• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szpital Psychiatryczny wstrzymuje przyjęcia do Oddziału Dziecięco-Młodzieżowego

Wioleta Stolarska
29 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Oddział Psychiatryczny Dzieci i Młodzieży jest permanentnie przepełniony. Z miesiąca na miesiąc sytuacja pogarsza się. Oddział Psychiatryczny Dzieci i Młodzieży jest permanentnie przepełniony. Z miesiąca na miesiąc sytuacja pogarsza się.

Wojewódzki Szpital Psychiatryczny im. prof. Tadeusza Bilikiewicza w Gdańsku wstrzymał przyjęcia do Oddziału Dziecięco-Młodzieżowego. Powodem jest, jak wyjaśniają przedstawiciele placówki, "krytyczne przekroczenie liczby jednoczasowo hospitalizowanych pacjentów". Obecnie na oddziale jest 61 pacjentów na 46 miejsc.



Psychiatrzy dziecięcy w Gdańsku, Gdyni i Sopocie (na NFZ lub prywatnie)


Czy znasz nastolatka, który zmaga się z kryzysem psychologicznym?

Kryzysowa sytuacja w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatryczny w Gdańsku to już kolejny raz konsekwencja trwającego od lat, ogólnopolskiego kryzysu psychiatrii dziecięcej.

- W związku z tym kryzysem, oraz brakiem zdecydowanych działań systemowych rośnie ryzyko złożenia wypowiedzeń umów kadry medycznej i zamknięcie oddziału stacjonarnego w naszym szpitalu. Nie ma bowiem zgody na przenoszenie odpowiedzialności na szpital za nieefektywny system - informuje Anna Czarnowska, rzecznik prasowy szpitala.
Jak wylicza, tylko w ciągu ostatniego roku w szpitalu otworzono Poradnię Psychologiczno-Psychoterapeutyczną dla Dzieci i Młodzieży w ramach I poziomu referencyjnego, która udzieliła wsparcia ponad 1000 nieletnich pacjentów. Na oddziale stacjonarnym zwiększono liczbę miejsc hospitalizacji z 35 do 46 łóżek.

Czytaj też: Nastolatek w szpitalu psychiatrycznym. Dlaczego oddział jest przepełniony?

Korzystając ze wsparcia Samorządu Województwa Pomorskiego, ze środków unijnych rozpoczęto również realizacje wielu inwestycji w tym programu pt. "Lepsza przyszłość. Przeciwdziałanie zaburzeniom psychicznym dzieci i młodzieży", który wspiera działalność poradni i oddziału, a także pozwoli stworzyć internetową platformę wsparcia dla dzieci i ich rodziców. Wartość tego projektu to blisko 5 mln zł.

- Realizowanych jest szereg działań, mających na celu podniesienie jakości i bezpieczeństwa udzielanych świadczeń nieletnim w tym utworzenie izolatek, budowa systemu przywoławczego, nowej szatni i łazienki, laboratorium komputerowego, siłowni zewnętrznej, boiska czy pawilonów terapeutycznych - dodaje.

Gdzie szukać pomocy psychologicznej w Trójmieście?


Oddział jest permanentnie przepełniony



Mimo tych działań Oddział Psychiatryczny Dzieci i Młodzieży jest permanentnie przepełniony. Z miesiąca na miesiąc sytuacja pogarsza się. Duża liczba przebywających w szpitalu dzieci istotnie utrudnia konieczność zapewnienia im bezpieczeństwa oraz należytej hospitalizacji. Jednocześnie nie ma miejsc, gdzie odesłać pacjentów zgłaszających się na Izbie Przyjęć.

Czytaj też: Kryzys psychiczny u nastolatka? "Zamknięte leczenie to nie rozwiązanie"

- Problem tkwi przede wszystkim w braku wystarczającego wsparcia ambulatoryjnego tj. poradni oraz oddziałów dziennych. Niska wycena procedur medycznych oraz braki kadrowe powodują, że kolejne poradnie zamykają swoją działalności, a dostanie się do lekarza psychiatry w ramach NFZ jest związane z długim okresem oczekiwania. Rosnąca luka płacowa pomiędzy sektorem publicznym i niepublicznym powodują, że psychiatria podlega stopniowej komercjalizacji. Rodzice i opiekunowie dzieci w kryzysie coraz częściej szukają pomocy w szpitalu, podczas gdy większość tych sytuacji nie miałoby miejsca, gdyby odpowiednio wcześniej została udzielona pomoc ambulatoryjna. Dotyczy to również pacjentów opuszczających szpital, gdyż wtedy to powinna być kontynuowana dalsza terapia. Tymczasem, w związku z brakiem takiego wsparcia, wiele dzieci wchodzi ponownie do swojego środowiska, problem powraca i mamy wówczas rehospitalizacje. Potrzebne są zatem jak najszybsze rozwiązania systemowe na poziomie ogólnopolskim - podkreśla.

Miejsca

Opinie (149) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Może z powodu braku poczucia bezpieczeństwa? Atmosfera niepewności przyszłości wywołana pandemią i wojną? Samotność w tłumie? Dla tych co byli w szpitalu - pamiętajcie, to żaden wstyd. Polecam film "Przerwana lekcja muzyki" z Winoną Ryder i piosenki "Crazy" Alanis Morissette i "Jenny" Edyty Bartosiewicz. Dają do myślenia.

    • 10 3

    • Jeszcze "Ironic" Alanis Morissette jest super!

      • 2 0

  • (9)

    Najwiecej do roboty aby dzieci sie tam nie znajdowały maja rodzice/rodziny. Gdy wszystko w rodzinach jest Ok, gdy sie rozmawia, tłumaczy świat i co naprawdę jest wazne to w zdecydowanej większości nie ma mowy o problemach psychicznych dzieci.

    • 52 63

    • często choroby psychiczne są dziedziczne ,a z resztą się zgadzam (5)

      • 19 6

      • Dlatego ci z problemami psychicznymi nie powinni się rozmnażać. (1)

        • 16 8

        • A ty nie powinneś istnieć

          Kto cie spłodził ?

          • 4 6

      • Chyba głupote własną możesz dziedziczyć. (2)

        Niema czegoś takiego jak dziedziczenie choroby psychicznej ,gdzie takie brednie mówią ?

        • 5 10

        • Niestety jest

          Nie dotyczy samej choroby ale tendencji do jej nabycia (z pominięciem tych które są zapisane np w genotypie danej osoby). Niemniej, nerwowa mama, prawdopodobnie urodzi nerwowe dziecko ponieważ jej stres udziela się temu dziecku kiedy jest w ciąży. Tu niestety właśnie rola matki jest kluczowa

          • 2 1

        • Ależ oczywiście, że jest

          Schizofrenii nie dziedziczy się w prosty sposób, jednak przypadki w rodzinie zwiększają ryzyko zachorowania.

          • 3 0

    • Dziedziczenie genów (1)

      Wiele osób chorych jest z rodzin, w których się rozmawia, interesuje - pomimo to chorują... To choroby neurologiczne i mózgu - zaburzenia w przekaźnictwie nerwowym, niedobór dopaminy, serotoniny

      • 17 2

      • Za to nadmiar alkoholu i prochów.

        • 5 3

    • To prawda

      wsparcie rodziców jest bardzo ważne choć często rodzice sami wpędzają dzieci w problemy chcąc dobrze ale nie reagując w sposób którego potrzebuje dziecko.

      • 3 0

  • W ankiecie brakuje opcji

    Sam bylem takim nastolatkiem...

    • 11 1

  • O proszę

    Partia rządząca trafiła :-)

    • 3 2

  • Nie tylko kasa... (5)

    Zdolna pani psycholog zamiast robić w szpitalu 42 godziny w tygodniu poszła pracować do szkoły na 18 godzin - za wyższe pieniądze i bez dyżurów. Ale... nawet jakbym dostał milion dolarów to skąd wziąłbym ludzi? Doświadczenia nie kupisz....

    • 16 3

    • Nikt normalny nie pracuje w służbie zdrowia (2)

      W pierwszym lepszym korpo masz te same pieniądze, a odpowiedzialność żadna i jeszcze benefity

      • 9 3

      • Powołanie? (1)

        Ale fakt, takich ludzi coraz mniej, to na przyszłość źle rokuje

        • 7 1

        • Powołanie cię nie wyżywi i nie zapewni jako tako godnego życia.

          • 6 2

    • A to psycholog ma dyzury? Pisz bajki dalej.

      • 2 2

    • Trolu, psycholog w szkole ma wyższe pensum niż 18 godzin

      Ile wam płacą? Nadal 2 ziko od komentarza?

      • 0 1

  • Nie ma się co dziwić. Skutki wychowania bezstresowego. (2)

    Przecież życie nie jest bezstresowe. Przychodzi zderzenie z rzeczywistością i mamy choroby psychiczne, bo sobie nie radzą ze stresem dnia codziennego.

    • 11 12

    • byle co jesz i byle co piszesz , kończ z kaszanką , ale szybko (1)

      • 5 5

      • Siostra moja pracuje na oddziale psychiatrycznym i często mówi że głównie pacjentami są tak zwane Julki i Oskarki które za duży ideologiczny przekaz otrzymywały i właśnie w zderzeniu z rzeczywistością nie potrafią tego udźwignąć.

        • 4 2

  • Tak się kończy patrzenie na tych wszystkich nowoczesnych muzykantów, merc za bańkę, 100 000 k za koncert, roznegliżowane panie, luksusy i wszystko co najlepsze. A rodzice po 4k na etacie po 200 godzin i oto są skutki ;)

    • 20 5

  • Smutna prawda:-( (1)

    Najgorsze jest to, że jak rodzic zauważy, że dziecko potrzebuje pomocy to nawet nie ma gdzie się zgłosić. Nawet prywatnie jest duży problem żeby znaleźć psychiatrę dziecięcego i dostać się na wizytę. Szkoda tylko, że Państwo nie szuka rozwiązań a później się tylko dziwią skąd tyle samobójstw wśród młodych ludzi:-(

    • 32 3

    • Prywatnie nie ma problemu w ciągu tygodnia się dostajesz czasem musisz pojechać do innego miasta ale w obecnych czasach to nie jest żaden problem. Ale na NFZ się dostać to rzeczywiście jest problem a w obecnych czasach gdzie z dnia na dzień przybyło dzieci i młodzieży po przejściach i które dostały pierwszeństwo w kolejce dostanie się już graniczy z cudem

      • 1 0

  • (1)

    A co z dorosłymi którzy mają dość życia, gdzie mają szukać pomocy, czy jesteśmy już skreśleni?

    • 16 1

    • ateista realista to weźmie się w garść i nie będzie tu biadolił o pomocy,

      • 4 8

  • Pani redaktor Wioletto

    Jak nie ruszy Pani świadomości Praw Pacjenta to nic Pani nie zrobi. Nie rozumieją tego lekarze, pacjenci ani decydenci. A jak mówił mój ordynator - po 15. latach pracy na oddziale trudno odróżnić personel od pacjenta...

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane