego Ośrodka Kultury w kaszubskich Sierakowicach.
- Barszczu u mnie w domu nie jadło się wcale, wszelkie próby wprowadzenia go do świątecznego menu kończyły się fiaskiem, po prostu nam nie zasmakował - przyznaje Krystyna Gierszewska, autorka książki "Dawne Smaki Kociewia".
Zamiast barszczu, w kociewskich i kaszubskich domach gotowało się zabielaną zupę rybną z kluseczkami i zupę brzadową z suszonych wiśni, gruszek, jabłek i śliwek. Nieco rzadziej przyrządzano zupę z suszonych grzybów.
Podczas wigilijnej kolacji na stole nie mogło zabraknąć słodkowodnych i morskich ryb.
- Przygotowywano śledzie po przeróżnymi postaciami, jadano szczupaki, węgorze, pstrągi, w rejonach nadmorskich także dorsze - opowiada Krzysztof Szulborski, prezes Pomorskiej Akademii Kulinarnej - Ryby podawano w galarecie, w postaci gulaszu, a z dorsza robiono pyszne drożdżowe racuchy.
Warto zaznaczyć, że kolacja wigilijna była obowiązkowo postna i raczej uboga. Przyrządzało się to, w co obradzał latem i jesienią przydomowy ogródek, czyli marchew, kapustę, owoce, oraz to, co można było znaleźć w okolicznych lasach, czyli grzyby.
- Wigilijna kolacja wcale nie była wystawna czy uroczysta. Jadało się ubogo, szczególnie w biedniejszych domostwach. Popularna dziś tradycja przygotowywania 12 dań dawniej nie była kultywowana - opowiada Emilia Reclaf - Bakalie dodawano do makowców tylko w bogatszych domach, nie było popularnego dziś piernika, jadano za to pieczone "orzechy", czyli kulki z mąki, marchwi, cukru i miodu.
Przygotowywanie kolacji wigilijnej było równie ważne jak jest spożywanie. W kuchni spotykały się wszystkie pokolenia, dzieci wspólnie z rodzicami piekły ciastka i pierniczki.
Słodkościami dekorowano później wnętrze. Przed wojną w kącie ustawiano żytni snop siana, w którym chowano cukierki, potem zaczęto ubierać choinkę, którą do domu przynosił gospodarz. Przystrajano ją słomą i piernikami.
Wigilijne słodycze trafiały także na stół.
- Wśród słodkości nie mogło zabraknąć makowych strucli i tradycyjnego, kaszubskiego drożdżowego kuchu - opowiada Emilia Reclaf - Mak oczywiście mieliło się samodzielnie.
- U nasz bardzo popularne były tak zwane fefernuski kociewskie, czyli drobne pierniczki pokryte białym lukrem przyrządzane z leżakującego dwa tygodnie ciasta korzennego - wspomina Krystyna Gierszewska. -W naszym regionie jadało się je od dawna, jakiś czas temu trafiły na Listę Produktów Tradycyjnych województwa pomorskiego.
Masa makowa z puszki czy mrożone ciasto drożdżowe - tego, jak podkreślają obie panie, w ich kuchni znaleźć nie można.
Dla tych, którzy chcą przygotować na Święta coś tradycyjnego, bez użycia półproduktów, polecamy przyrządzenie wigilijnej zupy rybnej według autorskiego przepisu kuchmistrza Krzysztofa Szulborskiego.
Składniki na 4-5 porcji:
Bulion drobiowy 1 litr
Sandacz 400 g
Marchew 100 g
Seler 100 g
Por 100 g
Śmietanka kremowa 36 % -200 mil
Sól, pieprz, cytryna,koper
Przygotowanie: Gotujemy bulion drobiowy, warzywa kroimy w cienkie paski, sandacza oczyszczamy ze skóry, mielimy go w maszynce do mielenia trzy razy, doprawiamy przyprawami. Do doprawionego ugotowanego bulionu wrzucamy pokrojone w paseczki warzywa, następnie stopniowo dodajemy masę z sandacza formując kluski kładzione. Chwilę gotujemy, dodajemy śmietanę i resztę kopru.
Posłuchaj naszej kolędy
- Justyna Spychalskaj.spychalska@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (28) 1 zablokowana
-
2012-01-06 17:42
Krzysiek Szulborski
to jajsmaczniejszy kucharz jakiego znam i uwielbiam jesc jego jedzenie
- 0 0
-
2011-12-28 13:38
Pyszny ten przepis na zupkę
robiłem w Święta ta zupkę - była przepyszna
- 0 0
-
2011-12-23 13:20
Bulion drobiowy do zupy rybnej? (3)
Kto tworzy takie przepisy?
- 5 1
-
2011-12-28 13:37
odpowiedz dla ika
taka zupa to inaczej Chowder która podaje się na całym świecie - czytaj głąbie troche lektury gastronomicznej a nie będziesz głupot w necie pisał
- 0 0
-
2011-12-23 13:47
dzięki temu zupa jest lekka, nie smakuje rybią głowizną
- 1 0
-
2011-12-23 13:30
Ty pójdziesz do kibla, czy ktoś ? No właśnie.
- 0 1
-
2011-12-23 08:01
(4)
Szkoda że wigilia w dzisiejszych czasach to ściema. Chciałbym, żeby było już po świętach. Też tak macie, że na samą myśl o tym dzieleniu się opłatkiem z kimś, kim nie chcecie, sztucznych życzeń itp, chce wam się rzygać ?
- 16 15
-
2011-12-25 21:50
Sciema....
Hej facet, widac, że nie masz kogo... kochac, skoro nie ceszysz sę, że możesz podzielić sie opłatkiem i posedziec i pobiesadować przy wigilijnym stole, zobaczysz Twoje dzec - jesl masz - zostawą Cię na starośc, bo ich tej milości ne nauczysz. My w mojej rodziinie co prawda czasem jest źle, ale zawsze trzeba szukac pojednana i przebaczać, nie drugiej osobie, tylko przebaczamy dla siebie, aby le4piej czuc sie psychcznie. Pomyslo dobrze Kochany ....... ze świątecznym pozdrowenem Optymista miłujący bliźniego. !!!
- 0 0
-
2011-12-23 09:44
?
W tym roku Chanuka przypada od 20 do 27 grudnia. Możesz przecież obchodzić święta żydowskie...
- 2 0
-
2011-12-23 08:10
to po co sie dzielisz tym opłatkiem? (1)
dla mnie swieta to kolacja, tradycja, a nie jakies dzielenie sie opłatkiem i marzniecie pod kościołem i sluchanie pitolenia kolesia w czerni, ktory ma z tego niezły biznes
- 2 6
-
2011-12-23 08:13
Kto marznie pod kościołem sluchając klechy, to marznie.. Ja tam wole praktykować tzw. pasterkę na moście.
- 2 3
-
2011-12-24 00:31
Skoro PRL się skończył (1)
to zamieńmy karpia na łososia!
- 4 0
-
2011-12-25 14:55
a łososia na łosia
- 0 0
-
2011-12-25 14:55
najfajniejsze Święta są na Kresach
- 0 1
-
2011-12-25 12:35
Tradycja z Kociewia i Kaszub zmieszana jest obecnie z innymi tradycjami
Dlatego warto jest również poznać te "inne" tradycje nie tylko wiejskie ale również te polskie, szlacheckie. I tu portal może odegrać istotną rolę.
- 0 0
-
2011-12-23 15:04
Kociewie to nawet nie Kaszuby,"nie rozumiem" tutejszej tradycji Świat (2)
wiekszosc ludzi w 3miescie to Litwini i inni zza wschodniej granicy.moje korzenie sa akurat z Galicji i Świeta to bylo 12 postnych potraw,ktore jadlo sie z jednej miski,tak to akurat zapamietalem,a choinka to byly jablka i orzechy,no i cukierki:)
swieta pelne koled i naprawde pelne swiatecznych klimatow,z pasterka na czele!- 2 4
-
2011-12-23 20:34
z jednej miski ? (1)
to zastawy u was brakowało, cóż fajans był w cenie
- 0 0
-
2011-12-24 11:32
no coz co region to inna tradycja,a fajans pewnie w tamtych czasach byl w cenie.
Spokojnych,zdrowych Świąt Wszystkim,w miłości i radości,póki jeszcze żyjemy:D
- 0 0
-
2011-12-23 22:58
czy mozna do bigosu dodac kilka suszinych sliwek ???
dziekuje za rade i imlych swiat
- 1 0
-
2011-12-23 22:55
NIECIERPIE tego swiatecznego zaklamania
nie wierze w te wszystkie "nagle" dobre zyczenia, dobrym, przyjaznym i pomocnym trzeba byc na codzien a nie od swieta..
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.