Szpital w Redłowie z powodu niewystarczających zasobów kadrowych jest zmuszony ograniczać planowe zabiegi. O problemach z przesuwanymi w czasie przyjęciami poinformował nas czytelnik.
raczej dobrze, chociaż sytuację pogorszyła epidemia
14%
raczej źle, nic się nie zmienia w tym temacie
25%
bardzo źle, zwłaszcza w okresie epidemii
58%
Epidemia jeszcze bardziej intensyfikuje problemy z jakimi od lat boryka się polski sektor medyczny, a których trzon stanowi brak personelu medycznego i niedofinansowanie, a idąc dalej ograniczona dostępność świadczeń. COVID-19 niestety w brutalny sposób powiedział "sprawdzam", dlatego w ostatnim czasie obserwujemy wzrost zgłoszeń zaniepokojonych pacjentów. W tym tygodniu zgłosił się do nas czytelnik z Gdyni.
- W Szpitalu Morskim PCK w Gdyni wstrzymuje się bądź mocno przesuwa w czasie przyjęcia pacjentów onkologicznych, którzy mieli zaplanowane leczenie. Wszystko podporządkowane COVID, reszta się nie liczy - napisał nasz czytelnik, który jest prawdopodobnie pacjentem lub bliskim pacjenta Oddziału Hematologii i Transplantologii Szpiku. Czytaj też:
Czy lekarze rodzinni będą leczyć tylko pacjentów z COVID-19?
"Jesteśmy zmuszeni do ograniczania planowych zabiegów"
W tej sprawie zgłosiliśmy się do władz szpitala z prośbą o komentarz. Placówka wskazuje, że obecnie sektor medyczny usilnie poszukuje personelu, a braki przede wszystkim pielęgniarek operacyjnych i anestezjologicznych przyczyniły się do decyzji o ograniczeniu liczby zabiegów.
- W Szpitalach Pomorskich, podobnie jak i w innych placówkach szpitalnych na terenie Pomorza i kraju borykamy się z niewystarczającą ilością personelu medycznego, m.in. pielęgniarskiego. Ogłaszamy konkursy, poszukujemy aktywnie pracowników poprzez umieszczanie ogłoszeń na stronie internetowej, w mediach społecznościowych, na specjalistycznych portalach. W Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni na salach operacyjnych wykonywane są przede wszystkim wysokospecjalistyczne zabiegi onkologiczne, wymagające właściwej obsady na bloku operacyjnym. Niestety, z uwagi na m.in. na długotrwałe absencje wynikające z choroby lub też w czasie pandemii zakażenia COVID-19 wykwalifikowanych pielęgniarek operacyjnych, anestezjologicznych i w związku z tym niewystarczającej obsady, zmuszeni jesteśmy do ograniczania planowych zabiegów. Mamy jednak nadzieję, że uda się w niedługim czasie przywrócić pełną operatywę - zapowiada Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy